Wielu z nas, nauczycieli, już nawet po kilkuletniej pracy w szkole popada w coś co wszystkim znane jest pod pojęciem RUTYNA. Chcąc nie chcąc, powtarzając te same zdania czasami kilka razy na dzień, sami zakuwamy się w kajdany nudy i przyzwyczajenia. W takiej niewoli mimowolnie tkwimy razem z naszymi uczniami. Pozostaje pytanie, czy pozostać w takim zastoju umysłowym, czy też może dla odmiany zrobić coś, aby uczniowie w końcu się obudzili. Wśród braci nauczycielskiej jest bardzo wielu takich, którzy ciągle myślą, że rzutnik służy do rzucania a projektor daje możliwość robienia śmiesznych zwierzątek na ścianie. Wykonanie kilku foliogramów zajmuje dosłownie parę minut, wystarczy zeskanować stronę z naszych sekretnych książek niedostępnych dla zwykłych śmiertelników, kliknąć symbol drukarki i gotowe. Opatrzenie nieprzerwanych ciągów bezkresnych literek na foliogramie w śmieszną buźkę, dowcipny komentarz naprawdę pomaga. Jednak zdaję sobie sprawę, że Polak potrafi, a zwłaszcza nauczyciel, więc możemy pozwolić sobie na większe szaleństwo, aby lekcja była po prostu inna. W mojej praktyce bardzo często uciekam się do bajek, wierszyków, rysunków. Chciałabym się podzielić swoimi pomysłami z innymi odważnymi nauczycielami. Są to tylko nieliczne propozycje, a wymyślenie ich (naprawdę) nie zajęło mi dużo czasu. Potrzeba jest matką wynalazku, więc zaczęłam poszukiwać nowych sposobów w nauczaniu pojęć bądź reguł, które najczęściej sprawiają uczniom trudność. W początkowym okresie nauczania najwięcej trudności nastręcza zapamiętywanie uczniom zapamiętywanie na przykład kolejności miesięcy bądź dni tygodnia. Aby im to ułatwić wystarczy ułożyć śmieszną historyjkę po polsku, której wyrazy będą zaczynały się na pierwsze litery angielskich dni tygodnia. Proste, prawda? Oto przykład: Malutki (Monady) Tomek (Tuesday) W (Wednesday)Tunelu (Thursday) Frunął (Friday) Satelitą (Saturday) Samotnie (Sunday). Należy jednak pamiętać, iż to sami uczniowie powinni wymyślić historyjkę, podana przez nauczyciela traci na trakcyjności. Kolejny problem stwarza forma 3 osoby liczby pojedynczej. Ileż to łez wylanych nad tą jedną niepozorną literką! Jest i na to metoda, a oto ona: wierszyk! Banał, który daje największą skuteczność. „Końcówkę -s dodaj Panie, gdy on, ona lub ono przed Tobą stanie”. Wierszyk sprawdzony już od kilku lat, pamiętają go jeszcze moi dorośli już uczniowie. Moja kolejna propozycja dotyczy wyjaśnienia nazwijmy to ciągłości czasów Continuous. U mnie ma zawsze jedna formę, długiego robaka! Utożsamienie sobie ciągłości w czasie z długim robakiem naprawdę nie sprawi uczniom większej trudności, nawet tym najbardziej opornym. To urocze stworzonko ma również swoje imię, brzmi ono ING. Mój mały długi przyjaciel ma również swoje przyzwyczajenia, uwielbia żywic się literkami E. Narysowanie tej litery zajmuje znacznie mniej czasu niż dywagacja na temat zasady dodawania końcówki –Ing do wyrazów zakończonych na –e. Zgodnie z tym co napisałam wcześniej, pora na bajki. Nie sądzę aby Perrault lub Andersen mieli jakiekolwiek roszczenia z tytułu drobnej zmiany w ich twórczości. Metodę tę wykorzystałam do wytłumaczenia konstrukcji czasu Past Simple, gdyż z doświadczenia wiem, iż bywa kłopotliwa. Do tego czasu użyłam bajki o Kopciuszku. Ów Kopciuszek to forma podstawowa wyrazu. Tłumaczymy uczniom, iż Kopciuszek pragnie pójść na bal, jednak nie może uczynić, gdyż nie ma odpowiedniej sukni,a my jako dobre wrózki darowujemy jej przebranie: końcówke –ed bądź formę przeszłą (drugą kolumnę). Tak wyjaśniam formę zdania twierdzącego.Bajka trwa dalej, uszczęśliwiony Kopciuszek wraca z balu, czar pryska. Do domu wraca również okrutna macocha Did, która zadaje mnóstwo pytań Kopciuszkowi, jednak z racji tego, iż dziewczyna nie ma już przebrania (rzeczonego –ed bądź kolumny II) nie rozpoznaje pięknej nieznajomej z balu. Dzięki macosze pokazuję jak wygląda forma pytania. Wytłumaczenie formy przeczenia okazuje się również banalne, iż do domu wracają przyrodnie siostry Kopciuszka, zwane przez dziewczynę Notami, które przeczą i negują wszystkiemu co mówi ich siostra. Jednak również one nie rozpoznają jej, gdyż Kopciuszek nie ma już przebrania. Bajka mocno naciągnięta na potrzeby uczniowskich umysłów, ale naprawdę działa! I jak to w bajkach bywa, proszę nie zapomnieć dodać na zakończenie bajki, iż wszyscy żyli długo i szczęśliwie, czego sobie i Państwu życzę...