HISTORIA
Czekolada swoje początki zawdzięcza Olmekom, żyjącym ok. 1000 lat p.n.e. w lasach tropikalnych na terenach obecnej Ameryki Środkowej. Jednakże pierwsza, udokumentowana historia czekolady, ściśle związana jest z IV wiekiem n.e., czyli z powstaniem potężnej cywilizacji Majów. Jako pierwsi przyrządzili xocolatl (czyt. gorzka woda), gorzki napój z ziarna kakaowego, wrzącej wody, pieprzu, soli, mąki kukurydzianej, miodu i chilli. Po nagłym wygaśnięciu cywilizacji Majów, tereny zajęli Aztekowie, dla których trunek ten stał się źródłem mądrości i energii, a przede wszystkim lokalną walutą
Pierwszym Europejczykiem, który dowiedział się o istnieniu ziaren kakaowca był Krzysztof Kolumb. Poznał je w 1502 roku, podczas swojej czwartej podróży do Ameryki. Nie był jednak nim zainteresowany, a sam napój uznał za obrzydliwy. W 1519 roku Hernando Cortez (hiszpański szlachcic, zdobywca Meksyku) poznał wartość azteckiej czekolady, którą przywiózł do Europy dopiero dziewięć lat później.
CHEMICZNE SPOJRZENIE
Czekolada, niezależnie od tego, czy w jej skład wchodzi mleko, czy też nie – zawiera od 55% do 62% cukru, od 30% do 35% tłuszczu, od 2% do 9% białka. Ponadto, można w niej znaleźć szereg witamin: niacynę (witaminę PP), A, E , B6, B2, B3, B12 i kwas foliowy. Bogata jest w wapń (szczególnie czekolada biała i mleczna), magnez (czekolada gorzka i deserowa), cynk, selen, żelazo czy flawonoidy.
Badania dowodzą, że rozkosze spożywania czekolady mają źródło w czysto chemicznych procesach, zachodzących w układzie nerwowym. Zaś testy laboratoryjne dowodzą, że kiedy doznajemy przyjemności, wzmacnia się układ odpornościowy organizmu. Natomiast, gdy jesteśmy nieszczęśliwi i zestresowani, układ ten działa mniej skutecznie i wówczas stajemy się bardziej podatni na różnego rodzaju infekcje. Co łączy powyższe wnioski z czekoladą? Są to zaledwie trzy, obecne w niej związki zawierające azot: teobromina, kofeina i fenyloalanina.
Teobromina (3,7-dimetyloksantyna, C7H8O2N4) dzięki, której czekolada ma charakterystyczny gorzki smak. Jej działanie podobne jest do kofeiny, aczkolwiek dużo słabsze. Występuje ona w małych ilościach (10g/kg gorzkiej czekolady) i jest szybko wchłaniana przez nasz organizm.
Kofeina (znana również jako teina, 1,3,7-trimetyloksantyna, C8H10N4O2) jest stymulatorem pobudzającym ośrodkowy układ nerwowy oraz ośrodki wegetatywne: oddechowy, naczynioruchowy i nerwu błędnego. Pobudza równomiernie korę mózgową (zwiększa sprawność myślenia, znosi zmęczenie psychiczne i fizyczne).
Przyspiesza przemianę materii, zwiększając zapotrzebowanie na tlen. Zmniejsza napięcie mięśni gładkich naczyń krwionośnych. Pobudza wydzielanie soku żołądkowego. Działa moczopędnie.
Fenyloetyloamina, zwana też fenetylaminą (1-amino-2-fenyloetan) jest związkiem o silnym działaniu biologicznym. Jej obecność powoduje poprawę koncentracji, wzrost aktywności, łagodzi objawy depresji, uspokaja i poprawia nastrój, stymuluje pozytywną energię i uczucia od łagodnej szczęśliwości po euforię. Fenetylamina jest również odpowiedzialna za euforię miłości, pobudzając w mózgach u zakochanych ośrodki odczuwania przyjemności
PRAWDY I MITY:
• Czekolada należy do produktów wysokokalorycznych, a o jej wysokiej wartości kalorycznej decyduje obecność tłuszczów (100 g czekolady (zależnie od gatunku) znajduje się 30–35% tłuszczów). Im więcej tłuszczu kakaowego (i innych tłuszczów) zawiera czekolada, tym bardziej jest kaloryczna. Dlatego najwyższą wartość kaloryczną ma czekolada biała.
• Czekolada zaostrza objawy kamicy, ponieważ zawiera szczawiany odkładające się w postaci kamieni nerkowych.
• Czekolada nie potęguje alergii. Za odczyn alergiczny winić należy raczej zawarte w czekoladzie mleko i orzechy niż kakao.
• U osób z nadciśnieniem tętniczym spożywanie gorzkiej czekolady powoduje zmniejszenie ciśnienia krwi oraz zwiększa wrażliwość organizmu na insulinę.
• Czekolada nie powoduje migreny.
• Czekolada ma właściwości przeciwkaszlowe, za co odpowiada obecna w ziarnach kakaowca teobromina. To właśnie ona skutecznie hamuje kaszel i wywołuje mniej efektów ubocznych.
• Czekolada pokryta białym nalotem nie jest przeterminowana. Biały nalot wskazuje, że czekoladę zrobiono z ziarna o niskiej jakości lub że w sklepie było za ciepło. Nie jest ona jednak ani spleśniała, ani niebezpieczna dla zdrowia.
• Czekolada light nie jest doskonała dla tych, którzy dbają o linię. Słowo „light” na opakowaniu oznacza tylko tyle, że zamiast cukru dodano do czekolady słodzik. Mogą ją bezpiecznie jeść osoby chore na cukrzycę. Wciąż jednak znajduje się w niej tłuszcz kakaowy, a to oznacza, że czekolada nadal jest ciężkostrawna i wysokokaloryczna.
„Chemia w szkole 1/2007” Tabliczka szczęścia, czyli za co kochamy czekoladę, Beata Dasiewicz, Katarzyna Dobrosz-Teperek