Numer: 32021
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Kronika fotograficzna - propozycja do wykorzystania

Moją jedną z wielu pasji jest fotografia. Lubię robić zdjęcia,które zatrzymują chwile, zatrzymują czas. Każda chwila jest inna, niepowtarzalna, dlatego warto ją „uwieczniać”. Będąc sama mamą i pracując z dziećmi wiem jak szybko one rosną, jak dorastając się zmieniają. Dzieje się to naprawdę w dużym tempie, aż czasami te chwile nam umykają.
Świadoma jestem, że dzisiaj wszyscy mają dostęp do dobrego sprzętu fotograficznego i często go wykorzystują, dokumentując także rozwój swoich dzieci. Ze „sprzętem” rodzice przychodzą także na uroczystości przedszkolne, fotografując występy dzieci. Często korzystam z ich zdjęć do uzupełnienia tego czym sama dysponuję. Oczywiście co jakiś czas organizowane są w placówce zdjęcia okolicznościowe: z Mikołajem, na święta itp. Ale dla mnie to za mało, to tylko wygląd dziecka, a poza tym to co nieco kosztuje. Nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić. Dlatego zaproponowałam rodzicom, a oni się zgodzili, wyrażając swoją zgodę na piśmie, że będę przez 3 lata robiła zdjęcia dzieciom w trakcie zajęć, zabaw, podczas wyjść do ogrodu, spacerów (zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych z 2002 r. - Dz.U. 2002r. Nr 101, poz.926) a potem zgram je na płytę i wręczę rodzicom na koniec roku szkolnego, na pożegnanie przedszkola. Takie podejście do tematu, pozwoliło na „zatrzymanie chwil”, których jedynie ja byłam świadkiem. Uważam, że od rodziców dostałam ogromny mandat zaufania.
Dzieci chętnie pozowały, chciały być uwiecznione, pochwalić się swoimi budowlami, rysunkami, ułożonymi puzzlami. Najchętniej jednak robiłam zdjęcia nie pozowane, takie „z ukrycia”.
Kiedy już nazbierałam dość duża galerię, zgrywałam je na komputerze, zaznaczając w osobnych folderach rok ich powstania i tematykę zajęć. Nie wszystkie zdjęcia były gotowe i zadawalały, niektóre musiałam poddać obróbce graficznej: rozświetlić, przyciąć, zlikwidować efekt czerwonych oczu czy po prostu dopasować naświetlenie czy kolory. Nie jestem profesjonalnym grafikiem więc korzystałam z prostych w użyciu, darmowych programów do obróbki zdjęć: Microsoft Office Picture Manager oraz Picasa. Wykorzystanie tych programów pozwoliło na poprawienie jakości prezentowanych zdjęć. Prowadząc grupę przez trzy lata ilość zebranego materiału była zaskakująca. Po tych „upiększających” zabiegach, zgrałam na płyty CD zakupione z pieniążków grupowych, które pozostały ze składki rodziców z początku roku. Na uroczystości zakończenia roku, która odbywała się tydzień przed faktycznym zakończeniem, rozdałam przygotowane i wyczekiwane przez dzieci i rodziców prezenty- płytę „ Wspomnienia z przedszkola”. W kolejnych dniach zbierałam od rodziców pochwały za pomysł. Mamy i tatusiowie, czasami dziadkowie, po obejrzeniu zdjęć mówili, że nie wiedzieli, że aż tyle ciekawych rzeczy dzieje się w przedszkolu. Ta fotograficzna kronika wydarzeń z życia przedszkolnego dzieci, pozwoliła na dostrzeżenie zmian w ich wyglądzie jak również opowiedziała rodzicom jak naprawdę wyglądała ich codzienność

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.