Niezależnie od naszych poglądów na temat powstania życia, czy jest ono tak jak uważają wierzący zamierzeniem i tworem Boga, czy też może, jak widzą to zwolennicy teorii ewolucji jest tworem długotrwałych mierzonych w milionach lat procesów biologicznych, dla każdego z nas jest wartością samą w sobie nadrzędną, najważniejszą. Wszelkie nasze starania o podniesienie jego jakości, zaczynają nie mieć znaczenia, gdy sami nie mamy na nie kompletnie żadnego wpływu... Mam tu na myśli sytuację bezpośredniego zagrożenia naszego zdrowia i życia, bądź to w wyniku ukrytej choroby lub też nagłego zdarzenia losowego np.: rozbój, wypadek.
Według słownika PWN pierwsza pomoc to ”podstawowe czynności, jakie trzeba wykonać dla ratowania czyjegoś życia lub zdrowia w nagłych wypadkach», inaczej mówiąc jest to zespół czynności podejmowanych przez bezpośrednich świadków zdarzenia w miejscu wystąpienia zagrożenia, rozpoczynających się w momencie zauważenia zagrożenia dla życia bądź zdrowia drugiej osoby, trwający do momentu przyjazdu służb ratowniczych w celu udzielenia fachowej pomocy medycznej”. W Polsce obowiązek udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej regulują przepisy prawa, min:
1. Ustawa o Państwowym ratownictwie medycznym z dnia 8 września 2006 r., w której czytamy:
Art. 4 Kto zauważy osobę lub osoby znajdujące się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego lub jest świadkiem zdarzenia powodującego taki stan, w miarę posiadanych możliwości i umiejętności ma obowiązek niezwłocznego podjęcia działań zmierzających do skutecznego powiadomienia o tym zdarzeniu podmiotów ustawowo powołanych do niesienia pomocy osobom w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego.
2. Ustawa dla funkcjonariuszy publicznych z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.2)) o brzmieniu:
Art.1 Kto człowiekowi znajdującemu sie w położeniu grożącym bezpośrednim
niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy,
mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życiaalbo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art.2 Nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy, do której jest konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu albo w warunkach, w których możliwa jest niezwłoczna pomoc ze
strony instytucji lub osoby do tego powołanej.
Od 2003 r. placówkom oświatowym przypisano ustawowy obowiązek w zakresie nauczania pierwszej pomocy i bezpiecznych zachowań- Ustawa z dnia 27 czerwca 2003 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw, o treści:
Art.1, pkt.16 upowszechnianie wśród dzieci i młodzieży wiedzy o bezpieczeństwie oraz kształtowanie właściwych postaw wobec zagrożeń i sytuacji nadzwyczajnych.
Od ponad 10 lat prowadzę dla uczniów SOSW nr 3 w Łodzi zajęcia praktyczne z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Moja przygoda z tą formą zajęć rozpoczęła się wraz z ukończeniem kursu z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej realizowanego przez fundację WOŚP. Nie ukrywam, iż pierwsze moje kroki w prowadzeniu tego typu warsztatów dla młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie były pełne obaw. Nie od razu potrafiłem dostrzec długofalowy efekt tych zajęć. W Ośrodku wspólnie z koleżanką Moniką Lauk przeprowadziliśmy pierwsze zajęcia warsztatowe z zakresu zdobywania elementarnych umiejętności udzielania pierwszej pomocy oraz nabywania pożądanych zachowań w przypadku bezpośredniego zagrożenia życia osoby poszkodowanej.
Przez pierwsze kilka lat zajęcia skierowane były do uczniów klas gimnazjalnych oraz szkoły przysposabiającej do pracy. Początki nauki, to nabywanie podstawowej wiedzy z zakresu właściwej reakcji na pojawiające się zdarzenie oraz zapewnienia sobie maksymalnego bezpieczeństwa w przypadku jego wystąpienia. Kolejnymi etapami nauki było poznanie procedur udzielania pierwszej pomocy- umiejętności właściwego opisania i przedstawienia zdarzenia odpowiednim służbom. W trakcie poznawania procedur niesienia pierwszej pomocy, uczniowie zapamiętywali i powtarzali podstawowe numery alarmowe służb ratunkowych oraz ćwiczyli elementy bezpośredniego „zawołania” o pomoc. W celu uatrakcyjnienia zajęć prowadzone były zajęcia o charakterze integracyjnym mające za zadanie podniesienie ducha rywalizacji oraz organizowane były konkursy, zarówno warsztatowe ze zdobytych umiejętności praktycznych, jak również plastyczne mające pokazać jak uczniowie widzą „pierwszą pomoc”.
Kolejnym krokiem, w dalszym kształceniu i rozwijaniu umiejętności z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej była nauka prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Spora grupa uczniów potrafiła się wycofać i nie przystąpić do wykonania zadania, tłumacząc to bądź względami higienicznymi, bądź też małą siłą fizyczną. Kilkoro chłopaków poradziło sobie z tym zadaniem. Potrafili profesjonalnie ocenić stan osoby poszkodowanej, sprawdzić czy nie ma ciała obcego w ustach oraz przeprowadzić kilkuminutowa resuscytację. Ponad polowa uczniów biorących udział w zajęciach umie już ułożyć bezpiecznie poszkodowanego w pozycji „bocznej- ustalonej”.
Analizując zaangażowanie wychowanków podczas zajęć warsztaty z pierwszej pomocy przedmedycznej zyskały nowa formę. Mianowicie, oprócz nauki reagowania i niesienia pomocy innym osobom dołączono podstawowe informację z zakresu zachowania się i niesienia pomocy w przypadku: złamania kończyny, omdlenia, krwotoku z nosa czy też pożaru. Zajęcia zostały zmodyfikowane w taki sposób, aby mogli w nich uczestniczyć uczniowie ze starszych klasy szkoły podstawowej. Należy podkreślić, iż w wyniku wielokrotnego udziału w zajęciach kilkunastoosobowa grupa uczniów doskonale potrafi zachować się w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia. Wiedzą nie tylko jak, ale i do kogo należy zwrócić się o pomoc.
Uczniowie chętnie biorą udział w konkursach i warsztatach organizowanych poza placówką. W szkole zawiązała się również nieformalna grupa uczniów, którzy postawili sobie za cel reagowanie na sytuacje nietypowe zagrażające bezpieczeństwu uczniów ze strony swoich kolegów, jak również pomoc mniej sprawnym ruchowo kolegom i koleżankom.
Szczególną dumą napawa mnie zachowanie absolwenta szkoły Norberta, który będąc świadkiem wypadku komunikacyjnego na terenie miasta Łodzi, jako jedyny z grupy gapiów, potrafił właściwie zareagować i wezwać pogotowie ratunkowe. To wydarzenie pozwoliło mi bardzo wyraźnie zobaczyć, że podjęte przeze mnie działania miały ogromny sens. Jeśli się okaże, że tylko jeden raz mój uczeń udzielił pierwszej pomocy, potrafił poprawnie zareagować w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia, to warto było realizować program z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej.