SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI
„ DZIEŃ BABCI I DZIADKA”
Temat: Przedstawienie pt „Królewna Śnieżka”
Cel ogólny:
-Udział dzieci w planowaniu i organizacji uroczystości rodzinnych. Wzmacnianie więzi rodzinnych poprzez wspólne przeżywanie radości.
Cele operacyjne:
-czuje więź emocjonalną z bliskimi
-chętnie uczestniczy w organizacji uroczystości
-potrafi zaprezentować bliskim własne umiejętności aktorskie, wokalne i recytatorskie
-chętnie przygotowuje niespodzianki dla bliskich
Przebieg uroczystości:
1.Powitanie zebranych gości przez dzieci oraz nauczycieli.
„Szanowni Państwo – 21 stycznia obchodzimy Dzień Babci, a 22 Dzień Dziadka. Jeszcze mamy kilka dni do tych dat, ale spotkaliśmy się już dzisiaj i z tej okazji pragniemy wszystkim złożyć najserdeczniejsze życzenia. Na pewno wszystkie wnuczęta pamiętają o tym, jak wspaniale Babcie i Dziadkowie opowiadają bajki, śpiewają kołysanki, przytulają i pocieszają. Dlatego teraz to właśnie wnuczęta postarają się, aby babcie i dziadkowie wesoło i miło spędzili czas w przedszkolu. Zapraszamy do wspólnej zabawy i oddajemy głos dzieciom.
2.Recytacja wiersza pt. „Powitanie”
Serduszko moje bije z radości, bo mam przywitać zebranych tu gości.
Więc witam wszystkich miło i serdecznie, a kłania się pięknie i grzecznie.
Wszystkim dziękujemy, którzy tu przybyli. Będziemy się razem wesoło bawili.
Drogie Babcie i drodzy Dziadkowie, dziś na scenie damy dla was przedstawienie.
3.Występ dzieci w przedstawieniu pt. „Królewna Śnieżka” U. Kozłowska
Narrator:
W pięknym królestwie żył król bogaty,
miał mnóstwo służby, piękne komnaty,
Nadchodzi Król, a zaraz za nim Królewna Śnieżka.
ale bez przerwy chodził strapiony.
Od lat rozpaczał po stracie żony.
W pałacu z córką jedyną mieszkał
(mówiono na nią Królewna Śnieżka).
Razu pewnego rzekł do dziewczyny:
Król:
W sobotę będą me zaręczyny!
Królewna Śnieżka:
Twe zaręczyny? Tatku kochany!
Król:
Takie, córeńko, właśnie mam plany.
Królewna Śnieżka:
Możesz mi wyznać, kogo poślubisz?
Król:
Och, jestem pewien, że ją polubisz,
to piękna pani, mądra i miła.
Królewna Śnieżka:
Oby cię, tatko, uszczęśliwiła!
Na scenie pojawia się piękna królowa, król całuje ją w rękę
i zakłada jej na palec pierścionek. Potem wszyscy się oddalają.
Narrator:
Po zaręczynach było wesele.
W tle słychać odgłosy uczty weselnej.
Gości zjechało się na nie wiele.
Widzieli radość w królewskich oczach,
wszak nowa żona była urocza!
Królowa powraca na scenę, siada w fotelu
z lusterkiem w ręku, przegląda się zachwycona.
Królowa:
Jestem urocza, nikt nie zaprzeczy...
A kto zaprzeczy, mówi od rzeczy!
Ty, lustereczko, potwierdzisz przecież,
że najpiękniejsza jestem na świecie?
Odzywa się głos lusterka.
Lusterko:
Daję ci na to me szczere słowo –
jesteś miss świata, droga królowo!
Uszczęśliwiona królowa z lusterkiem w dłoni, wiruje w tańcu,
podśpiewując pod nosem: „Tralalala, tralala...”.
Narrator:
Piękna królowa zawsze o świcie
zerkała w lustro na swe odbicie.
Lustro mówiło co dzień to samo:
Lusterko:
Tyś najpiękniejszą na świecie damą!
