Konspekt zajęcia koleżeńskiego
Stosowanie różnorodnych form i metod w pracy z dziećmi
Miejsce: Przedszkole nr 50 w Rybniku
Prowadząca: Irena Sobik
Data: 28.03.2019 r.
Grupa wiekowa: 4-latki
Nazwa grupy: „Słoneczka”
Obszar rozwoju dziecka (Podstawa Programowa):
1. fizyczny:
• uczestniczy w zabawach ruchowych (5)
• wykonuje czynności z wykorzystaniem odpowiednio ukształtowanych chwytów dłoni (7)
• wykazuje sprawność ciała i koordynację (9)
2. emocjonalny:
• dostrzega emocjonalną wartość otoczenia przyrodniczego jako źródła satysfakcji estetycznej (11)
3. społeczny:
• obdarza uwagą inne dzieci i osoby dorosłe (8)
• komunikuje się z dziećmi i osobami dorosłymi (9)
4. poznawczy:
• wyraża swoje rozumienie świata za pomocą języka mówionego, posługuje się językiem polskim w mowie zrozumiałej dla dzieci i osób dorosłych (2)
• odpowiada na pytania, objaśnia kolejność zdarzeń w prostych historyjkach obrazkowych, rozwiązuje zagadki(5)
• czyta obrazy, wyodrębnia i nazywa ich elementy (9)
• wyraża ekspresję twórczą podczas zabawy (11)
• klasyfikuje przedmioty, tworzy własne układy przedmiotów (12)
• przelicza elementy zbiorów, odróżnia liczenie błędne od poprawnego (15)
• posługuje się pojęciami dotyczącymi życia zwierząt (18)
Temat kompleksowy: Wiosenne przebudzenie.
Temat zajęcia: „Motyle – zwiastuny wiosny”.
Kompetencje kluczowe:
• kompetencje w zakresie rozumienia i tworzenia informacji
• kompetencje matematyczne oraz kompetencje w zakresie nauk przyrodniczych, technologii i inżynierii
• kompetencje cyfrowe
• kompetencje osobiste, społeczne i w zakresie umiejętności uczenia się
Cele ogólne:
• Rozbudzanie i kształtowanie właściwego stosunku do przyrody
• Utrwalenie wiadomości o cyklu rozwojowym motyla
• Wzbogacanie słownika biernego i czynnego dziecka o przyrodnicze pojęcia
• Doskonalenie spostrzegania wzrokowego i słuchowego
• Nabywanie kompetencji cyfrowych
• Rozwijanie inwencji twórczej w zabawach teatralno-ruchowych i działalności plastycznej
Cele szczegółowe:
dziecko:
• rozwiązuje zagadki
• poprawnie wypowiada się na określony temat wykorzystując własne wiadomości, doświadczenia i obserwacje
• zna cykl rozwojowy motyla
• rozwija ekspresję ruchową – ma świadomość możliwości własnego ciała
• jest kreatywne i twórcze
• przelicza w zakresie 6 stosując liczebniki główne
• układa sudoku
• doskonali sprawność manualną podczas działalności plastycznej
Metody/techniki wspierania aktywności dziecka:
• czynna – zadań stawianych do wykonania
kodowanie – układanie sudoku
orgiami – wykonanie motyli z kółek
• słowna – słuchanie i rozwiązywanie zagadek, rozmowa, instrukcja
• oglądowa – pokaz, obserwacja
• aktywizujące: ekspresja ruchowa, słowna, burza mózgów
Forma:
• grupowa
• indywidualna
Środki dydaktyczne:
Tekst zagadek o motylach, płyta CD: Kalendarz przedszkolaka – Piosenki i utwory do słuchania – 4-latek: Rozgrzewka i Wysoko-nisko – oprac. muz Iwona Zakościelna, plansza rozwoju motyla, obrazki motyli, piór i ogona pawia, plansza 4x4 do sudoku, krążki do ćwiczeń sensorycznych, woreczki, kolorowe chustki, kolorowe kółka, kartki w kolorze niebieskim i zielonym, klej.
