Narrator
Młody Patryk
Pirat 1
Pirat 2
Anioł
Szlachcic 1
Szlachcic 2
Starszy Patryk
Król
Wąż 1
Wąż 2
Duży wąż
Wieśniacy
Druid 1
Druid 2
Druid 3
SCENA 1 Anglia
Narrator: Święty Patryk urodził się w roku 387 w Anglii. Jego rodzice byli bogatymi ludźmi, a Patryk nie musiał się niczym przejmować. Do czasu...
Pewnego dnia, gdy Patryk spokojnie spacerował, na wioskę napadli piraci
PATRYK CHODZI BEZ CELU PO SCENIE
PRZEZ SCENĘ PRZEBIEGA DWÓJKA WIEŚNIAKÓW KRZYCZĄC
Wieśniak: Help! Pirates!
Muzyka z piratów z Karaibów
WBIEGA 2 PIRATÓW
Pirat 1 Patrz! Ten będzie dobry – łapmy go!
PIRACI PODCHODZĄ DO PATRYKA I BIORĄ GO POD RAMIĘ
Patryk Panowie, co się tu dzieje?
Pirat 1 Złapaliśmy cię i zabieramy cię ze sobą. Jesteś młody i silny – dostaniemy za ciebie kupę kasy!
Patryk: Ale gdzie mnie zabieracie?
Pirat 2 : Jak to gdzie? Do Irlandii
PIRACI WYPROWADZAJĄ PATRYKA ZA KULISY
SCENA 2 Irlandia
PATRYK WCHODZI Z OWIECZKĄ< CHODZI PO SCENIE< POTEM KŁADZIE SIĘ Z BOKU I ŚPI
Narrator: Piraci sprzedali Patryka na targu niewolników i od tej pory pracował w Irlandii pasąc owce. Patryk miał dużo czasu, który spędzał na modlitwie i rozmyślaniu o Bogu. Tak minęło kilka lat. Pewnego dnia, gdy smacznie spał, przyszedł do niego anioł
Anioł: Wake up, Patrick!
PATRYK TROCHĘ SIĘ PORUSZA
Anioł: Wake up! There’s a ship to England waiting for you in the port.
PATRYK PRZEWRACA SIĘ NA DRUGI BOK. ANIOŁ POTRZĄSA GO ZA RAMIĘ
Anioł: Obudź się i rusz się wreszcie!
PATRYK SIĘ NIE RUSZA. ANIOŁ USTAWIA BUDZIK W TELEFONIE, KŁADZIE OBOK PATRYKA I WYCHODZI. TELEFON DZWONI, PATRYK SIĘ BUDZI
Patryk: Dziwne, śniło mi się, że ktoś mi każe iść do portu. Lepiej tak zrobię.
PATRYK IDZIE ZA KULISY
Narrator: Patryk posłuchał anioła i w porcie znalazł statek, na którym wrócił do Anglii
PIOSENKA MORSKA
SCENA 3
PATRYK SIEDZI PRZY STOLE, CZYTA BIBLIĘ
Narrator: Po powrocie do domu Patryk postanowił zostać mnichem i przez kilka lat uczył się w klasztorach we Francji. Pewnej nocy znów miał wizję
PATRYK ŚPI NAD KSIĄŻKĄ. WCHODZĄ 2 POSTACIE (UBRANI JAK SZLACHTA)
Postać 1 : Patryku, wróć do Irlandii i opowiedz nam o swoim Bogu
Narrator: Patryk, za zgodą papieża, został wysłany jako misjonarz do Irlandii
SCENA 4 Irlandia
Narrator: Najważniejszym władcą Irlandii był wtedy wielki król Tary, Laoghaire [li:ri:]. Każdego roku pod koniec zimy, w trakcie święta Imbolc [imolk] zapalał na wzgórzach Tary olbrzymie ognisko, aby przegonić zimę. Nikt inny nie mógł zapalać wtedy ognia.
KRÓL WCHODZI NA GÓRĘ Z POCHODNIĄ. Z DRUGIEJ STRONY PATYRYK ZAPALA OGNISKO
Król: Kto śmiał zapalić ognisko!
