X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

Numer: 2670
Przesłano:
Dział: Gimnazjum

Scenariusz przedstawienia "Kapryśna Królewna- bajka z morałem"

Scenariusz został napisany z okazji 6 Mazowieckiego Festiwalu Niepełnosprawnych „Radość Tworzenia”.
W przedstawieniu wzięli udział niepełnosprawni uczniowie koła teatralnego „Akapit”.

Scena I

Królewna śpi. Dworzanie i służba po cichutku wykonują swoje obowiązki, a następnie przyglądają się śpiącej królewnie

Scena II

Przerażeni dworzanie odskakują od budzącej się królewny, wypowiadają dworzanie przebiegając przez scenę:

Dworzanin 1:
Obudziła się królewna smutna

Dworzanin 2:
Obudziła się królewna niewyspana
z samego rana.

Królewna:
Znowu zwykły, szary dzień. Wszyscy znów będą robili wszystko na moje żądanie , każde moje życzenie będzie spełniane. Co za nuda....
Płacze

Służąca zbierając chusteczki:
Płakała... płakała...
i ubierać się w koronę nie chciała.

Scena III

Królewna wchodzi na wieżę.

Dworzanin 1:
Poszła na wieżę, na wysoką,
w dal spogląda.

Królewna:
Ach!..... Och!........Ach!......

Służąca:
Stoją cicho dworzanie,
zważają czego zażąda!

Dworzanin 1:
Spełnić każde jej życzenie to dla mnie wielkie marzenie.

Dworzanin 2:
Niechaj tylko rzeknie słowo, a poświęcić siem gotowy.
Dworzanin 1:
Ale cóż to?! Nic nie żąda... tylko ciągle w dal spogląda.

Dworzanin 2:
Zeszła z wieży na dziedziniec.

Służąca:
A bardzo blada.

Dworzanin 1:
Rozkazała stangretowi.

Królewna:
Niechaj zakłada
do złocistej karety.

Dworzanie:
O rety!

Dworzanin 1:
I usiadła sama jedna w karecie.

Dworzanin 2:
I obwozić się kazała po świecie.

Scena IV

Dworzanin 1 spoglądając z wieży:
Jadą, jadą
dzień cały.
Zajechali.

Dworzanin 2:
Wybiegł skrzat mały.

Krasnal:
O...królewna?!... Hmm... Pomóc mogę?.. Chętnie wskażę dobrą drogę.

Królewna:
Wracać szkoda. Znudziła mi się królewska wygoda. Może od dziś tu zamieszkam.

Krasnal:
Ups...Już tu mieszka piękna Śnieżka.

Królewna:
Dwie królewny w jednym domu? To jest w bajkach zabronione. Cóż...mieszkać więc tu już nie będę....

Stangret:
To ja konie znów zaprzęgnę.

Dworzanin 1 spoglądając z wieży:
Jadą, jadą
dzień cały
Lata

Dworzanin 2:
Zajechali tam, gdzie czarnoksiężnik włada.

Dworzanin 1:
Rozgląda się dziewczę dokoła.

Królewna:
Uuuuu..... jest tu kto? Królewna woła!

Dworzanin 2:
Zaszumiało, pojaśniało, pociemniało.

Czarodziej:
Jestem czarnoksiężnik jakich mało.
Najwspanialsze działam cuda.
Tu zapomnisz, co to nuda.

Królewna:
Och.... wspaniale...lecz niech przyjrzę się wróżowi? Niech no przyzna się i powie... ile latek ma czarodziej?

Czarodziej:
Latek? Sto i jeden dzień.

Królewna:
Ach... za stary...
Płacze, wyrzucając chusteczki

Stangret:
Konie. Jedziem dalej.

Dworzanin 1:
Jadą, jadą
dzień cały,
rok,
dwieście

Dworzanin 2:
Aż przywieźli ją, gdzie trzeba,
nareszcie

Dworzanin 1:
Wyszedł rycerz naprzeciw królewnie

Rycerz:
Do mnie jedziesz? Najmilejsza!

Królewna:
A pewnie!

Dworzanin 2:
Stangret konie wyprzęga z karety

Dworzanin 1:
Rycerz wierność przysięga królewnie.

Dworzanie:
O rety!.

Wszyscy na scenie
Morał bajki tej jest krótki
Śnieżkę maja krasnoludki
Czarnoksiężnik swe wygody
Dla królewny rycerz młody.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.