Narrator:
Mijały wiosny, jesienie, lata...
Królowa była ciągle miss świata,
aż nagle kiedyś, któregoś ranka
lustro jej rzekło:
Lusterko:
Cóż... niespodzianka!
Teraz urodą bardziej zachwyca
Królewna Śnieżka, twa pasierbica.
Jest najpiękniejsza na całym świecie!
Królowa:
Śnieżka? Ten dzieciak? Głupoty pleciesz!
Królowa bardzo zdenerwowana rzuca lusterko na fotel.
Nadbiega Śnieżka.
Królewna Śnieżka:
Jestem!
Królowa:
Wspaniale... Pokaż się mała.
Jak ty wyrosłaś! I... wypiękniałaś! (jest niemiło zaskoczona)
Śnieżka:
Świeże powietrze dobrze mi służy.
Królowa:
Więc się do pieszej szykuj podróży!
Idź w las, nie zwlekaj już ani chwilki.
Śnieżka dyga grzecznie i biegnie w stronę lasu.
Królowa (w stronę publiczności):
W lesie na pewno zjedzą ją wilki!
Królowa schodzi ze sceny.
Narrator przechodzi na stronę z domkiem krasnali.
Powoli do chatki zbliża się Królewna Śnieżka.
Narrator:
Śnieżka po leśnych błądzi ścieżynach.
Gdzie znajdzie nocleg biedna dziewczyna?
Nagle dostrzega domek malutki.
Królewna Śnieżka (podchodzi do chatki i puka do drzwi):
Kto tutaj mieszka?
Krasnoludki (razem):
My, krasnoludki!
Śpioszek (leżąc w łóżku):
Kto tam się tłucze? O ciszę proszę!
Zamierzam pospać, bom Krasnal Śpioszek.
Apsik:
Aaaa psik! Zamknijcie drzwi, moi mili,
bo mi się znowu katar nasili!
Narrator:
Niespodziewana nocna pobudka
to wielki kłopot dla krasnoludka –
Krasnale zachowują się zgodnie z treścią narracji.
Gburek niechcący wpadł na Wesołka,
krasnalek Gapcio zleciał ze stołka,
Nieśmiałek w kącie nieśmiało dyszał,
aż Krasnal Mędrek zawołał:
Mędrek:
Cisza!
Śpioszek:
No właśnie, cisza, o to chodziło...
Mędrek (do Śnieżki):
Witam serdecznie, bardzo mi miło.
Czy w czymś możemy panience pomóc?
Królewna Śnieżka:
Chyba możecie, bo szukam domu!
Umiem gotować i robić pranie...
Mędrek:
Może na stałe z nami zostaniesz?
Narrator:
Śnieżka została z krasnoludkami,
prała, sprzątała całymi dniami,
była radosna co dzień od rana.
Widać jak Śnieżka uwija się przy sprzątaniu i obiedzie.
Mimo że taka zapracowana!
Krasnoludki tańczą wokół Królewny Śnieżki i śpiewają piosenkę „A z nami mieszka Królewna
Śnieżka”
Jak znaleźć szczęście? To żadna sztuka!
Zaproś je grzecznie, gdy w drzwi zapuka.
Pozwól mu w domu swoim zagościć,
a da ci co dzień mnóstwo radości.
Na pewno każdy o szczęściu marzy,
więc kiedy w końcu mu się przydarzy –
niech się nim dzieli, niech się nim chwali
tak jak to robi każdy z krasnali!
Ref. A z nami mieszka Królewna Śnieżka,
bez przerwy uśmiech na twarzy ma.
A z nami mieszka Królewna Śnieżka,
o której każdy książę może tylko śnić.
A z nami mieszka Królewna Śnieżka,
my ją kochamy, a ona nas.
Nikomu naszej miłej Śnieżki nie oddamy!
Chyba że przyjdzie na to kiedyś czas.
Każdy ma jakieś własne sukcesy,
którymi co dzień bardzo się cieszy.
Kiedy po drodze spotka sąsiada –
bez przerwy o nich mu opowiada.
