Program terapii jąkania wczesnodziecięcego
W oparciu o prawidłowo postawioną diagnozę, jaką jest typ zaburzenia mowy, można dokonać procedury programowania terapii oraz skutecznie przeprowadzić postępowanie terapeutyczne. Przede wszystkim można sformułować cele, wybrać metody postępowania i wyznaczyć etapy terapeutyczne. Program terapii jąkania powinien być dostosowany do jego rodzaju i stopnia, powinien uwzględnić przyczyny jego wystąpienia, jak również specyfikę objawów .
Nadrzędnym celem pracy terapeutycznej jąkania wczesnodziecięcego będzie stopniowe osiąganie u dziecka coraz lżejszej postaci niepłynności. Osiągnięcie sukcesu będzie możliwe, tylko dzięki współpracy rodziców z logopedą i psychologiem. Terapia jąkania wczesnodziecięcego wymaga pomocy specjalistów, to głównie terapia rodziny. Podstawowym zadaniem rodziców w czasie terapii, będzie modyfikacja swego zachowania wobec mowy dziecka, udzielanie wskazówek otoczeniu, tj. nauczycielom czy osobom z którymi dziecko przebywa, wzmocnienie z nim więzi. Logopeda winien skupić się na instruowaniu rodziców, jak również powinien wykonywać odpowiednie ćwiczenia relaksacyjne, oddechowe, wydłużające fazę wydechową, a także nauczyć dziecko modyfikować swoją niepłynność. Działania rodziców i logopedy powinny być wspomagane psychoterapią.
Wybór odpowiedniej formy terapii wynika z czynników powodujących to zaburzenie. Pośrednia terapia jąkania wczesnodziecięcego polega na oddziaływaniu na osoby, które otaczają dziecko, to jest: na rodziców, współmieszkańców, ludzi z którymi dziecko przebywa, a także na pracowników szkoły czy przedszkola. W leczeniu duże znaczenia ma więc modelowanie interakcji dziecka z innymi. Główna aktywność logopedy w przypadku tej formy terapii skierowana jest na instruowaniu rodziców, modyfikowaniu ich postaw wobec problemów w mowie dziecka oraz zmianę sposobów komunikowania się członków rodziny, a także tworzenie warunków sprzyjających osiąganiu poprawy płynności mówienia .
Rodzice jąkającego się dziecka oraz jego najbliższe otoczenie powinno:
- kierować do dziecka słowa w sposób spokojny i w zwolnionym tempie, dając mu dobry wzór do naśladowania,
- używać krótkich, prostych, znanych i zrozumiałych dziecku słów,
- redukować serię pytań,
- unikać konwersacji w momencie przemęczenia dziecka, wybierać momenty jego zadowolenia i odprężenia,
- wyzbywać się zmuszania dziecka do mówienia, bądź umożliwić mu wybór odpowiednich słów,
- uważnie słuchać dziecka, wystrzegać się przerywania, kończenia wypowiedzi, odpowiadania za nie czy wtrącania swoich uwag, wykazać się cierpliwością i spokojem,
- rezygnować z krytykowania czy karania za niepłynną mowę oraz poprawiania jej,
- ograniczać presję czasu i wymagań wobec dziecka,
- utrzymywać z nim kontakt wzrokowy,
- unikać rad dotyczących spowolnienia przez dziecko mowy,
- udzielać częstych pochwał, wzmacniać i wspierać dziecko.
Poza tym rodzice muszą uczulić wszystkich, którzy mają kontakt z dzieckiem, na jego sposób mówienia i pokazać, w jaki sposób reagować na tą niepłynność. Dużą część dnia każde dziecko spędza w przedszkolu czy w szkole, dlatego rodzice zobowiązani są do rozmowy z nauczycielami na temat jąkania swego dziecka. Być może nie posiadają one wiedzy na temat tego zaburzenia, dlatego rodzice powinni udzielić wskazówek pracownikom przedszkola czy szkoły, jak mają postępować, jakie reakcje dziecku pomagają, a jakie nie. Nauczyciele powinny zapewnić dziecku przyjazną i życzliwą atmosferę, zaproponować mu wspólną zabawę, prace plastyczne, w których dziecko mogłaby osiągnąć sukces. Natomiast nie mogą zachęcać dziecka do występów publicznych. Warto zorganizować dla niego dodatkowe zajęcia, w którym dziecko odniesie sukces. Zapewne sprawi to, że nabierze pewności siebie, odwagi, chętniej zabierze głos, czy przełamie stres komunikacyjny.
