X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 35558
Przesłano:

Edukacyjno-wychowawcze problemy dzieci z niepełnosprawnością ruchową

Uwzględniając charakterystykę zaburzenia dziecka z wadą genetyczną - zespołem Debusquois wraz z wadami postawy nie możemy jedynie skupiać się na sferze stricte naukowej. Należy na równi skupiać się na oddziaływaniu edukacyjno-wychowawczym, bowiem życie z niepełnosprawnością ruchową to nie jedynie analizy i testy przeprowadzane w szpitalach i ośrodkach diagnostycznych, ale przecież także bycie tu i teraz w społeczeństwie. Wypełnianie swoich ról społecznych. Nie postrzeganie dziecka jedynie w charakterze pacjenta, ale również ucznia, kolegi z grupy, który tak samo odbiera świat, a niekiedy ze względu na swoją niepełnosprawność nawet bardziej intensywnie. Dlatego też chce nakreślić ten właśnie wątek w oparciu o publikacje Pani Maciarz i Pani Pecyny.
Dla dzieci z niepełnosprawnością ruchową wszelkie ograniczenia budzą wiele smutku. Z jednej strony wiedzą, że je posiadają, z drugiej jednak chciałyby uczestniczyć w życiu w pełni, jak ich zdrowi rówieśnicy.
Musimy zdać sobie sprawę, że niepełnosprawność ruchowa odgrywa kardynalne znaczenie, kształtuje poczucie wartości dziecka. Często niemożność wykonania pewnych czynności zamyka je na świat zewnętrzny. Brak możliwości biegania, skakania, wspólnych zabaw z rówieśnikami powoduje frustrację i zaniża samoocenę dzieci. Padają ofiarą odrzucenia i potęgującego się dystansu ze strony zdrowych dzieci, co z kolei jeszcze bardziej zamyka je na świat. Wzmacnia w nich przekonanie bycia gorszym, niepotrzebnym .
Obraz siebie jest wówczas w znacznym stopniu zniekształcony. Dlatego tak ważne jest zarówno oddziaływanie edukacyjne jak i wychowawcze. Potrzeby dzieci z niepełnosprawnością ruchową powinny być ujmowane całościowo i wieloaspektowo. Stale powinno kłaść się nacisk na mocne strony dziecka. Niezmiernie ważne jest tutaj również przystosowanie form i metod pracy do jego indywidualnych możliwości, ale również całego środowiska rodzinnego i edukacyjnego.

Pozytywne postrzeganie samego siebie uzależnione jest od wielu czynników, zarówno od wieku dziecka, stopnia niepełnosprawności, okoliczności, w której do niej doszło, poziomu intelektualnego, czy też samych chęci uczestnictwa w procesie rehabilitacji.
Dziecko niepełnosprawne ruchowo odbierając samego siebie często w sytuacji braku akceptacji ze strony zdrowych rówieśników przeżywa ból i często się poddaje. Brak wspólnoty ze zdrowymi rówieśnikami odbiera mu siłę do walki i zwyczajną radość życia, dlatego też w zależności od wzajemnych stosunków w grupie taka a nie inna postawa dziecka, bądź pełna akceptacji i radości lub też całkowitego zamknięcia się w swoim świecie .
Niepełnosprawność nie odnosi się jedynie do efektu czysto fizycznego- niemożliwości wykonania jakiegoś ruchu, czy tez psychicznego- blokady emocjonalnej, ale również jej skutki można obserwować w funkcjonowaniu sfery poznawczej dziecka. Zminimalizowany proces poznania świata ogranicza możliwość porównywania, tworzenia wyobrażeń czy klasyfikowania.
Pewna grupa dzieci chcąc skompensować sobie fizyczne braki związane ze sferą lokomocyjną rozwija natomiast inne zainteresowania, plastyczne, konstruktorskie. Jednakże dla dzieci chociażby w wieku przedszkolnym niezmiernie ważne są bezpośrednie kontakty z rówieśnikami, poczucie akceptacji i przynależności do grupy. Dlatego tak ważne jest poczucie integracji, brak barier zarówno mentalnych jak i architektonicznych.
