Scenki z życia Henryka Brodatego –
ur. W Legnicy 1168 r., zm. 19.03.1238 r. – żył 70- lat
Osoby:
• Babcia - .............., dziadek -................ i wnuczki–...................
• Henryk Brodaty – .....................
• Jadwiga – .............................
• Mały Henryk Brodaty - ...................................
• Robotnicy/Murarze ........................................
• Skazaniec – ..............................
• Błazen - ............................
• Panie z dworu – ...................................
• Lud – ........................................
• Rycerz/wojsko(wojowie) – pas tarcza, dzida – ......................
• Zakonnik – ....................
• Zakonnica(mniszka) –..................
AKT: I
Scena:1
Babcia:
(przebrana za babcię w okularach, bujany fotel, wokół siedzą dzieci)
W tle słychać spokojną muzykę, kiedy muzyka ucicha mówi narrator:
Drogie dziatki (zwraca się do wnuków i widowni), siądźcie wygodnie
i posłuchajcie ciekawych historii o dawnych, średniowiecznych czasach.
Dziadek:
Otóż roku pańskiego 1168 w Legnicy przyszedł na świat Henryk I zwany później Brodatym.
Wnuczka – ................... : uznany z pierwszego budowniczego murowanych zamków na ziemiach polskich?
Babcia; Tak, to Henrykowi zawdzięczamy – Zamek w Legnicy, we Wrocławiu
i Brzegu
Wnuczki – ............... Klasztor w Trzebnicy ................... i w Henrykowie
Scena 2
Dziadek:
Dzieciństwo Henryka i jego licznego rodzeństwa upływało na dworze księcia śląskiego. Najpierw pod czujną opieką matki, potem rycerzy i duchownych. (Henryk w tym czasie uczy się władania mieczem – ćwiczy z rycerzem, przerywa im zakonnik i pyta Henryka)- Henryk i rycerz: Ciach, ciach wlaczą
Zakonnik – DOMINIK Z.: Henryku! (Podchodzi nauczyciel) - Co oznacza ta łacińska sentencja: Repetitio mater studiorum?
Henryk: Powtarzanie matką nauki.
Zakonnik –:Valde bene ! (Zadowolony) - bardzo dobry z łaciny.
(schodzą ze sceny)
AKT: II
Scena 3
Babcia: Kochani, alee jednym z ważniejszych momentów z życia Henryka jest ślub z Jadwigą, później uznaną za świętą.
(Muzyka staje się głośniejsza na salę wchodzą mieszczki, mieszczanie, lud. Słychać głośne nawoływania. Idzie para książęca a za nimi ich bliscy)
Lud 1..............Patrzcie! Patrzcie! Oto nadchodzi para książęca!
......... - Idą! Idą! Książę Henryk Brodaty!
..........— Patrzcie, jacy szczęśliwi i uśmiechnięci!
.............— O! Coś mówią!
............. — Cicho! Cisza! Słuchajcie!
(Cichnie gwar i muzyka.)
Henryk - Gdy pierwszy raz stanąłem i ujrzałem Cię Pani moja zabrakło mi słów by wyrazić swój podziw...
Jadwiga: -Bałam się ciebie. Byłeś starszy ode mnie, miałeś chmurną twarz i krzepkie ręce, nawykłe do miecza. (Jadwiga po chwili dodaje)
Jadwiga: -Ale prawdziwe piękno kryje się w sercu człowieka. Kochany wierzę, że razem uczynimy wiele. Poślubiłeś mnie i wierzę, że będziemy razem okazywać miłosierdzie bliźnim.
Henryk: — Wiesz dobrze Jadwigo, że żaden władca nie jest do końca panem swojego losu. Musimy w naszym życiu pogodzić miłość, religię i politykę. Tę trzecią zostaw mnie.
