Rodzice stają dziś w obliczu ogromnych piętrzących się jak góry trudności z wychowaniem dzieci. Muszą opierać się zachowaniom i próbom podejmowanym przez dzieci mających na celu – jakkolwiek to nie brzmi - wychować rodziców.
Jednak moje zawodowe o życiowe doświadczenie i wieloletnia obserwacja pokazuje że powstrzymując się od karcenia syna lub córki, jeszcze bardziej je sobie utrudniają. Dlaczego? Ponieważ - dzieci nie wyrastają wtedy z niesfornych, niepożądanych zachowań – nieakceptowanych społecznie co wyczerpuje rodziców co gorsza bez konsekwentnego korygowania dzieci czują się zagubione.
Podkreślić trzeba że oparte na miłości, zrównoważone karcenie może kształtować sposób myślenia, kręgosłup moralny oraz nawyki dzieci. Zapewni im również poczucie bezpieczeństwa w już w najmłodszym wieku ale także w okresie wchodzenia w dorosłe życie.
Rodzice! Nie obawiajcie się że Wasze wyważone karcenie zaszkodzi dzieciom albo że po latach będą mieć do ciebie urazę. Dyscyplinowanie ich w duchu miłości może nauczyć je pokornie przyjmować skorygowanie, a umiejętność ta przyda im się również w dorosłym życiu. Niestety każdy n Nas dorosłych musiał nauczyć się radzenia z porażką oraz krytyką a dzieciom tak umiejętność potrzebna będzie już w pierwszych latach nauki w szkole podstawowej.
Rodzice ! Oczywiste jest że chcecie chronić swoje dzieci. Pamiętajcie jednak że niezbędna jest równowaga. Nie możecie ratować dzieci przed konsekwencjami ich błędów i decyzji.
Specjaliści biją na alarm że już najmniejsze dzieci nie mają szans aby poznać konsekwencje swoich działań, decyzji ani zrozumieć zależności przyczynowo – skutkowych, bo rodzice niczym „mur” chronią dziecko (w ich mniemaniu) przed wszelkim złem. Na przykład - niemowlaki nie mogą doświadczać negatywnych emocji gdyż już na przy pierwszych dźwiękach dochodzących z łóżeczka dziecka pojawia się przewrażliwiony rodzic by zapanować nad sytuacją.
Niestety podobnie jest kiedy rodzic przypominający ów mur – brani dziecka gdy nauczyciel lub inny dorosły zwraca uwagę na ich poważne niedopisanie. Rodzice – traktujcie takie osoby raczej jako swoich sprzymierzeńców!!!! Takie działanie nauczy dziecko poszanowania dla czyjegoś autorytetu - również Waszego.
Rodzice! Okazujcie miłość ale bądźcie konsekwentni!
Oczywiście nie mogą bezwzględnie upierać się przy swoim – muszą okazywać rozsądek ale też wystrzegać się drugiej skrajności — jest nią pobłażliwość. W książce „Cena uprzywilejowania” - M. Levine pisze: „Dzieci pobłażliwych rodziców nie za bardzo się orientują, że w domu powinni rządzić dorośli”.
W podsumowaniu kilka praktycznych wskazówek:
Okazuj miłość!
Bądź konsekwentny!
Kieruj się rozsądkiem!