Opis i analiza przypadku
Problemy adaptacyjne dziecka nieśmiałego
I. Identyfikacja problemu
Problem dotyczy zachowania 5-letniego dziecka i jego funkcjonowania w grupie przedszkolnej.
Igor zwrócił moją uwagę już w pierwszych dniach pobytu w przedszkolu, gdyż miał olbrzymi problem z rozstawaniem się z mamą. W ciągu dnia często reagował płaczem i zdenerwowaniem. Miał duże trudności z przystosowaniem się do nowych warunków panujących w grupie społecznej, jaką jest przedszkole. Chłopiec przez ponad pół przebywania w przedszkolu nie nawiązywał kontaktów z rówieśnikami, nie bawił się z nimi, prawie w ogóle się nie odzywał, jedynie obserwował kolegów na uboczu. Z nauczycielem czasami rozmawiał, ale polegało to głównie na tym, że dopytywał, kiedy będzie obiad lub kiedy będzie odebrany z przedszkola. Ponadto zauważyłam, że chłopiec nie radzi sobie z czynnościami samoobsługowymi (jest bardzo wyręczany przez mamę w czasie przebierania się w szatni). Igor nie chciał chodzić do przedszkola mimo tego, że był wcześnie odbierany (w przedszkolu przebywał ok. 4 godz.). Po dwóch miesiącach dziecko zaczęło chorować i rzadko uczęszczało do przedszkola.
Głównym powodem gorszej akceptacji Igora w nowym środowisku była duża nieśmiałość Dostrzegłam u Igora charakterystyczne reakcje w zachowaniu osoby nieśmiałej, tj.: niezręczność ruchów, sztywność, nerwowe zaciskanie dłoni; niepewność, niepokój i zawstydzenie w kontaktach z obcymi osobami.
Uznałam, że jest to dostateczne powody, żeby przyjrzeć się temu problemowi dokładniej i podjąć odpowiednie działania w kierunku poprawy sytuacji. Postanowiłam małymi kroczkami dotrzeć do Igora, pomóc mu przełamać barierę tworzącą się pod wpływem nieśmiałości. Przypadek Igora zainteresował mnie również z uwagi na fakt, że w swojej dotychczasowej pracy nigdy nie spotkałam dziecka tak bardzo nieśmiałego, zamkniętego w sobie i borykającego się z ogromnymi trudnościami adaptacyjnymi w grupie rówieśniczej.
II Geneza i dynamika przypadku
Igor wychowuje się w rodzinie pełnej, jest jedynakiem. Oboje rodzice pracują a wychowaniu dziecka pomaga babcia, która z nimi mieszka. Mama określa sytuację materialną rodziny jako dobrą, a atmosferę panującą w domu jako spokojną. Oboje rodzice i babcia poświęcają dużo czasu dziecku, zaspakajają każde jego zachcianki i potrzeby. Ulubioną formą spędzania czasu dziecka są zabawy z mamą, oglądanie bajek i granie na komputerze. Igor do tej pory raczej rzadko podejmował prace typu: malowanie, wycinanie, lepienie z plasteliny. Mama przyznała także, że chłopiec jest często wyręczany we wszystkich czynnościach samoobsługowych. Z rozmowy z rodzicami dowiedziałam się też, że rok wcześniej Igor był zapisany do innego przedszkola, ale z powodu niezaadaptowania się rodzice zrezygnowali z tego przedszkola. Poza przedszkolem chłopiec bardzo rzadko bawi się z rówieśnikami, akceptuje tylko kilkoro znanych mu dzieci, z innymi nie chce się bawić. W gronie mniej znanych mu osób jest nie śmiały, zachowuje się bardzo grzecznie i cicho. Z rozmów z matką wynikało, że syn nie chce chodzić do przedszkola, gdyż nie potrafił tego co wszystkie dzieci. Chłopiec nie lubił opowiadać o wydarzeniach z przedszkola.
