X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 28092
Przesłano:

Dzień Rodzica - scenariusz uroczystości

DZIEŃ RODZICA

Dziś szczególny mamy dzień.
Ponieważ świętujemy podwójną uroczystość.
Dzień Mamy i Dzień Taty.
A, że bez mamy i taty nas by nie było
Świętujemy go pod wspólnym hasłem : Dzień Rodziny !

Witajcie mili GOŚCIE!
Serduszko mocno mi puka,
bo przemawiać do gości to naprawdę sztuka.
Zwłaszcza dla mnie dziewczynki nieśmiałej,
więc o wielką mowę nie proście
ja tylko powiem: Niech żyją nam GOŚCIE!

Każda okazja jest dobra, by się spotkać i wspólnie spędzić czas, ale dzisiaj jest dzień szczególny, magiczny – taki, w którym my dzieci słowem i piosenką pragniemy wyrazić naszą miłość i wdzięczność za matczyną dobroć i cierpliwość, za serce, które tak wiele rozumie i
tak wspaniałomyślnie wybacza.

Moja Mama jest jak wysokie drzewo owocowe, bo jest silna i duża.
Moja Mama jest jak poranek, bo jest jak wstające promienie słońca.
Moja Mama jest jak owoc mango, bo jest słodka i bardzo dobra.
Moja Mama jest jak grom, bo czasem jest na mnie zła.

Moja Mama jest jak słońce
i jak rosa srebrzysta na łące.
Choć potrafi też jak groźna burza
krzyknąć, gdy ją coś oburza.

A Twoja?

Moja Mama jest jak piękny kwiat
i tak cicha, delikatna jak stokrotka.
Czuła, dobra jak polna tymotka
i dlatego ją kocham tak.

Jeśli nasze Mamy tak bardzo kochamy,
To co im dzisiaj w darze damy?

Myślę, że słowo: k o c h a m.


Tata nigdy nie wspiął się na Mount Everest
Ani nie pobił rekordu świata.
Nie czytał klasyków literatury ani nie podziwiał
Płócien wielkich mistrzów pędzla.
Nigdy nie grał w baseball
Jednak Ojciec jest wielkim człowiekiem niezależnie od tego,
Czy odniósł światowy sukces, czy też nie.
Jest kimś, z kogo możesz brać przykład.
Pomaga ci kształtować twoje poglądy,
Udziela nagan, praktycznych wskazówek,
Przekazuje doświadczenie i spuściznę moralną.

Każdy dzień mojego życia był prezentem od niego.
Jego kolana były schronieniem przed błyskawicą i grzmotem.
Jego ramiona ustrzegły mnie przed złamaniem mego nastoletniego serca.
Jego mądrość i zrozumienie pomogły mi wydorośleć.


„Po to jest Mama,
aby mnie wzięła na kolana.
By pogładziła po głowie,
podarowała opowieść,
by zawsze przy mnie była:
pomogła, pocieszyła...

A ja rosnę przy Mamie
wczoraj, dzisiaj i jutro,
aby jej nigdy w życiu
nie było pusto i smutno.”

Ryszard Przymus

Do czego służy tatuś?
Na przykład do prania,
kiedy za dużo pracy
miewa w domu mama.

Do trzepania dywanów,
jazdy odkurzaczem
do chodzenia z córeczką
na lody,
na spacer.

Do strugania,
gdy złamie się
twardy ołówek,
do wkładania
Do mojej skarbonki
złotówek.
Do wspinaczki,
gdy sobie
przed ekranem usiadł,
do pomagania w lekcjach
też miewam tatusia.

A kiedy się gazetą
jak tarczą zasłania,
przynoszę kolorową
książkę do czytania.

I razem wędrujemy
do ostatniej strony...
Do tego służy tatuś
dobrze oswojony.

„Do czego służy tatuś?” Wincenty Faber



INSCENIZACJA wiersza „Dwie mamy”• Doroty Gellner
(wychodzą dwie dziewczynki z wózkami przebrane za mamy)
Narrator
Czy słoneczko, czy wiaterek
chodzą mamy na spacerek.
Mama I
Dzień dobry! Jak tam córeczka?
Mama II
Dziękuję, jest bardzo grzeczna.
A jak tam pani synek?
Mama I
Niegrzeczny odrobinę.
Mama Ii II razem
Ajajaj, ajajaj, ajajaj!
Narrator
Wózki mi się podobały
lecz te mamy takie małe?
Mama II
Jak synek?
Mama I
Jak córeczka?
Mama II
Wypiła butelkę mleczka.
Mama I
Co ? Jedną ? A mój dwie! I jeszcze kaszkę zje!
I kaszkę i kotlety! Bo ma straszny apetyt!
Mama I i II razem
Ajajaj, ajajaj, ajajaj!
Narrator
Oj to już zupełnie źle,
czy niemowlak tyle zje?
Mama II
Co z synkiem? Jakie wieści?
Mama I
Już w wózku się nie mieści!
Mama II
A moja książki czyta!!!
Mama I (kłótliwie)
Akurat ! Tra la la la! A mój na trąbie gra!
Narrator
Jak się mamy posprzeczały, to o wózkach zapomniały.
Ładna sprawa, ładna sprawa...
Mamy I i II razem
Bo to przecież jest zabawa!
A w tych wózkach zamiast dzieci
misie z pluszu leżą przecież!

INSCENIZACJA WIERSZA Marka Książka „Portret• ojca”
(dziecko przebrane za ojca zgodnie z treścią wiersza siedzi w fotelu, obok przy stoliku siedzi syn, coś rysuje)
Ojciec
Była niedziela. Jak ojców wielu,
grzecznie siedziałem w miękkim fotelu.
Przede mną ekran telewizora,
kawę gorącą łykam raz po raz,
dymek z fajeczki w górę się snuje...
A ja się dalej w ekran wpatruję.
Mój syn w tym czasie,
nie mówiąc słowa,
kredkami portret mój namalował.
Po chwili zwrócił się do mnie
Syn
Tato, czy możesz rzucić choć okiem na to?
Ojciec
Owszem-odparłem okiem rzuciłem
i taki obraz swój zobaczyłem:
Siedzę w fotelu sobie wygodnie
na nogach kapcie, zielone spodnie,
koszula w kratę, pulower stary,
twarz zdobią wąsy i okulary,
na stole kawa, fajeczka w dłoni,
włosy miejscami siwe na skroni,
przede mną ekran srebrzysty świeci...
Musiałem przyznać-ładny portrecik...
Właśnie film jakiś miał się zaczynać.
Lecz ja na spacer zabrałem syna!
By namalował- powiem to szczerze-
drugi mój portret już na spacerze.

Kochani Rodzice...

Dzisiaj przepraszamy.

Za nasze kaprysy.
Że Wam dokuczamy.

I nie zawsze grzecznie się zachowujemy.

Przeszkadzamy w pracy.

Torcik palcem jemy...

A dzisiaj Rodzice przyjmujcie życzenia.

Zdrowia, pomyślności i marzeń spełnienia!

Dzieci recytują wiersz "Prezenty i kwiaty".
Lecz ze wszystkich kwiatów świata
chciałbym zerwać słońce
i dać je potem Tobie
złociste i gorące.
Słoneczko jest daleko, ale nie martw się
tato i mamo,
narysowałem drugie...
Jest prawie takie samo!
Teraz was wycałuję,
jak mogę najgoręcej,
bo tak was kocham bardzo,
że już nie można więcej.
Odśpiewanie "Sto lat". Wręczenie rodzicom kwiatów i prezentów, złożenie życzeń.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.