Luty
Zestaw nr I – „Bal w przedszkolu”- interpretacja ruchawa piosenki.
Nauczycielka recytując treść wiersza zachęca dzieci do udziału w zabawie:
„Bal przebierańców dziś w naszej Sali,
Wszyscy się zbierają i duzi i mali.-/ dzieci naśladują: mali –przysiad, duzi – stanie na
palcach, ręce wysoko w górze/.
Każdy strój swój zakłada -/naśladowanie zakładania stroju/.
Zaraz się zacznie zabawa”.
Następnie nauczycielka śpiewa piosenkę , interpretując ja ruchowo wspólnie z dziećmi:
I. Bal w przedszkolu dzisiaj/ wykonanie ukłonu,
zaproszenie na bal/,
Wyszły z szafy misie / naśladowanie wielkiego
misia/
I proszą laleczki / dz. dobierają się w pary i
wykonują jeden obrót lub
Do miłej poleczki. poruszają się jak laleczki/.
Mała złota trąbka,
Wyskoczyła z kątka / dz. wykonują podskok obunóż,
naśladują granie na trąbce/
Tru-tu-tu powiada / ćw. ortofoniczne/
Zatrąbię wam rada.
Ref.
Hopsa, hopsa, dana, dana, /podskoki/
Zabawa udana / dz. klaszczą w dłonie/
Hopsa, hopsa, hola, hola, /podskoki/
Poleczka z przedszkola. / obrót wokół własnej
osi/.
II. Wesoły pajacyk, / podskok pajacyków/
Kiedy to zobaczył / zatrzymanie się w bezruchu/
Dzwoneczkami brzęknął /jedna rączką naśladowanie
poruszanie dzwoneczkami/
I zatańczył pięknie. / obrót wokół własnej osi/
Piłka w lila kratki / podskok obunóż/
Wyskoczyła z siatki:
Choć jestem okrągła / dz. z rączkami
wyciągniętymi do przodu,
złączone dłonie –
Tańczyć będę mogła. pokazują okrągłą piłkę,
poruszając się wolno po sali/
Ref. jak wyżej.
Bal się zakończył, więc możemy teraz ściągnąć nasze piękne stroje, odłożyć je na wieszak
i wyjść do łazienki.
Zestaw nr 2 – „Jesteśmy samodzielni- tyle już potrafimy”- opowieść ruchowa.
Nauczycielka włącza spokojną muzykę, dzieci spokojnie leżą na dywanie i wykonują wspólnie z nauczycielką, dyktowane treścią opowieści czynności:
„Jest noc. Wszyscy smacznie śpimy w łóżeczkach, mamy kolorowe sny i tak jest nam cieplutko i przyjemnie, co widać po naszych minkach. Nastaje dzień, robi się coraz jaśniej, a więc budzimy się, otwieramy oczka, przeciągamy się i ziewamy. Siadamy na łóżku i znowu się przeciągamy i ziewamy. Zakładamy pantofelki, wstajemy, a teraz czeka nas krótka, poranna gimnastyka. Wszyscy wyciągamy ręce w bok, teraz do góry i opuszczamy, i klika razy tak powtarzamy. Teraz zrobimy kila podskoków, dwa nisko i dwa bardzo wysoko. Przypomnimy sobie jak poruszają się wielkoludy a jak krasnale, to naprawdę robicie doskonale. Musimy się też troszkę dotlenić, więc wszyscy ładnie wciągamy powietrze noskiem /ramionka wędrują jak najwyżej w górę/ i wydychamy powietrze ustami /ręce opuszczamy wolno w dół i robimy skłon do przodu/,- ćw. wykonujemy 3x. A teraz czas iść do łazienki, umyjemy ząbki, twarz, uszy i szyję. Bardzo dokładnie się powycieramy ręcznikiem i uczeszemy włosy.
Wracamy do pokoju, ściągamy piżamkę i zakładamy ubranko: najpierw rajtuzy, potem spodenki, bluzeczkę na krótki rękaw, sweterek i idziemy do kuchni. Wypijemy mleko i ruszamy do przedszkola. Po skończonej zabawie, nauczycielka chwali dzieci i podkreśla, że są bardzo samodzielne.
Zestaw nr 3 – „ W krainie baśni”- w formie zabawowo-naśladowczej.
Wybierzemy się dzisiaj z wizytą do krainy baśni. Przygotowałam sobie czarodziejską różdżkę, która będzie mi dzisiaj pomagać. Na początek zabawimy się troszeczkę, chciałabym sprawdzić czy moja różdżka jest naprawdę czarodziejska.
