RELACJA MISTRZ – UCZEŃ W PRZESTRZENI SZKOŁY WYŻSZEJ.
ŻYWA WSPÓŁCZESNOŚĆ CZY TYLKO ZACNA TRADYCJA?
Mistrz nie jest kimś, kto czegoś uczy; mistrz to ktoś, kto zachęca ucznia do dołożenia wszelkich starań, aby odkrył to, o czym już wiem.
Paulo Coelho„Czarownica z Portobello”1
On wiedział, czego chcę – ja tylko czułam. On z inteligencją – ja z sercem, on przygotowany do walki – ja gotowa na wszystko nie wiedząc nic, on wykształcony – ja prosta, on ogromny – ja malutka, on mistrz – ja uczennica, on osobowość – ja jego cień, on pewny swoich racji – ja pewna tylko jego!
Eva Peron (Evita)2
Relacja Mistrz – uczeń jest jedną z najstarszych relacji towarzyszącej człowiekowi od wieków. To relacja, która ma wielkie znaczenie w odkrywaniu tajemnic świata i samego siebie. To relacja, która szuka odpowiedzi, która ma świadomość infantylności, to relacja wzajemnego zrozumienia i wzajemnej potrzeby, to relacja odkrywania, ale i odpowiedzialności.
Kim jest Mistrz?
Katarzyna Olbrycht (2016) nazywa Mistrzem człowieka, który przewyższa mądrością i kunsztem innych, człowieka, którego stawia się za ideał i wzór, ale przede wszystkim człowieka, który prowadzi niezależne badania naukowe i samodzielnie wykonuje swoją profesję. Współcześnie pojęcie mistrzostwa odnosi się formalnie do rzemieślników i sportowców oraz mniej formalnie do artystów i wirtuozów. Skala zjawiska jest bardzo szeroka. Mistrzem nazywamy zarówno osoby posiadające wysokie kwalifikacje, jak i takie, które wzbudzają podziw i szacunek innych. 3
Analogicznie, Sebastian Karwala (2009) postrzega mistrza jako osobę, która potrafi doskonalić nie tylko swój własny warsztat pracy, ale także także swoje życie.4
Mistrz w przestrzeni szkoły wyższej
Powiązanie mistrza z nauczycielem akademickim sięga czasów antycznych, egzemplifikując Pitagorasa, Platona, Arystotelesa czy Sokratesa. Klasyczni filozofowie cieszyli się uznaniem i profesjonalizmem. Co więcej, kandydaci na ich uczniów byli w stanie znosić najbardziej rygorystyczne warunki i restrykcyjne zasady nauki, aby tylko móc pracować z mistrzem. Nie mieli jednak pewności czy zostaną przez niego wybrani. Z kolei czasy średniowiecza to okres intensywnych podróży uczniów po całej Europie w celu odnalezienia prawdziwego mistrza. Poszukiwanie doskonałości, zarówno w określonej dziedzinie naukowej, jak i w sferze dotyczącej życia wypełniało całkowicie życie uczniów aż do XVIII wieku.5 Literackim przykładem dążenia do osiągnięcia mistrzostwa jest książka Gordona Noaha „Medicus”. Jest to opowieść o chłopcu - uczniu, który po wielu przykrych doświadczeniach życiowych spotyka na swojej drodze mentora. Od tej pory jego jedynym celem istnienia jest podróż do Isfahanu oraz zgłębianie tajników nauki pod czujnym okiem wybitnego mistrza, księcia medyków Ibn Siny. Realizując swoje życiowe powołanie poszukuje mistrzostwa i dąży do doskonałości, ponosząc przy tym wiele wyrzeczeń.
