M R Ó Z
Chodzi mróz po polach,
chodzi mróz po lesie,
mrozi drzewa bielą,
szron ze sobą niesie.
Oszronił już dachy,
musnął deski płotów,
także nie oszczędził
w parkach żywopłotów.
Sypnął szronem na szyby,
gwiazdkami je ozdobił,
także na ławkę w ogródku,
którą stolarz zrobił.
Obsypał przewody,
którymi prąd płynie,
wszystkie lampy uliczne,
niczego nie ominie.