W OGRODZIE SASKIM
W Ogrodzie Saskim przycupnął słowik
A serce miał skołatane
Historią dawną w drzewach ukrytą ...
Nawałą ogniową co szczyty ścinała *
Drzewa prastare dęby i buki - Przeżyły !
Tak wiele widziały w Warszawie !
Sokół co dumnie sfrunął na latarnię
Sokolim wzrokiem Plac Piłsudskiego mierzy ciekawie ..
Ogród o brzasku - wnet świt nastaje !
Słońce oświetla zadumanego Prusa.
Pisarz ostrością pióra przy Nieznanym Żołnierzu
Szum srebrzącej fontanny w słowach porusza.
W konarach drzew ukrył wydarzenia
I słowa tak wiele dla Polski znaczące . . .
Wizje biegu historii i Polaków idee mające.
*Ogród Saski -tu toczyły się walki w czasie II wojny światowej. Czuby drzew były ścinane i służyły jako punkty obserwacyjne i strzeleckie. Stąd też drzewa rozrastają się w bok.
Wg opowieści dawnych warszawiaków sokół upodobał sobie Starówkę, kościół św. Anny (dzwonnicę)i Ogród Saski, gdzie polował na gołębie.