Narrator I
Drogie koleżanki i koledzy!
Dzisiejsza akademia, choć jest jedną z wielu jakie mamy w ciągu roku ma wyjątkowy charakter. Dziś po raz ostatni przyszliście do tej szkoły, ostatnia lekcja, ostatni dzwonek, ostatnie spotkanie z przyjaciółmi. Spędziliśmy razem trzy lata. Tu przeżywaliście radość z pierwszych sukcesów i gorycz porażek. Tu znaleźliście swoich przyjaciół, wspólnie poznawaliście otaczający świat. Dziś, właśnie kończy się pewien etap waszego życia, teraz czeka was nowa szkoła, nowi koledzy i nauczyciele. Życie będzie stawiało przed wami nowe problemy, których rozwiązanie będzie coraz trudniejsze. Z każdym dniem będziecie wchodzić w świat ludzi dorosłych, kolorową krainę dziecięcych marzeń, coraz częściej przesłaniać będzie szara mgła codzienności. Wierzymy, że będziecie powracać myślą do naszych wspólnych chwil, do spędzonych wspólnie lat... Ale „ ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy”.
Piosenka „Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy”
Uczeń I
Nadszedł dzień, kiedy przyszło nam się pożegnać. Minęły trzy lata odkąd wstąpiliśmy w mury tej szkoły. Trzy lata, podczas których stawaliśmy się dojrzalsi i starsi. Na początku z sercem pełnym obaw, z trudem rozstawaliśmy się z rodzicami. Bardzo szybko okazało się jednak, że chodzenie do szkoły ma swoje dobre strony. Można tu było wesoło bawić się w grupie koleżanek i kolegów.
Uczennica I
Przed trzema laty do tej szkoły przyprowadzili nas rodzice. Niepewni, trochę przestraszeni, trzymaliśmy ich mocno za rękę. Dziś dziękujemy naszym rodzicom za wartościowe dary, których nie można kupić za żadne pieniądze.
Uczeń II
Wielkim przeżyciem było dla nas ślubowanie klasy pierwszej i pasowanie na ucznia. Wiele zobowiązań z aktu ślubowania udało nam się wypełnić i z tego jesteśmy bardzo dumni.
Uczennica II
w klasie II i III czuliśmy się już bardzo swobodnie. Poznaliśmy przecież wiele tajników szkolnego życia. Nasze wspólne dyskoteki, imprezy, wycieczki, wyjazd na „zieloną szkołę” dawały nam wiele radości.
Uczeń III
Trudno uwierzyć, że przed nami drugi brzeg. Szliśmy przez te trzy lata lekko jak motyl i wtedy były szczęśliwe dni, ale zdarzało się, że kroczyliśmy jak słoń, kiedy nie udała nam się klasówka lub czegoś się nie nauczyliśmy. W chwilach smutnych i radosnych była nasza szkoła. Spędziliśmy w niej wiele wspólnych i wspaniałych godzin.
Uczeń IV
Szkoła to nie tylko budynek, ławki, krzesła, tablice, sala gimnastyczna, biblioteka. Szkoła to uczniowie, nauczyciele. To oni wszyscy razem tworzą niepowtarzalny klimat. Każdy z nas współtworzył naszą szkołę, sprawiał, że ona jest taka, a nie inna.
Narrator II
A teraz cofnijmy wskazówki zegara o kilka miesięcy lub kilka lat i przypomnijmy sobie radości i smutki minionych dni. Dziś w tak pamiętnej dla Was chwili – pragniemy Was rozweselić. Na pewno nie zawsze zbieraliście same pochwały, czasem „oberwała się” uwaga, czasem doszło do wielkiej draki, była wybita szyba, zdarzyły się wagary, to znów zniknął plecak z książkami. Ale wyobraźcie sobie co byłoby, gdyby do szkoły chodziły anioły...
Uczennica III
Gdyby do szkoły chodziły anioły,
Wyglądałoby to dosyć normalnie.
Tyle tylko, że anioł anioła
W czasie lekcji piórnikiem nie walnie.
Gdyby do szkoły chodziły anioły,
Nie wiem, jakie stawiano by stopnie.
Tyle tylko, że przerwa
Wyglądałaby całkiem okropnie.
Bo na anielskiej przerwie
Chodzono by parami.
- Dzień dobry!
- Przepraszam!
- Och! Ach!
Bo na anielskiej przerwie,
Tak mówiąc między nami,
Nudno byłoby, że aż strach.
Do naszej szkoły nie chodzą anioły.
Rzec by można, że nawet odwrotnie.
Czasem słychać tu wrzaski piekielne.
Podkreślano to już wielokrotnie.
A jak coś fruwa po klasie, to gąbka,
Albo trampki ciśnięte w zapale.
Narrator I
I znów wracamy do wspomnień, które wywołują uśmiech.
Uczeń V
Na wielkiej przerwie,
W korytarzu długim
Jasiek i Tomek
Wzięli się za czuby.
Jaś Tomkiem prasnął
Ten padł na posadzkę,
Zerwał się – patrzę:
Jasiek leży plackiem.
Krzyczeli strasznie,
Zwarli się w uchwycie,
Była to walka
Na śmierć i na życie!
Więc chociaż byłem
dopiero pierwszakiem,
skoczyłem ku nim,
wrzeszczę: dość chłopaki!
I od każdego
Dostałem jak batem,
Bo nie wiedziałem,
Że ćwiczą karate...
Wszedłem do klasy
- a mina mi zrzedła,
bo dwóch się biło
a trzeci.... oberwał.
Narrator II
Różne były wasze problemy, z niektórymi trudno było sobie poradzić, dziś możecie już spojrzeć na nie z przymrużeniem oka:
Uczennica IV
- Pokaż, chłopcze, swój dzienniczek-
rzecze matka do syna.
A syn na to: - Dziś nie mogę,
Błaha to przyczyna-
Pożyczyłem go Jankowi,
Temu z naszej klasy,
Dla zabawy, aby mógł nim
Rodziców przestraszyć.
Uczennica V
Trzy dwóje na świadectwie
Do domu przyniósł Jurek
Szepnął do rodziców:
- Przedziwną mam cenzurkę.
Dostałem jedną dwójkę,
Tymczasem, drodzy moi,
Co spojrzę na świadectwo,
To w oczach mi się troi.
Narrator I
„Upływa szybko życie, jak potok płynie czas” – ani się obejrzeliście, obejrzeliście tu już koniec trzeciej klasy. Pięknie o przemijaniu mówią słowa piosenki.
Piosenka „Ale to już było”
Każdy chodził tu przez lata trzy
I zostawił tu życia połowę.
Tu poznawał nieznany świat
I tu wbijał wiedzę do głowy.
Czasem trafił się jakiś bal
Albo seans niedozwolony
Czasem podróż najlepszym z aut
Częściej szare życie znudzone.
Ref.:
Ale to już było i nie wróci więcej
i choć szkołę się skończyło,
To tak dziwnie dziś łomocą nasze serca.
Ale to już było, znikło gdzieś za nami,
Choć w papierach nam przybyło,
To naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami.
Uczennica VI
Na zakończenie chcielibyśmy bardzo wszystkim podziękować. Dziękujemy Pani Dyrektor i Wam drodzy nauczyciele za troskę i opiekę aż do końca. Dziękujemy wszystkim, którzy sprawili, że czuliśmy się tutaj swobodni, rozumiani, bezpieczni i stawaliśmy się bogatsi w wiedzę i umiejętności.