Problematyka ilościowego i jakościowego zaopatrzenia w wodę jest stara jak świat w którym żyje człowiek, albowiem jest z życiem ludzkim nierozerwalnie związana. Woda jest podstawowym składnikiem każdego żywego organizmu i nie da się przecenić jej znaczenia, które dla jakości naszego życia jest oczywiste. Tam gdzie nie ma wody nie ma również życia: roslin i zwierząt. O jej znaczeniu dla człowieka świadczy fakt, że w starożytności osiedla ludzkie powstawały i rozwijały się w pobliżu naturalnych zbiorników wodnych. O wodzie do picia i jej znaczeniu świadczą wydawane akty prawne, np. w Atenach w VI w.p.n.e. Solon ustalił, że prawo do czerpania wody ze studzien publicznych maja tylko ci obywatele, którzy na swoich gruntach nie mogą uzyskać wody na ustalonej prawem głębokości. Zasada, że dobra woda do picia decyduje o rozwoju osiedla, o jego zdrowotności i rozwoju przemysłu znana była już w epoce achajskiej tj. XIV w pne, czego dowodem było stosowanie ochrony wodociągow przed zatruciem. Wzmianki na ten temat napotykamy także w Starym Testamencie, w którym mówi się o usytuowaniu – dla ich ochrony- urządzeń komunalnych, m.in. Bramy Źródlanej czy Stawu Wodociągów poza obozem czyli poza granicami miasta.
W Polsce pierwsze próby budowy prymitywnych urządzeń wodociągowych przypadają na ostatnią ćwierć XIII wieku (m.in. we Wrocławiu, Poznaniu i Krakowie). Najstarsze znane wodociągi miejskie budowano zazwyczaj na otwartym placu jakim był rynek, niekiedy wznoszono je również na bocznych ulicach. Tworzyły one tzw. „zbiorniki wody” inaczej zwane „skrzyniami rurmusowymi”, „rurą” lub „studnią”. Wodę do tych zbiorników doprowadzano początkowo drewnianymi rurami, a w późniejszym czasie glinianymi- ze studzien, źródeł lub pobliskich rzek ( na zasadzie grawitacji). W XV wieku stosowano do tego celu mechanizmy takie jak koło wodne, kierat konny a nawet siłę ludzką. W XVI i XVII wieku większość miast polskich posiadała już własne wodociągi o czym świadczą liczne nadania i przywileje królewskie lub książęce.
Także w Szadku, w XVI w istniały wodociągi a szadkowscy mieszczanie mieli wodę w domostwach i warzelniach podawaną podziemnymi, drewnianymi rurami z głównego wodozbioru, który znajdował się w rynku. Zbudowanie przez miejscową społeczność tych urządzeń „ co pożytek i wygodę przynoszą a nadto przyczyniają się do polepszenia zdrowia” docenił król Zygmunt I nadając w 1541r przywilej, który ma być „pomocny wyłożonym na ten cel nakładom i w utrzymaniu wodociągu na zawsze w dobrym stanie...”
[„Starożytna Polska pod względem historycznym, geograficznym i statystycznym opisana przez Michała Balińskiego i Tymoteusza Lipińskiego”, wydane w 1843r nakładem Orgelbranda]
Fragmenty ówczesnego wodociągu przetrwały do naszych czasów, niestety nie możemy ich zobaczyć, ponieważ z przyczyn technicznych nie można ich wydobyć spod powierzchni ziemi ( świadczą o tym wypowiedzi pracowników ZGK w Szadku)-niewielki fragment znajduje się w zbiorach szadkowskiej szkoły.. Tym niemniej fragmenty rurociągów z modrzewia, sosny, dębu oraz ceramiczne z żelaznymi, miedzianymi czy ołowianymi pierścieniami możemy obejrzeć w muzeum znajdującym się na zamku oleśnickim (Dawne urządzenia komunalne w Polsce).
W 2. połowie XX wieku powstał w Szadku wodociąg pracujący w oparciu o studnię głębinową znajdującą się na dziedzińcu młyna (ul. Nowe Miasto.)Stacja wodociągowa z niezbędnymi urządzeniami usytuowana była w strażnicy OSP. Wodociąg zaopatrywał stosunkowo niewielka część miasta, dlatego też w wielu posesjach istniały prywatne studnie zaś na głównych ulicach i na rynku studnie publiczne. Były to w większości studnie zaopatrzone w pompę mechaniczną bądź kołowrót z wiadrem stałym.
