Postacie: Narrator, Kotek, Kogutek, Lis, Pan Doktor, ludzie z wioski (2-3 osoby).
Akt I
Narrator:
- W niewielkiej wiosce na samym skraju lasu, w małej chatce mieszkali Kotek
i Kogutek. Kotek bardzo kochał Kogutka, a Kogutek Kotka.
Pewnego dnia Kotek rzekł do Kogutka:
(Wnętrze domku: stół, krzesła, na stole naczynia, małe łóżeczko, rozłożony na podłodze koc, na nim siedzi Kogutek i bawi się samochodzikami (klockami), Kotek ubiera się i zabiera koszyk na zakupy).
Kotek:
- Kogutku, muszę iść do sklepu po zakupy, czeka mnie daleka droga. Zostaniesz
sam w domku, tylko pamiętaj, nie otwieraj nikomu drzwi.
Kogutek:
- Dobrze Kotku. Kiedy wrócisz?
Kotek:
- Najprędzej, jak tylko będę mógł. Pamiętaj Kogutku, nie otwieraj nikomu drzwi. Do zobaczenia.
Kogutek:
- Do zobaczenia.
Narrator:
- I Kotek poszedł. Na to tylko czekał ukryty w krzakach Lis. Kiedy Kotek
oddalił się od domku, Lis zapukał do drzwi (tu pukanie).
Kogutek:
- Kto tam?
Lis:
- Przyjaciel, wpuść mnie.
Kogutek:
- Moim przyjacielem jest Kotek, a ciebie nie znam.
Narrator:
- Wówczas Lis, zapukał do okienka(tu pukanie).
Lis:
- Kogutku, Kogutku, pokaż mi swój czerwony grzebyczek, dam ci grochu
koszyczek.
Kogutek:
- (sam do siebie) Grochu? to świetnie! Na pewno to jest przyjaciel.
Narrator:
- Kogutek otworzył okienko, wyjrzał przez nie, a Lis...czabas! I porwał go do
lasu ciemnego.
Kogutek:
- Aaaaa! A jaj! Jaj! Kotku , Koteczku ratuj mnie biednego, porwał mnie Lis
i wlecze do lasu ciemnego!!!
Narrator:
- Na szczęście Kotek był niedaleko, usłyszał wołanie Kogutka i pobiegł mu na
ratunek. Wyciągnął swoje ostre pazurki i udrapał Lisa w nos.
Kotek:
- A masz! Ja ci dam porywać mojego Kogutka! Uciekaj do lasu! Ale już! Ty
niedobry Lisie! (Kogutek w tym czasie piszczy, woła ratunkuuuu!).
Narrator:
- Kotek zaprowadził Kogutka do domu i powiedział:
(Kotek prowadzi Kogutka do domu. )
Kotek:
- Mówiłem ci, żebyś nikomu nie otwierał drzwi.
Kogutek:
- Ale on mi dawał grochu koszyczek i nie otworzyłem drzwi, tylko okienko!
Kotek:
- Niech by ci dawał grochu koszyczek, to pamiętaj, nie otwieraj nikomu. Muszę
iść do po zakupy. Do zobaczenia!
Kogutek:
- Do zobaczenia.
Narrator:
- I Kotek poszedł. Na to tylko czekał ukryty w krzakach Lis. Kiedy Kotek
oddalił się od domku, Lis zapukał do drzwi (tu pukanie).
Kogutek:
- Kto tam?
Lis:
- Przyjaciel, wpuść mnie.
Kogutek:
- Moim przyjacielem jest Kotek, a ciebie nie znam.
Narrator:
- Wówczas Lis, zapukał do okienka(tu pukanie).
Lis:
- Kogutku, Kogutku, pokaż mi swój czerwony grzebyczek, dam ci maku
koszyczek.
Kogutek:
- (sam do siebie) Maku? To świetnie! Na pewno to jest przyjaciel.
