Numer: 27297
Przesłano:
Dział: Gimnazjum

To już zima - wieczór poezji świątecznej i zimowej. Scenariusz zajęć

mgr Aniela Hołodniak Gimnazjum nr 3

Scenariusz prezentacji dla drugiej klasy gimnazjum
Czas realizacji: ok. 30 minut

TYTUŁ: To już zima- wieczór poezji świątecznej i zimowej.

CELE PRZEDSTAWIENIA:
1. Uczniowie czytają i analizują wiersze wybitnych polskich poetów poświęcone
tematyce świątecznej i zimowej.
2. Uczestnicy doskonalą umiejętność interpretowania oraz recytacji poezji.
3. Uczniowie rozwijają swoje talenty artystyczne.
4. Realizowane zostają treści ścieżek edukacyjnych: czytelniczo- medialnej i filozoficznej.

METODY: praca z tekstem, zajęcia praktyczne, ćwiczenia dramowe
ŚRODKI: fragmenty utworów poetyckich: L. Staff Zima, J. Ficowski Szron, To już zima,
J. Ratajczak Zimowe drzewa, J. Harasymowicz Sad, M. Konopnicka Hu,hu,ha...
J. Kulmowa Biało, K.K. Baczyński Lodowisko, Dzieci na mrozie, Kolęda,
W. Chotomska Rozmowa z panem Mickiewiczem, Kolęda domowa,
K.I. Gałczyński Przed zapaleniem choinki, Kto wymyślił choinki,
ks. J. Twardowski Pomódlmy się, Rozmyślania wujka po świętach,
S. Grochowiak Pastorałka, T. Kubiak Wieczór wigilijny,
J. Liebert Pasterka, ks. K. Maksymowicz Boże Narodzenie,
W. Melzacki Wesołych Świąt.
Nagrania muzyczne: Przychodzimy, odchodzimy ( Piwnica pod Baranami ),
Kantata ( M. Grechuta ), kolęda Mizerna, cicha... ( K. Klenczon ),Betlejem polskie
( Piwnica pod Baranami ), Leć, kolędo! ( Czerwone Gitary ). Do środków
zalicza się również rekwizyty, scenografię zimową, kostiumy, zaproszenia.
FORMA: praca w zespole 10-12 osób, ćwiczenia występów indywidualnych i duetów.


PRZEBIEG PREZENTACJI:
1. Przygotowania wstępne, zapowiedź występu dokonana przez ucznia.
2. Początek piosenki Przychodzimy, odchodzimy ( do słów „żeby śladu nie zostało”).
W dekoracjach zimowego parku wyjście recytatorów z rekwizytami ( wykonują
czynności opisane w piosence w rytm melodii), zastygnięcie w pozach
w różnych miejscach sceny przed wypowiedzią narratora.

Narrator: Całunem śniegu przysypany, biały,
Park w szarą ciszę pogrążył się cały
I z jakichś głuchych tęsknot się spowiada.
Drzew nagich długa, ciemna kolumnada
Wije się sennie i w dali gdzieś ginie,
Wije się cicho po białej równinie
I biegną ławki szeregiem
Samotne, puste, ubielone śniegiem.




Narrator zastyga w bezruchu z boku sceny.
W tle dalszy ciąg piosenki Przychodzimy, odchodzimy. Aktorzy naśladują targane wiatrem
i kołysane drzewa, przed końcem piosenki schodzą „leciuteńko, na paluszkach...”
Wejście pary recytatorów, odgrywają zakochanych przy ławce w parku.

Uczennica: Jak pięknie się zrobiło dziś!
Park pełen białych jest koronek:
Każda gałązka, zeschły liść
Są przystrojone białym szronem.

Uczeń: Skąd wziął się szron ten?
Czy wiesz?

Uczennica: Nie...

Uczeń: To rzecz zwyczajna jest i prosta:
Bielutką niby mleko mgłę
Zaskoczył mróz.
I tak szron powstał.
Tak, zanim noc się stała dniem,
Mróz mgłę przemienił w szron
Po troszku...
No, teraz wiesz już wszystko.

Uczennica: Wiem!
Ten piękny szron
To jest
Mgła w proszku!


3. Aktorzy w tle prezentują zabawy zimowe, jazdę na nartach, sankach, łyżwach.
Wchodzi trójka recytatorów z rekwizytami obserwatorów przyrody-badaczy.


Uczeń: Kiedy woda udaje, że jest szkłem,
To już wiem co to znaczy,
Dobrze wiem: to już zima

Kiedy deszcz się zmienia w biały puch,
Zwykły deszczyk z jesiennych słot
I pluch, to już zima.