W tym czasie ludność wiejska zaopatrywała się w wodę z przydomowych studni kopanych wyposażonych najczęściej w żuraw lub kluczkę, rzadziej w kołowrót a bardzo rzadko w pompę mechaniczną. Tak więc po wodę trzeba było pójść- bez względu na pogodę czy porę dnia- do studni i przynieść ją do domu.
Zaopatrzenie w wodę nawet najmniejszej rodziny to była ciężka dodatkowa praca, którą trzeba było wykonać. Dlatego też w wielu miastach czy miasteczkach dość powszechny był – jeszcze w 2. połowie XXwieku- woziwoda, który za stosowną opłata przywoził wodę w beczkach. Często można było spotkać też nosiwodów, którzy – również za opłatą – przynosili wodę do domu, używając dużych wiader przyczepionych do koromysła.
W ostatnim ćwierćwieczu XX wieku rozpoczął się proces powszechnej budowy wodociągów i dziś sieć wodociągowa jest praktycznie wszędzie, także i w naszym mieście i gminie.
W mieście na szosie Uniejowskiej znajduje się stacja uzdatniania wody z niezbędnymi urządzeniami tj pompami, zbiornikami hydroforowymi, filtrami odżelaziającymi i chloratorami. W bezpośrednimi sąsiedztwie budynku widać zbiorniki wody czystej zaś w pewnym oddaleniu znajdują się studnie głębinowe.
Woda jest tym elementem środowiska przyrodniczego, który obok powietrza atmosferycznego jest najbardziej mobilnym a równocześnie najbardziej narażonym na degradację i różnorodne zanieczyszczenia. Jest ona dobrym rozpuszczalnikiem a więc o tym, że nie jest jedynie związkiem tlenu i wodoru nie trzeba dziś nikogo przekonywać. Dlatego też nawet w tych wodach, które powszechnie uważa się za czyste występują w różnych ilościach różnorodne związki. Ogólnie wiadomo, że wody zarówno podziemne jak i powierzchniowe to złożone roztwory soli mineralnych, substancji organicznych i rozpuszczonych gazów.
Ze zdrowotnego punktu widzenia związki te można podzielić na:
- substancje pożądane lub niepożądane ( w zależności od ich stężenia) np. żelazo, fluorki, magnez, wapń, chlorki, jodki...
-substancje, które bezpośrednio nie są szkodliwe dla organizmu ale ich obecność jest wskaźnikiem zanieczyszczenia wody,np. azotany..
- substancje szkodliwe, np. bakterie chorobotwórcze, pestycydy, metale ciężkie, węglowodory aromatyczne ..
Za jakość wody odpowiada zakład wodociągowy, które ją sprzedaje odbiorcom. Jakość wody określa się na podstawie wyników badań chemicznych i mikrobiologicznych wykonywanych:
- na potrzeby wewnętrzne producenta przez laboratoria wodociągowe,
- na potrzeby monitoringu kontrolnego przez laboratoria akredytowane( posiadające certyfikat wydany przez Polskie Centrum Akredytacji).
Na podstawie wyników przeprowadzonych badań monitoringowych odpowiedni dla danego powiatu Państwowy Inspektor Sanitarny określa przydatność wody do spożycia przez ludzi. Woda jest bezpieczna dla zdrowia ludzkiego, jeżeli jest wolna od mikroorganizmów chorobotwórczych i pasożytów w liczbie stanowiącej potencjalne zagrożenie dla zdrowia ludzkiego, substancji chemicznych w ilościach zagrażających zdrowiu oraz nie ma agresywnych właściwości korozyjnych i spełnia:
- podstawowe wymagania mikrobiologiczne
- podstawowe wymagania chemiczne.
Dodatkowe wymagania mikrobiologiczne, organoleptyczne, fizykochemiczne oraz radiologiczne i chemiczne, jakim powinna odpowiadać woda, określone przez obowiązujące przepisy prawne tj. przez Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 29 marca 2007r.(Dziennik Ustaw Nr 61 poz.417) mają również wpływ na ocenę przydatności wody do spożycia ( po rozważeniu stopnia zagrożenia dla zdrowia )
Informacja o jakości wody a więc jej przydatności do spożycia przekazywana jest Właścicielowi wodociągu bądź organowi samorządowemu, który podaje ja do wiadomości publicznej.
Jeżeli jednak woda nie jest przydatna do spożycia z powodu zanieczyszczenia mikrobiologicznego lub ponadnormatywnego stężenia np. żelaza czy manganu wówczas Państwowy Inspektor Sanitarny wydaje decyzję obligująca zakład wodociągowy do doprowadzenia składu wody do zgodnego z obowiązującymi przepisami. Należy zaznaczyć, że na czas czynności naprawczych wodociągu się nie zamyka i nadal mamy wodę w kranach.
