Umiejętność liczenia kształtuje się przez wiele lat. Dorosły powinien stwarzać dziecku sytuacje do samodzielnego liczenia różnych przedmiotów. Do kształtowania umiejętności liczenia najlepiej nadają się codzienne, życiowe sytuacje.
Należy jednak pamiętać o:
- wskazywaniu ręką każdego liczonego przedmiotu i nadaniu mu nazwy kolejnego liczebnika,
- dbaniu o to, aby nie pomijać żadnego przedmiotu, ani nie liczyć podwójnie,
- uświadomienie dziecku, że ostatni z wymienionych liczebników określa liczbę liczonych przedmiotów,
- zwróceniu uwagi na to, że możemy liczyć od strony lewej do prawej i z prawej do lewej.
Oto przykłady kilku codziennych sytuacji, które mogą być znakomitymi okazjami do ćwiczeń (zabaw) w liczeniu.
● Idziemy z dzieckiem z przedszkola do domu. Po drodze mijamy rosnące drzewa. Możemy zachęcić dziecko do ich policzenia. W czasie liczenia zwracamy uwagę na to, aby każde drzewo było wskazane ręką i otrzymało nazwę kolejnego liczebnika. Możemy liczyć: przejeżdżające samochody, mijających nas ludzi, schody po których wchodzimy. Jeżeli dziecko będzie miało kłopot z podaniem nazwy kolejnego liczebnika, po prostu mu podpowiadamy.
● Dzieci chętnie zbierają liście, kasztany, żołędzie. Jest to znakomita okazja do policzenia swoich "skarbów". Trudno policzyć kasztany w koszyczku, gdy jeden leży na drugim. Zaproponujmy dziecku wyjęcie kasztanów z koszyczka i ułożenie ich w szereg (jeden obok drugiego). Będzie łatwiej je policzyć. Po kilku takich doświadczeniach dziecko będzie już wiedziało, że łatwiej jest liczyć, gdy przedmioty są podporządkowane. Zebrane liście można ułożyć w bukiety. W każdym bukiecie może być 6, 8 a nawet więcej liści. Po przeliczeniu liści w bukietach nadszedł czas aby policzyć same bukiety. Na zakończenie zabawy dziecko może wręczyć bukiety jesiennych liści najbliższym osobom.
● Rodzice często łączą spacer z dzieckiem z zakupami. Mama kupuje np. jabłka. Jest to doskonała okazja do przeliczenia zakupionych jabłek i włożenia tylko trzech, czterech czy pięciu.
● Po przyniesieniu zakupów do domu rodzic prosi o policzenie osobno jabłek zielonych, osobno czerwonych, a potem wszystkich razem.
● Generalne porządki to też okazja do wspólnej zabawy i wspólnego liczenia. Dziecko na jednej półce może postawić tylko misie, zajączki i pieski, a więc zabawki pluszowe. Na drugiej tylko książki. Na trzeciej różne pojazdy. Po uporządkowaniu zabawek liczymy: ile jest misiów, ile zajączków, a ile piesków? Dobrze jest też wiedzieć, ile jest wszystkich zabawek pluszowych razem? W ten sposób liczymy pojazdy i książki. Możemy zapytać dziecko: na której półce zgromadzone są zabawki pluszowe, a na której znajdują się książki? W opisywanej sytuacji liczenie przedmiotów połączone jest z porządkowaniem, a więc klasyfikacją. We wszystkich opisywanych sytuacjach osoba dorosła organizowała sytuację i kontrolowała czynności działania dziecka tak, aby miało ono okazje do samodzielnego liczenia. Dzieci w wieku przedszkolnym chętnie liczą różne przedmioty i potrafią pokazać na placach, ile czego jest.