Scenariusz przedstawienia pt. ,,RYCERZ ALBERT I PRZYGODA”
Narrator 1: Dawno, dawno temu w wielkim zamku mieszkał rycerz, który miał na imię Albert.
Narrator 2: Rycerz ten najbardziej na świecie lubił klopsiki.
Rycerz: Gdzie są moje klopsiki?
Sługa: Już podaję panie.
Narrator 3: Pewnego dnia rozległ się tajemniczy głos.
Przygoda: Rycerzu Albercie! Rycerzu Albercie!
Rycerz: Kto mnie woła?
Przygoda: To ja. To ja, przygoda.
Rycerz: Ach tak. Przygoda mnie wzywa. Czas więc wyruszyć. Ale nie mogę przecież jechać w szlafroku. Sługo, potrzebna mi zbroja.
Sługa: Już niosę, panie.
PIOSENKA: Przygoda, przygoda wzywa dziś rycerza
On wszystko zostawia, za przygodą zmierza
Albert się nie boi, co w dali zastanie
Bo to rycerz dzielny i lubi wyzwanie
(melodia jak w piosence ,, Krakowiaczek jeden”)
Rycerz: Zbroja leży jak ulał.
Narrator 1: Zbroja świetnie leżała na rycerzu Albercie, szczególnie na jego wypchanym klopsikami brzuchu.
Narrator 2: Wreszcie mógł wyruszyć.
Narrator 3: Stać! Rycerz Albert czegoś zapomniał!
Narrator 1: Swojej lancy? Nie, tę miał przy sobie.
Narrator 2: Zapomniał torby pełnej klopsików.
Narrator 3: Nie mógłby się bez nich obejść.
Sługa: Panie, twoje klopsiki.
Rycerz: Dzięki. Teraz możemy ruszać.
Narrator 1: Rycerz Albert dosiadł konia i wyruszył w świat.
Narrator 2: Droga prowadziła go przez wzgórza. Z oddali wolała go przygoda.
Przygoda: Rycerzu Albercie!
Narrator 3: Wjechali do gęstego lasu. Przygoda była bardzo blisko.
Przygoda: Rycerzu Albercie! W lesie mieszka straszny smok, który co roku pożera dziewicę. Musisz ją uratować!
Rycerz: Już wiem, co mam do zrobienia.
Narrator 1: Wkrótce rycerz odnalazł smoka. Gad siedział przed swoją jaskinią i właśnie zamierzał pożreć dziewicę.
Narrator 2: Ojej, co teraz pocznie rycerz Albert? Jego lanca jest za mała na takiego potwora.
Narrator 3: Dzielny Albert nie wiedział, co to strach.
Rycerz: Stać!
Smok: O co chodzi? Nie znoszę, kiedy ktoś przeszkadza mi przy jedzeniu.
Rycerz: Proszę mi wybaczyć, ale czy te dziewice w ogóle panu smakują? Są jakieś blade i chude. Proszę raczej spróbować moich klopsików!
Smok: Pyszne. Od dziś co roku będę jadał klopsiki. Dajcie mi już spokój z tymi dziewicami.
Narrator 1: I tak się stało. Od tej pory smok zamiast dziewic pałaszował klopsiki.
Rycerz: O pani, czy zechcesz zjeść ze mną kolację?
Dziewczyna: Tak, panie.
Narrator 2: Zgadnijcie, co jedli?
Narrator 3: Wkrótce młodzi pobrali się. Żyli długo i szczęśliwie.
Opracowała: Joanna Glantz
(na podstawie bajki Julii Boehme pt. ,,Rycerz Albert i przygoda”)