Rodzicom dzieci z dysfunkcjami narządu ruchu należy stale uświadamiać, że poza rehabilitacją ruchową ważna jest także rehabilitacja społeczna, bowiem bez akceptacji i poczucia wspólnoty z grupą dzieci nie będą chciały podejmować jakiegokolwiek wysiłku.
Niezmiernie ważna jest tutaj rola szkoły, która powinna nie tylko dbać do dostęp architektoniczny do placówki, likwidując bariery, ale przede wszystkim traktować dzieci z niepełnosprawnościami jako równoprawnych uczniów.
Dyrektorzy szkół powinni być wsparciem dla rodziców, zachęcać do współpracy z Towarzystwem Przyjaciół Dzieci czy też tworzeniem lub wstępowaniem do organizacji działających na rzecz dobra dzieci niepełnosprawnych.
Jeśli chodzi o samą strukturę, to dzieci z niepełnosprawnością ruchową powinny uczyć się na parterze. W razie konieczności powinny mieć dostosowaną ławkę i krzesło do swoich możliwości. Sama placówka powinna być wyposażona w odpowiednie udogodnienia umożliwiające przemieszczanie się np. dzieci niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich w postaci wind, podjazdów czy też uchwytów w łazienkach. Sale powinny być odpowiednio przygotowane do zajęć. Powinny zawierać kącik rekreacyjny, miejsce przeznaczone do pracy indywidualnej, oraz odpowiednie pomoce dydaktyczne umożliwiające przeprowadzanie terapii indywidualnej.
Obecnie większość dzieci z niepełnosprawnością ruchową uczęszcza do placówek integracyjnych, jednakże jest też odsetek dzieci chodzących do placówek zwykłych, gdzie proces integracji przejawia się w pozornej formie. Nie ma w pełni stworzonych warunków zarówno organizacyjnych jak i dydaktycznych i wychowawczych umożliwiających integrowanie z pełnosprawnymi dziećmi. W placówkach powyższych dzieci zazwyczaj są izolowane od grupy rówieśniczej tylko i wyłącznie ze względu na swoja niepełnosprawność. Tak jakby ograniczenia ruchowe zmieniały dziecko w „gorszą istotę”, niewartą czyjejś uwagi.
Pozorne przejawy akceptacji dzieci niepełnosprawnych przez ich zdrowych rówieśników stają się formą uśpienia czujności pedagogów. Natomiast w gruncie rzeczy dzieci z dysfunkcjami narządu ruchu często przemilczają bolesne doświadczenie odrzucenia i wyśmiewania się z ich niepełnosprawności.
Musimy zdać sobie sprawę z faktu, iż zadanie nauczycieli nie mogą skupiać jedynie na aspekcie edukacyjnym, bowiem ogromne znaczenie ma tutaj sfera oddziaływania wychowawczego. Wychowanie jest przecież podstawą całego procesu kształcenia.
Nauczyciele, terapeuci nie mogą wyłącznie uczyć, powinni również wychowywać. Nie powinno to być dla nich żmudnym obowiązkiem przyjmującym w pewnym stopniu charakter administracyjny. Powinny raczej być przejawem najwyższego stopnia empatii.
Placówki oświatowe na wszystkich swoich szczeblach nie mogą zapominać o kardynalnych wartościach: godności, szacunku i akceptacji, które należy wpajać dzieciom od najmłodszych lat. W procesie edukacyjno-wychowawczych zawsze należy kłaść nacisk na podmiotowość.
Dzieci z niepełnosprawnością ruchową nie mogą być spychane początkowo na „margines grupy”, a potem „wyjęte poza nawias społeczeństwa”.
Posiadane przez dzieci orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego nie mogą ich w jakiejkolwiek formie dyskryminować. Powinny wierzyć w siebie, i tutaj właśnie kardynalna rola należy do nauczyciela. Od tego, jakie zastosuje metody, jak przeprowadzi proces adaptacyjny dziecka z niepełnosprawnością w grupie dzieci zdrowych będzie zależało w dużej mierze poczucie wartości młodego człowieka.
Placówki oświatowe powinny zapewniać wszystkim równe prawa. Począwszy od zabawy, wypoczynku po udzielanie wsparcia rodzinie. W aspektach edukacyjno-wychowawczych pedagodzy powinni kłaść nacisk na dialog, który przedstawia nauczyciela w sposób kongruentny, bez masek i mechanizmów przymusu.
