X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 2772
Przesłano:

Scenariusz jasełek szkolnych pt. "Samotny bałwanek"

Scenariusz przedstawienia jasełkowego pt. "Samotny bałwanek" na podstawie opowiadania Renaty Opali pt. "Opowieść o bałwanku"

Osoby: Bałwanek,dzieci(Ania,Kasia,Marysia,Karolina,Magda,Marek,Wojtek), Gwiazda Betlejemska, Kot I, Kot II, Wrona I, Wrona II,Wrona II, Wróbelek, Święta Rodzina (Maryja, Józef, Dzieciątko Jezus), Trzej Królowie, Pastuszek I, Pastuszek II, Pastuszek III

Scena 1

osoby: Ania, Kasia, Marysia, Karolina, Magda, Marek, Wojtek

Na podwórko wbiegają dzieci, bawią się w zimowe zabawy: rzucają się śnieżkami, lepią bałwana.

Ania
Hura! Spadł śnieg! Będą udane święta!

Karolina
Nareszcie, już się nie mogłam go doczekać.

Wojtek
Ja też. W zeszłym roku prawie wcale nie było zimy!

Marek
No, pamiętam, jak było szaro i buro. Co to za zima bez śniegu!

Magda
Nie traćmy czasu na gadanie, tylko w coś się pobawmy. Niedługo się ściemni.

Kasia
Co powiecie na bitwę na śnieżki?

Marysia
Super pomysł!

Dzieci razem
Hura! Bitwa na śnieżki, będzie odjazdowo!

Dzieci zaczynają „bitwę”, rzucają się śnieżkami (zgniecione kulki białego papieru), biegają itp. jednocześnie wydają radosne okrzyki. Trwa to jakiś czas.

Wojtek
Wiecie co? Mi się to już znudziło.

Marek
W sumie masz rację, ta bitwa to dziecinada.

Karolina
Kto to wymyślił?

Kasia
Słuchajcie, a może ulepimy bałwana?

Ania
Niezły pomysł, dziś śnieg się dobrze lepi.

Magda
No to bierzmy się do roboty. Wojtek, Marek i Marysia niech ulepią największą kulę. Kasia i Ania środkową, a Karolina i ja ulepimy głowę.

Dzieci lepią bałwana (można do tego wykorzystać duże, papierowe kule), na środku sceny powstaje papierowy bałwan.

Karolina
Ale nam wyszedł fajny bałwan!

Marek
Masz rację, jest całkiem zgrabny!

Marysia
Niby tak, ale myślę, że czegoś mu brakuje. Kto to widział bałwana bez nosa i guzików.

Ania
No, i bez kapelusza, oczu?

Wojtek
Wiecie czego mu przede wszystkim brakuje?

Dzieci
Razem

No, czego?
Wojtek

Miotły!
Dzieci śmieją się. Dekorują bałwana, zakładają mu kapelusz, przytwierdzają guziki, oczy i nos, na koniec mocują gałąź, imitującą miotłę.

Ania i Kasia
Słuchajcie, my już musimy iść. Obiecałyśmy mamie pomóc w pieczeniu pierniczków. Do jutra!

Marek
Ja też spadam, mam z tatą pojechać po choinkę. Trzymajcie się.

Wojtek
Ja pójdę z Tobą, muszę wyprowadzić psa na spacer. Cześć.

Karolina
Ja też się będę zbierać. Pa!

Magda i Marysia
To my tez idziemy, do widzenia Bałwanku, do jutra.

Kolęda


Scena 2

Osoby: Bałwanek, Wrona I, II, III, Kot I, II

Bałwanek
Na podwórku bałwanek (dziecko przebrane za bałwanka) budzi się ze snu, jest bardzo zdziwiony swoim wyglądem.

Bałwanek
przeciąga się, przeciera oczy, nagle widzi swoją rękę i jest przestraszony, kiedy okazuje się, że to jego własna ręka, oddycha z ulgą

Co to jest? A, to moja ręka, ojej a to druga. Mam dwie ręce! O!!! I nogi też mam i się ruszają. Ale mam gruby brzuszek. Jestem super pudzianobałwankiem!!! Ale miałem cudny sen. Śniło mi się, że dzieci mnie ulepiły. Pamiętam, że było super. Ale gdzie one są? Mówiły, że przyjdą. Aaa...pewnie jeszcze śpią albo jedzą śniadanie. Trochę mi smutnie i nudno.

