W dużym pięknym domku na Zacisznej ulicy w mieszkała dziewczynka Ania z mamą , tatą i bratem Tomkiem . Jeszcze kilka lat temu była z nimi babcia , lecz niestety babcia umarła kiedy Ana miała 2 latka. Dzieci pamiętały ją tylko z pamiątkowych fotografii ustawionych w salonie na kominku.
Obok kominka stała duża komoda , a w jej dolnej szufladzie znajdowały się w pięknych pudełeczkach bibeloty babci. Od lat nikt tam nie zaglądał, ale .....
Pewnego smutnego jesiennego wieczoru Ania usiadła przed kominkiem, w którym tata właśnie rozpalił ogień . Młodszy brat bawił się koparką na dywanie . W salonie było ciepło i przytulnie. Za oknem siąpił deszcz i miarowo wystukiwał rytm w szyby okna. Ania wtórowała deszczowi swoim la la la...a iskry w palącym się kominku podskakiwały jakby tańczyły..
· Tatusiu! zawołała dziewczynka zobacz ,te iskierki potrafią tańczyć , gdy ja im śpiewam.
· Czyżby – zapytał tata i podszedł bliżej. Następnie otworzył drzwiczki i nagle jedna iskierka jak strzała wyleciała wprost na uchwyt od ostatniej szuflady komody.
Ania podbiegła by przyjrzeć się z bliska dziwnej iskierce, ale ta znikła .
Dziwne – mówi Ania, gdzie ona się podziała ,czy widziałeś Tomeku tę iskierkę? Niestety brat był zbyt zajęty, aby coś widzieć.
Dziewczynka otworzyła szufladę, z myślą o tym, że w niej znajdzie iskierkę. I rzeczywiście z wnętrza szuflady coś błysnęło .
Mamo, tato -zobaczcie co znalazłam? Jakie piękne pudełeczka i to coś, co tak się świeci i błyszczy.
Ania włożyła na palec to coś -błyszczącego, a mama śmiejąc się mówi:
-znalazłaś kochanie naparstek babci.
Ten naparstek to czapeczka na mój paluszek- pyta dziewczynka , pasuje jak ulał i bardzo się błyszczy.
Można tak nazwać , jeśli się nie wie do czego służy naparstek- informuje mama.
Usiądźcie dzieci wygodnie na kanapie , a ja siądę w fotelu bujanym babci i opowiem wam historię o naparstku., bo tak nazywa się ta czapeczka.
Naparstek należał do waszej babcie ,służył jej do szycia i cerowania. Kiedyś , wcale nie tak dawno ludzie mieli mniej ubrań , było mniej sklepów i mniej pieniędzy. Nie zanieczyszczali środowiska ponieważ nie wyrzucali np.: ubrań.
Wasza babcia używała naparstka przy cerowaniu skarpet dziadka . Za pomocą igły i nici oraz tego naparstka wyczarowywała z dziurawej skarpety całą . Naparstek ochraniał palec przed ukłuciem podczas szycia ręcznego. Na pewno, gdyby umiał mówić to przekazałby wiele ciekawych opowieści słyszanych od babci.
Te serwetki, które ułożone są pod fotografiami to też praca babci. Za pomocą igły, nici i naparstka wyczarowywała piękne wzory na serwetkach i obrusach.
W obecnych czasach dziurawe skarpetki i ubranka wyrzucane są do śmietnika . Ludzie kupują nowe wyprodukowane w fabrykach. Te zaś ,podczas produkcji zanieczyszczają nasze środowisko .
Sterty starych ubrań zaśmiecają planetę, a ludzie w pogoni za modą lub nowymi rzeczami, albo pieniędzmi jakby zapomnieli o naszej matce ziemi, planecie ,na której muszą znaleźć miejsce przyszłe pokolenia.
· Mamuś to dobrze, że powiedziałaś mi to wszystko . Chcę żyć na czystej i nie zanieczyszczonej ziemi , oddychać świeżym powietrzem. Nauczysz mnie szyć , pokażesz jak babcia używała naparstka ? ,Będzie moim talizmanem.
· Wiesz mamo , ta iskierka z kominka chyba specjalnie wskazała mi szufladę babci ,byśmy porozmawiały o niej oraz o naszej planecie, o którą czas zadbać . Jak dorosnę zrobię to na pewno.
Dobrze , że wreszcie ludzie zrozumieli potrzebę zadbania o czyste powietrze wokół nas.