Cele:
♥ integracja społeczności przedszkolnej – dzieci, nauczycieli, rodziców;
♥ stworzenie miłej atmosfery;
♥ prezentowanie własnych umiejętności wokalnych i recytatorskich;
♥ deklamowanie wierszy z zastosowaniem modulacji głosu;
♥ śpiewanie piosenek z tekstem o treści zrozumiałej dla dzieci;
♥ zwrócenie uwagi na piękno otaczającej nas przyrody;
♥ kształtowanie postawy ekologicznej wśród dzieci;
♥ rozróżnianie i nazywanie popularnych owoców i grzybów;
♥ rozwijanie zainteresowań przyrodniczych;
Cele operacyjne:
♦ dzieci potrafią zaśpiewać piosenkę, ilustrując jej treść ruchem;
♦ potrafią kulturalnie się zachować podczas uroczystości;
♦ pokonują nieśmiałość przed publicznym występem;
♦ potrafią naśladować ruchy granej przez siebie postaci;
♦ właściwie gospodarują oddechem w czasie recytacji wierszy;
♦ znają treść i melodię piosenek związanych z jesienią;
♦ rozróżniają i nazywają niektóre owoce i grzyby;
♦ potrafią recytować wiersze i śpiewać piosenki;
Przebieg uroczystości;
I Powitanie zaproszonych gości.
II Ustawienie dzieci w kole – zabawa ruchowa do piosenki pt. „ Jesienny kujawiaczek „:
1. Jesienny kujawiaczek,
na skakance z wiatru skacze,
płaszczyk ma w deszczowych kropkach,
daj mu uśmiech gdy go spotkasz.
Ref.: Kujawiak, kujawiaczek,
la, la, la, la, la, la, la, la, la, la.
Kujawiak, kujawiaczek,
la, la, la, la, la, la, la, la.
2. Jesienny kujawiaczek
z rudych liści ma kubraczek,
czasem gwiżdże, czasem dzwoni,
bukiet wrzosów trzyma w dłoni.
Ref.: Kujawiak, kujawiaczek...
3. Jesienny kujawiaczek
czasem w deszczu cicho płacze,
nieraz śmieje się do słońca
i orzechy z drzewa strąca.
Ref.: Kujawiak, kujawiaczek...
III Inscenizacja pt. „ Przyszła Jesień z koszem darów „.
Narrator:
Jesień do nas przyszła z dala, barwny świat podarowała. Wiklinowy koszyk trzyma, dla każdego coś w nim skrywa.
( Narrator stoi na środku sali i dłonią wskazuje nadchodzącą Jesień. Po wygłoszeniu swojej kwestii staje z boku sali ).
Dzieci:
Witaj nam piękna Pani! Co w swym koszu masz? Czy do niego zajrzeć dasz?
( Dzieci stoją w gromadzie, kłaniając się witają nadchodzącą Panią Jesień ).
Pani Jesień:
Kosz mój skarbów skrywa wiele, chcecie zajrzeć? Chodźcie śmielej!
(Dzieci podchodzą do Pani Jesieni i nachylają się nad koszykiem ).
Dziecko I:
Tu owoców jest bez liku, pięknie mienią się w koszyku. Chciałbym jabłko, to czerwone, one słońcem jest barwione.
Pani jesień:
Proszę, jabłko jest dla Ciebie.
( Pani Jesień wyjmuje z koszyka jabłko i podaje Dziecku I ).
Dziecko II:
A ja gruszkę tu dojrzałam. Taką żółtą właśnie chciałam!
Pani jesień:
Proszę, gruszka jest dla ciebie.
( Pani Jesień wyjmuje z koszyka gruszkę i podaje Dziecku II ).
Dziecko III:
A czy dla mnie coś zostało?
Pani jesień:
Jarzębina, weź ją śmiało!
( Pani Jesień wyjmuje z koszyka kiść jarzębiny i wręcza Dziecku III ).
Dziecko III:
Z niej korale zrobię sobie, jedne zaraz wręczę Tobie.
Pani jesień:
Teraz Tobie prezent dam, piękne grzybki w koszu mam.
( Pani Jesień wyciąga grzyba z koszyka i podchodzi do dziecka ).
Pani jesień:
Swe prezenty rozdam Wam, bo daleką drogę mam.
Narrator:
Jesień dary rozdawała, z każdym miło rozmawiała. Dzieci także prezent miały i piosenkę zaśpiewały.
IV Piosenka „ Pac gruszka do fartuszka „:
1. Pod owocami zgina się grusza,
wiatr konarami gruszy porusza!
Ref.:
Pac, gruszka,
pac, gruszka,
hop, do fartuszka.
( bis... )
2. Spadają gruszki od soku miękkie,
nad gruszą krążą osa i szerszeń!
Ref.:
Pac, gruszka...
3. Stanę pod gruszą i w mój fartuszek
Dla wszystkich dzieci nazbieram gruszek!
Ref.:
Pac, gruszka...
V Inscenizacja „ Leśne duszki i grzyby „.
„Grzyby „ siedzą a duszki leżą skulone na podłodze ( śpią ).
Narrator:
Jesień także w lesie zawitała,
wszystkie liście pomalowała.
Krzewy, drzewa ozłociła,
wszystko rosą pięknie umyła.