(Na scenę wchodzą zakonnice, którzy niosą jakieś pakunki. Dwórka podchodzi do królowej i kłania się.)(PAKUNKI – w szarym papierze)
Jadwiga: — Mężu na mnie już czas. Śpieszno mi do szpitala, gdzie czekają chorzy, którzy znikąd pomocy nie mają. Pozwól, więc, że cię opuszczę i zaniosę do szpitala, co im potrzeba.
Henryk: — A i mnie Jadwigo pilno. Wzywają mnie sprawy wagi państwowej. Odprowadzę cię, zatem.
(Wszyscy wychodzą: na przedzie Król i Królowa, za nimi dwórka i lokaj, a następnie reszta zgromadzonych. W tle spokojna muzyka.)
Scena 4
Dziadek:
Henryk Brodaty stał się jednym z najwybitniejszych polskich książąt okresu rozbicia dzielnicowego. Wspomagał duchowieństwo i był fundatorem szpitali, kościołów, klasztorów oraz obiektów o znaczeniu charytatywno - społecznym.
(Henryk i Jadwiga pojawiają się na scenie)
Jadwiga: Henryku wybudujmy w Trzebnicy klasztor.
Henryk: Klasztor?.
Jadwiga: Tak, dla mniszek.
Henryk: żeńskie opactwo?!
Jadwiga: Będzie to żeńskie opactwo cysterek w Trzebnicy.
Błazen – ..................: A skąd wasza wysokość fundusze na ten cel znajdzie?
Henryk: Złota w skarbcu dość!
Henryk: A i handel kwitnie.
Jadwiga: Kupcy nasi i rzemieślnicy wspaniali, których sprowadziłeś mężu.
Henryk: Tak Pani. W ten sposób będziemy służyć nie tylko chwale Bożej,
ale i uświetnimy naszą dynastię.
Jadwiga: Henryku, a i skazańcy na coś się przydadzą!?
Henryk: Skazańcy!?
Scena 5
Babcia: Tak, tak - kochani Ojj, Jadwiga potrafiła swoimi sposobami nakłonić męża – prawie do wszystkiego.
Dziadek: Wypraszała u Henryka darowanie skazańcom kary.
Wnuczka 1: ................ Tak, Pani w szkole mówiła, iż legendy podają...
Wnuczka 2: - ............. Tak, że Jadwiga potrafiła ubłagać u męża uniewinnienie skazańców.
(Jadwiga i Henryk cały czas stoją na scenie i kontynuują dialog)
Jadwiga: Henryku – skazańcy przydadzą się do budowy kościoła. Nie musisz ich wieszać, mogą odbyć karę murując.
(przemieszczają się na scenie w stronę placu, gdzie mają powiesić skazańca)
Scena 6
Babcia: I tak wspaniałomyślny Henryk pod namową małżonki uwalnia skazańca: (zmierzają w stronę szubienicy - Henryk, Jadwiga, lud, skazaniec ze sznurem na szyi)
Jadwiga: Stójcie, przerwijcie!!!
Lud – ...............: Nasz Pan idzie!
Henryk: przerwać egzekucję.
Skazaniec – .................. (pada u stóp Jadwigi): Miłościwa Pani! Dziękuję. (odwraca się w stronę Henryka)Panie darowałeś mi życie. Cóżem mam uczynić?
Henryk: Dołączysz do tych, którzy pracują przy budowie kościoła.
Jadwiga: Jestem z Ciebie dumna. Uwielbiam Cię Mój miły!
(wszyscy schodzą ze sceny)
AKT III
Scena 7
Babcia: Henryk miał jednak drugie oblicze, o którym wspominał opat Piotr
z Henrykowa.
Dziadek: Książę lubił dobre uczty, miód i wino - ”wesołe biesiady”
Babcia: zwłaszcza, gdy pobliżu nie było małżonki
(książę, błazen, recytatorzy, rycerze)
Henryk: Dajcie recytatora!
Rycerz – ............: widzę, ze książę jest już dość rozbawiony (mówi do 2-go)
Błazen - ...............: daj księciu do podpisania przywileje
Henryk: żadnych pozwoleń Panowie. Miodu dajcie. (Henryk wstaje i recytuje):
Jestem Książę Wrocławskie, mąż wielkiej swobody.