Uczennica 1. Oto zimą jabłonie,
Oto gil w pąsach tonie.
Gil ma jak pestka serduszko.
Gil- zimowe jabłuszko.

Uczennica 2. Wierzby o długich włosach
Ostrzyżono teraz,
Za nimi topole idą do fryzjera.
Kasztan wyłysiał, lipa zbrzydła naraz,
Przestała szumieć brzózek para.
Lecz gdy śnieg spadnie- dziś lub jutro
Nad ranem, wszystkim drzewom
Założy ciepłe czapy futrzane.

Uczeń: Kiedy z ziemi tysiące różnych barw
Znikną gdzieś, jakbyś wszystkie
Gumką starł, to już zima.

Kiedy rankiem wyrosną u twych szyb
Srebrne kwiaty, choć nie siał ich
Tu nikt, to już zima.

4. Recytatorzy schodzą ze sceny, pozostali aktorzy na pierwszym planie zaczynają
„rzucać się śnieżkami”.

Wszyscy: Hu, hu, ha!
Nasza zima zła!

Uczennica: Szczypie w nosy, szczypie w uszy,
Mroźnym śniegiem oczy prószy,
Wichrem w polu gna!
Nasza zima zła!

Wszyscy: Hu, hu, ha!
Nasza zima zła!

Uczeń: Płachta na niej długa, biała,
W ręku gałąź oszroniała,
A na plecach drwa...
Nasza zima zła!

5. Zajętych radosną zimową zabawą aktorów ucisza narrator, spowalniają ruchy,
zastygają w pozycjach, wraz z kolejnymi słowami wiersza zasłuchani jakby zasypiają.

Narrator: Śnieg pada coraz to bielej.
Las pięknieje na śnieżne wesele.
Płyną w bieli białe boćki- jałowce.
Biegną w bieli białe świerczki –owieczki,
Słońce na nich zapala dzwoneczki.
Jakby wszystko się zasłuchało
W jedno słowo: Biało...

6. Wstęp do piosenki Kantata, wszyscy, włącznie z narratorem nieruchomo trwają,
potem nerwowo biegają po scenie, dopasowują się do zmian tempa melodii-
jakby uciekają przed lawiną, potrącają się, upadają.

Podczas kolejnej recytacji zaczynają się ubierać w zimowe okrycia, zapalają
świece, ogrzewają się wzajemnie.

Uczeń: To śnieg tak futrem ciszy osłupienie okrył,
Aż zgasił ślady naprzód i wstecz.
Dzieci skostniałe rączki kładą na ustach mokrych,
By nie wypadł z nich ognisty miecz.
Bo dzieci są cierpliwe- przykute do murów,
Ścięte mrozem w szkło białe, ściskają kreski ust,
By nie wypadły z nich czerwone bąble bólu,
Celne jak grom i ostry nóż.

Refren piosenki Kantata ( „A oni tam...” )

Uczennica: Gdzie stanę, widzę słup powietrza,
Od tych oddechów złych zamarzły,
W których spojrzenie chłodne gwiazdy
I te mijania trwoga wieczna.

Straszne, strzaskane ludzkie wozy,
Ciała bez sumień, ciemne węże,
Gdzie się odwrócę, za mną prężą
- W zwierciadle lodu- oczy grozy.

Refren piosenki Kantata.

Uczeń: I czuję, jak mi dłoń przymarzła
Jedna z płomieniem u niebiosów,
A druga w ziemi- próżna głosu,
Jak wbita w glinę spadła gwiazda.

A na to grzmot kół z ognia,
A na to- tylko- śnieg.

Dokończenie Kantaty, uczniowie zabierają rekwizyty, wychodzą.

7. Przygotowanie do drugiej- świątecznej części prezentacji.
W tle pieśń Betlejem polskie. Aktorzy jako spacerowicze z prezentami.
Wejście trzech recytatorów. Jeden z nich wciela się w postać Mickiewicza na pomniku.
Uczeń: Już się dzień jak tragarz pochyla.
Trzeba wyjść na miasto. Wigilia.
Trzeba się trochę powłóczyć
Zamglonymi ulicami Krakowa.

A podobno jest gdzieś ulica
( lecz jak tam dojść? Którędy?)
Ulica zdradzonego dzieciństwa,
Ulica Wielkiej Kolędy.
Na ulicy tej taki znajomy
W kurzu z węgla, nie w rajskim ogrodzie,
Stoi dom jak inne domy,
Dom, w ktorymżeś się urodził.
Ten sam stróż stoi przy bramie.
Przed bramą ten sam kamień.
Pyta stróż: „ Gdzie pan był tyle lat?”
„Wędrowałem przez głupi świat”.

Druga zwrotka pieśni Betlejem polskie.

