Jonasz Kofta mówił: "trzeba pożyć, żeby dożyć, żeby dobrze się skończyło"
jeśli chodzi o bycie żyjącym, a nie umarłym za swojego istnienia, o którym piszę na dole - to Prawda o procesie zasługiwania na Królestwo Niebieskie podczas istnienia,
jeśli chodzi o istnienie jako to, że człowiek "powstaje jako duch, następnie jest gametą" - to kłamstwo, bo nie trzeba koniecznie być żyjącym, bo można zadać sobie samemu śmierć przez grzech i stać się umarłym
wszystko człowiekowi wolno