Scenariusz przedstawienia o Ignacym Łukasiewiczu

Ignacy Łukasiewicz
23 marca 1822 r. – 7 stycznia 1882r.
Człowiek, który światu dał światło.

Przedstawienie dla klas I-III

1. Wiersz o wynalazcach
Natalia Usenko
Kto to wymyślił?

2. Taniec dzieci – Konopnicka – Jadą, jadą dzieci drogą
- Chcecie nauczyć się ładnego wierszyka? Powtarzajcie!
Jadą, jadą dzieci drogą, siostrzyczka i brat i nadziwić się nie mogą, jaki piękny świat...

3. Scena w salonie Łukasiewiczów
Mama:
- Emilko, Marysiu, gdzie byłyście po śniadaniu?
Emilka::
- Bawiłyśmy się z dziećmi na podwórku, mamo. Uczyłyśmy je wierszy Marii Konopnickiej.
Mama:
- A Tobie, Franciszku, jak minęła podróż z Krakowa?
Franciszek:
- Dziękuję, mamo, zdałem egzaminy i jak najszybciej starałem się wrócić do domu.
Mama:
- Gratuluję, szkoda, że tata tego nie widzi, na pewno bardzo by się ucieszył z Twoich osiągnięć.
- Ignacy, możesz podać jeszcze jedno krzesło dla Aleksandra. Dziękuję.
- Dzieci, posłuchajcie, odkąd tata zmarł, brakuje nam pieniędzy. Nasz znajomy z Łańcuta zaproponował, że przyjmie jednego z Was, chłopcy, jako pomocnika do pracy.
Franciszek:
- Jaka to praca, mamo?
Mama:
- W aptece. Trzeba się zdecydować jak najszybciej.
Franciszek:
- To może ja się zgłoszę, jestem starszy.
Ignacy:
- Nie, Franciszku, ty musisz dokończyć studia prawnicze. Mamo, ja pójdę do apteki. Chętnie pomogę rodzinie, a przy tym wiele się nauczę. Przecież wiesz, jak lubię chemię, fizykę i biologię.
Mama:
- Dobry z ciebie syn. Dziewczęta, pomóżcie się spakować bratu.

4. Scena w aptece
Ignacy:
- Janku, zobacz, jakiś człowiek przyniósł dziś do apteki tę beczułkę. Mówi, że w ich okolicy jest tego pełno. Pytał, czy z tego można zrobić jakieś lekarstwo.
Jan Zeh:
- To jest maziste, tłuste i ma specyficzny zapach.
Ignacy:
- To musi być ropa. Trzeba ją poddać destylacji.
Jan Zeh:
- Bierzemy się za oczyszczanie.
Przelewają płyny w menzurkach.
Jan Zeh:
- Zobacz, Ignacy, nafta, którą otrzymaliśmy ładnie i długo się pali.
Ignacy:
- Dobrze by było wykorzystać ją do oświetlenia domów. Świece są drogie i dają słabe światło. Nafta byłaby tanim paliwem. Dzieci i studenci mogliby się uczyć także po zmroku.
Chciałbym stworzyć lampę na naftę... Ale jak to zrobić, żeby świeciła i nie wybuchała...?
Rydwany ognia - Vangelis
Ignacy pracuje sam w aptece nad wynalazkiem.

- Janku, spójrz, wymyśliłem lampę, lampę na naftę!! Zobacz, ile daje światła.
Jan Zeh
- Postawmy ją w witrynie apteki.

5. Szpital
Pielęgniarka:
- Panie doktorze, mamy ciężki przypadek.
Lekarz, bada pacjenta:
- Zapalenie otrzewnej. Trzeba operować, inaczej pacjent umrze. Ale już jest ciemno i nie damy rady wykonać operacji przy świecach...
Pielęgniarka:
- Panie doktorze, a może wykorzystamy lampę Łukasiewicza z apteki?! Jedna lampa daje tyle światła, co 15 świec!!
Lekarz:
- Poślijcie po kilka sztuk, biegiem, bo już pacjent traci przytomność.
Przynoszą lampy.
Operacja
Muzyka - Ennio Morricone
Lekarz:
- Skończone, wygląda na to, że operacja się udała.

