,,NOWA"
OBSADA:
NAUCZYCIELKA
NATALIA
ANGELIKA
KUBA
SYLWEK
PATRYK
SEWERYN
SANDRA
OSOBA Z NAPISAMI
SCENA I
Klasa, uczniowie siedzą w ławkach. Wchodzi Natalia.
NATALIA- Słuchajcie. Mam nowinę. Podobno od przyszłego tygodnia będziemy mieć nową nauczycielkę od historii.
ANGELIKA- Skąd to wiesz?
NATALIA- Słyszałam jak sekretarka rozmawiała z dyrem.
KUBA- Ja tam wolałem Panią Kuciołek.
ANGELIKA- Bo jesteś kujonem. Kochasz wszystkich nauczycieli bez wyjątku.
KUBA- Wcale nie wszystkich.
SYLWEK- Ciekawe jaka jest ta nowa.
ANGELIKA- To jasne, że musimy się tego dowiedzieć.
NATALIA- Niby jak?
KUBA- Może po prostu poczekamy aż przyjdzie.
ANGELIKA- Nie! To będzie za późno. Musimy się przygotować wcześniej.
NATALIA- Andzia ma rację.
SYLWEK- To co robimy?
NATALIA- Może popytajmy znajomych z innych szkół. Może kogoś uczyła.
ANGELIKA- Dobry pomysł. Ale to trochę za mało.
PATRYK- Można by zajrzeć w jej dokumenty.
ANGELIKA- O widzisz! Jak się postarasz, to potrafisz coś wymyślić.
KUBA- Co ty?! Przecież takie dokumenty dyrektor trzyma pod kluczem.
ANGELIKA- No i ?
KUBA- To zabronione!
NATALIA- Ty kujon się nie odzywaj! Kujony nie mają prawa głosu.
KUBA- Od kiedy?
ANGELIKA- Od kiedy jestem przewodniczącą.
KUBA- Ja na ciebie nie głosowałem.
SYLWEK- To jak ona się nazywa?
NATALIA- Katarzyna Kowalska.
SYLWEK- Kowalska? Gdzieś już słyszałem to nazwisko.
ANGELIKA- Ręce opadają. Do roboty! Trzeba działać!
KUBA- I znów wylądujemy u dyrektora na dywaniku.
SCENA II
Wchodzi osoba z napisem: ,,MINĄŁ DZIEŃ"
Chłopak z dziewczyną wchodzą. Przeglądają coś na komórce. Wchodzi Sylwek.
SYLWEK- Cześć Seweryn.
SEWERYN- Cześć stary. Kopę lat. Co się stało, że zadzwoniłeś do starego kumpla.
SYLWEK- Mam sprawę. Do naszej szkoły ma przyjść nowa nauczycielka historii. Nic o niej nie wiemy. Może ciebie uczyła.
SANDRA- To bardzo możliwe. Seweryn już trzy razy zmieniał szkołę i w każdej wytrzymał góra trzy lata.
SEWERYN- Szukałem szkoły na moim poziomie.
SYLWEK- I nigdzie nie było tak niskiego?
SANDRA- Dobra, dobra. A jak się nazywa ta nowa?
SYLWEK- Katarzyna Kowalska.
SEWERYN- O chłopie! To wdepnęliście nieźle!
SYLWEK- Znasz ją?
SEWERYN- Czy znam? Do dziś śni mi się po nocy.
SYLWEK- Taka ostra?
SEWERYN- Totalne tornado! Notatki na 10 stron z każdej lekcji, codziennie odpytywanie i zadania domowe. Ze sprawdzianu co najwyżej możesz dostać trzy plus.
SYLWEK- To co byś nam poradził?
SEWERYN- Tylko jedno. Codziennie, przed lekcją, całą klasą, módlcie się gorąco, by jej samochód się zepsuł albo sąsiad zalał mieszkanie. Wtedy nie dojedzie na lekcję.
SYLWEK- Ok. Dzięki stary. Bardzo nam pomogłeś.