III. Znaczenie problemu
Bardzo istotny wpływ na proces adaptacji dziecka w oddziale przedszkolnym ma rodzina. Jest bowiem pierwszym i jedynym przez długi czas środowiskiem dla dziecka, w którym ono wzrasta i się rozwija. Zaspokaja również liczne potrzeby dziecka, w szczególności potrzebę bezpieczeństwa. Ważne są właściwe postawy rodziców, albowiem postawy niewłaściwe tj.: nadmierne ochranianie, wyręczanie, nadopiekuńczość, brak stałych zasad itp., kształtują w dziecku zachowania aspołeczne, tj.: niezdolność do nawiązywania więzi uczuciowych, brak obiektywnej samooceny, brak wiary we własne siły, niepewność. Takie postawy zauważa się w domu Igora. Ciągłe przebywanie dziecka z mamą lub babcią, rzadkie kontakty z rówieśnikami sprawiły, że chłopiec nie potrafił funkcjonować w grupie dzieci. Nadopiekuńczość i wyręczanie przez dorosłych sprawiły, że dziecko nie miało sposobności do nauczenia się wielu czynności, co z kolei powodowało bezradność i nieśmiałość. Rozważając problem dzieci nieśmiałych możemy uznać go jako przypadłość, która pociąga za sobą całą gamę skutków. Nieśmiałość stanowi przyczynę problemów w sferze społecznej, utrudniając kontakty z ludźmi, hamuje ekspresję, jest przyczyną bierności i odizolowania się. Powoduje szereg zakłóceń w sferze poznawczej, zaburzając percepcję, utrudniając koncentrację i myślenie. W sferze emocjonalnej zaś, wyzwala objawy lękliwości i poczucia zagrożenia.
Istnieje więc konieczność podjęcia takich działań, które sprawią, że dziecko nabędzie umiejętność nazywania przeżywanych stanów i radzenia sobie z nimi. Dlatego postanowiłam rozwiązać ten problem.
IV. Prognoza
PROGNOZA NEGATYWNA
U dziecka nieśmiałego pozostawionego bez pomocy i wsparcia mogą nasilić się niepożądane zachowania, które to będą przyczyną niedostosowania społecznego, zaniżonej samooceny i zamknięcia się na otaczający świat. Brak odpowiednich działań spowoduje, że dziecko:
• odizoluje się od grupy rówieśniczej,
• stanie się lękliwe, niesamodzielne i niezaradne,
• nie dostosuje się do reguł i norm panujących w przedszkolu,
• może mieć obniżoną samoocenę,
• poniesie koszty psychiczne np. zamknięcie się w sobie, brak apetytu, zaburzenia snu, złe samopoczucie,
• nauczyciela może traktować jako osobę, która zabiera mu poczucie bezpieczeństwa,
• będzie płakało i nie będzie interesowało się tym co oferuje jej nauczyciel,
• nie będzie umiało nawiązać prawidłowych relacji społecznych,
• rodzice zrezygnują z przedszkola.
PROGNOZA POZYTYWNA
Po wdrożeniu działań opiekuńczo wychowawczych powinny nastąpić pozytywne zmiany w zachowaniu dziecka:
• zacznie nawiązywać prawidłowe kontakty z rówieśnikami,
• pokona lęk, strach i stanie się zaradne,
• będzie chodziło chętnie do przedszkola, i ukształtuje pozytywny stosunek do nauczycieli i innych osób pracujących w przedszkolu,
• nabierze wiary we własne możliwości, pozna swoje mocne strony,
• będzie współpracowało w grupie, i znajdzie w niej swoje miejsce,
• będzie czuło się bezpiecznie,
• będzie chętnie uczestniczyć w proponowanych zabawach i zajęciach,
• nauczy się radzić sobie w sytuacjach trudnych,
osiągnie gotowość nauki szkolnej,
• w przyszłości będzie prawidłowo funkcjonowało w każdym środowisku.
