Warsztaty z udziałem Rodziców - "Terapia ręki"
Opracowała: Justyna Kowalik
Cele główne:
• stymulacja dużych ruchów, poprawa stabilizacji centralnej
• usprawnianie koordynacji obustronnej ciała z przekraczaniem linii środka
• stymulacja proprioceptywno-dotykowa
• poprawa reakcji równoważnych
• poprawa napięcia mięśniowego – w pierwszej kolejności pas barkowy, ramiona
• rozwijanie zdolności do izolowania ruchów barków, łokci, nadgarstków
Cele operacyjne:
• dzieci są aktywne ruchowo
• potrafią wykonać określone zadania
• prawidłowo reagują ruchem na różne sygnały
Metody: opowieści ruchowej Thulina,
Formy: indywidualna i zbiorowa
Pomoce dydaktyczne: dzwonek, tunel, koce, piłki – różne rodzaje, skakanki, woreczki, wyszywanki, sznurówki.
Przebieg zajęć:
Etap I: Zabawy stymulujące układ dotykowy, proprioceptywny oraz somatognozję.
• Masaż ciała woreczkami,
• Zawijanie w koc połączone z uciskaniem nóg,
• Ćwiczenie w orientacji w schemacie ciała, poprzez uciskanie części ciała i pytanie co to, bez kontroli wzroku.
• Turlanie dziecka zawiniętego w kocyk,
• Przywitanie paluszków- zabawa paluszkowa, najpierw pod kontrolą wzroku, później z zamkniętymi oczami,
• Ciągnięcie dziecka po podłodze na kocu,
• Ćwiczenia izometryczne,
• Ćwiczenia równoważne, (chodzenie boso po różnych powierzchniach),
• Skakanie na piłce,
Etap II: zabawy i ćwiczenia wzmacniające i stabilizujące obręcz barkową.
• Czworakowanie,
• Czołganie się ,
• Przyciąganie się dziecka po linie,
• Krążenia ramion,
Etap III: Zabawy i ćwiczenia rozwijające współpracę obu rąk.
• Toczenie piłki wokół nóg,
• Przerzucanie woreczka z ręki do ręki,
• Rozwiązywanie supełków,
• Wyszywanie bez igły,
Etap IV: zabawy i ćwiczenia rozwijające sprawność stawu łokciowego, ( pronacji, supinacji przedramienia).
• Odciskanie strony grzbietowej i dłoniowej ręki na plecach rodzica,
• Zabawy z papierowymi talerzykami,
• Gra w łapki,
Etap V: Zabawy i ćwiczenia rozwijające sprawność nadgarstka.
• Rozwijanie „skarbów”,
• gonitwa za piłeczką,
• zakręcanie pilki,
Etap VI: Zabawy i ćwiczenia rozwijające sprawność dłoni i palców.
• Zaciskanie dłoni w pięści i rozluźnianie,
• Rwanie papieru na małe kawałki,
• Ugniatanie kul z papieru,
Opowiadanie wykorzystane w trakcie zajęć.
Przeniesiemy się w dawne prehistoryczne czasy, kiedy na świecie nie było ludzi. Ziemię pokrywały lasy ogromnych paproci a z jaj wylęgały się dinozaury.
Dawno, dawno temu pewien dinozaur zapragnął mieć dziecko – małego dinozaura. Zabrał się więc do szykowania gniazda. To zajęcie bardzo odpowiedzialne (masaż woreczkami – dziecko kładzie się przed rodzicem). Najpierw usunął wszystkie patyki, wyrównał teren, a potem zaczął znosić materiał na gniazdo i starannie je układać. Kiedy gniazdo było gotowe, zniósł jajo (rodzic zawija dziecko w koc). Czule opiekował się jajem, bo bardzo kochał małego dinozaura. Ciągle sprawdzał czy jest mu wygodnie (ćwiczenie w orientacji w schemacie ciała, poprzez uciskanie części ciała i pytanie co to, bez kontroli wzroku), a kiedy zbliżało się niebezpieczeństwo to przetaczał jajo w bezpieczne miejsce (turlanie w kocu). Kiedy dinozaur się wykluł to najpierw sprawdzał ile ma pazurków, cały dzień i całą noc, (zabawa paluszkowa, najpierw pod kontrolą wzroku, później z zamkniętymi oczami). Duży dinozaur chciał go zachęcić do wyjścia z gniazda więc wziął go na pierwszą wycieczkę,( ciągnięcie dziecka po podłodze na kocu), a później sprawdził czy jest wystarczająco silny by samodzielnie wyjść z gniazda (ćwiczenia izometryczne). A potem razem z mamą/ tatą wyruszył w świat. Najpierw szedł wąską ścieżką przez las (ćwiczenia równoważne, chodzenie boso po różnych powierzchniach). Po jakimś czasie zmęczył się więc duży dinozaur poprosił ogromne Pterozaury – latające dinozaury o pomoc i przeniosły one małego dinozaura dalej(skakanie na piłce). Kiedy dolecieli do wielkiej polany zapadał wieczór. Dinozaury postanowiły spędzić noc w grocie( przejście przez tunel). Wejście robiło się coraz węższe więc mały dinozaur musiał się coraz bardziej starać żeby wejść do środka (czołganie się), aż w końcu duży dinozaur musiał mu troszkę pomóc (przyciąganie się dziecka po linie). Kolejny dzień rozpoczął się znakomicie, dinozaury były w doskonałym nastroju, rozprostowały łapy w małej gimnastyce (krążenia ramion). Później mały dinozaur bawił się kamieniami (toczenie piłki wokół nóg, przerzucanie woreczka z ręki do ręki, wyszywanie bez igły, rozwiązywanie supełków). Kiedy mały dinozaur bawił się to jego mama/ tata zasnął pod drzewem. Mały dinozaur postanowił zrobić mu niespodziankę i pomasować plecki, (odciskanie strony grzbietowej i dłoniowej ręki na plecach rodzica), oraz odgonić wszystkie muchy i komary,( zabawy z papierowymi talerzykami – praca nadgarstka). A kiedy mama/ tata obudzili się to znowu zaczęli się bawić razem (gra w łapki). Podróż dinozaurów trwała już długo więc duży dinozaur wyciągnął przygotowaną przekąskę zawiniętą w liść łopianu (rozwijanie „skarbów”). Mały dinozaur zjadł wszystko i wciąż był głodny, więc mama/ tata postanowił nauczyć go łapać muchy i inne małe zwierzątka (gonitwa za piłeczką- rodzic trzyma małą piłeczkę, szybko zmienia jej położenie, zadaniem dziecka jest każdorazowo dotknąć swoją piłeczką, piłkę rodzica; zakręcanie piłki), a także próbował jeść ogromne liście. Najpierw ćwiczył kłapanie paszczą (zaciskanie dłoni w pięści i rozluźnianie), a następnie gryzienie liści i ich zjadanie(rwanie papieru na małe kawałki, ugniatanie kul z papieru). Dinozaur nauczył się już wszystkiego co powinien wiedzieć, pięknie podziękował mamie/tacie, i odszedł w swoją stronę.