Druid: To ten przybysz zza mora, Patryk!
Król: Chcę z nim porozmawiać!
PRZYCHODZI PATRYK
Król: Dlaczego zapaliłeś ogień w dniu Imbolc? Teraz zima nigdy nie odejdzie.
Patryk: Mój Bóg jest tak potężny, że jego światło zwycięży zimę!
Król: Nie wierzę ci, ale doceniam to, że się nie boisz. Możesz podróżować po całej Irlandii i nawracać na swoją wiarę.
KRÓL WYCHODZI, WOKÓŁ STOJĄ WIEŚNIACY, PATRYK PODCHODZI DO NICH I NAUCZA
Narrator: Patryk podróżował po całej Irlandii i nauczał o Bogu. Ochrzcił wielu pogan i założył wiele opactw i kościołów. Jednego dnia tak długo opowiadał o Bogu, że jego laska zapuściła korzenie i zamieniła się w drzewo.
ZMIENIAMY LASKĘ W DRZEWO
Narrator: Gdy tłumaczył ludziom tajemnice wiary używał koniczyny
PATRYK POKAZUJE KONICZNĘ
Patryk: Popatrzcie na tę roślinę. Ma trzy liście, ale jest jednością. Tak samo Trójca Święta – Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty to jeden Bóg.
Narrator: Nie wszystkim to się jednak podobało
WCHODZĄ DRUIDZI
Druid: Nie chcemy cię tutaj! DIE!
Patryk: Nie boję się ciebie, mój Bóg mnie ochroni
DRUID PRÓBUJE GO UDERZYĆ MIECZEM, ALE NIE MOŻE RUSZYĆ RĘKĄ
Druid: Nie mogę ruszyć ręką! Co to za czary?
Patryk: To nie czary, tylko Bóg. Przyjmij wiarę w Boga, a ponownie będziesz mógł się ruszyć.
Druid: Dobrze, przyjmuję.
DRUID WYCHODZI, PATRYK IDZIE NA DRUGĄ STRONĘ I SIADA NA GÓRZE
Narrator: Zmęczony Patryk postanowił odpocząć na górze Aigle, gdzie pościł przez 40 dni. Nie zaznał jednak spokoju- przyszły do niego węże.
WCHODZĄ 3 WĘŻE
Wąż (SYCZY): Nie chcemy cię tutaj! Giń!
PATRYK POKAZUJE KRZYŻ
Patryk: Idźcie precz za morze! Nie przeszkadzajcie mi!
WĘŻE SYCZĄ, ODWRACAJĄ WYCHODZĄ, ZOSTAJE 1
Duży wąż: Jestem największym wężem w Irlandii i nie boję się ciebie
Patryk: Ależ nie masz się czego bać. Nie chcę cię skrzywdzić. Nawet przygotowałem dla ciebie specjalne miejsce do spania.
PATRYK WYCIĄGA PUDEŁKO
Duży wąż: o chyba żartujesz! Przecież to jest za małe
Patryk: Nie, na pewno jest bardzo wygodne. Sprawdź
Duży wąż: Udowodnię ci , że się mylisz
WĄŻ WCHODZI DO PUDEŁKA
Duży wąż: Widzisz! Miałem rację! Jest zbyt małe i niewygodne
Patryk: Mam cię!
PATRYK ZAMYKA PUDEŁKO WĄŻ WYCHODZI ZA KULISY
Narrator: W ten sposób Patryk pozbył się wszystkich węży z Irlandii, a góra została nazwana Croagh Patrick [kro patrik] – stogiem Patryka
Patryk zmarł 17 marca 461 roku w Saul,Armagh, gdzie założył pierwszy kościół w Irlandii. Dlatego jego święto jest obchodzone właśnie 17 marca. Jego atrybutami są pastorał i liść koniczyny. Jest nie tylko świętym patronem Irlandii, ale również Nigerii. Jest opiekunem fryzjerów, kowali, górników, inżynierów i upadłych na duchu.
KONIEC