Numer: 29685
Przesłano:

Dzień Edukacji Narodowej - scenariusz uroczystości

DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ

Szanowna Pani Dyrektor, Drodzy Nauczyciele, Wychowawcy
oraz pracownicy szkoły!!!

................. 14 października Dzień Edukacji Narodowej ,Wasze Święto, święto polskiej oświaty. Kochani Nauczyciele i Wychowawcy ! Trudno znaleźć słowa, które byłyby dość piękne, aby podziękować Wam za Waszą pracę ,poświęcenie,
za serce i miłość.
Nasze podziękowanie to wdzięczność, to obietnica, że dzięki Wam wyrośniemy na ludzi. Obiecujemy to, bowiem jak pisał filozof Alfred Camus
,, Być człowiekiem to już bardzo dużo.”

................... Składamy gorące życzenia i podziękowania, kłaniamy się nisko wszystkim nauczycielom. To Wy obok naszych rodziców , kształtujecie nasze serca i umysły. To Wy troszczycie się o naszą przyszłość i nasze życie.
Dziękujemy Wam za to. Dziś wasze święto.
Tak jak nigdy, właśnie dziś, skupiamy nasze myśli wokół Was.
Tak jak nigdy pragniemy Wam powiedzieć o naszej miłości !

.................... Drodzy Nauczyciele i Wychowawcy ! My tylko tak szorstko wyglądamy, ale w naszych piersiach biją gorące serca .To one Wam dziękują, za dar najpiękniejszy, za wiedzę .
To dzięki Wam , szanowni Pedagodzy, mówiąc słowami poetki Marii Urbańskiej „nie okłamałem chmur , nie oszukałem wiatru , nie okaleczyłem niczyich marzeń – dzięki Wam ,Nauczyciele.”

.................... Wszyscy doskonale wiedzą, że wykonywanie zawodu nauczyciela wymaga nie lada odwagi. Stawienie czoła nam – niespokojnym, energicznym, a czasem i trochę nieznośnym młodym ludziom – to duże wyzwanie.

Zapraszamy zatem naszych szanownych gości do obejrzenia skeczu, pt.:
MARZENIA DO SPEŁNIENIA,
CZYLI SFRUSTROWANA NAUCZYCIELKA

(Nauczycielka siedzi nad jeziorkiem i łowi ryby.
Ma na sobie długi płaszcz przeciwdeszczowy i parasol.)

Nauczycielka ...................... :
Ehhh, wszyscy zazdroszczą nam nauczycielom długich wakacji... a tu co... moje wakacje takie beznadziejne... Nie dość, że na Hiszpanię nie starczyło to jeszcze u nas pada deszcz...jakbym cos złowiła to by można dzieciom rybkę z grilla zrobić...co prawda biologiczka mówiła, że nasze zbiorniki wodne zanieczyszczone i lepiej nie łowić, bo ryby mogą być zmutowane ale....jak już tu siedzę drugi dzień to nie mogę wrócić do domu
z pustymi rękami. Ehhh, ciężkie jest życie (wędka szarpie się, nauczycielka z trudem wyciąga rybę)
Nauczycielka ...................... :
Haha!! opłacało się chodzić na szkolny aerobik!! ma się te mięśnie!!
(głos zza sceny, nauczycielka zwraca się do złotej rybki z kartonu wiszącej na wędce)
Rybka. ...................:
Dobra kobieto, wypuść mnie proszę!
Nauczycielka ...................... :
Jejuuu, od tego siedzenia tutaj czuje się coraz gorzej... już słyszę głosy...
Rybka:...................
To nie głosy, to ja Rybka
Nauczycielka ...................... :
Rybka?? Dzieci i Rybki głosu nie mają.
Rybka:....................
Po tym jak pewien zakład wlewał odpady do naszego jeziorka, wszystkie rybki zaczęły mówić. Plankton zresztą też.
Nauczycielka ...................... :
No dobra, załóżmy że ci wierzę, ale i tak nie mogę cię wypuścić. Jesteś moim jedynym sukcesem w te wakacje. Taka duża i ładna...wiesz, nawet cię nie ugriluję, tylko wypcham
i oddam do pracowni przyrodniczej. Wszystkie koleżanki będą mi zazdrościć a może nawet jakąś nagrodę dyrektora dostanę...
Rybka:...............
Posłuchaj, nie jestem zwykła rybką.....
Nauczycielka ...................... :
No to akurat widzę!!
Rybka:..............
Jestem złotą rybką i mogę spełnić Twoje 3 życzenia.
Nauczycielka ...................... :
Trzy życzenia?? Dobra, podoba mi się to!! Może by tak na początek spora podwyżka i kilka znaczących zmian w rządzie?? Aha, i pokój na świecie.
Rybka:.............
Hmm, kusząca propozycja, ale dobrze się zastanów. Czego chciałabyś najbardziej??
Tak dla siebie...
Nauczycielka ...................... :
Dla mnie?? To oczywiste – tego, co wszyscy. Chciałabym być baaardzo bogata....
Rybka:..................
Jak sobie życzysz....
(Tajemnicza melodia zza sceny, dwaj uczniowie wychodzą z zasłoną i zasłaniają nauczycielkę podczas gdy narrator mówi):