SEWERYN- Nie ma za co. Powodzenia, ale to chyba wam nie wystarczy.
SYLWEK - Cześć.
SEWERYN- Cześć.
Chłopcy podają sobie dłoń. Sylwek wychodzi.
SANDRA- Żal mi ich.
SEWERYN- Mnie też. Ta Kowalewska to straszna psorka.
SANDRA- Jak to Kowalewska? Przecież on pytał o Kowalską?
SEWERYN- Ups!
SCENA III
Gabinet dyrektora. Wchodzi Angelika z Patrykiem w kominiarkach na twarzach. Skradają się do szafki.
PATRYK- To chyba nie był dobry pomysł.
ANGELIKA- Cicho bądź tchórzu!
PATRYK- A jak nas dyro przyłapie?
ANGELIKA- Wszyscy nauczyciele są na radzie. Mamy dobre dwie godziny. Otwieraj! (Patryk otwiera śrubokrętem szafkę) Szukaj dokumentów Katarzyny Kowalskiej.
Oboje przeglądają kolejne teczki.
PATRYK- Ty, widziałaś? Nasz wuefista jest żonaty.
ANGELIKA- Tylko nie mów o tym dziewczynom z naszej klasy.
PATRYK- Bidulki. Załamią się.
ANGELIKA- Jest Kowalska! 35 lat, panna, mieszka w Wałbrzychu. Studia licencjackie, magisterskie, podyplomowe.
PATRYK- Masakra! To tyle trzeba się uczyć, żeby być nauczycielem?
ANGELIKA- Nie bój się. Tobie to nie grozi. To droga tylko dla najlepszych!
PATRYK- Ej, a co to znaczy nauczyciel dyplomowany?
ANGELIKA- A bo ja wiem? Może to nauczyciel, który rozdaje dyplomy na koniec roku. Tutaj jest napisane, że nowa pracowała w trzech szkołach.
PATRYK- Myślisz, że ją wyrzucili? Na przykład za znęcanie się nad uczniami?
ANGELIKA- Nie wiem. Tu nic konkretnego nie ma.
PATRYK- Chowajmy to i spadajmy.
ANGELIKA- Dobra.
SCENA IV
Wchodzi osoba z napisem: ,,MINĄŁ TYDZIEŃ"
Klasa siedzi w ławkach. Wszyscy są zdenerwowani. Wchodzi nowa nauczycielka, staje przy biurku.
NAUCZYCIELKA- Dzień dobry.
UCZNIOWIE- Dzień dobry.
NAUCZYCIELKA- Nazywam się Katarzyna Kowalska. Będę uczyła was w tym roku historii. Mam nadzieję, że lubicie historię.
UCZNIOWIE- Tak, proszę pani.
NAUCZYCIELKA- To wspaniale. Oczekuję, że będziecie przychodzić punktualnie na moje lekcje i odrabiać zadania domowe.
UCZNIOWIE- Tak, proszę pani.
NAUCZYCIELKA- Uczcie się systematycznie, a nie będziecie mieć problemów z zaliczeniem sprawdzianów.
UCZNIOWIE- Tak, proszę pani.
NAUCZYCIELKA- Jaka grzeczna klasa. Chyba się mnie nie boicie?
UCZNIOWIE- Nnnnie.
NAUCZYCIELKA- To dobrze. Chociaż czasami bywam straszna. Bu!!
Wszyscy uchylają się do tyłu. Dzwonek na przerwę. Wszyscy wychodzą.
SCENA V
Wchodzi osoba z napisem: ,,MINĄŁ TYDZIEŃ"
Wchodzą uczniowie, siadają do ławek.
SYLWEK- I co myślicie o nowej?
NATALIA- Nie jest taka zła. Postawiła mi trójkę z kartkówki, choć prawie nic nie napisałam. Powiedziała, że to tak na zachętę.
KUBA- Ja dostałem piątkę.
PATRYK- Ty zawsze masz piątki kujonie!