Zabawa ruchowa- „Abra-kadabra”- dz. swobodnie poruszają się po Sali w rytm słyszanej muzyki lub piosenki.na przerwę w muzyce i na hasło wypowiedziane przez nauczycielkę: „abra-kadabra hokus pokus zamieniam was w smoki”- dz. interpretują ruchem poruszanie się smoka wg własnej inwencji twórczej. Gdy pojawi się muzyka, czar znika i dzieci ponownie swobodnie poruszają się po Sali. Zabawę powtarzamy kilka razy, zmieniając zaklęcie:
- „abra-kadabra hokus pokus zamieniam was w żabki”/dz. wykonują żabie skoki/;
- abra-kadabra hokus pokus zamieniam was w kota w butach- / dz. realizują zaklęcie wg własnego pomysłu/;
- abra-kadabra hokus pokus zamieniam was dziewczynki w królewny a chłopców
w królewiczów; /wg inwencji własnej/;
- abra-kadabra hokus pokus zamieniam was w gołąbki, które pomagały kopciuszkowi przebierać mak /dz.- gołąbki latają po sali, po chwili przykucają i naśladują przebieranie maku dziobkami/.
Muszę stwierdzić, że różdżka działa, więc możemy bawić się dalej.
Zabawa ruchowa – „Kareta i woźnica”- dz. dobierają się parami, jedno dziecko jest woźnicą a drugie karetą i swobodnie poruszają się po Sali. Na znak, dany różdżką, następuje zmiana ról. Zabawę powtarzamy 4x.
Dotarliśmy do krainy baśni, pięknymi karetami. Zaczaruję was w królewny i królewiczów i pójdziemy na bal do zamku. Nauczycielka włącza muzykę, a dzieci w parach wykonują proste kroki taneczne, w takt słyszanej muzyki.
Bal dobiegł końca i chyba musimy wracać już do przedszkola, bo za chwilę będzie śniadanko.
„Abra- kadara hokus pokus jesteście znowu dziećmi- czas wyruszyć w drogę powrotną
-dz. maszerując wykonują proste ćwiczenie oddechowe.
Zestaw nr 4 – „Zabawy z Eskimosem”- w formie opowieści ruchowej.
Spotkałam dzisiaj eskimoska, który zaprosił nas do siebie, czyli do krainy wiecznych śniegów. Czy macie na to ochotę? A więc ruszamy z piosenką „Sanna”- dzieci tworzą saneczki/w parach/, i poruszają się po Sali przy śpiewie nauczycielki:
Zima, zima, zima,
Pada, pada śnieg.
Śnieg rozbija kopytami,
Sanki dzwonią dzwoneczkami:
Dzyń, dzyń, dzyń,
Dzyń, dzyń, dzyń,
Dzyń, dzyń, dzyń.
Patrzcie ile tu śniegu /dz. rozglądają się wokoło, raz w jedną stronę, raz w drugą stronę/, zakładamy na nogi narty i pojeździmy po tym śniegu /dz. suną po podłodze raz jedną nogę raz drugą, naśladując jazdę na nartach/. Chyba trochę się zmęczyliśmy, a więc wykonamy kilka swobodnych oddechów. Zobaczcie kto idzie w naszą stronę, to mój znajomy Eskimosek., powitajmy go serdecznie /dz. machają zbliżającemu się koledze, oburącz/. Pacynka Eskimosa lub sylweta, opowiada swoich zabawach: „wiecie, w mojej krainie są inne zabawy niż u was, często wykuwamy z lodu duże bryły lodu, o tak /naucz. pokazuje a dzieci na czworakach robią to samo/, a potem z tych brył tworzymy igloo /można wykorzystać klocki blokowe/, dz. wg własnej inwencji tworzą igloo z klocków blokowych. Bardzo często jeździmy zaprzęgami, które ciągną nasze ulubione pieski / jedno dz. jest woźnicą a czworo dzieci-to pieski, które łapiąc się za rączki ciągną woźnicę, zmiana ról/. Chętnie z moim tatą chodzę łowić ryby, o tak: zarzucam wędkę i kiedy się poruszy to mocno ciągniemy do góry, i rybka jest w koszyczku. Potem wracamy do domu z pełnym wiadrem ryb, ponieważ jest bardzo ciężkie przekładam je z ręki do ręki na zmianę /dz. naśladują trzymanie wiadra raz w jednej ręce, raz w drugiej. Zapraszam was teraz do mojego igloo na pyszną rybkę, którą przygotowała dla was moja mama /dz. maszerują wysoko podnosząc nogi, siadają po turecku na dywanie i naśladują jedzenie ryby/.
Ojej, jak późno, było nam tu bardzo przyjemnie, ale musimy już wracać do przedszkola.
Żegnamy was, pa, pa do zobaczenia.