Rozmowa z dzieckiem w procesie wychowawczym powinna odbywać się z całą powagą, która przysługuje każdemu człowiekowi.
Uwzględniając „powołanie nauczyciela”, należy zdawać sobie sprawę, że pociąga ono za sobą otwartość i pełną akceptację. Dawać dziecku poczucie bezpieczeństwa, konfrontować z jego uczuciami, nie zostawiać go samemu sobie. Nauczyciel powinien słuchać, zarówno odzwierciedlać jak i interpretować wypowiedzi dzieci, ale stwarzać również poprzez milczenie pola do własnej aktywności dziecka.
Pedagog nie może zamykać się na jego potrzeby, nie powinien ich w jakikolwiek sposób bagatelizować. Dziecko musi wiedzieć, że zawsze może zwrócić się do nauczyciela z prośbą o pomoc i nie zostanie ona odrzucona ze względu na natłok obowiązków .
Łączność sfery dydaktyczno-wychowawczej jest podstawą w procesie edukacji, a w odniesieniu do dzieci z niepełnosprawnością unaocznione jest najbardziej w procesie szeroko pojętej integracji. Dlatego też na przestrzeni lat zauważono, iż najkorzystniejszą forma edukacji na jej poszczególnych szczeblach jest właśnie integracja.
Nauczanie integracyjne zakłada grupy 15-20 osobowe, gdzie od 3-5 to uczniowie posiadający orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Ważną sprawą jest jak najwcześniejszy proces rozpoczęcia zespolenia się począwszy od wychowania przedszkolnego, kiedy to dzieci spontanicznie najbardziej naturalnie reagują na nową sytuację i są bardziej skore do akceptacji w swoim otoczeniu dzieci z dysfunkcjami narządu ruchu.
Kardynalne znaczenie ma tutaj istnienie dwóch nauczycieli-wiodącego wychowawcy oraz pedagoga specjalnego, który skupia się na indywidualnych oddziaływaniach terapeutycznych dostosowanych do możliwości psychofizycznych dziecka. Niezmiernie ważną rolę pełni również psycholog, czy nauczyciel gimnastyki korekcyjnej, jak również ćwiczeń ogólnorozwojowych, np. metodą W. Sherborne.
Do pracy powinni być włączeni rodzice, aby zdać sobie sprawę z konieczności jej kontynuowania w domu.
W ramach prowadzonej Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej ustalane są cele do osiągnięcia, w jakim dziecko wymaga pomocy, obszary dostosowania do indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych oraz możliwości psychofizycznych dziecka, zarówno w zakresie dostosowanie treści realizacji podstawy programowej, oraz do poziomu funkcjonowania w oparciu o diagnozę funkcjonalną jak również warunków procesu opiekuńczo – wychowawczo – edukacyjnego (zasad, metod, form, środków).
Zasady pracy w trakcie realizacji działań z zakresu Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej powinny skupiać się na akceptacji i tworzenia dobrego kontaktu, indywidualizacji pracy poprzez dostosowanie przebiegu zajęć do rodzaju, zakresu i stopnia nasilenia zaburzeń: dostosowaniu czasu trwania zajęć do możliwości psychofizycznych, stopniowania trudności.
Podstawą idei integracji jest unikanie sytuacji, które dzielą, lecz stale kłaść nacisk na to, co łączy dzieci niepełnosprawne ruchowo i dzieci zdrowe. Dopiero w sytuacji pełnej akceptacji i zrozumienia drugiego człowieka będzie możliwa pełna, a nie pozorna integracja.
Aby jednak program kształcenia integracyjnego był odpowiednio wykonywany, musi mieć do tego sztab wyspecjalizowanych pracowników, potrafiących odnaleźć się w prawie każdej nieoczekiwanej sytuacji.
Dobry nauczyciel powinien stosować różnorakie techniki i metody kształcenia w powiązaniu z działaniami terapeutycznymi. Wiedza pedagogiczna musi być poszerzona o dane z takich dziedzin jak rehabilitacja, terapia zajęciowa czy formy zajęć relaksacyjnych.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.