NARRATOR:........................
Rybka zakręciła ogonkiem, odprawiła swoje czary i nieszczęśliwa nauczycielka stała się baaardzo bogatą nauczycielką.
Nauczycielka ...................... :
Janie, jaki jest mój plan na dziś??
Jan:.....................(w stroju lokaja, z wielkim planem zajęć)
Hmm, cóż rano pije pani kawę i ogląda powtórkę „M jak Miłość”, później je pani owoce
i ogląda powtórkę „Milionerów” a następnie podwieczorek i powtórka „ Mody na sukces”
Nauczycielka ...................... :
Janie, dlaczego ja oglądam same powtórki??
Jan:................
Życzyła sobie pani bogactwa a nie ciekawej telewizji.
Nauczycielka ...................... :
No tak. A co później?
Jan:............ (sprawdza w papierach)Później lunch
Nauczycielka ...................... :
Z kim?
Jan:...................
Samotnie. Przecież wszyscy pani znajomi są o tej porze w pracy.
Nauczycielka ...................... :
No tak. A co później? Nudne to moje nowe życie.(smutna)
Jan:............
Później może pani pojeździć konno.
Nauczycielka ...................... :
Ale pada deszcz!
Jan:.............
Życzyła sobie pani bogactwa a nie ładnej pogody.
Nauczycielka ...................... :
No tak. Czy mój dalszy plan dnia jest równie beznadziejny?
Jan:...............
(przegląda plan) Szczerze mówiąc to tak.
Nauczycielka ...................... :
To może spotkam się ze znajomymi??
Jan:.....................
Przecież bogatych znajomych pani nie lubi.
Mówi pani, że tylko im pieniądze i władza w głowie.
Nauczycielka ...................... :
Ale mam jeszcze koleżanki z którymi pracowałam w szkole!!
Jan:...............
No teoretycznie tak... ale dziś popołudniu jest konferencja, jutro dni otwarte a w piątek szkolenie wiec raczej nie znajdą dla pani czasu.
Nauczycielka ...................... :
Janie, takie życie jest beznadziejne! Jestem bogata, ale samotna i nie mam żadnych celów...żadnych nerwów, żadnych sprawdzianów do poprawienia... żadnych uczniów doprowadzających mnie do szału. NIC!!
Jan:..............
Życzyła sobie pani bogactwa a nie ..
(nauczycielka wykonuje zamach w stronę Jana, ten przerywa zdanie)