Mistrz jako nauczyciel
Współczesny Mistrz to nauczyciel akademicki, profesor lub doktor, adiunkt, asystent lub wykładowca. Anna Baran (2013) opisuje nauczyciela akademickiego jako osobę kompetentną w swojej dyscyplinie naukowej. Nauczyciel taki powinien mieć dużą wiedzą, ale także rozumieć problemy z jej zakresu. Mistrz to przede wszystkim mentor kształtujący pozytywne zachowania i postawy, to ekspert oraz autorytet dający świadectwo swoich kompetencji. Kolejne cechy Mistrza to tolerancja i komunikatywność włączająca ucznia w proces myślowy.6
Bardzo ważną kwestię dostrzega Sebastian Karwala (2009). Jeszcze kilka wieków temu wiedza formalna nie była tak ogólnodostępna, a jedynym sposobem podnoszenia swoich kwalifikacji był kontakt z Mistrzem. Pobierane nauki były zatem niezwykle cenne. Aktualnie, przy dynamicznym tempie życia i dostępie do różnorodnych źródeł informacji, obecność Mistrza wydaje się zbędna.7 Jednakże jest to bardzo złudne przeświadczenie. Dostępność i powszechność wiedzy skodyfikowanej powoduje, iż upodabnia się ona do zasobów informacji i daje się łatwo kopiować. Uczeń jest w stanie sam zdobyć biegłość w danej dziedzinie. Jednak jakkolwiek fachowa byłaby to wiedza, uczeń potrzebuje Mistrza, który poprowadzi go przez klasyczny model edukacji i będzie miał wpływ na jego rozwój i wybranie odpowiedniej drogi, a przez to na budowanie kapitału ludzkiego. Jak zauważa Sebastian Karwala (2009) żadne źródło informacji nie może go [Mistrza] w tym zastąpić.8
Relacja Mistrz – uczeń
Uczeń, będący zazwyczaj studentem, jest osobą dorosłą posiadającą określony system wartości, ukształtowany światopogląd. Jest osobą myślącą w sposób autonomiczny i podejmującą samodzielne decyzje. Dlatego Mistrz rozpoczynający swoisty dialog ze swoim uczniem musi uwzględnić w swojej relacji specyfikę komunikowania się oraz rolę, jaką musi przyjąć, aby dać poczucie bezpieczeństwa, zaangażowania i odpowiedzialności. Anna Baran (2013) wyróżnia kilka funkcji, jakie przyjmuje Mistrz w procesie dydaktycznym. Pierwszą z nich jest rola kierująca – pomoc w wyznaczeniu celów i sformułowaniu instrukcji działania. Mistrz udziela wsparcia, okazuje aprobatę, przez co ustala pewne zasady współpracy. Drugą funkcją, jaką pełni wykładowca, jest rola przewodnika, lidera kierującego i udzielającego informacji zwrotnych. Kolejna funkcja to funkcja wspierająca – Mistrz czuwa nad swoim uczniem, ale nie ingeruje w jego działania, asystuje i koordynuje.9 Dzięki temu Mistrz staje się współautorem sukcesu swojego ucznia. Poza tym ponosi również odpowiedzialność na komponenty triumfu, jest zaangażowany w jego pomyślność. Jest to dla Mistrza nie lada wyzwanie, ponieważ to on jako master po pierwsze decyduje o procesach regulacji – kontroli, oceny i korekty edukacji, a po drugie wzbudza ciekawość naukową ucznia i motywuje do go dalszej samodzielnej nauki. Jak pisze Sebastian Karwala (2009), zarządzanie wiedzą w relacjach mistrz – uczeń powinno opierać się na określeniu, co uczeń wie i czego chce się nauczyć. Ważne są przy tym wyznaczone cele, marzenia, oczekiwania oraz wspólne zidentyfikowanie słabych i mocnych stron ucznia.10 Mistrz – wykładowca w przestrzeni szkoły wyższej jest więc jednym z najważniejszych ogniw w osiąganiu sukcesów, zarówno ucznia, jak i swoich. Jest ogniwem jakości i kształcenia.