Lubi się chwalić mały i duży,
że na spełnienie marzeń zasłużył.
Ale nikt nie wie tego na pewno,
cóż to za szczęście mieszkać z Królewną!
Ref. A z nami mieszka Królewna Śnieżka,
bez przerwy uśmiech na twarzy ma.
A z nami mieszka Królewna Śnieżka,
o której każdy książę może tylko śnić.
A z nami mieszka Królewna Śnieżka,
my ją kochamy, a ona nas.
Nikomu naszej miłej Śnieżki nie oddamy!
Chyba że przyjdzie na to kiedyś czas.
Narrator przechodzi na drugą stronę sceny,
gdzie królowa siedzi już z lusterkiem w dłoni.
Narrator:
A zła królowa z lustrem się wita:
Królowa:
Miło cię widzieć! Wiesz o co spytam?
Lusterko:
Wiem... Powiem krótko, piękna królowo –
Śnieżka piękniejsza, daję ci słowo!
Królowa:
Co? Jakże w lesie sama przeżyła?!
Lusterko:
W chatce krasnali na noc się skryła
i tam szczęśliwie wraz z nimi mieszka.
Królowa (rozzłoszczona):
Nie, nie pozwolę, by jakaś Śnieżka
tytuł miss świata mi odebrała.
Czas coś wymyślić i szybko działać!
Narrator:
Wstrętna królowa podstęp uknuła:
najpierw słodziutkie jabłko zatruła,
potem, udając biedną staruszkę,
poszła uraczyć Śnieżkę jabłuszkiem.
Królowa (przebrana za staruszkę) puka do chatki krasnali.
Pojawia się Śnieżka.
Królewna Śnieżka:
Któż to w południe do drzwi mych puka?
Miła staruszko, grzybków tu szukasz?
Usiądź, odpocznij, zjedz bułkę z szynką.
Królewna Śnieżka podaje jej bułkę.
Królowa (udając poczciwą staruszkę):
Dziękuję pięknie, miła dziewczynko.
Za twe niezwykle dobre serduszko
przyjmij ode mnie słodkie jabłuszko.
Narrator:
Śnieżka macochy nie rozpoznała,
zatrute jabłko szybko schrupała
i, choć całego nawet nie zjadła,
pod oknem chatki bez życia padła.
Królowa szybko odchodzi w stronę pałacu.
Królewna Śnieżka leży przed chatką, nadchodzą krasnoludki
i widząc co się stało, zaczynają płakać.
Narrator:
W rozpacz ogromną wpadły krasnale,
poszły położyć Śnieżkę na skale.
Chciały obudzić jakoś panienkę,
więc zaśpiewały dla niej piosenkę.
Krasnoludki biorą się za ręce, robią koło wokół Królewny
Śnieżki. Chodząc w kole i pochlipując, śpiewają refren
piosenki „A z nami mieszka Królewna Śnieżka”.
Potem smutne siadają na ziemi obok Śnieżki.
Narrator przechodzi na „pałacową” stronę sceny,
gdzie zła królowa siedzi już w fotelu z lusterkiem w dłoni.
Narrator:
W pałacu piękna, lecz zła królowa,
pyta lusterko co dzień od nowa,
czy najpiękniejsza jest w całym świecie.
Królowa:
Jestem? Lusterko!
Lusterko (na odczepnego):
Wiesz chyba przecież!
Narrator:
Ależ macocha szczęśliwa była,
że się prześlicznej Śnieżki pozbyła!
Lecz czy na zawsze? Trudno powiedzieć...
Narrator, przechodzi na stronę Śnieżki i krasnoludków.
O! jakiś książę na koniu jedzie.
Słychać tętent końskich kopyt, po chwili pojawia się książę.
Podchodzi do Śnieżki.
Książę:
Kto tutaj leży...? Co za ślicznotka!
Gdybym tak nieco wcześniej ją spotkał,
może bym zdołał ją uratować...?
Krasnoludki (razem):
To może spróbuj ją pocałować!
Książę:
Macie nadzieję, że to zadziała?
Cmok! Cmok! – gotowe!
