Były sobie cztery koty,
jeden rudy, drugi biały,
trzeci z czarnymi łatami,
ten ostatni cały szary.
Piły mleko z jednej miski,
jeden rudy, drugi biały,
trzeci z czarnymi łatami,
także czwarty, cały szary.
Za kłębuszkiem po podłodze,
cztery koty uganiały,
kotek z czarnymi łatami,
rudy, szary i ten biały.
Kłębek szybko się rozwinął,
wszystkie w kąt się pochowały,
kotek z czarnymi łatami,
rudy, szary i ten biały.