Pojawiają się dwa koty

Kot I
zwracając się do Kota II
Ty, patrz bałwan!

Kot II
No, wczoraj go tu nie było.

Kot I
Ale się wystroił!

Kot II
Jak stróż w Boże Ciało.

Kot I
Za szybko na karnawał.

Kot II
Ale popatrz, on jest jakiś smutny.
Koty podchodzą do bałwanka

Kot I
Witaj bałwanku!

Kot II
Żółwik!

Bałwanek
Cześć.

Kot I
Dlaczego jesteś taki smutny?

Kot II
Co się stało?

Bałwanek
Wam to dobrze, macie swoje podwórko, przyjaciół, a ja stoję tu sam.

Kot I
Czekasz na dzieci?

Bałwanek
No, nie mogę się doczekać, smutno mi bez nich.

Kot II
Nie martw się, na pewno przejdą, poczekamy z tobą.

Koty łaszą się do bałwanka, chodzą na około niego, nagle pojawiają się trzy wrony.

Wrona I, II
śmieją się i kraczą

Wrona II
Kra, kra, kra, ale gruby bałwan!!!

Wrona I
Patrz, ale ma wielki brzuch!

Wrona II
I długi, czerwony nos. Pewnie mu się wydaje , że jest bocianem, ha ha ha ha.

Wrona I
Może chce polecieć do ciepłych krajów.

Wrona II
Tam się roztopi he he he he.

Koty są trochę przestraszone, chodzą koło bałwanka, jakby chciały go osłonić. Pojawia się Wrona III

Wrona III
A co wy się tak rozkrakałyście? Słychać was dwa podwórka dalej?


Wrona I, II
O, siemka Różowa! Dawno cię nie było, wracasz od Dody? Zobacz, jaki śmieszny bałwan.

Wrona III
Bałwan jak bałwan, w każdą zimę widywałam ich wiele. Żadna rewelacja.

Wrona I
Patrz, jaka ważna!

Wrona II
No, myśli, że jak ma różowe pióra, to już nie wiadomo co, kra kra kra.

W tym momencie koty zaczynają odpędzać wrony.

Kot I
Wynocha stąd, wstrętne wrony!

Kot II
Zostawcie Bałwanka w spokoju!

Kot II
Bo wam wszystkie pióra z ogona powyrywam!

Goni na Wroną III

Wrona III
Już dobrze. Uważaj, bo mi zepsujesz nową fryzurę!

Wrony odchodzą

Wrona I i II
Jeszcze tu wrócimy.
Do Wrony III
A ty co taka grzeczniutka, o piórka się boisz?

Wrona III
A pewnie, nawet nie wiesz, ile mnie to farbowanie zdrowia kosztowało, nie będzie mi tu jakiś koci przybłęda psuł wizerunku.

Wrony schodzą ze sceny.

Bałwanek
Trochę się bałem tych ptaszysk. Dziękuję wam za pomoc.

Kot I
To drobiazg.

Kot II
Nie ma sprawy, polecamy się na przyszłość, ale teraz musimy zmykać.

Kot I
Trzymaj się ciepło Bałwanku!

Kot II
Lecimy postraszyć wróble w parku.

Bałwanek
Pa, pa kocurki.
Koty schodzą ze sceny. Bałwanek do siebie smutnym głosem
Znowu jestem sam, a niech to, ech!

Kolęda

Scena III

osoby: Bałwanek, Wróbelek

Wróbelek wlatuje na scenę, wesoło ćwierkając.

Wróbelek
Ćwir, ćwir, ale fajna zima. Całe szczęście, że w karmniku dziś miałem pełno smacznych ziarenek. Mam nadzieje, że tak będzie całą zimę i dzieci będą o mnie pamiętać.
Zauważa Bałwanka.
O! Kim jesteś? Wczoraj Cię tu nie widziałem.

