Numer: 42483
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Cztery łapy, pies kudłaty ... - Dzień Kundelka 25 X

Cele ogólne:
-Uwrażliwienie dzieci na potrzeby zwierząt.
-Poznawanie obowiązków jakie spoczywają na właścicielu czworonogów.
-Zachęcanie do niesienia pomocy potrzebującym zwierzętom.
-Ukazanie uczuć i emocji, jakie mogą towarzyszyć ludziom i zwierzętom.
Cele operacyjne:
Dziecko:
-Słucha opowiadania czytanego przez nauczyciela.
-Umie wypowiedzieć się na temat jego treści, wyciągnąć wnioski przyczynowo – skutkowe, nazwać stany emocjonalne.
-Wie, jak zadbać o zwierzęta. Wie, że zwierzęta mają swoje prawa. Rozumie humanitarne podejście do zwierząt.

Metody:
-czynne
-oglądowe
-słowne

Formy:
-indywidualna
-grupowa

Środki dydaktyczne:
Albumy, ilustracje przedstawiające pieski, maskotka kundelek, bajka edukacyjna, odtwarzacz CD i pendrive, krążki, obrazki kości, kartony, kredki, treść zagadki, układanka – pieski, rysowany wierszyk M. Skorek , emblematy – smutne wesołe buzie.

Przebieg zajęć:

1.Wprowadzenie do zajęć. Rozwiązanie zagadki.
Jest to bardzo czujne zwierzę,
w nocy pilnie domu strzeże,
usłyszycie go z daleka,
gdy na obcych głośno szczeka.

2.Zapoznanie dzieci z kundelkiem. Oglądanie albumów, ilustracji przedstawiających pieski.Poinformowanie o dzisiejszym święcie (Dzień Kundelka).

3.”Mój zabawny kundelek”. Dzieci otrzymują pocięte obrazki przedstawiające pieski.Mieszają elementy, układają z nich zabawne sylwety zwierząt. (np. każdy element z innego obrazka).

4.Rozmowy z dziećmi na temat ich czworonożnych przyjaciół.
Próba odpowiedzi na pytanie, jak należy dbać o zwierzęta? Jak możemy im pomóc?

5. Słuchanie bajki edukacyjnej „Smutasek” Jolanta Bot

„Smutasek” był pieskiem, ni dużym, ni małym, takim zwykłym szaro-czarnym kundelkiem. Co dzień błąkał się ulicami naszego miasta. Czy słońce, czy deszcz, czy zima , czy lato on spędzał dnie i noce na ulicach, parkach, w ogrodach, pod gołym niebem. Nie miał swojego pana, ani swojego domu i właśnie dlatego sam nazwał siebie „Smutaskiem”. Jego życiowa historia była bardzo smutna... Kiedyś mieszkał w cieplutkim i miłym mieszkanku w bloku. Jego panią i opiekunką była mała, taka jak wy, dziewczynka o imieniu Zuzia. Rodzice Zuzi kupili jej „Smutaska” na urodziny. Zuzia na początku bardzo cieszyła się z tego upominku. Nazwała go „Ulubieniec”. W tamtych czasach „nasz” piesek był wesoły i szczęśliwy. Było mu ciepło i dobrze w domu dziewczynki. Miał swoją miseczkę, a w niej swoje „psie przysmaki” i czystą wodę lub mleczko do picia. Spał sobie w wygodnym, miękkim posłaniu i było mu tam naprawdę dobrze. Czuł się bezpieczny i kochany! Jednak Zuzia szybko przestała cieszyć się ze swojego „Ulubieńca”. Zapominała o wyprowadzaniu go na spacery, o karmieniu i pojeniu. Również rodzicom Zuzi zaczął w domu przeszkadzać pies. Często kłócili się między sobą, kto ma się nim opiekować, kto karmić, kto wyprowadzać go na dwór. „Ulubieniec” pomału stawał się problemem w tym domu. Chociaż był bardzo grzecznym, cichutkim psem i słuchał się swoich domowników. Jednak któregoś dnia stało się coś strasznego....... Tata Zuzi zabrał pieska na bardzo długi i daleki spacer pod Supermarket, gdzie niby na chwilkę przywiązał smycz do barierki, na parkingu, przed Centrum Handlowym. Piesek myślał, że jego pan zaraz po niego wróci, tylko zrobi zakupy i razem wrócą do domu, ale niestety tak się nie stało... Piesek czekał i czekał, aż zapadła ciemna noc. Zrobiło się mu się zimno i smutno. Kilka razy mocno pociągnął za smycz, aż uwolnił się z niej. Wtedy „co sił w łapach” pobiegł w stronę budynków. Wąchał ślady, szukał swojego domu, lecz nie mógł go nigdzie odnaleźć. Strach, wielki strach ogarnął go wtedy. - Co teraz ze mną będzie, gdzie się podzieje, gdzie będę mieszkał?- rozpaczliwie myślał piesek. Od tego czasu całymi dniami błąkał się ulicami miasta. Był głodny, przemarznięty a z jego „psich oczu” często płynęły łzy smutku i żalu. Pożywieniem stały się odpadki znalezione na śmietnikach, a legowiskiem trawniki. „Smutasek” skończył swoja opowieść i jeszcze bardziej się zasmucił. Z jego oczu znów płynęły łzy.
6. Rozmowa na temat wysłuchanego fragmentu.
Wyrażanie swoich emocji oraz głównego bohatera Smutaska.
Próba rozwiązania problemu? - Jak można pomóc kundelkowi?
Jak może zakończyć się opowiadanie o Smutasku?