6. Taniec płomieni (Taniec Eleny – Michał Lorenc) – dziewczynki z klasy III

7. Wizyta amerykańskiego miliardera Johna Davisa Rockefellera
J.D.Rockefeller
- Good morning! My name is John Davis Rockefeller.
We are from Amerika.
Łukasiewicz:
- Serdecznie witamy. Nazywam się Ignacy Łukasiewicz. Bardzo mi miło.
J.D.Rockefeller
- Nice to meet you
Łukasiewicz:
- Czy obejrzał Pan już naszą kopalnię ropy?
J.D.Rockefeller:
- O, tak, bardzo dziękuję za zaproszenie. Wiele pomysłów wykorzystam u siebie w Ohio.
Ile jesteśmy winni za Waszą pomoc? How much this cost?
Łukasiewicz:
- Słucham?
J.D.Rockefeller:
- Przetłumacz, please.
Tłumacz:
- Pan Rockefeller jest bardzo wdzięczny za pomoc i pyta, ile dolarów mamy wam zapłacić?
Łukasiewicz:
- Nothing! Nic! To była dla nas prawdziwa przyjemność, móc wymienić się pomysłami. Chętnie odwiedzilibyśmy Waszą rafinerię w Stanach Zjednoczonych.
J.D.Rockefeller:
- Of course! Oczywiście! Zapraszamy!
A teraz czas na wspólną zabawę!

8. Rednex – taniec kowbojski w wykonaniu chłopców z klasy III

9. Wiersz – Marzena Nowosielska
Jak by na świecie dzisiaj się żyło,
gdyby niektórych rzeczy ubyło?...

10. Łukasiewicz:
Nafta to bogactwo kraju. Razem z moim kolegą Jankiem Zehem oczyściliśmy ropę naftową i opracowaliśmy metody jej przerabiania. Teraz ropa naftowa znajduje szerokie zastosowanie. wykorzystywana jest do produkcji wielu artykułów: asfalt, benzyna, kosmetyki, leki, barwniki, nawozy sztuczne, włókna sztuczne, atrament, środki owadobójcze, plastik....
Jan Zeh:
Jest tego bardzo dużo. Twój wynalazek rozświetlił nasze miasta i wsie. Jednak najbardziej na sercu leżało ci to, aby ludziom w Polsce żyło się lepiej, żeby nie było biedy.
Łukasiewicz:
Udało mi się spełnić marzenia. Życzę Wam tego samego.

11. Piosenka – Ogień, piosenka harcerska
Ogień Ref.: Zwyczaj to stary jak świat Ogień, ogień, ogień. Rozpalmy blisko nas Ogień, ogień, ogień. Dla spóźnionego wędrowca, Dla wszystkich spóźnionych w noc Rozpalmy tu, rozpalmy tu Ogień, ogień, ogień. 1. Pierwsza gwiazdka już wzeszła, Czas, by ogień rozpalić. Lipy, sosny i buki Chylą gałęzie ku nam. Ref.: Zwyczaj... 2. Najpiękniejsze ognisko Z trzaskiem sypią się skry. Wokół samych przyjaciół masz, Więc śpiewaj z nami i Ty.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Załącznik:
Jak by na świecie dzisiaj się żyło,
gdyby niektórych rzeczy ubyło?

Na przykład, znikłyby samochody.
Kolej, tramwaje wyszłyby z mody.

I na dodatek – pomyśl też o tym,
latać przestałyby samoloty!

Podróż by trwała długie godziny,
albo dni wiele - z tej to przyczyny!

Komu zawdzięczasz taką wygodę,
że szybko możesz przemierzać drogę?

To inżynierów wielka zasługa,
że podróż dzisiaj nie jest tak długa!

A gdyby w mieście brakło apteki,
w której by można kupować leki?

Czy pomyślałeś kiedyś przez chwilę,
skąd się tam lekarstw znalazło tyle?

Pracy badaczy to zawdzięczamy,
że na choroby lekarstwa mamy!

A teraz – tak tylko z ciekawości -
zobaczmy świat bez elektryczności.

Wieczorem ciemno? Zaraz, chwileczkę!
Zamiast żarówki musisz mieć świeczkę.

Te wynalazki – prąd i maszyny
mamy na świecie z takiej przyczyny,

że naukowców przemądre głowy
ciągle wpadają na pomysł nowy.

Dlatego łatwo tego dziś dowieść:
bez wynalazków trudno się obejść.