-Muzyka-
Zielony Kapturek:
Dzień dobry. Mam na imię Zielony Kapturek, bo noszę zieloną czapeczkę. Ta czapeczka to prezent od mojej babci. A to mój kuzyn Maks. Bardzo go lubię. Opowiem wam dziwną historyjkę, która wydarzyła się wczoraj a było to tak.
Mama;
Dzieci, dzieci gdzie jesteście. Hop, hop.
Zielony Kapturek, kuzyni:
Tu jesteśmy mamusiu, tu jesteśmy ciociu.
Mama:
Idźcie dzieci do babci i zanieście jej słodkie przysmaki.
Zielony Kapturek:
Chętnie pójdziemy mamusiu. Bardzo lubimy chodzić do babci.
Mama:
Pamiętajcie idąc przez las, nie zatrzymujcie się po drodze i szybko wracajcie.
Kapturek:
Już idziemy mamusiu
Kuzyn- Maks
Już idziemy ciociu
W lesie
Kapturek, kuzyn:
Chodzą po lesie, słuchaj ą bardzo głośno muzyki.
Kapturek:
O grzyb, nie to prawdziwek
Kuzyn:
Ale gorąco chce mi się pić. (pije, odrzucając puszki w kwiaty)
Dzieci Kwiaty:
Kto nas bije. Kto rzuca w nas puszki. Tak nie można śmiecić w lesie. Tak robią tylko niegrzeczne dzieci.
Kapturek:
To ja zjem cukierki( odwija, wyjmuje cukierek, a papierek rzuca na ziemię). Cukierki lubię, a papierków nie lubię.
Maks:
Daj roi, rausze się pokrzepić. Ja też cukierki lubię, a papierków nie lubię.
Wchodzi babcia
Babcia:
O, zielony Kapturek, dlaczego się do mnie nie śpieszysz. Wyszłam Warn naprzeciw.
Dzieci;
Tak gorąco dzisiaj odpoczywaliśmy. ,,..... (rzuca puszkę)
Babcia:
Ojej, kto tu tak naśmiecił. Te puszki i papierki to chyba nie wasze. Bo wy przecież jesteście grzeczni. Co na to powie pan leśniczy. On zawsze dba o las. Idą do domu, przygotować podwieczorek, a wy posprzątajcie.
Dzieci:
Musimy posprzątać, bo babcia się na nas pogniewa, no dobrze, ale jak mamy sprzątać, kiedy tu nie ma żadnego kosza.
Kosz I
Nikt mnie nie chce nakarmić. Żołądek jeść woła A papierki i puszki Rzucacie dookoła Wszędzie pełno papierków Śmieci w całym lesie Płaczą drzewa, a echo Smutną piosenkę niesie (muzyka-smutna)
Kosz II
Kap, kap, łezki wylewam Bo mi w brzuchu burczy Straszny głód mi dokucza Żołądek się kurczy Bądźcie dzieci tak miłe Wrzućcie do mnie śmieci Wtedy las się uśmiechnie Słońce znów zaświeci (dzieci zbierają śmieci przy wesołej muzyce).
Leśniczy:
O jak czysto, jak wesoło jak milutko tu wokoło. Pamiętajcie kochane dziatki słuchajcie swoich najbliższych i nie wolno zaśmiecać przyrody, bo las musi być czysty i dla ochłody.