Literatura:
Dorota Dziamska: Magiczne kółeczka czyli orgiami płaskie z koła. Wydawnictwo Bis. Warszawa 2012 s. 20
Źródła:
Teatroterapia e-konferencja warsztatyekspert: Aleksandra Barczyk 29.11.2018 r.premiera dostępna na stronie MAC
Kodowanie na dywanie: „ Jak zacząć” Czat i warsztaty dla nauczycieli ekspert: Anna Świć 18.08.2018 r.
Opublikowanie na youtube
Zajęcie poprzedzone oglądaniem filmów:
https://www.youtube.com/watch?v=UeBHYWUw2Kw: Papilio machaon - Schwalbenschwanz, Swallowtail, Paź królowej - autor Adam Grochowalski
https://www.youtube.com/watch?v=51-367_jdoA: KARMIENIE MOTYLA W ZIMIE. BUTTERFLY IN WINTER. – autor Kazimierz Jackowski
oraz wysłuchaniem utworu: Nikt mnie więcej nie zobaczy – autor Walentin Bieriestow opracowanie Władysław Kozłowski
– Przebieg zajęć –
1. Powitanie przybyłych gości. Podanie celu wizyty.
2. Poruszanie się dzieci po obwodzie koła – reagowanie na zmianę tempa i wysokość dźwięków odpowiednim ruchem: marsz, bieg na palcach, obroty wokół własnej osi z rękami uniesionymi do góry, marsz w pozycji pochylonej z luźnymi rękami.
3. Siad w kole na dywanie. Rozmowa kierowana „Co to jest metamorfoza – przemiana”- burza mózgów. Dzieci wykorzystując własne obserwacje, wiadomości i doświadczenia starają się wyjaśnić podane pojęcie.
4. Zadanie zagadek. Nawiązanie do wcześniej oglądanych filmów przyrodniczych i utworu literackiego „Nikt mnie więcej nie zobaczy”. Przypomnienie nazw poszczególnych stadiów rozwojowych motyla: jajo, gąsienica i jej stadia wzrostowe, poczwarka w kokonie i owad dorosły z wykorzystaniem planszy.
5. Zabawa ruchowa: Naśladujemy stadia rozwojowe motyla.
6. Dzieci zasiadają przed tablicą, na której nauczyciel zawiesza ilustracje motyli: paź królowej, modraszek, rusałka pawik, bielinek kapustnik, listkowiec cytrynek. Pyta czy dzieci znają ich nazwy. Następnie umieszcza nazwy tych motyli otoczone charakterystycznymi kolorami oraz ilustrację piór i ogona pawia. Odczytuje podpisy, a wybrane dziecko przykleja nazwę pod odpowiednim motylem.
7. Prezentacja planszy do sudoku. Przeliczenie pól poziomo, pionowo i skośnie (po 4). Wyciągnięcie wniosku, że do ułożenia będą potrzebne 4 rodzaje motyli po 4 takie same osobniki. Wybranie i przeliczanie (do 6) motyli, odkładanie niepotrzebnych.
8. Układanie sudoku przez kolejne dzieci, pozostałe sprawdzają poprawność ułożenia.
9. Zabawa ruchowa: Dzieci zdejmują buty, zaopatrują się w kolorowe chusty. Robią z siebie i chustek kwiaty, nakrywają chustkami głowy i dmuchają na nie. Następnie prowadząca rozkłada sensoryczne krążki o różnej powierzchni i woreczki. Wychowankowie z chustek robią motyle i poruszają się w ciszy, tak jak motyle „po łące, fruwając z kwiatka na kwiatek”.
10. Nauczyciel prezentuje sposób wykonania motyla, zwracając uwagę dzieci na sposób przyklejenia dokładnie złożonych na pół kolorowych kół oraz właściwy ich dobór.
11. Praca indywidualna przy stolikach.
12. Ocena prac.
13. Ewaluacja zajęcia: dzieci, którym zajęcie podobało się klaszczą na głową.
NIKT MNIE WIĘCEJ NIE ZOBACZY
autor: Walentin Bieriestow, opracowanie: Władysław Kozłowski
Gąsienica uważała się za bardzo piękną i nie ominęła ani jednej kropli rosy, żeby się w niej nie przejrzeć.