Relacja pomiędzy Mistrzem a jego uczniem jest swoistą interakcją, która wywiera konstruktywny wpływ na obydwie strony. Wzajemne oddziaływanie jest pewnego rodzaju dialogiem pomiędzy doświadczonym i biegłym autorytetem a szukającym swego miejsca, dążącym do realizacji kolejnych szczebli kariery zawodowej niedoświadczonym uczniem.11
Ten specyficzny dialog wspomaga proces kreowania wiedzy, doskonalenia umiejętności, budowania hierarchii wartości oraz kierunkowania rozwoju. Im bardziej indywidualna jest relacja pomiędzy Mistrzem a Uczniem tym większa jest świadomość zarządzania wiedzą. Zaufanie, sprzyjająca atmosfera, więź emocjonalna i społeczna wspomaga identyfikację potrzeb, wspieranie ucznia i monitorowanie realizowanych przez niego celów. Dialog pomiędzy Mistrzem a uczniem jest owocny wtedy, kiedy mistrz uczy tak, jakby nie uczył. A więc Mistrz powinien dostarczyć uczniowi takich impulsów i stymulatorów, które w taki sposób pobudzą procesy myślowe, że uczeń będzie w stanie przeprowadzić proces samodoskonalenia, będzie miał odwagę stawiać pytania i dążyć do rozwiązania nurtujących go kwestii.12 W dzisiejszych czasach w przestrzeni szkoły wyższej Mistrz jest autorytetem formalnym. Uczeń zaspokaja dzięki niemu swoje potrzeby. Fakt ten uzasadnia teoria Abrahama Maslova dotycząca hierarchii potrzeb. Potrzeby wyższego rzędu, a więc potrzeba samorealizacji i osiągania sukcesów będzie spełniona dopiero po zaspokojeniu potrzeb niższego rzędu, a więc potrzeb bezpieczeństwa, zależności, opieki i protekcji. Uczeń potrzebuje więc Mistrza, jest to naturalne, wpisane w człowieczeństwo zjawisko. Z hierarchii potrzeb wynika, iż uczeń osiągnie sukces i szczęście, zrealizuje swoje plany i marzenia jeśli Mistrz będzie nad nim czuwał i da mu poczucie bezpieczeństwa. Relacja Mistrz – uczeń jest więc nie tylko zacną tradycją, ale przede wszystkim żywą współczesnością, a nawet koniecznością i obowiązkiem.
Mistrz jako aktor
Bardzo często używa się porównania Mistrza – nauczyciela akademickiego do aktora; nazywa się go nawet one man show. Krzysztof Kruszewski (1988) uważa nawet, że bycie wykładowcą – aktorem jest dość kontrowersyjną, choć ważną tezą. Uzasadnia to faktem, iż nauczyciel w kontakcie ze swoim uczniem zachowuje się nienaturalnie, ponieważ musi ukrywać swoje odczucia i emocje, a nawet okazywać takie uczucia, których on sam w danej chwili nie przeżywa. Jest to sztuczne zabieganie o wizerunek. Krzysztof Kruszewski uważa jednak, iż wykładowca – mistrz nie powinien unikać osobistego zaangażowania w relację z uczniem. Wskazane jest nawet przedstawienie własnej interpretacji danego problemu czy zjawiska. Krzysztof Kruszewski przypomina jednak, że granica pomiędzy byciem aktorem a komediantem jest bardzo cienka i tylko Mistrz potrafi uniknąć jest przekroczenia.13 Podobnie sytuację wykładowcy – aktora przedstawia Marta Wojtowicz – Błąd (2013), która twierdzi, iż Mistrz jako wzorzec ponosi szczególną odpowiedzialność za kształtowanie języka, jakim przekazuje swoją wiedzę, a w konsekwencji za modelowanie języka zarówno przyszłych naukowców jak i całego społeczeństwa. Mistrz posiada wysoki poziom inteligencji oraz kompetencji kulturowej, jest profesjonalistą, który tego samego wymaga od swojego ucznia.14
Mistrz a upadek wartości
Sebastian Karwala (2010) dostrzega również trudności, jakie można natrafić w relacji Mistrz-uczeń. Są to kwestie ekonomiczne oraz personalne. Środki finansowe są niezbędne przy zinstytucjonalizowaniu procesu nauczania. Kolejnym problemem mogą być zbyt wygórowane oczekiwania ucznia wobec Mistrza, którego uczeń chciałby obarczyć odpowiedzialnością za swój sukces.15
Kwestie problemowe zauważa również Katarzyna Olbrycht (2016). Powszechnie uznaje się upadek autorytetów, ponieważ wiąże się to z władzą, panowaniem i pewnego rodzaju manipulacją. Dyskredytuje się pozytywny wpływ elit naukowych na społeczeństwo. Jednak trzeba mieć świadomość niebezpieczeństwa takiego myślenia. Eliminowanie elit na śmietnik historyczny i poddawanie się kulturze masowej, niemającej autorytetów prowadzi bowiem do degradacji człowieczeństwa i zubożeniem życia w społeczeństwie.16
