Prawo i historia, przeczytane wersy, dzieci i rodzice w świecie
duchowej nędzy. Prawnie witam ustawy z roku
dwa - tysiące - dwunastego, świat nie zginął.
Perspektywa rodziny - z tła historycznego to ciągle
model patriarchalny, dominujący ojciec,
z biegiem lat pełniej - władcza rola matki,
jednak z batem u rąk męża.
Dziecko
współczesnej kultury (nie tylko) to zabezpieczenie,
inwestycja na przyszłość. Dobrowolne i wzajemne
służenie, gdzieś zniknęło, zgubiło zarysy szacunku i zrozumienia.
Status Wiślicki, Deklaracja Genewska,
wreszcie Egaltyna Jebb - to historia narodzin
- żywej kultury na rzecz dziecka. Przyczynowy
proces rozwoju zjawisk społecznych, wyjątkowość relacji
dziecko-rodzice, dwupodmiotowej indywidualizacji.
Elżbieta Rogalska