- Ach, co to za uroda! – szeptała, oglądając ze wszystkich stron swój pospolity pyszczek i wyginając grzbiet, żeby popatrzeć na dwa złociste prążki.
- Szkoda, że nikt nie zwraca na mnie uwagi!
Aż raz zdarzyło się, że po łące chodziła dziewczynka i zbierała kwiaty. Gąsienica czym prędzej wypełzła na największy kwiatek.
Dziewczynka spostrzegła ją i powiedziała:
- Co to za brzydactwo!
- Ach tak! – syknęła obrażona gąsienica.
- Wobec tego nikt, nigdy, nigdzie, za nic na świecie, w żadnym wypadku i w żadnych okolicznościach więcej mnie nie zobaczy! Daję na to słowo honoru, uczciwej gąsienicy! Skoro się dało słowo honoru – należy go dotrzymać, zwłaszcza kiedy się jest gąsienicą. I gąsienica wpełzła na drzewo. Z pnia na sęczek, z sęka na gałąź, z gałęzi na gałązkę. Wyciągnęła z pyszczka jedwabną niteczkę i zaczęła się nią owijać. Snuje się niteczka, owija gąsienicę raz, drugi, trzeci, dziesiąty, setny... i wreszcie gąsienica zniknęła w miękkim jedwabnym kokonie.
- Och, jaka jestem zmęczona! – westchnęła – ale owinęłam się znakomicie. W kokonie było ciepło... i nudno. Gąsienica ziewnęła raz, potem drugi i zasnęła. Mijał dzień za dniem. Letni wietrzyk kołysał gałązką, szeleściły cicho liście, a obrażona gąsienica spała i spała.
Obudziła się wreszcie – widocznie słońce musiało mocno dogrzewać, bo w końcu upał był nieznośny.
- Muszę przewietrzyć trochę mój domek! – postanowiła i wyskrobała małe okienko w kokonie.
- Ach, jak pięknie pachną kwiaty, gąsienica wychyliła się nieco – nikt mnie tu wśród listków nie zauważy, co mam sobie żałować powietrza – pomyślała.
Wychyliła się jeszcze troszeczkę, znowu troszeczkę i... wypadła ze swojej kryjówki! Ale zamiast spaść z drzewa na ziemię uniosła się do góry.
I nagle na tej samej łące zobaczyła tę samą dziewczynkę – co za wstyd – pomyślała – że jestem brzydka, to nie moja wina, gorzej że teraz wszyscy będą mnie nazywać kłamczuchą. Dałam słowo honoru, że nikt mnie więcej nie zobaczy i słowa nie dotrzymałam.
Hańba! - Zrozpaczona upadła na trawę. A wtedy nadbiegła dziewczynka i zawołała:
- Ach, jaki piękny!
- Czyżby to o mnie mowa? – szepnęła zdziwiona gąsienica – zdaje się, że o mnie. I wierz tu ludziom! Dziś mówią tak a jutro zupełnie inaczej. Na wszelki wypadek przejrzała się jednak w kropli rosy.
- Cóż to takiego? W lusterku ktoś nieznajomy z długimi, bardzo długimi wąsami.
Wygięła grzbiet. Na grzbiecie są dwa piękne, kolorowe skrzydła!
- Patrzcie, patrzcie stał się cud – jestem motylem!
I kolorowy motylek poszybował wysoko nad łąką, bo przecież on nie dawał motylkowego słowa honoru, że nikt go nie ujrzy.
Zagadki o motylach
On, kiedy tylko budzi się słońce
z kwiatka na kwiatek lata po łące,
by wszystkich, którzy są w okolicy
barwą skrzydełek swoich zachwycić.
Lata nad łąką piękny jak kwiat,
swoim kolorem zachwyca,
i zapomina w mig cały świat,
że wcześniej była to gąsienica
Tu cytrynek, tam paź królowej,
wszędzie piękne, kolorowe.
Lekko unoszą się nad łąką,
gdy tylko zaświeci słonko.