Wielkanoc na Śląsku – scenariusz przedstawienia
1. Wiersz E. Skarżyńskiej - ,,Wielkanocny stół”.
Nasz stół wielkanocny
haftowany w kwiaty.
W borówkowej zieleni
listeczków skrzydlatych.
Lukrowana baba
rozpycha się na nim,
a przy babie -
mazurek w owoce przybrany.
Palmy - pachną jak łąka
w samym środku lata.
Siada mama przy stole,
a przy mamie - tata.
I my.
Wiosna na nas
zza firanek zerka,
a barwione kraszanki
chcą tańczyć oberka.
2. Melodia oberka, krótki taniec z koszyczkami.
3. Koszyczek wielkanocny i stół (skład potraw i znaczenie chrzanu oraz sera, Żurowa Środa).
- Mieszkańcy regionu śląskiego w Wielką Sobotę do ozdobionych borowiną koszyczków zwyczajowo wkładali zdobione jajka – tzw. kroszonki lub kraszanki, kiełbasę, szynkę, chleb , biały ser, sól, chrzan i kawałek babki.
- Oprócz jajek istotnym składnikiem święconki śląskiej jest chrzan, który zawsze był starym ludowym znamieniem wszelkiej siły i tężyzny fizycznej. Podczas śniadania wielkanocnego zwyczajowo należało zjeść kawałek chrzanu, który ze względu na swe właściwości smakowe nawiązywał do cierpienia Jezusa.
- Ważną rolę pełni także ser, który, jako produkt mleczny pochodzący od krów, owiec i kóz, jest symbolem przyjaźni zawartej między człowiekiem, a siłami przyrody, a przede wszystkim stanowi gwarancję rozwoju stada zwierząt domowych.
- Na stole wielkanocnym znajdowały się także: swojska kiełbasa, pasztet z królika, strucla z makiem. Natomiast nigdy nie ujrzało się na nim żurku, który ostatni raz był jedzony w Żurową Środę. Wtedy należało pozbyć się wszystkich brudów, czyli żurów. Palono pakuły, tj. śmieci nabite na kij i oplątane szmatami i sznurem oraz skoczki, inaczej skrobaczki – czyli miotły, za pomocą których zakończono porządki.
4. Palma wielkanocna.
- Warto zwrócić uwagę na odmienność śląskiej palmy wielkanocnej, która jest skromną wiązanką niczym nie zdobionych zielonych gałązek krzewów i drzew: jałowca, trzciny, bazi, sosny, jemioły itp. Po poświęceniu palmy wielkanocnej domownicy łykali po trzy ,,wierzbowe kotki”, gdyż wierzono, iż chronią one przed chorobami gardła.
5. Znaczenie kraszanek podczas śmigusa dyngusa.
- A teraz słów kilka o śląskich kraszankach. Kraszanki to jajka, których skorupki zabarwione są naturalnymi barwnikami i ozdobione delikatnym, roślinnym ornamentem wyskrobanym w skorupce. Tymi kruszonkami panny obdarowywały kawalerów, którzy przychodzili oblać je wodą podczas dyngusa.
Wiersz ,,W poniedziałek, na dyngusa śmigusa” (autor nieznany)
W poniedziałek
Na dyngusa śmigusa
Chłopcy dziewczętom płatają psikusa.
Śmiech wkoło rozbrzmiewa.
Do mokrej zabawy zagrzewa.
Śmigają witki wierzbowe
Zakałom wsi na głowę,
Lub po nóżkach palmami,
Gdy dziewczę nie za chłopcami.
Można się od śmigusa wykupić,
By nie dać siebie wodą złupić.
Pod oknem stoi chłopców wianuszek.
Wyjdź przed dom dziewczyno-
Wykup swój kwiatuszek.
- Kolor kraszanki stanowił ważną informację dla kawalera starającego się o względy dziewczyny.
- Kawaler, który znajdował się w kręgu zainteresowań panny, dostawał jajko czerwone, często z jakimś wierszykiem, np.
,,Jo za wodom, ty za wodom... Jako ci to jajo podom, niech ten napis Cię ośmieli, byś bywoł u mnie co niedzieli”!
- Zielone dostawali chłopcy z podstawówki, bo oznaczało młodość i niewinność;
- fioletowe wróżyło starego kawalera,
- niebieskie otrzymywał chłopak często zmieniający wybranki;
- najgorsze w perspektywie ewentualnego związku było jajko żółte – jako jedyne w wielkanocnych jaj- było surowe. Dziewczyna wkładała je kawalerowi do kieszeni, po czym rozbijała je tam i mówiła: ,,Jajko mosz, ale mnie mieć nie będziesz”.
Śmigają więc z wodą cebrzyki.
Słychać dziewcząt protestu krzyki.
Nikt jednak od zabawy nie rejteruje.
Ochoczo w zabawę się wpasowuje.
Dziewczyny gonione przez chłopców z piskami i okrzykami wybiegają ze sceny.
Opracowała Sylwia Kudrzyn