Numer: 30450
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Smutki Tosi - scenariusz zajęć z elementami bajkoterapii

Na podstawie autorskiej bajki pt.: „Smutki Tosi”

Cel ogólny: redukowanie u dzieci lęku przed nowym miejscem (przedszkolem)

Cele operacyjne (dziecko):
- pozna różne postawy bohaterów przedstawionych w bajce,
- umie nazwać uczucia towarzyszące bohaterom bajki,
- wie, że nie należy obawiać się nowego miejsca jakim jest przedszkole,
- rozumie, że przedszkole to przyjazne i bezpieczne miejsce.

Metody: oglądowa, słowna, czynna.

Formy pracy: praca z całą grupą, praca w zespołach.

Pomoce:


Przebieg zajęć:

1. Piosenka na powitanie – piosenka śpiewana na melodię „Panie Janie”
Witaj Kasiu bis
do nas chodź bis
wszyscy cię lubimy bis
z nami bądź. bis
2. Zaprezentowanie historyjki obrazkowej przedstawiającej dzieci w różnych sytuacjach w przedszkolu np.:( idące do przedszkola; bawiące się w przedszkolu; jedzące śniadanie, dzieci na spacerze itd.) Rozmowa na temat ilustracji. Opowiadanie o przedszkolu, dzielenie się swoimi przeżyciami związanymi z tym miejscem.
3. „Wiewiórki do dziupli” zabawa ruchowa. Każde dziecko otrzymuje krążek. To dziupla wiewiórki. Dzieci biegają swobodnie po sali, na sygnał „Wiewiórki do dziupli” muszą odnaleźć swój domek i usiąść w siadzie skrzyżnym.
4. Zabawa z piłką „ Jestem piłką” – dzieci stoją w kole, nauczycielka wraz z piłką znajduje się w jego środku. Dzieci zamieniają się w piłki i naśladują wszystkie ruchy, jakie wykonuje piłka poruszana przez nauczycielkę:
• nauczycielka odbija piłkę o podłogę w różnym tempie, dzieci skaczą obunóż,
• w miejscu w takim samym tempie jak piłka,
• nauczycielka kołysze piłkę, trzymając ją oburącz wysoko nad głową, dzieci kołyszą się na boki w tym samym tempie co piłka,
• nauczycielka kręci piłką jak bąkiem, dzieci obracają się w miejscu,
• nauczycielka toczy piłkę po podłodze, dzieci kładą się i turlają po podłodze,
• nauczycielka wystukuje piłką różne rytmy, dzieci je wyklaskują.

5. Słuchanie bajki terapeutycznej (opracowanej przez wychowawcę „Smutki Tosi”)
6. Rozmowa dotycząca treści bajki, przeżyciach bohatera. Próba utożsamiania się z bohaterem:

Jak miała na imię bohaterka z bajki?
Jakie nowe miejsce miała odwiedzić z mamą wiewiórka?
Jak poczuła się w tej sytuacji ?
Czego najbardziej obawiała się Tosia?
Jak zachowywała się w przedszkolu ?
Kto pomógł wiewiórce w zabawie?
Jak zachowała się po otrzymaniu pomocy od misia?
Co pod koniec dnia Tosia myślała o przedszkolu?

7. Praca plastyczna inspirowana usłyszaną bajką. Malowanie farbami plakatowymi.
8. Wspólne oglądanie rysunków. Rozmowa na temat ilustracji.

W scenariuszu wykorzystałam „Piosenkę na powitanie” oraz zabawę z piłką „Jestem piłką” ze strony:
http://www.przedszkola.edu.pl/zabawy-integracyjne.html

„Smutki Tosi”

Wiewiórka Tosia miała 4 lata. Mieszkała razem ze swoimi ukochanymi rodzicami: tatą Waldusiem, mamą Jagodą oraz starszą siostrą Zuzią. Od pewnego czasu w ich przytulnym domku zagościła maleńka siostrzyczka Zuzia, która niedawno się urodziła.
Tosia bardzo cieszyła się z malutkiej siostrzyczki i chętnie pomagała mamie w opiece nad nią.
Pewnego dnia jednak mama poprosiła Tosię o rozmowę.
- „Córeczko, jesteś już dużą i dzielną dziewczynką. Ja mam teraz dużo obowiązków, ponieważ urodziła się twoja mała siostrzyczka, która wymaga dużo uwagi. Postanowiliśmy z tatą, że zapiszemy cię do przedszkola”.
- Ale ja nie chcę mamusiu, wolę zostać w domku, z tobą i pomagać ci opiekować się siostrzyczką.
- „Wiem, Tosiu, jednak nie we wszystkich obowiązkach może pomagać mi mała dziewczynka, taka jak ty. W przedszkolu będziesz miała dużo kolegów i koleżanek, jest też miła pani i dużo nowych zabawek. Byłoby mi miło gdybyśmy jutro rano razem odwiedziły to miejsce”.
Następnego dnia świeciło piękne słoneczko. Dzień był pogodny. Tosia obudziła się ze skwaszoną miną. Bardzo nie chciała iść dziś do przedszkola. Bała się co może ja tam spotkać. Ciągle też pytała mamę czy na pewno odbierze ją z przedszkola. Mama spokojnie zapewniła córeczkę, że jak tylko Tosia skończy obiad w przedszkolu, to mama zaraz ją odbierze.
W końcu Tosia z mamą znalazły się w przedszkolu. W drzwiach pojawiła się sympatyczna pani Ruda Kitka, która miała przepiękny puszysty ogon. Pani przywitała się z wystraszoną Tosią. Pokazała jej salę, zabawki i nowych kolegów. Tosia jednak nadal była bardzo wystraszona i kurczowo trzymała się spódnicy mamy. Tosia płakała i martwiła się, że nie zobaczy więcej swojej mamy. Nie chciała też zostać z nowymi kolegami i koleżankami, których nie znała.
Po chwili pani zachęciła Tosię pysznym śniadaniem. Dziewczynka została, ale gdy tylko mama zniknęła za drzwiami zaczęła mocno płakać. Nie chciała się bawić z innymi, i ciągle pytała gdzie jest jej mama i kiedy po nią przyjdzie. Tosia siedziała z boku i obserwowała salę oraz bawiących się kolegów. Na obiad była pyszna zupka, jej ulubiona, ale Tosia nie chciała jej zjeść.
W końcu pani wymyśliła zabawę w rysowanie. Każdy mógł narysować co chciał. Tosia bardzo lubiła rysować. Ten pomysł bardzo się jej spodobał. Jednak nie wzięła ze sobą swoich ulubionych kredek. Przy stoliku, przy którym siedziała podszedł do niej mały miś. Przedstawił się i powiedział, że chętnie podzieli się z nią swoimi kredkami. Jakie było jej zdziwienie, kiedy okazało się, że miał takie same kredki jak Tosia. Wiewióreczka rozpromieniła się i razem w misiem rysowali już do momentu aż przyszła mama Tosi. Tak zajęła się zabawą, że nawet nie zauważyła.
Bardzo ucieszyła się na widok mamy i mocno ją przytuliła. Mama zapytała Tosię czy jej się podobało i co ciekawego robiła. Zapewniła, że przez cały czas myślała o swojej córeczce i martwiła się, że może być smutna. Tosia przytuliła jeszcze raz mamę i powiedziała, że wcale tak źle nie jest w przedszkolu i że chętnie przyjdzie tu następnego dnia.

Opracowała: Marlena Wrońska
Wychowawca Punktu Przedszkolnego w Starym Gralewie

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.