Uczennica: Stoi w płaszczu pielgrzyma
Na pomniku pan Adam,
A dookoła zima,
Śnieg pada.
- A pan tak z gołą głowa
W tę pogodę grudniową...

Zresztą- dzisiaj Wigilia.
Dwudziesty czwarty grudnia.
Niech pan tylko popatrzy-
Ulica się wyludnia.
Cień za cieniem przemyka,
Pusto koło pomnika...

Prosimy pana do nas...

Choinka już ubrana
I miejsce jest dla pana-
Tutaj, przy naszym stole...

Pod drzwiami książka dla nas,
Przez pana napisana-
Prezent na święta.
„O gdybym kiedy dożył tej pociechy,
Żeby te księgi zbłądziły pod strzechy”.
Czy pan pamięta?

Powtórzony refren pieśni Betlejem polskie.
8. Aktorzy zamieniają się w wigilijnych gości, dzielą opłatkiem, składają życzenia,
wręczają prezenty. W tle kolęda Mizerna ,cicha oraz Bóg się rodzi.

Uczeń: Kiedy mama się dzieliła
Ze mną tym opłatkiem
Miała w oczach łzy, widziałem,
Otarła ukradkiem.

Nie wiem, co też mama chciała
Szepnąć mi do ucha:
Bym na drzewach nie darł spodni,
Pani w szkole słuchał.

Niedojrzałych jabłek nie jadł,
Butów też nie brudził.
Nagle słyszę, mama szepce:
Bądź dobry dla ludzi.

Uczennica: Ptaki, niby dzwoneczki, cieszą się kolędą-
Chrystus się nam narodził i nowe dni będą.

A mały Chrystus smutny w drzwi patrzy i czeka,
By pośród witających zobaczyć człowieka...

Uczennica: Ciekawe
Że On przychodził na świat wtedy
Gdy jest na dworze zimno
I wieje mroźny wiatr
Kiedy dni są coraz krótsze
A noce stają się niczym miesiące
Kiedy słychać dzwoneczki
Odjeżdżających sań
I bliskie ujadanie psów
Gdy pod nogami jest ślisko
I kiedy zwykła ludzka
Czarna ziemia
Pokrywa się
Pancerzem egoizmu

8. Uczniowie przedstawiają sprzątanie sceny „po świętach”.

Uczennica: Już wzdychał na myśl o Bożym Narodzeniu
O tym jak naprawdę było
Zaczął się modlić do świętej rewolucji w Betlejem
Od której liczymy czas
Kiedy znowu zaczął merdać ogon puszysty tradycji
Wprosiła się choinka za osiemdziesiąt złotych
Elegancko ubrana
Mlaskały kluski z makiem
Kura po Wigilii spieszyła na rosół
Potem milczenie większe niż żal
I już na gwiazdkę stuprocentowy szalik przytulany jak kotka
Uczeń: Święta, święta i po świętach
Nikt już o nich nie pamięta.
Zjadłem placki, zjadłem babki,
Całowałem ciocię w łapki.
Zjadłem wilię, zjadłem barszczyk
I już jestem o rok starszy,
Po śledziku i sardynce
W pustym miejscu po choince.

9. Przygotowanie do finału, wyciszenie, zgaszenie świateł, aktorzy odpalają
od siebie wigilijne świece.

Narrator: Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
W noc Szczęśliwego Rozwiązania,
By wszystko nam się rozplątało,
Węzły, konflikty, powikłania.

Uczennica: Wesołych Świąt, bez zmartwień,
Z barszczem, grzybami i karpiem,
Z gościem, co niesie szczęście,
Czeka nań przecież miejsce.

Uczeń: Wesołych Świąt, a z Gwiazdką,
Pod świeczek łuną jasną,
Życzcie sobie najwięcej
Zwykłego ludzkiego szczęścia.

Narrator: I oby w nas złośliwe jędze
Pozamieniały się w owieczki,
A w oczach mądre łzy stanęły,
Jak na choince barwnej, świeczki.

By anioł podarł każdy dramat,
Aż do rozdziału ostatniego,
Kładąc na serce pogmatwane,
Jak na osiołka- kompres śniegu.

10. Pierwsza zwrotka pieśni Leć, kolędo, leć... , uczniowie rozdają opłatek wśród widzów.

Wszyscy: Hej, kolęda, kolęda!
I wiadomo: już święta!
Karp na stole i ciasto,
Grzyby, choinka, nastrój...

Płynie zewsząd muzyka,
To sąsiedzi za ścianą
Zanucili kolędę.
My zrobimy tak samo!

Wspólne odśpiewanie refrenu Leć, kolędo, leć!

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.