Książę budzi Śnieżkę całusem, od razu się w sobie zakochują.
Krasnoludki:
Popatrzcie, wstała!
Książę (patrząc na Śnieżkę):
Masz piękną buzię, cudowne oczy!
Królewna Śnieżka:
Ty, panie, także jesteś uroczy.
Książę:
Chciałbym cię, Śnieżko, pojąć za żonę.
Królewna Śnieżka:
Zgadzam się, książę!
Książę:
Postanowione!
Książę i Królewna Śnieżka, trzymając się za ręce,
oddalają się, a za nimi podążają wesołe krasnoludki.
Na scenie zostaje tylko narrator.
Narrator:
W pałacu króla ślub wyprawili,
a potem długo w miłości żyli.
Śnieżce urody nikt nie zazdrościł,
bo zła macocha pękła ze złości!
Narrator, zamykając książkę.
Nikt już nie truje pięknych jabłuszek,
więc was zachęcać chyba nie muszę,
byście je jedli. Są znakomite!
Zwłaszcza ze skórką. Zawsze umyte!
Na scenę wracają wszyscy aktorzy, kłaniają się publiczności
i schodzą ze sceny przy dźwiękach piosenki.
4.Taniec dworski w parach na zakończenie bajki do muzyki „Menuet”
5.Śpiew piosenek „Nasza Babcia”, „Dziadek to jest ktoś”
„Dziadek to jest ktoś”
1.To naprawdę wielka gratka,
gdy się ma takiego dziadka,
który się na wszystkim zna.
Ma po prostu złote ręce,
zreperuje kran w łazience.
To dziadek na sto dwa!
Ref. Taki dziadek to jest ktoś!
No, po prostu... supergość!
2.To naprawdę wielka gratka,
gdy się ma takiego dziadka,
ja to wiem i ty to wiesz.
Ma po prostu serce złote,
w mig upora się z kłopotem,
gdy ktoś w potrzebie jest.
Ref. Taki dziadek to jest ktoś!
No, po prostu... supergość!
„Nasza Babcia”
1.Każda babcia właśnie dzisiaj
swoje święto ma.
Nawet babcia kotka, misia,
zebry oraz lwa.
Ref. Wszystkie babcie, chyba wiecie,
najwspanialsze są na świecie,
ale przysiąc mogę wam,
że ja najlepszą mam!
2.Zaraz babcie uściskamy,
bo już na to czas,
ale najpierw zaśpiewamy
dla nich jeszcze raz.
„Każda babcia ma dziś święto”
1.Każda babcia właśnie dzisiaj
swoje święto ma.
Nawet babcia kotka, misia,
zebry oraz lwa.
Ref. Wszystkie babcie, chyba wiecie,
najwspanialsze są na świecie,
ale przysiąc mogę wam,
że ja najlepszą mam!
2.Zaraz babcie uściskamy,
bo już na to czas,
ale najpierw zaśpiewamy
dla nich jeszcze raz.
Ref. Wszystkie babcie, chyba wiecie,
najwspanialsze są na świecie,
ale przysiąc mogę wam,
że ja najlepszą mam!
„Dziadek mi przychyli nieba”
1.Dziadek robi z klocków wieże,
jeździ ze mną na rowerze,
kocha mnie jak mało kto
i ja także kocham go.
Ref. Wiem, że jeśli będzie trzeba,
dziadek mi przychyli nieba.
Wiem, że jeśli będzie trzeba,
to przychyli nieba mi.
2.Dziadek umie stać na rękach,
nie narzeka i nie stęka,
zawsze uśmiech dla mnie ma,
bo to dziadek na sto dwa!
Ref. Wiem, że jeśli będzie trzeba,
dziadek mi przychyli nieba.
Wiem, że jeśli będzie trzeba,
to przychyli nieba mi.
5.Życzenia – wręczenie prezentów
-Babcia z Dziadkiem są wspaniali, gwiazdkę z nieba by nam dali
Są kochani my to wiemy, Babciu, Dziadku – dziękujemy!
6.Zaproszenie na wspólny poczęstunek do sali.