Ponadto opiekunowie muszą zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa, aby mogło się czuć dobrze, bez względu na to, czy wystąpi niepłynność. Muszą pomóc w podwyższeniu jego samooceny i poprawić jego samopoczucie, a także wzmocnić z nim więzi. Dziecko powinno być w domu kochane i doceniane, chwalone za swoje osiągnięcia i wspierane w trudnych momentach. Jeśli jąka się, musi być dodatkowo dowartościowywane, aby zaburzenie mowy nie wpływało negatywnie na inne aspekty życia. Powinno wiedzieć, że rodzice je kochają bez względu na to, czy się jąka, czy nie . Wskazane by było uregulowanie stosunków rodzinnych, pomiędzy matką a ojcem. Opiekunowie muszą przyjąć wspólny front działania. Dziecko nie powinno uczestniczyć w trudnych rozmowach czy konfliktach dorosłych. Należy unikać sytuacji, które negatywnie wpływają na dziecko. Zawsze trzeba pamiętać, że dobro dziecka jest ponad sprawami dorosłych.
Kiedy niepłynność dziecka nasila się w ciągu dnia, warto ograniczyć jego kontakty słowne z otoczeniem, a także jego udział w zabawach pobudzających emocje. Należy stworzyć przyjazną atmosferę w domu, unikać krzyku, awantur, podczas mówienia przyjąć ciepłą barwę głosu. Należy zaproponować takie zajęcia dziecku, które by go wyciszyły. Rosyjska logopedka - I.G. Wygotska - proponuje wykorzystanie zabaw – milczanek. Uważa, że różnorodne sytuacje zabawowe stwarzają dziecku możliwość swobody komunikacji werbalnej, pozwalają odwrócić jego uwagę od defektu mowy i mają działanie psychoterapeutyczne . Do milczanek możemy zaliczyć następujące zabawy:
- „Królowa ciszy”- zabawa polega na tym, że dorosły nastawia urządzenie odmierzające czas na 7-10 minut i mówi: „Królową ciszy może zostać tylko ta, która najdłużej będzie milczała. W milczeniu wykonamy z kartonu koronę królowej. Zwycięzca otrzyma ją w nagrodę”.
- „Wędkarze” – zabawa polega na przyjęciu przez dziecko i dorosłego postawy wędkarza, który w ciszy łowi ryby. Przed przystąpieniem do wspólnej zabawy wycinamy z kartonu staw, wędki oraz ryby, zakończone magnesami. Następnie dorosły mówi: „Wybieramy się na połów ryb, dlatego przygotowaliśmy porządne wędki. Podczas naszych połowów musimy pamiętać, że każde słowo może odstraszyć rybę, dlatego musimy ograniczyć naszą rozmowę. Kto złowi najwięcej ryb w ciszy, zostanie zwycięzcą”.
- „Zegar” – dorosły nastawia głośno cykający zegar i umieszcza go w niewidocznym miejscu. Zadaniem dziecka będzie poszukiwanie w ciszy zegara. Przyznanie punktu możliwe będzie tylko wtedy, gdy zostanie on odnaleziony przed zadzwonieniem. Ciekawe zabawy – milczanki proponuje także Anna Chrzanowska oraz Zbigniew Tarkowski .