V. Propozycje rozwiązań
Zanim poczyniłam jakiekolwiek działania pamiętałam, że muszę przede wszystkim zdobyć zaufanie Igora oraz jego rodziców, a także nawiązać dobry kontakt i zapewnić atmosferę życzliwości i zrozumienia. Wówczas, ,,małymi kroczkami” będę mogła realizować cele i zadania, które chciałam osiągnąć.
a) Cele:
• budowanie postawy otwartości,
• stwarzanie atmosfery bezpieczeństwa i zaufania,
• znalezienie przez dziecko swojego miejsca w grupie,
• zaspokajanie potrzeby przynależności,
• poznanie przez dziecko swoich mocnych stron,
• kształtowanie umiejętności komunikowania się,
• osiągnięcie sprawności ruchowej, manualnej i samoobsługowej,
• dobra współpraca rodziców z nauczycielem.
b) Zadania:
• uświadomienie rodzicom konieczności jednakowych oddziaływań wychowawczych w domu i w przedszkolu,
• rozmowa z rodzicami o konsekwencji niesamodzielności dziecka i funkcjonowania w coraz to nowszych, szerszych środowiskach,
• wdrażanie dziecka do pełnienia ważnych ról w grupie (dyżury, pomoc nauczycielowi, przydzielanie ważnych zadań),
• częste chwalenie dziecka,
• uczestniczenie w zajęciach gimnastyki metodą W. Sherborne,
• stawianie dziecku zadań na miarę jego możliwości,
• wdrażanie go do zespołu dzieci bardziej aktywnych i otwartych,
• nawiązanie dobrego kontaktu z dzieckiem i zdobycie jego zaufania,
• zachęcanie do wszelkiego rodzaju aktywności, na zajęciach przeciwdziałając występującej skłonności do izolacji,
• przygotowanie materiałów dla rodziców na temat postaw rodzicielskich, umiejętności jakie powinno posiadać dziecko pięcioletnie, zachęcenie do przeczytania, przemyślenia i zastosowania.
VI. Wdrażanie oddziaływań
Złagodzenie adaptacji w nowym środowisku przedszkolnym, przezwyciężenie nieśmiałości i usamodzielnienie się będzie możliwe, jeśli dziecko będzie tak pokierowane, by z jednej strony stwarzać okazję do częstych kontaktów z dziećmi, a z drugiej, by nadarzające się sytuacje dawały szansę realnego przeżywania sukcesów. Dziecko musi mieć okazje do częstych kontaktów z rówieśnikami z zachowaniem poczucia bezpieczeństwa.
W związku z tym podjęłam następujące działania:
• systematycznie współpracowałam z mamą, podczas rozmów indywidualnych następowała informacja zwrotna,
• przekazałam rodzicom m.in. materiały dotyczące postaw rodzicielskich. Dzięki przekazanym informacjom mama dostrzegła nieświadomie popełniane błędy, mające wpływ na złą adaptację syna do nowych warunków przedszkolnych,
• zachęcałam do wspólnych zabaw, zasugerowałam Igorowi, aby przynosił do przedszkola swoje ulubione zabawki( piątek – dniem zabawki przyniesionej z domu). Zachęcałam dzieci, aby się nim wymieniały i wspólnie bawiły,
• często chwaliłam dziecko na forum . Udzielane pochwały podnosiły wiarę dziecka w siebie,
• podczas wolnego czasu zachęcałam chłopca i inne dzieci do wspólnych zabaw stolikowych. Wspólnie układaliśmy puzzle, układanki obrazkowe, gry itp.,
• wykorzystywałam zabawy integracyjne, zabawy w kole, w parach, z chustą animacyjną,
• prowadziłam zajęcia ruchowe metodą W. Sherborne, które sprzyjały poznawaniu siebie, uczyły współpracy z partnerem i wyrabiały poczucie odpowiedzialności za współćwiczącego,
• czytałam dzieciom opowiadania i bajki terapeutyczne, szczególnie dotyczące nieśmiałości i braku samodzielności, aby Igor mógł poznać podobne problemy i sposoby ich rozwiązywania przez innych,
