Kłamstwo w życiu dziecka
Przystąpienie do zagadnienia wymaga określenia, co będzie się rozumiało pod pojęciem kłamstwa. W literaturze spotkać można różne definicje kłamstwa. Kłamstwo to twierdzenie niezgodne z rzeczywistością, jest zjawiskiem społecznym.·
Przez kłamstwo rozumiemy każde takie zachowanie się jednostki, któremu towarzyszy motyw wprowadzenia kogoś w błąd.
Kłamstwo, mówienie nieprawdy, blaga, łgarstwo, tych słów używa się często zamiennie. Nie kłamie jednak ten, kto mówi nieprawdę, kiedy jest przekonany, że chodzi tu o prawdę. Tak, jak nie kłamie człowiek niezdolny do rozróżniania kolorów, mówiąc, że wszystko jest białe, czarne albo szare. Mówiąc nieprawdę, to znaczy mówić rzecz fałszywą, ale w dobrej wierze. Natomiast kłamstwo jest świadomym mówieniem nieprawdy. Kłamstwem nie jest także przemilczanie prawdy, odmowa ujawnienia jej całości, jakiejś jej części, ale celowe wprowadzenie w błąd. Dlatego nie kłamie ten, kto zapytany o drogę nie chce jej wskazać, lecz ten, kto wskazuje drogę fałszywą.
Kłamstwo u dzieci jest niezmiernie powszechne i prawie nie spotyka się dzieci, które nigdy nie kłamią. Są dzieci, które kłamią bardzo często i dzieci mówiące zwykle prawdę i mijające się z nią tylko w wyjątkowych wypadkach.
Są dzieci, które zaczynają kłamać bardzo wcześnie; są takie, które uczą się mówienia nieprawdy później, czasem dopiero w wieku szkolnym albo nawet w okresie dojrzewania. W każdym wypadku inne są przyczyny, motywy i cele kłamstwa.
Rodzice z reguły potępiają kłamstwo dziecięce z całym przekonaniem
i surowością. Są zmartwieni i przerażeni, gdy stwierdza, że dziecko oszukuje. Rzadko natomiast zastanawiają się nad tym , czy w ogóle realne jest wychowanie człowieka, który nigdy nie kłamie, który zawsze mówi tylko prawdę.
Każde dziecko spotyka się w swym codziennym życiu z różnymi sytuacjami, w których oczekuje się od niego określonych zachowań. Dorosły człowiek potrafi, na ogół, rozróżnić kłamstwo społecznie uznane od kłamstwa społecznie potępionego. Dziecko natomiast nie potrafi i przy tym im młodsze, tym częściej waha się , jak należy postąpić i kiedy należy mówić prawdę, a kiedy nie.
Powody popełniania kłamstwa bywają różne. Czasami w grę wchodzą błahe zdarzenia, a czasami sytuacja mniejszego zła wymaga powiedzenia nieprawdy.
W wychowaniu ważny jest przykład rodziców, który by pokazywał, że
unikanie kłamstwa jest cechą postępowania etycznego, godnego dobrego człowieka. Nim jednak dziecko osiągnie pewien poziom rozwoju moralnego, aby samodzielnie decydować i uznawać normy moralne za własne, musi przejść fazę heteronomii. W tej fazie wszelkie normy moralne są narzucane dziecku przez dorosłych. To wypełnienie nakazów i obowiązków narzucanych z góry wiąże się z realizmem moralnym dziecka, w którym dorośli stanowią dla niego bezwzględny wzór do naśladowania. Zjawisko to Piaget tłumaczy egocentryzmem dziecięcym, który wyjaśnia jako nieumiejętność dziecka wniknięcia w czyjeś położenie i rozumienie cudzych motywów. Zjawisku temu towarzyszy również odpowiedzialność obiektywna, która oznacza, że dziecko ocenia sytuacje moralne ze względu na ich fizyczne i obiektywne konsekwencje.
Pojawia się także zjawisko immanentnej sprawiedliwości, przejawiającej się tak silną wiarą w pewne reguły, że zawsze gdy dana reguła jest naruszona, to nieodzownym elementem jest pojawienie się za to kary.
Jak się okazuje, heteronomiczna moralność dziecka oznacza źródło moralnego zobowiązania i poczucia obowiązku. Dobrem w tej fazie jest posłuch wobec dorosłego, złem natomiast sprzeciw, działanie według własnej woli.
Zanim jednak dziecko zrozumie, że unikanie kłamstwa jest niezbędne do utrzymywanie poprawnych stosunków międzyludzkich przechodzi fazę pośrednią, określaną mianem interiaryzacji i generalizacji nakazów, pewnych reguł. Przypada ona na 8- 9 rok życia. Dziecko potrafi już dostrzec, ze np. kłamstwo jest nie tylko zabronione, ale obejmuje je reguła zła samego w sobie i uświadamia, że nie wolno kłamać. Dopiero, gdy dziecko to odkryje, możemy spodziewać się, że zacznie rozumieć zasady moralne. Od tego momentu zacznie obracać się w moralności pochodzenia automatycznego, w której nakazy z zewnątrz nie są już ślepo wypełnione. Dziecko zaczyna przeżywać wewnętrzną przykrość, niezadowolenie z własnego postępowania, jak również zaczyna postępować moralnie według własnej woli, tak jak samo chce. Dzieci zauważają już pewne trudności w stosowaniu zasady pełnego przestrzegania zakazu „nie należy kłamać”. Odkrywają i wskazują na to, ze w życiu są różne sytuacje wymagające ciągłych wyborów.
Na podstawie obserwacji, ze kłamstwo w życiu dziecka bywa wykorzystywane bądź jako środek zdobywania czegoś, bądź też dla uniknięcia niższych przykrości, wprowadzono za francuskim badaczem G.L. Dupartem rozróżnienie na tzw. kłamstwo negatywne i pozytywne. W nowszej literaturze na ten temat przyjmuje się podział na kłamstwa reaktywne i aktywne. Można by przyjąć, że za kłamstwem reaktywnym kryje się zawsze chęć uniknięcia czegoś (tzw. repulsja od celu zwanego ujemnym), natomiast za kłamstwem aktywnym chęć zdobycia czegoś ( tzw. propulsja ku celowi zwanemu dodatnim).
Starajmy się, aby dziecko zrozumiało, że kłamstwo utrudnia współżycie między ludźmi, uniemożliwia porozumienie, sprawia innym przykrość, a osoba kłamiąca nie może być darzona zaufaniem. Warto też uświadomić dziecku, że kłamstwo jest często przejawem braku odwagi i poczucia odpowiedzialności. Norma prawdomówności obowiązuje oczywiście także dorosłych ,zwłaszcza w kontaktach z dzieckiem.