Scenariusz zajęć dydaktycznych w grupie 4-5 latków
Grupa wiekowa: 4-5 latki
Tematyka kompleksowa: Dokarmiamy zwierzęta zimą
Temat zajęcia: Słuchanie opowiadania H. Zdzitowieckiej „Przy leśnych paśnikach”.
Cele ogólne:
Kształtowanie gotowości do nauki czytania i pisania.
Wspomaganie rozwoju mowy.
Wychowanie do poszanowania roślin i zwierząt.
Cele etapowe:
nabywanie opiekuńczego stosunku do zwierząt, określanie ich roli w życiu człowieka
wdrażanie do uważnego słuchania dłuższych opowiadań
kształtowanie umiejętności wypowiadania się na temat wysłuchanego utworu
wprowadzenie wyrazów do czytania globalnego
doskonalenie słuchu fonematycznego
ćwiczenie wyodrębniania głosek w wyrazach (wygłosie i nagłosie)
kształcenie zdolności reakcji na umówione hasło
stwarzanie okazji do swobodnych wypowiedzi dzieci
doskonalenie analizy i syntezy wzrokowej
Cele operacyjne:
Dziecko:
rozumie potrzebę dokarmiania zwierząt w okresie zimy
wie jakie, warunki są potrzebne zwierzętom do prawidłowego rozwoju
jest zainteresowane słuchaniem dłuższych opowiadań
wypowiada się na temat wysłuchanego utworu
odczytuje globalnie wyrazy w powiązaniu z obrazkiem
dokonuje analizy słuchowej wyrazów
dzieli wyrazy na sylaby
wyróżnia głoski w nagłosie i wygłosie
potrafi głoskować wyrazy o prostej budowie fonetycznej
potrafi reagować na sygnały słowne
wypowiada się na temat treści obrazka
potrafi ułożyć obrazek składający się z kilku części
Metody:
słowna: rozmowa, opowiadanie, objaśnienia
czynna: zadania stawiane dziecku do wykonania
oglądowa: pokaz, obserwacja,
problemowa: „burza mózgów”
Formy:
indywidualna
zbiorowa
Pomoce: tekst opowiadania H. Zdzitowieckiej „ Przy leśnych paśnikach”, ilustracje do opowiadania, wyrazy do globalnego czytania (sarna, lis, zając, dzik, gil, sikorka, wróbel), podkładka dla każdego dziecka, koperty z pociętymi obrazkami przedstawiające zwierzęta leśne, płyta CD.
Przebieg zajęcia:
1. Rozmowa wstępna.
2. Słuchanie opowiadania H. Zdzitowieckiej PRZY LEŚNYCH PAŚNIKACH
Deń, deń, deń — dzwonią, dzwonki u sanek.
To gajowy, pan Marcin, wiezie do lasu wiązki siana i liściarkę —pęki gałęzi ściętych jeszcze pod koniec wiosny. Młode, pożywne, choć wysuszone gałązki będą smakować gościom stołówki na leśnej polanie.
Krzyś powozi Siwkiem, który idzie równo, sam skręca to wprawo, to w lewo. Nigdy się nie pomyli. Stary koń dobrze zna drogę, którą tyle razy już przeszedł.
Joasia zagrzebała się w siano. Widać tylko kapturek i koniec sterczącej spod niego kokardy. Drzewa przybrały jakieś dziwne kształty. Gałęzie uginają się pod śniegiem. Przy każdym powiewie wiatru sypie się z nich biały tuman.
— Spójrz, Krzysiu! Ten świerk wygląda jak „dziad borowy” w wielkiej, białej czapie i białej, grubej szubie! — woła Joasia.
Ale Krzyś nie ogląda się za siebie. Skoro trzyma się lejce, trzeba uważać na konia i na drogę. Zresztą „dziad borowy” został już w tyle. Teraz przy drodze stoi zgięta wpół „baba ze śniegowym tobołkiem na grzbiecie”. A dalej kilka białych „grzybów -olbrzymów”.
„Ileż to pięknych bajek można sobie ułożyć, jadąc przez zaśnieżony las!” — myśli Joasia.
-Prrr..
Deń, deń, deń.
Dzwoneczki zabrzęczały mocniej i umilkły. To już polana.
— Co tu śladów na śniegu! Cała polanka wydeptana i wszystkie zapasy zjedzone!
Wielu musiało być stołowników, ale bo też długa jest tegoroczna zima i w lesie trud no o pożywienie. Pan Marcin pokazuje dzieciom różne ślady — tropy, jak je nazywa.
Widzicie, te duże to są tropy jeleni. O, jak się odbiły na śniegu rozdwojone racice... A tamte mniejsze — to sarnie...
Krzyś z zapałem pomaga przy wyładowywaniu zapasów Siano zakładają z panem Marcinem za drabinki, liściarką obwiązują drzewa, nie za wysoko, nie za nisko, żeby było łatwo sięgać po gałęzi. Wreszcie z samego dna sami wyciągają worek z żołędziami, kasztanami i sypią je do koryt.
— Pamiętasz, Krzysiu, jak zbieraliśmy te kasztany i żołędzie? — przypomina Joasia.
Cała szkoła brała wtedy udział we współzawodnictwie, kto więcej uzbiera.
— No, przyjęcie w stołówce gotowe — oznajmia Krzyś.
Goście proszeni są do stołu...
3. Rozmowa na temat wysłuchanego opowiadania.
- Kto jechał do lasu i po co?
- Kto to jest leśniczy?
- Co leśniczy wiózł zwierzętom?
- Co to jest liściarka?
- Gdzie leśniczy umieścił pokarm dla zwierząt?
4. „Burza mózgów” – szukanie odpowiedzi: Co by się stało z zwierzętami i ptakami, gdyby nie pomoc ludzi?
4. Wprowadzenie wyrazów do czytania globalnego (sarna, lis, zając, dzik, gil, sikorka, wróbel) w powiązaniu z obrazkiem
Dzielenie wyrazów na sylaby
Określanie jaką głoskę słychać na początku i na końcu wyrazów (sarna, lis, gil), dla dzieci zdolnych pozostałe wyrazy.
Dzielenie wyrazów na głoski (sarna, lis, gil)
5. Zabawa ruchowa „Leśne zwierzęta”. Dzieci otrzymują emblematy różnych zwierząt leśnych. Poruszają się po sali zgodnie ze słyszana muzyką. W różnych miejscach sali umieszczone są sylwety przedstawiające pożywienie tych zwierząt. Na przerwę w muzyce dzieci zwierzęta ustawiają się przy swoich przysmakach.
6. Układnie puzzli.
Dzieci dostają puzzle. Ich zadaniem jest ułożenie puzzli i powiedzenie co przedstawia. (dzieci młodsze 4-5 elementów, dzieci starsze 7-8 elementów, )
7. Ewaluacja zajęć – rozdanie dzieciom emblematów w postaci buzi uśmiechniętej i smutnej. Nauczyciel zadaje pytanie: Czy podobały się wam dzisiejsze zajęcia? Dzieci za pomocą „minek” pokazują swoje odczucia. Podziękowanie dzieciom za udział w zajęciach, udzielenie pochwał.