X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 28736
Przesłano:

Przyjaciel Jezusa Chrustusa

Ostatnio wyzdrowiałem z choroby fizycznej bo się modliłem do Boga.
Chciałem mu za to podziękować więc napiszę co napisałem już dla Niego. Jeśli jest jakiś plagiat nie miejcie mi tego za złe. Sam to pisałem- co mi tam w duszy grało. Można to też wyśpiewać.

Jezu Chryste przyjacielu dzieci , niech ta światłość nad nami świeci.

Baranku Boży mój odkupicielu, chcę Ci pozyskać przyjaciół wielu.

Jezu Chryste przyjacielu mojej duszy, chcę uniknąć piekielnych katuszy.

Wzywam Boga Wszechmogącego, aby przenikną mnie całego.

Nie chcę Jezu źle dla siebie dlatego wołam do Ciebie.

Jezu Chryste mój przyjacielu, chcę być przyczyną zmian dobrych wielu.

Jezu Chryste przyjacielu świata chcę Cię mieć za swojego brata.

Dobre uczynki mogą zbawić moją duszę, dobre uczynki zmniejszą me katusze.

Aby ludzie zaczęli normalni być, aby przestali z mądrości drwić.

Baranku Boży odkupicielu ludzi czynić dobrze nigdy Ci się nie nudzi.

Obym rozumu nie stracił i w gardle bestii się nie zatracił.

Ta śmierć, która mnie pilnuje cały czas coś przeciw mnie knuje.

Człowiek co chce być czysty jak cukier wie ile kosztuje języka lukier.

Ile jest zła na świecie, wy ludziska dobrze tego nie wiecie.

Czasem miło tego posłuchać co sprawiedliwy Tobie powie, ale pamiętaj, że Bóg ciągle bada co masz w swojej głowie.

Przed Bogiem chcę płakać, aby za wysoko do nieba nie skakać. Pod ziemię się nie schowam póki mej skruchy przed Nim nie chowam.

Wybawię Ciebie, chcę Ci zrobić miejsce w niebie, zła nie wybieraj o wszystko się nie spieraj.

Proszę Ciebie Boże proszę Ciebie cały, chcę Cię uwielbiać w każdy dzień wspaniały.

Miód, co na języku chciałbyś mieć, może obrócić Twą duszę w śmieć. Nie mów każdemu tego, czego chce słuchać. Bo Bóg nie zechce Cię z grzechu odmuchać. Prawdę chce byś powiedział, abyś więcej się od Niego dowiedział.

Czy Słońce oplute, ukoronowane cierniem, przebite paroma gwoździami i przebite dzidą może przestać świecić? Więc pytam Cię, czy możesz zadać Jezusowi Śmierć? Czy ty tu, teraz potrafisz zlekceważyć Słońce? Lekceważ je, jeśli chcesz, ale czy i one cię nie zlekceważy.

Jacek Pasiński

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.