Bałwanek
Jestem śniegowym bałwankiem. Ulepiły mnie dzieci.

Wróbelek
A...rozumiem, a co tutaj tak sam stoisz?

Bałwanek
No czekam na nie. Wczoraj obiecały, że mnie odwiedzą, ale, niestety, nie ma ich.

Wróbelek
Kiepsko to wygląda, ale nie trać nadziei. Ja zawsze rano w karmniku znajduję świeże ziarenka, dzieci o mnie pamiętają, więc o tobie na pewno też nie zapomną.


Bałwanek
Mam nadzieję. A może póki ich nie ma pobawisz się ze mną lub coś mi ciekawego opowiesz. Taka mało jeszcze wiem o świecie.

Wróbelek
Niestety, teraz nie mogę z Tobą zostać. Muszę lecieć do parku, umówiłem się na randkę z sikorką

Bałwanek
Szkoda, już myślałem, że będę miał towarzystwo.

Wróbelek
Słuchaj... odwiedzę cię innym razem. A teraz nie martw się, dzieci na pewno przyjdą.

Bałwanek
A jeśli nie?

Wróbelek
Nie bądź takim pesymistą, a poza tym mógłbyś sam pójść do dzieci.

Bałwanek
Pójść! Samemu! Jak mam to zrobić? Ty masz skrzydła, a ja mam takie krótkie nóżki, nie dam rady! Jestem taki nieszczęśliwy i smutny.

Wróbelek
Nie smuć się, to dopiero południe, dzieci są jeszcze w szkole, ale po lekcjach na pewno cię odwiedzą. Ja już naprawdę muszę lecieć, sikorka już z pewnością czeka, nie chcę się spóźnić, pa pa pa.

Bałwanek
Pa!
Wróbelek odchodzi, bałwanek zostaje sam.
Kolęda

Scena IV

osoby: Bałwanek, Gwiazda, Pastuszek I i II, Święta Rodzina (Maryja, Józef, Dzieciątko Jezus), Trzej Królowie.

Na scenie pojawia się Gwiazda. Bałwanek jej nie zauważa, ona podchodzi do niego i mówi cichym, czułym głosem

Gwiazda
Bałwanku! Bałwanku!
Bałwanek „budzi się” z zamyślenia i zauważa Gwiazdę.
Co robisz tu sam? O ile wiem, to wokół bałwanków zimą gromadzi się zawsze dużo dzieci.

Bałwanek
Nic mi na ten temat nie wiadomo, od rana stoję tu sam i marznę, i nic nie jadłem, w brzuchu mi burczy. Posłuchaj tylko.
Bałwanek pokazuje na brzuch, Gwiazda nasłuchuje.

Gwiazda
Ojej, rzeczywiście, niezły koncercik. A co byś powiedział na mały spacer?

Bałwanek
Hm....myśli No nie wiem. A tak w ogóle to kim ty jesteś? Nie znam cię.

Gwiazda
Jestem Gwiazdą Betlejemską.

Bałwanek
Gwiazdą Betlejemską? A co to takiego?

Gwiazda
Od wieków jednego dnia w roku wskazuję wszystkim drogę do żłóbka, w którym narodził się Jezus - Zbawiciel Świata. Ciebie też mogę tam zaprowadzić.

Bałwanek
Ale ja czekam na dzieci.

Gwiazda
Jakie dzieci?

Bałwanek
No te kto mnie wczoraj ulepiły,powiedziały, że rano do mnie przyjdą, ale już prawie zbliża się wieczór a ich nie ma.

Gwiazda
Bałwanku nie martw się. Zaufaj mi. Zabiorę cię w cudowne miejsce, gdzie nie będziesz czuł się samotny.

Bałwanek
Tak? Jest takie miejsce? A jak tam jest?

Gwiazda
Tam nie będziesz już marzł, bo tak jest ciepło i panuje miła atmosfera.

Bałwanek
Ale ja jestem ze śniegu, mogę się rozpuścić.