• aktywizowałam dziecko tam, gdzie było to tylko możliwe: w przygotowanie pomocy do zajęć, np. podawał ilustracje do przypięcia na tablicy, pomagał rozkładać przybory plastyczne, pełnił rolę dyżurnego itp. Wspierałam go, motywowałam do różnych działań, podkreślałam głośno sukcesy, nawet te najmniejsze. Powoli zyskałam zaufanie,
• chcąc sprawić, czy poczuł się bezpiecznie i nabrał zaufania do nauczycieli i rówieśników, przy każdej nadarzającej się okazji podejmowałam indywidualne rozmowy z chłopcem, prowokując do dłuższych wypowiedzi, zwracając przy tym uwagę na kontakt wzrokowy z rozmówcą, starałam się by nasze rozmowy przebiegały w pogodnej, pełnej uśmiechu atmosferze,
• stwarzałam okazje do wypowiadania się na podstawie obrazków, wymyślania dalszych losów bohaterów historyjek obrazkowych, oceniania ich stanów emocjonalnych,
• wykorzystywałam prace plastyczne do prezentowania ich na forum grupy, chwaląc estetykę, umiejętność współpracy z innymi podczas wykonywania zadania,
• cierpliwie uczyłam samodzielności w wykonywaniu czynności samoobsługowych, starałam się instruować dziecko, nie wyręczać,
VII Efekty oddziaływań
W ciągu całego roku szkolnego 2016/17, Igor poczynił bardzo duże postępy, które były wynikiem systematycznej pracy nauczyciela i rodziców. Przekonałam się, że właściwy klimat na zajęciach oraz odpowiednia postawa osób dorosłych i rówieśników jest w stanie wyzwolić w dziecku nieśmiałym wiarę we własne siły, a także wpłynąć na zmianę jego nastawienia do pokonywania trudności. W ciągu roku szkolnego Igor poczynił duże postępy:
• zintegrował się ze swoją grupą, znalazł kolegów,
• przekonał się, że nauczycielka jest dla niej życzliwą osobą, przy której może czuć się pewnie i bezpiecznie,
• nie ma problemów z rozłąką z najbliższymi, chętnie przychodzi do przedszkola,
• jest pogodny, uśmiechnięty,
• nauczył się wielu zasad współdziałania w grupie,
• nabrał pewności siebie i wiary we własne możliwości,
• poznał swoje mocne strony i sposoby rozwiązywania swoich problemów,
• zauważyłam przemianę zachowań dzieci wobec chłopca, (częściej zapraszały go do wspólnych zabaw i gier),
• chętniej brał udział w zabawach tematycznych w czasie wolnym,
• starał się być samodzielny w wykonywaniu czynności samoobsługowych, (już nie płacze z błahych powodów),
• potrafi również poprosić o pomoc, np. w szatni -już nie czeka kiedy sama zauważę jej problem,
• częściej rozmawia ze mną, czasami z własnej woli opowiada różne wydarzenia.
Zauważyłam również zmiany w zachowaniu rodziców, wszelkie rady i wskazówki do pracy z dzieckiem przyjmują ze spokojem i rozwagą. Polepszyła się współpraca. Rodzice zrozumieli, że wychowawca chce dziecku naprawdę pomóc.
Uważam, że prowadzone przeze mnie działania przyniosły zamierzony efekt, a przejawy nieśmiałości dziecka zostały przezwyciężone na tyle, że Igor bez problemów będzie funkcjonowała w środowisku rówieśniczym. Myślę, że w przyszłości będzie prawidłowo funkcjonowała w każdym środowisku.
Literatura:
Czapińska A.: Jak pomóc nieśmiałemu dziecku.
Hawas – Napierała B: Nieśmiałość dziecka.
Kozłowska A.: Zaburzenia emocjonalne w wieku przedszkolnym.
Lewicki A.: Jak powstają trudności wychowawcze.
Molicka M.: Bajki terapeutyczne.
Zimbardo P.G.: Nieśmiałość, co to jest? Jak sobie z nią radzić?