Już pajączek sieć rozwinął,
babie lato wietrzyk nosi.
Dzień się zaczął, dzień jesienny,
słońce głowę znad chmur unosi.
Leśny duszek:
Powoli budzi się.
Och! Jak pięknie, kolorowo! Wstawajcie leniuchy! Szkoda dnia!
„ Duszki „ powoli budzą się, wstają i przeciągają się.
Leśny duszek:
Spójrzcie, ile liści spadło! A jakie piękne kolory!
Te są żółte, te brązowe,
a te drugie jeszcze bardziej kolorowe.
Wszak to jesień piękna pora,
do podarunków skora.
Liście piękne kolorowe,
ale dużo jest ich tak,
że, jeśli spadnie jeszcze więcej,
to nie przejdzie tędy żaden leśny skrzat.
Leśny duszek:
Tak, posprzątać szybko trzeba. Zawołajmy wietrzyk, niech nam pomoże.
Duszki razem: Wietrzyku, wietrzyku, pomóż nam.
( Wietrzyk wpada do sali, biega pomiędzy dziećmi. )
Piosenka „ Wietrzyku psotniku „:
Wiatr zapukał w okno do dzieci:
Halo, hej! Maluchy, jak leci?
Nie chce mi się biegać po polach,
Przyjdę do Waszego przedszkola.
Ref.:
Nie! Nie! Nie!
Wietrzyku, psotniku,
masz chmurki przegonić,
utulić sarenki w lesie,
kałuże osuszyć
i liście posprzątać,
bez Ciebie cóż zrobi jesień!
Wiatr zapukał w okno leciutko:
Bez Was dzieci, trochę mi smutno.
Nie chce mi się gwizdać i biegać,
wolę z Wami trochę pośpiewać.
Ref.:
Nie! Nie! Nie!...
A ja chcę rozkręcić zabawki
albo rozkołysać huśtawki.
Wolę dmuchać w trąbki, piszczałki,
Zbudzić wasze misie i lalki.
Ref.:
Nie! Nie! Nie!...
Leśny duszek:
No! Od razu lepiej. Dziękujemy Ci wietrzyku! Bardzo nam pomogłeś.
Teraz chodźmy wszyscy na spacer. Może nazbieramy trochę grzybów.
Prawdziwek:
Kapelusik śliczny mam,
bo o niego co dzień dbam.
Brąz kolorem moim jest,
weź mnie z sobą, jeśli chcesz.
Leśny duszek:
O! Jaki duży prawdziwek! Weźmy go ze sobą.
( Prawdziwek dołącza do duszków i spaceruje dalej razem z nimi. Na drodze dzieci spotykają rydza. )
Rydz:
Jestem rydz, mały rydz,
wciąż w koszyczku nie masz nic!
Jedną nóżkę małą mam,
swój kapelusz chętnie dam.
( Rydz również dołącza do duszków i idzie z nimi dalej na spacer. Duszki spotykają muchomora. Muchomor jest bardzo zmartwiony. )
Leśny duszek:
O! Któż to taki smutny stoi koło ścieżki?
Leśny duszek:
To muchomor. Zobacz jaki ma czerwony kapelusz!
Leśny duszek:
Dlaczego pan taki smutny Panie Muchomorze?
Muchomor:
Jestem mały i czerwony,
brak mi wzrostu, urody.
No i szczęścia nie mam też,
bom trujący przecież jest.
Kropki białe, noga też,
nikt mnie nie chce.
Pani kurka pewnie też!
Kurka:
Panie Muchomorze!
Pan taki smutny być nie może!
Przecież taki ładny grzyb
śliczny kapelusz ma.
A te białe kropki to ozdoba,
białe, śliczne, takie zgrabne.
I uprzejmy Pan jest taki,
elegancki i szarmancki.
A jaki tancerz z Pana jest!
Jeszcze raz zatańczyć chcę.
VI Piosenka Muchomorek:
Muchomorek mały stoi sobie sam,
bardzo zasmucony, zmartwień mnóstwo ma.
Mówi, że jest brzydki, dużo kropek ma,
i że go nie zechce żółta kurka ta.
Muchomorku, muchomorku,
nie martw wcale się.
My ciebie lubimy,
kurka pewnie też. ( 2x )
Czerwony kapelusz w białe kropki ma,
na swej nodze stoi, grzecznie prosi tak.
Kurko moja miła, zechciej dzisiaj mnie,
Jestem grzyb trujący, lecz tańcować chcę.
Muchomorku, muchomorku,
nie martw wcale się.
My ciebie lubimy,
kurka pewnie też. ( 2x )
VII Piosenka „ Jesienny deszcz „:
Dziś chmurkę nad podwórkiem
potargał psotny wiatr,
aż deszcz popłynął ciurkiem
i na podwórko spadł.
Ref.:
Hej, pada, pada, pada,
pada, pada deszcz
jesienny pada, pada,
pada, pada deszcz!
Deszcz płynie po kominie,
wesoło bębni w dach,
w blaszanej dzwoni rynnie
i wsiąka w mokry piach.
Ref.:
Hej, pada, pada, pada...
Kalosze wnet nałożę,
parasol wezmę też,
bo lubię, gdy na dworze
jesienny pada deszcz.
Ref.:
Hej, pada, pada, pada...
VIII Podziękowanie i pożegnanie gości