Możemy jednak odczuć ,że na stacji wodociągowej zostały włączone procesy w efekcie których zmienił się zapach wody ( np. pachnie związkami chloru), zmieniła się jej mętność (np. po napełnieniu szklanki woda jest nieprzezroczysta i biała, ale po chwili widać jak od dna szklanki do góry „uciekają” pęcherzyki powietrza i woda staje się przezroczysta ) czy też zmieniła się barwa ( woda jest żółta a niekiedy nawet brunatna).
Podkreślić należy , że w tym czasie, mimo, iż odczuwamy pewne uciążliwości związane chociażby ze zmianą cech organoleptycznych ( zapach, smak, barwa) woda nie jest niebezpieczna dla zdrowia i możemy ją spożywać.
Zdarzają się jednak przypadki, że na czas trwania działań naprawczych nie mamy dostępu do wody w kranie ale pobieramy ją wyłącznie z cystern samochodowych , które o określonej porze przyjeżdżają na nasze osiedle czy ulicę. I dopiero wtedy nosząc wodę do domu czy mieszkania zdajemy sobie sprawę, jak bardzo jest nam niezbędna i jak dużo jej potrzebujemy a jak wiele niepotrzebnie zużywamy.
Dostępność wody jest jednym z podstawowych czynników umożliwiających rozwój wszystkich dziedzin życia człowieka. W Polsce , z uwagi na niewielkie zasoby wodne , gospodarowanie wodą powinno odbywać się w sposób szczególnie oszczędny i racjonalny, zwłaszcza na terenach , gdzie występują deficyty wody. Takim rejonem jest województwo łódzkie a w nim nasza gmina. Wodę do picia i na inne potrzeby pozyskujemy jedynie ze złóż podziemnych, w oparciu o które pracują 2 wodociągi publiczne oraz przydomowe studnie kopane. Jak wynika z danych statystycznych (2007r) w naszej gminie zużywano na cele komunalne 664 m3 na dobę.( czyli 664 x 1000l= 664000 litrów na dobę) W mieście i gminie mieszka ok. 7000 osób, czyli każda z nich zużywa w ciągu doby ok. 95 l.
Pomyślmy i policzmy:
- jeśli dziennie 1 osoba nie zmarnuje tylko 1 szklanki wody
- to w ciągu tygodnia nie zmarnuje 1,75 litra
- a w ciągu miesiąca – co najmniej 7litrów
- a w ciągu roku- co najmniej 84 litry.
W naszej klasie jest nas 25, a zatem jeśli nam się uda to w ciągu dnia zaoszczędzimy 6,25l (ok. 4 butelki a 1,5l)
-w ciągu tygodnia : 43.75 litra ( 29 butelek a 1,5l)
-w ciągu miesiąca :188 litrów ( 126 butelek a 1,5l)
-w ciągu roku ponad 2282 litry (1522 butelek a 1,5l)
Wyliczenia nie kłamią,dlatego świadomie i oszczędnie obchodźmy się z wodą.
Jak możesz to zrobić?
Ochrona zasobów wodnych czyli ochrona ilości wody.
▪ Zawiadom dorosłych o cieknącym kranie czy ulicznym hydrancie- nie pozwól żeby woda się marnowała.
▪ Zwracaj uwagę, by nie podlewać ogródka w słoneczne południe ale dopiero około zmierzchu. Tak ustaw zraszacze ogrodowe by woda nie spływała na ścieżki czy chodniki a jedynie na trawnik.
▪ Nie wylewaj niepotrzebnie wody. Jeśli np. robisz ręczne pranie i stwierdzisz, że użytą wodę można wykorzystać do umycia podłogi, podlania trawnika czy spłukania toalety- zrób to.
▪ Używaj odpowiednich przycisków, gdy spłukujesz toaletę, przecież nie zawsze potrzebny jest pełen zbiornik wody.
▪ Oszczędzaj wodę, szczególnie wtedy gdy myjesz zęby, namydlasz ręce czy myjesz włosy-zakręcaj kran.
▪ Zamiast kąpać się w wannie bierz prysznic.
▪ Pralkę czy zmywarkę uruchamiaj wtedy gdy są pełne.
Oszczędzaj,bo czego Jaś się nie nauczył,tego Jan nie będzie umiał.
A ponadto,gdy Jaś będzie zbyt rozrzutny,to dla Jana może zabraknąć.