W terapii jąkania wczesnodziecięcego ważna jest aktywność fizyczna dziecka. Ćwiczenia fizyczne pozytywnie wpływają na ciało i umysł. Ruch zmniejsza napięcie mięśniowe, odpręża, poprawia samopoczucie, czy nastrój. Ćwiczenia mogłyby pomóc w zapobieganiu napięcia fizycznego i pozwoliły zapanować nad własnym ciałem. Właściwą formą aktywności dziecka są zajęcia taneczne. Również wskazana jest jazda na rowerze, pływanie, czy wspólne spacery. Ponadto hipoterapia pozwala na rozładowanie negatywnych emocji. Zmniejszenie napięcia mięśni zależy również od uregulowanego trybu życia. Dzieciom należy ograniczyć korzystanie z wysokich technologii, w szczególności zapewnić mu długi sen. Dziecko powinno spać we własnym łóżku, bez rodziców. Poza tym trzeba zwracać uwagę na jego sposób odżywiania, tj. unikać zakwaszaczy organizmu (mięsa, niedojrzałych owoców), wzbogacić dietę o warzywa i owoce.
Towarzyszące jąkaniu napięcie mięśniowe i emocjonalne można zmniejszyć drogą relaksu. Przy muzyce relaksacyjnej wykonujemy ćwiczenia rozluźniające ręce, ramiona, nogi, tułów, brzuch, a następnie przechodzimy do rozluźnienia mięśni aparatu artykulacyjnego. Przykładami takich ćwiczeń w formie zabawowej mogą być:
- „Przeciąganie się” – dziecko przeciąga się, podnosząc i prostując ręce ku górze,
- „Czyste rączki” – dziecko wyobraża sobie, że myje ręce. Najpierw namydla je, masując rękę o rękę, następnie spłukuje je wodą, rozluźniając palce, na koniec wysusza, strząsając krople wody,
- „Niewidzialne koła”- dziecko kreśli koła ramionami, raz do przodu, raz do tyłu, następnie wyciąga ramiona w bok i rysuje nimi koła,
- „Piłeczka”- dziecko staje w lekkim rozkroku, nogi są zakorzenione w podłodze, plecy wyprostowane, ręce luźno wiszą, wyobraża sobie, że jest piłeczką na gumce, jego nogi lekko podskakują jak piłeczka,
- „Ściana”- dziecko stoi tyłem do ściany, robi skręt raz w prawo, raz w lewo, próbuje dotknąć ściany,
- „Gaszenie świecy” – dziecko kładzie się na plecach, ręce pod głową, na komendę „świeca” podnosi obydwie nogi, trzymając je w górze, zaś słysząc „gaszenie świecy”- nogi powracają do pozycji wyjściowej,
- „Królik” – przesuwanie górnymi zębami po dolnej wardze, a dolnymi zębami po górnej.
Szereg ćwiczeń relaksacyjnych możemy znaleźć w pozycji A. Chrzanowskiej oraz Z. Tarkowskiego i wykorzystać je w gabinecie logopedycznym oraz w domu. Ponadto w formie zabawy relaksacyjnej możemy zastosować trening autogenny J.H. Schulza .
Warunkiem płynnej mowy jest również prawidłowe oddychanie. Najbardziej pożądanym typem oddychania jest przeponowo-brzuszne. Dążąc do płynnej mowy dziecka, należy nauczyć go ekonomicznego gospodarowania powietrza podczas mówienia, stosując odpowiednie ćwiczenia, wydłużające fazę wydechową. Prawidłowy, długi wydech początkowo ćwiczymy na głoskach, następnie na słowach, krótkich frazach. Warto rozpocząć od głosek szczelinowych, a następnie przejść do samogłosek „a”, „o”, „u”. Podczas artykułowania pierwszych, strumień powietrza łagodnie wydobywa się z jamy ustnej, dlatego łatwo je przedłużać. Podobnie jest z głoskami otwartymi: a, o, u. W trakcie ich wymawiania, bez żadnych przeszkód, dochodzi do zamiany fazy wydechowej w dźwięk. Do przykładowych ćwiczeń, wykorzystujących w/w głoski, zaliczamy:
- „Balon” – terapeuta nadmuchuje niewielki balon, następnie wyjaśnia, że uchodzące z niego powietrze wydaje dźwięk „sss”. W trakcie wypuszczania powietrza przez terapeutę, dziecko przedłuża głoskę „sss” do momentu, aż skończy się powietrze w balonie. Z czasem można nadmuchiwać coraz większe balony, tym samym próbować dłużej przedłużać głoskę „s”.