Henrykusem Brodatym wezwany od brody.
Spłodzony z Bolesława w Polszcze wysokiego
I z Adelajdy, siostry Cesarza Rzymskiego.
W rycerskich rzeczach biegły , godny ku wszystkiemu
Przynależącym członkiem królestwu Polskiemu.
(wychodzą wszyscy –z zadowoleni)
AKT IV
Scena 8
Babcia: Tymczasem, podczas budowy nowej światyni w Trzebnicy Henryk z Jadwigą przychodzili i obserwowali prace murarzy. (Prowadzą ich 3 zakonnice)
Robotnik 1- .................: Słonko jasno świeci, robota idzie żwawo.
(Jeden z robotników podśpiewuje, inny coś wesołego opowiada. Widać dobrze im na sercu. – MŁOTKI)
Robotnik (2) – ................ — Książę Henryk idzie! Pan Nasz idzie!
Robotnik (1) – ...................: — Księżna Jadwiga!
Robotnik (2) – .................: — Dalej chłopy, do roboty!
(Henryk podchodzi do każdego z robotników, patrzy na ich pracę.
A Jadwiga podchodząc do jednego z nich mówi):
Henryk: — A wam, co dolega przyjacielu? Czemuś cie tacy smutni?
Jadwiga: Czy was, kto skrzywdził, czy choroba dolega? Bladzi i wynędznieliście jesteście.
(Robotnik ociera czoło i mówi):
Robotnik (3) – ..................: Nikt mnie nie skrzywdził Miłościwy Panie. Jeno trochę zachorzały jestem. (podchodzi Henryk i nasłuchuje. Po czym mówi):
Babcia: Wspaniałomyślny Henryk, rzekł:
Henryk:—Idźcie do domu.
Jadwiga: Nie smućcie się, Bóg cię pocieszy.
Scena 9
Babcia: Sama widzisz wnusiu, jaki wpływ na Henryka małżonka jego miała.
Wnuczka - .........: Dziadku – z tobą chyba jest podobnie? ??
Wnuczka – ...............– Jak z Brodatym?
Dziadek: Tak, tak wnusiu, ale to nie koniec.
Babcia: To właśnie dla Jadwigi, na przekór ówczesnej modzie, Henryk nosił potężną brodę.
Wnuczka ..............: Z którą związany jest przydomek - Henryk Brodaty?
Dziadek: Po 20 latach małżeństwa Jadwiga skłoniła męża do ślubów czystości.
Babcia: By całkowicie oddać się niesieniu pomocy ubogim oraz umartwieniom.
Wnuczka – ............... W myśl popularnego w czasach średniowiecza hasła Memento Mori (pamiętaj o śmierci)
AKT V
Scena 10
Dziadek: Niestety Henryk umiera 19 marca 1238 r., i umierającego księcia otaczali zakonnicy niosący Jadwidze i zmarłemu pociechę.
(zakonnice, zakonnicy i pozostali zebrani mówią):
Zakonnica - ...........: Książę Henryk Brodaty był jednym z niewielu współczesnych władców, którzy starali się pogodzić zasady chrześcijańskie z wymogami działalności politycznej(Jadwiga pocieszał załamane mniszki)
.............- : Był to mąż dobry i w swoim rodzaju religijny, człowiek szczodry
i łagodny.
.............: niestety zmarł w stanie ekskomuniki
................. Zaszczyt Śląska tu w Trzebnicy leży
................: obfitując w cnoty,
.......................... opiekun ubogich
............. : szkoła obyczajów
............................. Bicz dla przestępców
..............: Jego chwała nie będzie wymazana, a pokolenia będą opowiadać jego mądrość.
................. - niech będzie mu dobre miejsce w spoczynku wiecznym
Babcia: Tak modliły się zakonnice i bliskie mu osoby.