7.Nauczyciel opowiada zakończenie bajki.

Wtedy ktoś schylił się nad nim, powiedział kilka miłych i ciepłych słów. Była to staruszka, która delikatnie i ostrożnie go pogłaskała. – O jejku jaki ty jesteś wygłodniały i chory, bardzo z tobą źle, oj źle!- powiedziała kobieta. – Zaopiekuje się tobą piesku, bo jestem osobą wrażliwą na krzywdę i cierpienie innych. Jak powiedziała tak tez się stało! Miła starsza pani wzięła „Smutaska” do swojego domu. Nakarmiła , napoiła i ogrzała go, a następnego dnia pojechała z nim do lekarza. Weterynarz, taki zwierzęcy lekarz, podał mu niezbędne witaminy i inne substancje oraz lekarstwa. „Smutasek” poczuł się lepiej i radośniej, wesoło zamerdał ogonkiem i dziękczynnie popatrzył w oczy swojej „ nowej” pani. Staruszka zauważyła jego radość i powiedziała: - Wiesz co piesku nazwę cię „ Wesołkiem” , bo masz takie wesołe oczy. Podoba ci się twoje nowe imię? „Wesołek” był teraz bardzo, bardzo szczęśliwy i wdzięczny za uratowanie go od głodu, chłodu i bezdomności. Bardzo pokochał swoją panią, a ona pokochała jego. I tak oto skończyła się pomyślnie życiowa historia „Smutaska- Wesołka ”.

Rozmowa. Zachęcenie dzieci do opieki nad zwierzętami.

8.Zabawy „Wesołka” w nowym domku.
-Wesołek dostał jedzenie w miseczce - dzieci pochylone na czworakach głośno mlaskają;
-Wesołek szczeka- głośno, a potem cicho szczekają;
-Wesołek śpi - zwinięte w kłębuszek, lekko pochrapują;
-Wesołek jest zmęczony bieganiem - język trzymają na brodzie, są zziajane;
-Wesołek biega za swoim ogonkiem - kręcą się w kółko na czworakach.

9.Piesek- ćwiczenie grafomotoryczne. Rysujemy Wesołka.
Rysowany wierszyk M.Skorek
Połącz dwa owale.
Dodam ucho, oczy, nos.
Jeszcze łapki z kilku kresek
i już powstał grzeczny piesek.

10. Swobodny taniec. Odzwierciedlanie ruchem piosenki Puszek Okruszek.

11.”Kości dla psa” – zabawy matematyczne. Przeliczanie. Segregowanie wg. wielkości, koloru.

12. „Kto pierwszy przy miseczce?” – zabawa na czworakach. W obręczach ułożone są przysmaki. Na sygnał (mała grupa dzieci) próbuje, jak najszybciej dotrzeć do swojej miseczki. Wygrywa osoba, która jako pierwsza znajdzie się przy miseczce.
Zabawę powtarzamy kilkakrotnie.

13. „Zwierzę też ma swoje prawa”. Dzieci otrzymują emblematy (smutna, wesoła buzia). Nauczyciel wypowiada zdania, dzieci oceniają zdanie podnosząc jeden z emblematów.
-Przed zimą sprawdzamy, jak wygląda buda naszego pieska. Dbamy, aby miał ciepło zimą.
-Kiedy piesek jest chory idziemy z nim do weterynarza.
-Nie musimy dbać o swego psa. Niech sam szuka sobie jedzenia.
-Ne mam czasu dla psa. Nie muszę chodzić z nim na spacery.
-Mój piesek ma w miseczce jedzenie i wodę do picia.
-Kiedy piesek się mi znudzi mogę zostawić go w lesie.
-Często bawię się z moim kundelkiem.

14.Posumowanie zajęć.
-Rozmowa. Wspólny okrzyk -Mały piesek duża sprawa, mały piesek ma swe prawa.
-„Przytul pieska” - zabawa uspokajająca. Dzieci siedzą w kręgu. Przekazują delikatnie maskotkę pieska, przytulają go głaszczą, szepczą coś do ucha.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.