- „Wąż” – dziecko z terapeutą wycinają z kartonu dwa węże i ozdabiają je. Terapeuta opowiada jak porozumiewa się wąż ze swoimi przyjaciółmi, używając języka. Obydwoje zamieniają się w gada i porozumiewają się syczeniem. Silniejszym wężem okaże się ten, który dłużej będzie syczał.
- „Wiaterek” – przed spotkaniem dziecko zbiera drobne liście, suszy je. Podczas zajęć terapeuta rozkłada arkusz szarego papieru, wraz z dzieckiem maluje drzewo, koronę tworzą przyniesione liście. Terapeuta przypomina dziewczynce jak szumi wiatr, kołysząc drzewami. Dziecko ma za zadanie zamienić się w wiatr i zbliżając się do liści, wypowiadać przedłużoną głoskę „š”. Powiew powietrza ma zdmuchnąć liście z drzewa.
- „Pianino” – terapeuta przygotowuje kartkę papieru, z naciętymi gęsto 10- centymetrowymi frędzelkami (po lewej lub prawej stronie kartki). Każdy frędzelek to pojedynczy klawisz pianina. Dziecko trzyma obydwiema rękami kartkę naprzeciwko ust. Wypowiadając długo głoskę „f” przesuwa strumień powietrza od lewej do prawej strony.
- „Zmarznięte rączki” – dziecko zbliża rączki do ust i ogrzewa je wypowiadając długo głoskę „x”.
- „Literki” – logopeda wraz z dzieckiem przygotowuje szablon głoski „A”, „O”, „U”. Zadaniem dziecka jest na wydechu wypowiadać głoskę wraz z jednoczesnym obrysowaniem jej krawędzi. Rozpoczynamy od „a”. Kolejnym etapem będzie wypowiedzenie na wydechu połączeń „ao”, a następnie „aou”.
- „Kosmici” – terapeuta rozmawia z dzieckiem o kosmosie i dziwnym języku osób, tam mieszkających. Terapeuta chcę nauczyć dziewczynkę mowy kosmitów, prosi o powtórzenie na wydechu głosek „aou”.
- „Biedronki” – logopeda rozkłada w pionowym rzędzie cyfry 1-3, obok nich kładzie odpowiednią ilość biedronek. Zabawę rozpoczynamy od cyfry 1. Zadaniem dziecka jest wypowiedzeniu na wydechu słowa „raz”. Logopeda wskazuje biedronki, pomagając dziecku je odliczyć. Na kolejnym wydechu mówi: „raz, dwa”. Dziecko kończy na cyfrze „trzy”.
- „Wrony” – terapeuta przygotowuje planszę z drzewem i wronami. Zadaniem dziecka będzie wypowiadać na wydechu rymowankę „Jedna wrona bez ogona, druga wrona bez ogona, trzecia itd.” . Można wykorzystać też znane dziecku wyliczanki.
Techniką poprawiającą płynność mówienia jest także spowolnione, przedłużone mówienie samogłosek ustnych (w pierwszym etapie około 30-40 słów na minutę, gdy płynność będzie zadowalająca, zwiększyć tempo do 100-110 słów). Podczas przedłużania samogłosek następuje zmniejszenie napięcia mięśni krtani, warg, języka i podniebienia miękkiego. Spowolnienie tempa mówienia dałoby dziecku możliwość kontrolowania płynności swojej wypowiedzi. Poza tym stosowanie w terapii przeciągania wszystkich samogłosek w jednakowym czasie, spowoduje skorygowanie nienaturalnych przeciągnięć występujących u badanej. Oczywiście ćwiczenia te prowadzimy w formie zabawowej. Przed ich przystąpieniem, prosimy rodziców o kupienie dziecku ulubionej maskotki czy lalki, która będzie zawsze obecna podczas naszych zajęć. Wspólnie wymyślamy dla niej imię i wyjaśniamy dziecku, że będziemy chcieli nauczyć lalkę/maskotkę „ludzkiego języka”. Dlatego musimy mówić przy niej wolno, by zrozumiała naszą mowę. Najpierw prezentujemy dziecku sposób mówienia. Następnie włączamy dziecko do zadań. Przykładami takich ćwiczeń w formie zabawowej mogą być:
1. Wprowadzamy do tematu „dom”, „mieszkanie”, rysujemy na kartonie 2-stopniowe schody. Przygotowujemy obrazki pomieszczeń domowych, mebli, urządzeń. Dziecko nazywa obrazki, równocześnie przesuwa palec wskazujący po stopniach schodów. W późniejszym etapie przygotowujemy schody 1-stopniowe, zwiększy to tempo mowy dziecka.