Bardzo szeroko sprawę wzorca osobowego w świetle kryzysu kultury zachodniej i przewartościowania wartości dokonanego przez Fryderyka Nietzschego,który twierdził, iż należy wystrzegać się słabości i naśladowania innych, obrazuje Katarzyna Olbrycht (2016). Przedstawia ona jednak bardzo silne kontrargumenty przeciwko temu stwierdzeniu. To właśnie wzorce osobowe emanują obiektywną hierarchią wartości moralnych, oddziaływają na innych samym swym istnieniem, uosabiają najwyższe ideały (nawet te boskie). Jeśli człowiek chce coś w życiu osiągnąć powinien choć raz zatracić się w czymś czystym, prawdziwym, wolnym, szlachetnym.17
Mistrz jako wzorzec osobowy jest więc autorytetem, drogowskazem, który jest bardzo potrzebny uczniowi. Bez Mistrza rozwój ucznia nie byłby możliwy. Co więcej, to właśnie Mistrz jest nośnikiem ponadczasowych wartości moralnych i norm. Uczeń, który wkracza dopiero w świat nauki, który poszukuje swojego miejsca w życiu, który podejmuje jeszcze dość niepewne działania potrzebuje swojego Mistrza. Katarzyna Olbracht twierdzi, iż istotą relacji Mistrz – uczeń jest rola mistrza dążącego do wyzwolenia ucznia i rola ucznia zgadzającego się na mocny wpływ mistrza w imię przyszłego wyzwolenia do własnej drogi i odpowiedzialności za wartości uznane za wspólne.18
Mistrzostwo jako służba
Na koniec warto przytoczyć słowa ks. Jana Twarowskiego, które dają absolutny obraz Mistrza jako wykładowcy. Mistrz to osoba, która niestrudzenie stara się tchnąć w duszę ucznia to, co w jego własnej duszy jest najlepsze, a więc ukochanie pracy, umiłowanie prawdy i dążenie do sprawiedliwości. Bycie Mistrzem jest służbą niezwykle szczytną, ale i wymagającą. Nie chodzi tu tylko o kwalifikacje naukowe czy profesjonalną wiedzę, ale także o hart ducha i siłę charakteru, które nie pozwolą Mistrzowi zejść z drogi wyznaczonej przez sztandar nauki.19 Podobne słowa wypowiada Anna Karoń - Ostrowska (2010): świadome bycie mistrzem, kimś, kto dąży do tego, żeby być dla innych mistrzem – zakłada pragnienie i poszukiwanie tych, których można będzie nazywać uczniami. Wiąże się z tym pragnienie dawania, obdarowywania innych własną wiedzą, umiejętnościami, doświadczeniem. To pragnienie zaczyna się od świadomości jakiejś wewnętrznej „pełni”, z czym łączy się poczucie, że oto owoce są już dojrzałe, trzeba zacząć je zrywać, bo inaczej same pospadają i zgniją w ziemi, nie stając się dla nikogo pokarmem i radością.20
Zakończenie
Podsumowując, warto poświęcić chwilę na refleksję dotyczącą obecności Mistrza w dzisiejszym świecie, a zwłaszcza w przestrzeni szkoły wyższej. Dwudziesty pierwszy wiek to upadek wzorców ideowych. Dwudziesty pierwszy wiek to trudny wiek. Dwudziesty pierwszy wiek to trudy życia dzisiejszego i jutrzejszego. Ale dwudziesty pierwszy wiek to również wiek ogromnej potrzeby mistrzostwa i doskonałości. Z tej racji Mistrz to nie tylko zacna tradycja, ale przede wszystkim żywa współczesność. Dynamiczny pęd życia i codzienność zabija poczucie tego, co jest naprawdę ważne. Dlatego właśnie dzisiaj obecność Mistrza jest tak ważna i potrzebna. W swoistym dialogu pokazuje on uczniowi ideały, które on sam głosi i którym jest bliski. Pomagając uczniowi osiągnąć doskonałość sam zbliża się do ideału. Mentor kształtuje cały proces dydaktyczno – naukowy ucznia, jest jego przewodnikiem, ale i opiekunem. Szkoła wyższa jest więc miejscem, w którym ta relacja jest najsilniej widoczna. To tu przekazywane są najwspanialsze wartości, to tu kreuje się nowych mistrzów, to tu intensywnie realizuje się dążenie do doskonałości. Obecnie wiedza fachowa jest dostępna w każdej postaci. Jednak to właśnie Mistrz jest źródłem mądrości. Jest krok za swoim uczniem, choć swoją mądrością i doświadczeniem wyprzedza go o kilka kroków.
Reasumując, relacja mistrz-uczeń jest naturalną relacją pozwalającą zachować tradycję i kulturę nauki.