Narrator:
- Kogutek otworzył okienko, wyjrzał przez nie, a Lis...czabas! I porwał go do
lasu ciemnego.
Kogutek:
- Aaaaa! A jaj! Jaj! Kotku , Koteczku ratuj mnie biednego, porwał mnie Lis
i wlecze do lasu ciemnego!!!
Narrator:
- Na szczęście Kotek był niedaleko, usłyszał wołanie Kogutka i pobiegł mu na
ratunek. Wyciągnął swoje ostre pazurki i udrapał Lisa w nos.
Kotek:
- A masz! Ja ci dam porywać mojego Kogutka! Uciekaj do lasu! Ale już! Ty
niedobry Lisie! (Kogutek w tym czasie piszczy, woła ratunkuuuu!).
Narrator:
-Kotek zaprowadził Kogutka do domu i powiedział:
(Kotek prowadzi Kogutka do domu. )
Kotek:
- Mówiłem ci, żebyś nikomu nie otwierał drzwi.
Kogutek:
- Ale on mi dawał maku koszyczek i nie otworzyłem drzwi, tylko okienko!
Kotek:
- Niech by ci dawał maku koszyczek, to pamiętaj, nie otwieraj nikomu. Muszę
iść do po zakupy. Do zobaczenia!
Kogutek:
- Do zobaczenia.
Narrator:
- I Kotek poszedł. Na to tylko czekał ukryty w krzakach Lis. Kiedy Kotek
oddalił się od domku, Lis zapukał do drzwi (tu pukanie).
Kogutek:
- Kto tam?
Lis:
- Przyjaciel, wpuść mnie.
Kogutek:
- Moim przyjacielem jest Kotek, a ciebie nie znam.
Narrator:
- Wówczas Lis, zapukał do okienka(tu pukanie).
Lis:
- Kogutku, Kogutku, pokaż mi swój czerwony grzebyczek, dam ci ziarenek
koszyczek.
Kogutek:
- (sam do siebie) Ziarenek? To świetnie! Na pewno to jest przyjaciel.
Narrator:
- Kogutek otworzył okienko, wyjrzał przez nie, a Lis...czabas! I porwał go do
lasu ciemnego.
Kogutek:
- Aaaaa! A jaj! Jaj! Kotku , Koteczku ratuj mnie biednego, porwał mnie Lis
i wlecze do lasu ciemnego!!!
Narrator:
- Ale niestety. Kotek był już daleko i nie usłyszał wołania Kogutka.
Akt II
Narrator:
- Kiedy Kotek wrócił do domku, nie zastał w nim Kogutka. (Tu Kotek zagląda
wszędzie i szuka Kogutka). Zobaczył uchylone okienko i wszystkiego się
domyślił. Poszedł więc w kierunku lasu, szukać swojego, małego przyjaciela i pytał o niego wszystkich, których spotkał na drodze:
(Tu: Po drodze Kotek pyta ludzi )
Kotek:
- Dzień dobry. Przepraszam pana, czy nie widział pan mojego małego przyjaciela Kogutka?
Osoba I:
- Nie, nie widziałem.
Kotek:
- Dzień dobry. Przepraszam pana, czy nie widział pan mojego małego
przyjaciela Kogutka?
Osoba II:
- Nie, nie widziałem.
Kotek:
- Dzień dobry. A może pani widziała mojego małego przyjaciela Kogutka?
Osoba III:
- Niestety, nie widziałam.
Narrator:
-Kotek doszedł do ciemnego lasu i zaczął szukać swojego małego przyjaciela.
(Tu Kotek wchodzi do lasu i woła kogutka).
Kotek:
- Kogutku! Kogutku! Gdzie jesteś?! Odezwij się! (Kotek zagląda pod drzewka
i krzaczki i zaczyna płakać, wracając do wioski).
- Uuuu, gdzie mój kochany przyjaciel? Gdzie on jest? Nigdzie go nie ma! Co ja biedny teraz zrobię?
