Uczymy Misia dobrych manier. Scenariusz zajęć

Scenariusz zajęć dla klasy I
Temat: Uczymy Misia dobrych manier.
Cel główny:
Kształtowanie nawyków poprawnego zachowania i właściwych relacji z innymi.
Cele szczegółowe
uczeń:
- zna nazwy i kolejności dni tygodnia,
- potrafi uważnie słuchać,
- rozumie znaczenie pojęcia dobre maniery,
- potrafi wskazać zachowanie właściwe i niewłaściwe,
- dostrzega wpływ zachowań na relacje z innymi,
- udziela odpowiedzi na pytanie.
Metody:
Indywidualna, zbiorowa
Środki dydaktyczne:
Tekst o Misiu, czerwone i zielone karteczki dla każdego ucznia.


Przebieg zajęć.
1. Powitanie.
2. Poinformowanie dzieci, że na zajęciach będziemy mówili o dobrych manierach. Próby określenia przez dzieci czym są dobre maniery. Przykłady dobrych manier.
3. Rozdajemy dzieciom karteczki. Informujemy, że za chwilę usłyszą opowieść o Misiu. Zadaniem dzieci jest uważnie słuchać i podnosić do góry czerwoną karteczkę, gdy Miś zachowa się niegrzecznie, zieloną, jeśli zachowanie Misia jest właściwe.
Kiedy dzieci podnoszą czerwone karteczki, prosimy aby wyjaśniły co było niewłaściwego w zachowaniu Misia. Jak powinien się zachować?
4. Czytamy tekst:
W wielkiej dolinie, tuż u podnóża gór, rósł ogromny las. Mieszkało w nim wiele zwierząt razem ze swoimi rodzinami. W lesie mieszkał też mały niedźwiadek, który był zupełnie sam. Kiedyś zgubił się swojej mamie i nie mógł jej odnaleźć. Miś wychowywał się sam i nikt nie powiedział mu jak należy się zachowywać. Niedźwiadek bardzo chciał mieć przyjaciół, z którymi mógłby się bawić, jednak nikt nie chciał się z nim zaprzyjaźnić.
Pewnego dnia, a był to poniedziałek, niedźwiadek wybrał się na spacer. Na leśnej ścieżce spotkał panią Lisicę, która niosła ciężkie siatki z zakupami. Niedźwiadek minął Lisicę i nic nie powiedział. Nagle jedna z siatek wypadła Lisicy z łapki. Miś podbiegł szybko i kopnął siatkę jakby to była piłka. Zakupy posypały się na wszystkie strony. Niedźwiadek, widząc to śmiał się i skakał z radości. Lisica pozbierała swoje zakupy. Zdenerwowana i bardzo zmartwiona wróciła do domu.
Następnego dnia, we wtorek, mis spotkał małe jeże. Układały obrazek z szyszek na polanie. Miś zawołał: – Ja też chcę układać. Po czym odepchnął najmłodszego jeża i usiadł na jego miejscu. Mały jeżyk rozpłakał się. Niedźwiadek zamiast układać szyszki porozrzucał je dookoła. Jeże wystraszone uciekły.
We środę niedźwiadek spotkał nad rzeką bobra, który czyścił sobie zęby. Miś postukał się w głowę i wytknął bobrowi język. Bóbr nic nie powiedział, tylko smutno pokiwał głową.
W czwartek miś postanowił pobawić się na łące. Wziął ze sobą dwa patyki i poszedł. Na łące spotkał sarny, które grały w piłkę.
- Jaka ładna – zawołał miś i zabrał sarenkom piłkę. Kiedy chciały ją odzyskać rzucił w nie patykami. Sarny natychmiast uciekły.
Gdy nadszedł piątek, miś nabrał chęci na jagody. Poszedł więc na polanę, gdzie rosły krzaki jagód. Zobaczył tam wiewiórki, które miały dwa pełne koszyki jagód. Miś chwycił szybko jeden z koszyków, podniósł do góry i przechylił do pyska. Zjadł jagody i oblizał się. Koszyk rzucił na ziemie i podeptał.
W sobotnie popołudnie niedźwiadek wyruszył nad jezioro. Po drodze zauważył stare, duże drzewo, a w nim dziuplę. Nie namyślając się włożył łapę do otworu. W środku coś zaszeleściło, zahuczało i z dziupli wyfrunęła sowa. Usiadła na gałęzi drzewa, popatrzyła na niedźwiadka wielkimi oczyma i zapytała: - Dlaczego mnie budzisz ?
- Bo chce się z kimś pobawić, ale wszyscy ode mnie uciekają - powiedział przestraszony nieco niedźwiadek.
Sowa pokiwała głową. - Jest na to rada – powiedziała. Przyjdź do mnie jutro wieczorem powiem ci, co musisz zrobić, żeby mieć przyjaciół i być lubianym.
W niedzielę wieczorem miś pojawił się pod drzewem. Sowa już na niego czekała i powiedziała tak....

5. Prosimy dzieci, aby zastanowiły się co sowa mogła powiedzieć misiowi. Słuchamy wypowiedzi dzieci.
6. Podsumowanie.
7. Ewaluacja i zakończenie zajęć.