Krótka rymowana inscenizacja na podstawie bajki „Czerwony Kapturek” z treściami profilaktyki bezpieczeństwa, którą można wykorzystać przy różnych okazjach.
Autor: Magdalena Anglart -Maciejewska
Na wstępie rozbrzmiewa głośna muzyka z odgłosami przyrody bądź dowolne nagranie (np. ze śpiewem ptaków), która po chwili cichnie.
Narrator: Szedł do babci Czerwony Kapturek przez las
i podskakując raz po raz,
nie zważając na mamy przestrogi,
zboczył nieco z leśnej drogi.
Czerwony Kapturek : A co mi tam, zejdę z tej leśnej dróżki.
Powącham tylko przez chwilę te piękne kwiatuszki.
Narrator - I tak Kapturek wąchając kwiaty, zachwycony,
usłyszał jakiś głos. Głos był nieznajomy.
I mimo, że ją ostrzegała mama, żeby z nikim
obcym po drodze nie rozmawiała, wdała się
w dyskusję z wilkiem:
Wilk : - Witaj Czerwony Kapturku, gdzież to się wybierasz ?
Czerwony Kapturek: - Idę do chorej babci.
Wilk:- Przez las? Sama?
Czerwony Kapturek: - Tak. Idę dzisiaj sama, bo kazała mi
moja mama.
Wilk: - A cóż tam niesiesz w tym koszyku?
Czerwony Kapturek: - Och! Niosę smakołyków bez liku.
Wilk: - Hmmm... Do babci powiadasz.... A gdzie mieszka twoja
babcia?
Narrator: - Wilk zaciera ręce i myśli:
Wilk: - ( Och! Nie lada gratka, niech mi tyko powie wszystko
ta dzierlatka)
Czerwony Kapturek (wąchając kwiatki) - Tam, na polance, pod
trzema dębami stoi babci chatka.
Wilk: - Oj! Zagadałem się. Muszę już uciekać,
bo mnie dzisiaj jeszcze dużo pracy czeka.
Narrator:- Jak bajka dalej się potoczy chyba wiecie sami.
Wilk połknął babcię, Czerwonego Kapturka i koszyk
ze smakołykami
Na szczęście bajka dobrze się kończy, bo na pomoc
pan gajowy podążył.
- Ale ty pamiętaj mój kolego drogi, nie zbaczaj
nigdy z prostej drogi.
Nie bierz przykładu z Czerwonego Kapturka i nie
pokazuj drogi do swojego podwórka.
Nie mów nigdy obcemu, nikomu, co masz cennego w
swoim domu,
Bo obcy, jak ten wilk kudłaty, może narazić ciebie
i twoich rodziców na straty.
Na zakończenie inscenizacji ponownie rozbrzmiewa muzyka, która je rozpoczynała.