X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 42093
Przesłano:
Dział: Artykuły

Zaniedbanie dziecka w rodzinie to też forma przemocy

ZANIEDBANIE DZIECKA FORMĄ PRZEMOCY.

Obok przemocy fizycznej, psychicznej, i seksualnej wyróżniamy czwartą formę przemocy wobec dziecka, którą jest zaniedbanie, choć bardzo często nie jest przez społeczeństwo traktowane jako przemoc. Wiele osób wyraża zdziwienie, że zaniedbywanie dziecka jest przemocą. A jednak zaniedbując dziecko uniemożliwia się mu prawidłowy rozwój, lekceważy jego prawa i potrzeby, traktuje jak rzecz, którą można dysponować według własnego uznania.
Zaniedbanie dziecka może być definiowane jako warunek, w którym opiekun odpowiedzialny za dziecko albo celowo, albo poprzez nadzwyczajny brak uwagi, pozwala aby dziecko doświadczyło cierpienia, które może mu się przydarzyć i nie udaje mu się albo z innych powodów nie dostarcza jednego lub dwóch składników popularnie uważanych za podstawowe dla rozwoju fizycznego, intelektualnego, emocjonalnego i wychowania.
Zaniedbanie dziecka, według niektórych autorów, może mieć początek już w okresie jego życia płodowego, gdy matka pije alkohol, sięga po narkotyki. Zaniedbywanie to porzucenie dziecka na długie godziny, brak ochrony przed chorobami i zaniechanie jego leczenia, brak dbałości o higienę dziecka, uczestnictwo dziecka w libacjach rodzinnych, a także brak zabezpieczenia przed urazami.
Zaniedbanie jest formą przemocy często spowodowaną przyczynami, które wykraczają poza rodzinę, bo można powiedzieć, że nędza jest aktem przemocy, zwłaszcza wobec dzieci. Tysiące polskich dzieci, które w szkole łakomym okiem patrzą na to, jak ich rówieśnicy jedzą drugie śniadanie, a po powrocie do domu na skutek nędzy pozostają głodne – to też jest przemoc, chociaż jej przyczyny mogą nie wynikać z zaniedbania rodziców. Trudniejsze do rozpoznania jest zaniedbanie psychiczne, często wynikające z tego, że wielu rodziców nie orientuje się o potrzebach dziecka. A dziecka nie wystarczy nie bić i nie poniżać, ono potrzebuje ciepła, bezpieczeństwa, zainteresowania. Dlatego współcześnie coraz częściej uważa się za formę przemocy pozbawienie „pokarmu psychicznego”, psychologicznych warunków potrzebnych do rozwoju.
W rodzinach bogatych czy zamożnych, czy w rodzinach, w których rodzice zajmują dosyć poważne funkcje społeczne, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaniedbanie dziecka nie zostanie dostrzeżone z dwóch powodów: po pierwsze, dlatego że zaniedbanie zbyt mocno kojarzone jest wyłącznie z biedą, a po drugie, dlatego że autorytet rodziców i zajmowane przez nich stanowisko jest czynnikiem blokującym ich zgłoszenie do instytucji opieki nad dzieckiem. Natomiast rodziny biedne łatwiej docierają do instytucji opieki społecznej, bo albo są zgłaszane, albo same się tam zgłaszają, głównie po pomoc finansową.
Literatura opisuje zaniedbanie jako nietypową przemoc, która występuje wówczas, gdy mamy do czynienia z brakiem czynności prawidłowych, podczas gdy pozostałe rodzaje przemocy wobec dziecka przejawiają się wystąpieniem działań niepożądanych. O ile w przypadkach przemocy fizycznej czy seksualnej uznaje się sprawce winnym, w przypadkach zaniedbania dopuszcza się domniemanie niewinności sprawcy. Mówi się wtedy o „bezradności” lub „niewydolności wychowawczej” rodziców.
Przez zaniedbanie rozumiemy niezapełnienie lub uniemożliwienie zaspokojenia potrzeb dziecka. Zaniedbanie może być zachowaniem świadomym ( np. nadmierny liberalizm, brak zainteresowania dzieckiem ) lub nieświadomym ( brak podstawowych kompetencji wychowawczych ). Dyskusji podlega tutaj intencjonalność, ponieważ trudno dostrzec lub udowodnić różnicę między świadomą i nieświadomą intencją zadania cierpienia.
Jedna z typologii zaniedbania przyjmuje jako kryterium efekt zachowania sprawcy. Najczęściej wymienia się zaniedbanie fizyczne, psychiczne lub emocjonalne. Inny podział odwołuje się do formy aktywności krzywdziciela:
- zaniedbanie pasywne związane z zaniechaniem działania ( np. niepodanie dziecku leków, niezawiadomienie lekarza );
- zaniedbanie aktywne polegające na podejmowaniu działań szkodliwych ( podanie niewłaściwego leku, pozostawienie bez jedzenia i w zamknięciu, „Syndrom Munchausena”, czyli zaniedbywanie lub krzywdzenie dziecka w celu zwrócenia uwagi na własną osobę ). Inną, mało znaną formą zaniedbywania dzieci jest brak kontaktu rodziców z dzieckiem, gdy przebywa w placówce opiekuńczej. Problem braku kontaktu z rodzicami jest przez pracowników ośrodków adopcyjnych i domów dziecka nazywany „chińską torturą”. Rodzice biologiczni mimo iż mogą i powinni spotykać się ze swymi dziećmi, nie robią tego. Kontaktując się z dzieckiem sporadycznie wyrządzają mu podwójną krzywdę: utrzymują dziecko w stanie nadziei, podsycają miłość dziecka do siebie, pilnują aby nie zapomniało o „prawdziwych rodzicach” Amerykańskie Stowarzyszenie Humanitarne zorganizowało spotkanie, na którym określono syndrom zaniedbania nazwany NFTT. Przedstawia on nam charakterystyczne objawy tego typu przemocy:
1. Pięcioprocentowy spadek wagi i wzrostu dziecka poniżej normy;
2. Fakt, że dziecko było kiedyś normalne;
3. Stwierdzenie, że dziecko wykazuje objawy w psychomotorycznym rozwoju.
W domostwach zaniedbujących dziecko słaba komunikacja i niemiejetność sprostania potrzebom są typowymi objawami. Okazało się, że jeśli dziecko z syndromem zaniedbania usunie się z zaniedbującego domu, karmi się i opiekuje się nim właściwie, często zyskuje na wadze, poprawia się ich wygląd i zachowanie.
Dzieci zaniedbywane od 18 miesiąca życia do 16 roku mogą cierpieć na syndrom nazywany karłowactwem psychospołecznym PSD, zwane inaczej karłowactwo wykorzystywania. Dzieci takie posiadają wagę i wzrost o 5% poniżej obowiązującej normy, wykazują opóźnienie dorastanie kostne i manifestują pewne problemy w zachowaniu. Można zaobserwować u nich różne, dziwne wzorce jedzenia np. przejadanie się, kradzież żywności. Często występują u nich zaburzenia snu, nocne markowanie, superaktywność czy nadzwyczajne zmęczenie. Niekontrolowane moczenie się czy niekontrolowane oddawanie stolca mogą jeszcze bardziej komplikować ten stan. Obok tych symptomów, dzieci z symptomem PSD reagują na chore środowisko, w którym żyją poprzez zaburzenia wzrostu, zaburzenia rozwoju mowy i relacji społecznych. Wiele dzieci usuniętych z takiego stresującego otoczenia zdrowieje.
U zaniedbanych niemowląt występuje słabe napięcie mięśni i nieumiejętność podtrzymania swego własnego ciężaru w późniejszych miesiącach. Dzieci zaniedbane leżą dłuższy czas bez zwracania na nie uwagi, włoski z tyłu głowy są wytarte i głowa spłaszczona, nie przybierają na wadze, nie śmieją się, niechętnie nawiązują kontakt wzrokowy, nic nie mówią i nie płaczą, jak to czynią normalne dzieci, gdy nie zmienia się im pieluszek, mają wypryski i infekcje, słabe zdolności motoryczne, opóźniony rozwój mowy i charakteryzuje je postępujący brak uwagi. Rodzice nie troszczą się o stan zdrowia dziecka i nie chodzą do lekarza. Również nie szczepią dzieci, nie prześwietlają nie odwiedzają stomatologa.
Obraz małego dziecka zaniedbanego jest smutnym widokiem, a sytuacja dziecka zaczyna się coraz bardziej komplikować, gdy idzie ono do szkoły i niewiele będzie rozumiało z tego, co tam się dzieje.
W szkole staje się widoczne, że uspołecznienie u dzieci zaniedbanych jest mniejsze. Jest to również efekt braków w rozwoju mowy dziecka i nieumiejętności jej konceptualizacji powyżej poziomu podstawowego. To prowadzi do słabej komunikacji z innymi, którzy mają tę zdolność, a to z kolei do izolowania się od wszystkich, którzy nie mają podobnych ograniczeń. W efekcie dziecko współdziała tylko z podobnymi do siebie i nie zyskuje na rozwoju.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.