2. Razem z dzieckiem rysujemy na arkuszu dużą głowę, kreśląc najważniejsze jej elementy: uszy, oczy, usta, zęby. Wskazujemy konkretną część głowy, dziecko wypowiada jej nazwę w zwolnionym tempie i kreśli koło wokół tej części. W późniejszym etapie przygotowujemy mniejszy rysunek głowy oraz proporcjonalne do niej uszy, oczy, usta, zęby. Dziecko, otaczając palcem wskazany element, będzie musiało zatoczyć znacznie mniejszy krąg, a tym samym szybciej wypowiedzieć jego nazwę.
3. Przygotowujemy arkusze papieru formatu A4 oraz farby (flamastry). Kładziemy przed dzieckiem drewniane figury geometryczne (koło, trójkąt). Jego zadaniem będzie namalować palcem (bądź flamastrem) figurę geometryczną (jedną na arkuszu), artykułując jej nazwę. Przy użyciu farb, należy pamiętać o głębokim zanurzeniu w nich palca. Na kolejnych etapach terapii można zmniejszać format kartki .
Kolejnym krokiem terapeutycznym będzie modelowanie niepłynności mowy dziecka. Sposób przeprowadzenia tego etapu zaproponował Carl W. Dell Jr. w swojej książce „Terapia jąkania u dzieci w młodszym wieku szkolnym” . Autor tej publikacji to amerykański logopeda, który ukończył specjalistyczny kurs terapii pod kierunkiem Charlesa Van Ripera, uznanego za światowy autorytet w dziedzinie problematyki jąkania. Wg. Della celem pracy terapeutycznej jąkającego się dziecka jest dążenie do lżejszej postaci jąkania. Dziecko może ją osiągnąć przechodząc przez następujące etapy:
I. Terapeuta poznaje i modeluje sposób jąkania dziecka:
1. Zabawa – kilka pierwszych spotkań dziecka z terapeutą to wspólna zabawa przedmiotami, które posiada. Warto dysponować takimi, które wzbudzą zainteresowanie u dziecka. Logopeda mówi wolno, spokojnie, używa prostych słów. Czasami zdarza mu się wtrącić zająknięcie, powtórzyć jednokrotnie sylabę. W mowie terapeuty musza znaleźć się słowa, które wypowiada dziecko. Pozwoli mu to uzmysłowić, że jest słuchane.
2. Modelowanie jąkania – terapeuta świadomie włącza w swoje wypowiedzi łagodne formy jąkania. Od czasu do czasu naśladuje niepłynność dziecka, tuż po jego wystąpieniu, z tą różnicą, że nie będzie jej towarzyszyć wysiłek ani napięcie. W ten sposób dotrze do dziecka, że można zacinać się swobodnie, bez lęku i wstydu. Ważna jest redukcja siły zająknięć, a nie ich ilość. Czasami jeden blok może być większym przeżyciem dla dziecka niż kilkukrotne powtórzenie sylaby.