KUBA- Dlatego zapytała mnie, czy nie pomógłbym ci w nauce.
PATRYK- Naprawdę? Mógłbyś?
KUBA- Pewnie.
PATRYK- Fajnie, że nowa wpadła na ten pomysł.
SYLWEK- Słuchajcie. A mi powiedziała, że planuje wycieczkę do Krakowa. Chce zabrać naszą klasę.
PATRYK- Ale super!
ANGELIKA- Wyhamujcie trochę! To może być podstęp.
KUBA- Jak to?
ANGELIKA- Próbuje nas znieczulić, żeby potem wyssać z nas wszystkie soki. Jak wampirzyca!
PATRYK- Nie przesadzaj!
ANGELIKA- Trzeba wysłać jej jasne ostrzeżenie, żeby wiedziała, że z naszą klasą nie wolno zadzierać.
KUBA- Przecież ona nam nic złego nie zrobiła.
SYLWEK- Jeszcze. Andzia ma rację. Trzeba wyciągnąć najcięższe działa. Czas na.... Tofika!
KUBA- O nie! I znów wylądujemy u dyrektora.
dzwonek
SCENA VI
Wchodzi osoba z napisem: ,,MINĄŁ DZIEŃ"
Wchodzi klasa. Angelika kładzie na biurku plastikowego pająka, a na krześle gumowego węża. Wchodzi nauczycielka.
NAUCZYCIELKA- Dzień dobry.
UCZNIOWIE- Dzień dobry.
NAUCZYCIELKA- A to co? Krzyżak? Bidulek. Trzeba go wypuścić.
Bierze pająka na dziennik i zrzuca go na parapet okna.
NAUCZYCIELKA- Co tak na mnie patrzycie? Coś się stało?
UCZNIOWIE- Nie, nic.
NAUCZYCIELKA- Wyciągnijcie zeszyty. Zaraz zapiszemy temat lekcji. Tylko znajdę mój długopis. (otwiera torebkę i odskakuje na bok)- Ojejku! Co to jest?
ANGELIKA- Jest!
SYLWEK- Coś się stało, proszę pani?
NAUCZYCIELKA- Nie uwierzycie, ale w mojej torebce jest szczur i to żywy.
NATALIA- Ojej to straszne! Uciekajmy!
NAUCZYCIELKA- Nie przesadzaj.(wyciąga szczurka z torebki) Nie jest groźny. Chyba go sobie wezmę.
SYWLEK- Co?!
NAUCZYCIELKA- Coś nie tak Sylwku?
ANGELIKA- Zamknij się!
SYLWEK- Ale to mój Tofik. Nie pozwolę go zabrać.
NAUCZYCIELKA- Sylwku? Co się dzieje?
SYLWEK (wstaje)- Bo proszę pani to mój szczur. Nazywa się Tofik i....
NAUCYCIELKA- I? To miał być taki żart, tak? (śmieje się) Ale jesteście zabawni. Chyba będziecie moją ulubiona klasą. Proszę. Twój Tofik.( odsuwa krzesło) A to co?! Jeszcze jeden zwierzak? (podnosi węża) Ten przynajmniej jest gumowy. Czuję się przez was oficjalnie powitana. Zaraz wracam.
KUBA- I co wy na to?
SYLWEK- Ona jest świetna. Nie wymiękła nawet na widok szczura.
NATALIA- Mnie osobiście jest słabo na sam jego widok. Sylwek! Zabierz go ode mnie!
PATRYK- I co Andzia? Jak myślisz? Odpuszczamy jej?
ANGELIKA- Przyznaję. Ta nowa jest w porządku. Odpuszczamy.
Wszyscy się cieszą, wychodzą.
SCENA VII
Wchodzi osoba z napisem: ,,14 PAŹDZIERNIKA DZIEŃ NAUCZYCIELA"
Wchodzi nauczycielka, za nią Angelika z kwiatami i reszta klasy. Wręczają nauczycielce kwiaty, wszyscy przytulają ją.
KONIEC