Gwiazda
Nie martw się. Dziś jest cudowna noc, jedyna taka w roku, noc wigilijna. W tę noc nawet śniegowe bałwanki nie topnieją w cieple.
Gwiazda i Bałwanek ruszają w drogę, po jakimś czasie dochodzą do żłóbka, który od początku wydarzeń, jest widoczny w głębi sceny. W żłóbku znajdują się: Święta Rodzina, Trzej Królowie i Pastuszkowie. Kolęda.

Scena V

osoby: te same co w scenie IV

Gwiazda
No, nareszcie, jesteśmy na miejscu.

Bałwanek
Ach! Jak tu pięknie. Warto było przebyć taką długą drogę.

Gwiazda
A nie mówiłam. Podejdź bliżej.

Bałwanek
podchodzi bliżej
Jak tu miło i cieplutko i wcale się nie topię! Hura, jestem znów super bałwankiem.

Pastuszek I
A ty tu czego?

Pastuszek II
Zapraszał cię tu ktoś?

Bałwanek
Tak, Gwiazda mnie zaprosiła.

Pastuszek I
Jaka Gwiazda?

Bałwanek
No... Betlejemska.

Pastuszek I
A... to co innego, zapraszamy.

Pastuszek II
A masz prezent dla Jezuska?

Bałwanek
Prezent? Nie wiedziałem, że trzeba przynieść prezent. Gwiazda mi nie powiedziała.

Pastuszek II
To masz problem bracie.

Gwiazda
Pastuszku, nie mów tak. Nie zasmucaj bałwanka, żeby tu przyjść, musiał się bardzo natrudzić.

Pastuszek II
No już dobrze, ale prezent powinien przynieść.

Pastuszek I
A może podarujesz Jezusowi swoją miotłę.

Bałwanek
Miotłę? Ale ona jest brzydka i stara.

Gwiazda
Mój Bałwanku, najważniejsze jest to, żeby to co składasz w darze było podarowane prosto z serca.
Bałwanek patrzy niepewnie to na miotłę to na Gwiazdę.
Śmiało Bałwanku.
Bałwanek kładzie miotłę przy kołysce Jezusa. Maryja podnosi miotłę, która przemieniła się w gałązką pokrytą białymi kwiatkami.

Maryja i Józef
Dziękujemy ci Bałwanku w imieniu naszego synka.
Bałwanek lekko zawstydzony, ale szczęśliwy, odsuwa się na bok. Następnie swoje dary składają Trzej Królowie.

Król I
Witam cię Jezu. Przyjmij ode mnie szczere złoto.

Król II
Ja przyniosłem ci wonne kadzidło.

Król III
A ja ofiarowuję ci cenną mirrę.

Józef
Bardzo się cieszymy z waszego przybycia.

Maryja
Wiemy, że macie za sobą długą drogę.

Bałwanek się wtrąca.

Bałwanek
Ja też się nieźle namęczyłem , żeby tu dotrzeć, ale nikt, tego nie zauważył.

Gwiazda
Bałwanku, nie chwal się tak, to nie wypada.

Król I
Najważniejsze dla nas było dotrzeć na czas.

Król II
Sami byśmy tu nie trafili.

Król III
To Gwiazda wskazywała nam drogę.

Kolęda. W trakcie śpiewania na scenę wchodzą Kot I i II, trzy wrony i wróbelek. Postacie stają w żłóbku.


Scena VI

osoby: wszystkie dotychczasowe osoby oraz dzieci ze sceny I

Na scenę wchodzą dzieci, powoli zbliżają się do żłóbka.

Kasia
Zobaczcie, jaki ładny żłóbek!

Karolina
Masz rację, jest o wiele ładniejszy niż w zeszłym roku.

Marysia
No, rok temu nie było wron i kotów.

Marek
Patrzcie jest i wróbel.

Ania
A tam, jaki ładny bałwanek.

Magda
Całkiem podobny do naszego.

Marysia
Zaraz, zaraz...ale...to chyba jest ...nasz bałwanek.

Marek
Coś ty, nasz miał miotłę.

Marysia
Mówię ci, to na pewno on, poznaję po kapeluszu.

Karolina
Masz rację, to nasz bałwanek.

Kasia
Ale co on tu robi?

Marysia
Jak to co? Przyszedł powitać Pana Jezusa!

Kolęda


Koniec

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.