3. Terapeuta wprowadza do swojej wypowiedzi niepłynność, zwraca na nią uwagę i spokojnie ją modyfikuje w lżejszą postać. Jąkanie określa jako podskakiwanie na słowie, odbijanie piłeczki, przeciąganie, zatrzymywanie się na wyrazie. W ten sposób dziecko otrzymuje komunikat, że nie jest jedyną jąkającą się osobą, a takie zachowanie zdarza się nawet dorosłemu. Co najważniejsze, dziecko otrzyma informację, że dorosły nie przejął się zacięciem, wręcz przeciwnie, poprawił się i mówił dalej. Następnie logopeda przechodzi do większej aktywności dziecka. Chce, aby zauważyło niepłynność terapeuty i skonfrontowało je z własną mową. Jeśli dziecko przyzna się do swojej niepłynności, nastąpi proces zmiany emocjonalnego podejścia do problemu jąkania.
4. Kolejny etap to wzmocnienie dziecka, uświadomienie mu, że więcej słów wypowiada w sposób płynny niż niepłynny. Terapeuta pozwala dziecku doświadczać płynnej mowy za pomocą wzroku i dotyku (dotyk ust i podbródka, obserwacja w lustrze). Ponadto pozwala mu dominować w rozmowie.
II. Terapeuta poznaje reakcje dziecka na swoje jąkania (uczucia towarzyszące jąkaniu), odczula go na tą niepłynność:
1. Pseudojąkanie terapeuty - pretekstem do rozmowy na temat niepłynności mowy. Dorosły przywołuje mowę znanych mu dzieci, naśladuje ich powtarzanie sylab i przeciąganie głosek. Oczekuje od dziecka informacji, czy podobne zabiegi występują w jego mowie i jak na nie reaguje on i otoczenie.
2. Konfrontacja z brzmieniem własnego jąkania – zadaniem dziecka jest wskazanie słowa, na którym się zaciął, przytoczenie i poprawienie niepłynności terapeuty (dziecko dobrym słuchaczem i obserwatorem). W kolejnej fazie terapeuta udaje zająknięcia dziecka (zamiana rolami).
3. Identyfikacja miejsca nadmiernego napięcia powstającego podczas bloku i określenia ruchów towarzyszących. Nauka radzenia sobie z napięciem, łagodnego przejście przez blok.
4. Zmniejszenie liczby powtarzanych sylab oraz długości przeciąganych dźwięków. Terapeuta prosi dziecko o przeliczenie jego powtórzeń. Następnie wskazuje liczbę powtórzeń dla terapeuty, za każdym razem ją zmniejszając. Na kolejnym etapie następuje zamiana ról – logopeda prosi dziecko o powtarzanie sylab, zmieniając ich ilość. Podobny zabieg wykonuje z przeciąganymi głoskami. Zamiast liczenia stosuje zbliżenie kciuka do pozostałych palców.
Moja propozycja terapii logopedycznej dziecka jąkającego się objęła oddziaływania bezpośrednie (logopeda-dziecko) oraz pośrednie (logopeda- rodzice). Terapia ta powinna odbywać się w formie indywidualnej, dwa razy w tygodniu po 30 minut. Ponadto zalecane jest wykonywanie ćwiczeń w domu. W przypadku nieskuteczności oddziaływań terapeutycznych trzeba zmienić postępowanie na korzystniejsze dla dziecka. Natomiast w momencie nawrotu jąkania należy powtórzyć terapię, wykorzystując sprawdzone metody.
Bibliografia:
1. K. Węsierska, Zaburzenia płynności mówienia u dzieci w wieku przedszkolnym – profilaktyka i wczesna interwencja logopedyczna, „Logopeda” 2009, nr 1.
2. W. Kostecka, Pomoc logopedyczna dziecku jąkającemu się, „Logopedia” 1999, t. 26.
3. A. Chrzanowska, Elementy metodyki I.I. Wygotskiej, J.L. Piellingier, L.P. Uspienskoj w terapii logopedycznej jąkających się dzieci, [w:] Diagnoza i terapia osób jąkającyh się, pod red. A. Bojeko, 2004.
4. Z. Tarkowski, Terapia jąkania, Warszawa 1985
5. E. Lichota Profilaktyka jąkania i niepłynności mówienia, Gdańsk 2008.
6. T. Woźniak, Standard postępowania logopedycznego w przypadku jąkania”, Logopedia 2008, t. 7.