Kasia z Tomkiem uwielbiają słońce i ciepłą pogodę. Z radością wybierają się wtedy na piknik.
Dzisiaj postanowili pójść do pobliskiego parku, żeby podziwiać wiosenną przyrodę (dzieci powtarzają głośno odgłosy zachwytu: ooo, ooo) i zaczerpnąć świeżego powietrza (dzieci wdychają głęboko powietrze nosem i wydychają ustami, powtarzają kilkakrotnie).
Gdy tylko weszli do parku rozłożyli na ziemi swój piknikowy kocyk. Nagle Kasia zobaczyła, że kocyk zaczyna się ruszać – to mały jeżyk, który zaczął uciekać (dzieci powtarzają: tup ,tup, tup). Tomek zaśmiał się (dzieci powtarzają: ha, ha, ha, ha, ha), poprawił kocyk i położył na nim wielki piknikowy kosz. Nagle dzieci usłyszały piękny śpiew – to skowronek nucił swoją ulubioną piosenkę (dzieci gwiżdżą). W oddali słychać było też wróbelki (dzieci powtarzają: ćwir, ćwir, ćwir) i wrony (dzieci mówią: kra, kra, kra).
W parku było też dużo zielonych i wysokich drzew, które kołysały się poruszane wiatrem (dzieci powtarzają: szuuu, szuuu, szuuu). Pod jednym z nich mała myszka zrobiła sobie norkę, z której śmiesznie wystawiała nosek (dzieci powtarzają: piii, piii, piii) – na pewno czuła jedzonko znajdujące się w koszyku dzieci (dzieci wdychają głęboko powietrze nosem i wydychają ustami, powtarzają kilkakrotnie).
Kasia zaczęła wyciągać pyszności. W koszu piknikowym było mnóstwo jedzonka. Najpierw dzieci zjadły zrobione przez mamę kanapki (dzieci naśladują żucie kanapek), potem przyszedł czas na soczyste jabłka (dzieci oblizują się językiem po ustach), następnie popiły swój posiłek soczkiem ( dzieci udają, że piją soczek słomką).
Czas odpoczynku dobiegł końca. Dzieci musiały już wracać. Zebrały swoje rzeczy: kosz, kocyk i zadowolone z popołudnia w parku – wróciły do domku. Czy ty też lubisz pikniki w parku?
eda