Narrator:
- Kiedy zapłakany Kotek wracał z lasu, spotkał Pana Doktora.
(W drodze powrotnej Kotek spotyka Pana Doktora)
Pan Doktor:
-Dzień dobry Kotku. Co się stało?
Kotek (pochlipując):
- Dzień dobry Panie Doktorze. Stało się coś strasznego. Lis porwał mojego
małego przyjaciela, a ja nie wiem gdzie on jest i co się z nim stało!
Pan Doktor:
- Nie martw się Kotku. Kogutek jest u mnie. Kiedy szedłem z pracy, usłyszałem
wołanie o pomoc. Szybko pobiegłem do lasu, odebrałem Lisowi Kogutka, a
Lisa przegnałem na cztery wiatry. Na pewno już tu nie przyjdzie. Jednak Lis
skaleczył Kogutka w szyję. Zabrałem więc go do siebie, opatrzyłem mu
rany i teraz odpoczywa w moim ogródku. Mówię ci, wkrótce Kogutek będzie
zdrów jak rybka.
Kotek:
- Och! Dziękuję z całego serca, Panie Doktorze! Muszę koniecznie go zobaczyć!
Pan Doktor:
- No to chodźmy.
Akt III
Narrator:
- Pan Doktor zaprowadził Kotka do swojego domu. Przed domem w ogródku spacerował smutny Kogutek. Na widok Kotka bardzo się ucieszył i zawołał:
(Ogródek Pana Doktora, Kogutek powolutku spaceruje, zobaczywszy Kotka
bardzo się cieszy).
Kogutek:
- Ach! Mój kochany Kotku, bardzo się cieszę, że cię widzę. Tak bardzo się bałem!
Kotek:
- Ach! Kogutku mój kochany, jakie to szczęście, że nic poważnego ci się nie
stało, i że pan Doktor cię uratował! Podziękujmy Panu Doktorowi i chodźmy
do domku.
Kotek i Kogutek:
- Dziękujemy Panie Doktorze! Do widzenia!
Pan Doktor:
- Bardzo proszę. Życzę zdrowia. Do widzenia.
Narrator:
-Kotek zaprowadził Kogutka do domu i powiedział:
(Tu Kotek i Kogutek idą do domu, w domu).
Kotek:
- Nareszcie razem, w domku! Jak się cieszę!
Kogutek:
- Ja też się bardzo cieszę. Kotku... zawsze, ale to zawsze będę cię słuchał i już
nigdy, przenigdy, choćby nie wiem co, nie wpuszczę nikogo do domu, ani
przez drzwi, ani przez okienko i choćby nie wiem co mi dawał, to i tak mu
nie zaufam, bo już wiem, że obcym ufać nie wolno!
Narrator:
- Wtedy Kotek i Kogutek rzucili się sobie na szyję, uściskali się ze szczęścia,
a potem żyli długo i szczęśliwie.
Z tej to bajki nauka taka:
Wszelkie dary, miłe słowa
Nie wiesz kto się za nimi chowa
Nie ufaj obcym mój mały kolego
Bo może cię spotkać coś bardzo złego.
Tu piosenka: ,,Obcy”.
• Obcy, obcy, kto to jest
Ja go nie znam, ty go nie znasz też
Więc z daleka mijam go
Bo być może w nim jest zło.
Ref.: Wśród przyjaciół najbezpieczniej.
W domu, w szkole
Z mamą, z tatą
Zawsze dobrze czuję się
Zawsze świetnie czuję się.
• Mamo, tato, słucham cię
I z obcymi nie zadaję się
Mam odwagę mówić nie
Czego pan ode mnie chce.
Ref.: Wśród... itd.
Autor: Małgorzata Węgrzynowska
Bajka oparta na motywach bajki o tym samym tytule pochodząca z „Elementarza” M. Falskiego