Nauczycielka ...................... :
Janie, dawaj tu rybkę. (Jan wnosi złotą rybkę w szklanej kuli)
RYBKA:...................... No hej.. i co tam słychać??
Nauczycielka ...................... :
Oszukałaś mnie! To nie tak miało wyglądać.
Rybka:....................
Dałam ci dokładnie to, o co prosiłaś. Jak ci nie pasuje to masz jeszcze dwa życzenia.
Nauczycielka ...................... :
Hmmm, byłam bogata ale samotna.. wiem!! chcę mieć idealnego mężczyznę.
Ma być przystojny, wysportowany, bogaty, inteligentny, wrażliwy...no wiesz – taki hmmm Antonio Banderas albo Enrique Iglesias, sama wybierz.
Rybka:.................
Jak sobie życzysz....
(Tajemnicza melodia zza sceny, dwaj uczniowie wychodzą z zasłoną i zasłaniają nauczycielkę podczas gdy narrator mówi):
Narrator:.................
Rybka zakręciła ogonkiem, odprawiła swoje czary i baaardzo bogata nauczycielka otrzymała swojego mężczyznę - idealnego.
(Wchodzi latynoski mach, brzmi piosenka z filmu Desperado lub kasa „Macho”. Chłopak porywa nauczycielkę i tańczą szaleńcze tango z ogromną ilością przechyleń i przytulań)
Macho:..................
No fajnie maleńka, że tak sobie potańczyliśmy, ale teraz spadam na spotkanie.
Nauczycielka ...................... :
Spotkanie? a z kim i w jakiej sprawie?
Macho:..................
Eee, no wiesz, biznesy, interesy. Sami faceci, rozmowy o pieniądzach, nudziłabyś się kochanie.
Nauczycielka ...................... :
ale Misiu....
Macho:.................
Wrócę późno, nie czekaj na mnie... (idzie powoli, a za nim wybiega wyfiokowana dziewczyna, którą on obejmuje i razem odchodzą)
Narrator:....................
Nauczycielka, jak każda osoba w tym fachu, była baaardzo cierpliwa.
Czekała trzy noce i trzy dnie aż wreszcie ukochany wrócił do domu. Ale miarka sie przebrała....
Melodia : K. Cerekwicka: Na kolana- zamilcz.
Macho wraca niedbałym krokiem i wyciągając ręce do nauczycielki.
Ona wraz z piosenka z taśmy śpiewa. Odgrywają tekst piosenki przesadnymi gestami.
Macho cały czas próbuje się tłumaczyć, ona nie chce słuchać.
Nauczycielka ...................... :
„ Zamilcz, zamilcz, już nie chce słyszeć ciebie nigdy więcej, krwawi moje serce
Znikaj, znikaj, już nie chce ciebie widzieć nigdy więcej, znikaj jak najprędzej
Dałam ci wszystko, co mogłam dać,
A w zamian za to, ty odpłacasz się tak?”
Macho pada na kolana i błaga
„I choćbyś upadł na kolana, i choćbyś błagał
To już nie działa na mnie, żegnaj, twoja strata”
Rzuca walizkę z jego ubraniami, on ja bierze i ze smutkiem odchodzi
„Zabieraj, wszystkie swoje rzeczy, nic tu po tobie
Twój czas już minął od dziś jestem twoim wrogiem”
Nauczycielka ...................... :
Ryba, Ryba gdzie jesteś?? Wracaj tu natychmiast!!
Ryba:............. (zza sceny)
Cóż się znowu stało?? Twój ideał nie był idealny??
Nauczycielka ...................... :
Ideał? Przecież to była wstrętna, zdradliwa.....uhhhh
Ryba:..................
No cóż, nie mówiłaś nic o tym, żeby był wierny i żeby cię kochał...
Nauczycielka ...................... :
Ehh, z Tobą się nie można dogadać...
Ryba:..................
A tobie się nie da dogodzić. Tak czy siak masz ostatnie życzenie. Decyduj się szybko
i dobrze!
Nauczycielka ...................... :
Wiem. Wiem. Mam jedno życzenie. Chce być w życiu szczęśliwa.
Nauczycielka ...................... :
Jak sobie życzysz....
(Tajemnicza melodia zza sceny, dwaj uczniowie wychodzą z zasłoną i zasłaniają nauczycielkę podczas gdy narrator mówi)
Narrator:..............
Rybka zakręciła ogonkiem, odprawiła swoje czary i ...
Nauczycielka stoi na środku sceny z dziennikiem w ręce. Brzmi dzwonek na lekcje. Przebiega obok niej uczeń.
Nauczycielka ...................... :
Co się stało? Gdzie ja jestem?
Uczeń:............
Jak to gdzie?? W szkole

.................... DRODZY NAUCZYCIELE, PRACOWNICY SZKOŁY
Czego Wam życzyć w Dniu Waszego Święta ?
Bądźcie zdrowi , zadowoleni z pięknej pracy, którą wykonujecie,
zadowoleni z nas .

................... Nie zaznawajcie kłopotów i trosk. Bądźcie pogodni
i uśmiechnięci . Niech Wam nie zakłóca snu reforma oświaty.
...................
-Niech Wam los łaskawy sprzyja!
-Niech Was szczęście nie omija!
-Niechaj głupstwa Was nie smucą!
...................
-Niech Wam gwiazdy do snu nucą!
-Niechaj świat się do Was śmieje!
-Niech wiatr w oczy Wam nie wieje!
...................
-Niechaj Was omija grypka!
-Wiernie służy złota rybka!
-Mądrych uczniów cne gromady
wygrywają olimpiady!

(Pozostali uczniowie chórem)
-Czerpcie z rogu obfitości
całe fury cierpliwości,
aby znosić bez paniki
nasze psoty i wybryki!

................... Dziękujemy i z całego serca życzymy sto lat pomyślności !

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.