Przewodniczący SU:
Dzień Nauczyciela jest jednym z najpiękniejszych dni w roku szkolnym. To właśnie dziś pragniemy wyrazić naszą wdzięczność i szacunek za trud, serce oraz wkład w nasze wychowanie i nauczanie. Kochani pedagodzy, niech państwu snuje się żywot w pomyślności, a fortuna niech nie omija Waszego domostwa. Szlachetne zdrowie niech Wam służy, a serca Wasze w miłości do nas wytrwają. Wraz z życzeniami, wierszami i piosenkami oraz z naszym uśmiechem pragniemy umilić państwu wspólnie spędzone chwile.
Narrator I
Dla ludzi z poczuciem humoru ten program jest bezpłatny.
Narrator II
Ci, którzy go nie mają, niech natychmiast wpłacą skarbnikowi po 5 zł. z zaznaczeniem, że
to na konto szkoły, a nie na ksero.
Narrator I
W budżecie szkoły liczy się każdy grosz, ale mamy nadzieję, że minister edukacji
zreformował również nastroje nauczycielskie.
Narrator II
Nie tylko my, uczniowie przechodzimy szkołę życia.
/narratorzy schodzą ze sceny: zza kulis wchodzą po kolei nauczycielki i siadają za stołem;
toczy się między nimi rozmowa/
Nauczycielka I
1 września – wielkie nieba!
Plany pracy oddać trzeba!
Tu zajęcia dydaktyczne,
innowacje dynamiczne,
a tu program mam autorski
obszerny i nowatorski!
Ścieżki międzyprzedmiotowe
też już muszą być gotowe:
czytelnicza i medialna,
edukacja regionalna...
Trzeba dzieci przysposobić,
co w dorosłym życiu robić!
Wszak w gimnazjum się wymaga,
żeby uczeń się wykazał
swoją wiedzą, doświadczeniem,
czytał tekst ze zrozumieniem...
Nauczycielka II
Ja już siły nie mam wcale
szóstą klasę mam w przydziale!
I od lipca myślę o tym,
jak uporać się z robotą!
Egzaminy muszą zdać!
Mnie rozliczy szkolna brać!
Piosenka „ Jak ty zdasz?” na melodię „Jak się masz, kochanie?”
Piszesz test, na niebie słońce,
stracha masz i jest gorąco,
w klasie cicho, bo nikt nie ma żadnego pojęcia.
Piszesz test, a to niełatwe
ale ty, ty umiesz zawsze,
z paru ściąg wyczytać wszystko,
to co tylko zechcesz.
Jak ty zdasz, kochanie jak ty zdasz?
Powiedz mi, czy na liście cię zobaczę?
Jak ty zdasz, kochanie jak ty zdasz?
Powiedz mi, by nie martwić się na zapas.
Jak ty zdasz, kochanie jak ty zdasz?
Życzę ci, aby po wszystkim było już.
Nauczycielka III
Namnożyło się bez liku
w szkołach nowych podręczników.
Kiedyś jeden elementarz
do nauki nas zachęcał.
Ala miała w domu kota,
kot uwielbiał Alę,
Ala szła do szkoły z Olą,
z pieskiem Asem oraz Tolą.
Dzisiaj nie wiem czego szukać,
może dobra będzie Juka?
Rożak, Wiedza, Nowa Era
do nas tutaj też dociera.
Trudny wybór moje drogie,
przyszły na nas czasy srogie.
Elementarz znowu śni się
Szkoda, że go nie ma dzisiaj...
Nauczycielka IV
A ja skończę to biadanie,
kiedy oddam sprawozdanie.
Staż zaczęty, czas upływa,
a ja jestem ledwo żywa!
Przede mną papierów stos,
tu waży się mój los!
Czy komisja sroga
nie uzna mnie za wroga?
W przepisach ciągle siedzę
i nad tą teczką się biedzę!
Nauczycielka V
Kursy, rady i szkolenia
zmieniają mój punkt widzenia.
A w soboty już od świtu
zaglądam wciąż do zeszytu,
bo na studiach jestem znów - uff!
Awans zrobię, żebym skisła!
To sprawa jest oczywista!
Choć łapała mnie zadyszka,
cieszyć będzie ta podwyżka.
Niestety z tego dochodu
nie kupię samochodu.
Ale starczy do pierwszego!
Długi spłacę mym kolegom...
Kontraktowi i stażyści
Dla was czar ten też się ziści.
Piosenka „Awans ci da” na melodię „Felicita”
Awans ci da
niezliczone papiery, drogę kariery, bo
awans ci da
błyski fleszy, fotki, foldery i
awans ci da
sławę na świecie, pewnie już wiecie,
że awans ci da, awans ci da.
Awans ci da
cały portfel denarów, koniec koszmarów, bo awans ci da
niezmierzone tantiemy, wszyscy to wiemy, że awans ci da
i dolce vita w progi zawita, bo
awans ci da, awans ci da
Awans ci da
pyszne frutti di mare, nową gitarę, bo
awans ci da
uśmiech radosny, ciągły czas wiosny, bo
awans ci da
spokój na duszy, łzy twe wysuszy, bo
awans ci da, awans ci da:
Awans na pewno ci da
wspaniałe momenty szczęścia co dnia.
Szczęścia co wiecznie trwa
Twój awans ci da.
Nauczycielka II /przegląda się w lusterku/
Ta twarz znajoma mi
w koszmarach wciąż się śni.
Jest ona po prostu straszna!
Ach! To moja własna!
Gdzie podziała się dziewczyna
z buzią słodką jak malina?
Gdzie uleciał cały zapał?
Chyba go minister złapał!
Nie wybiorę się z klasą do lasu,
bo na to nie mam czasu.
Muszę stemplować papiery
i analizować sfery.
Nauczycielka I /czyta/
Zaświadczenie
Zaświadcza się, że pani Genowefa Jóźwiak była z klasą czwartą „h” na wycieczce w lesie.
Leśniczy
Nauczycielka III
Drogie panie! Skończmy już to narzekanie!
Czy nie mamy czym się chwalić?
Trzeba głową w mur ten walić?
Nauczycielka IV
No kochane! Czy już wiecie?
Stronę mamy w Internecie!
Szkoła nasza, szkoła z klasą
szczyci się w niej własną pracą.
W niej programy, referaty,
scenariusz na święto taty,
konspekty i sprawozdania
przepisy na smaczne dania...
Nauczycielka V
Nie będziemy tu mędrkować!
Trzeba szkołę wypromować.
Zaraz będzie rwetes wielki
przyszło pismo z ministerki.
Nowy konkurs się pojawił
i na nogi nas postawił.
Trzy kolory – duża rzecz,
więc z lenistwem precz!
Podwiniemy rękawy
i wejdziemy w sedno sprawy.
Lecz czy starczy nam jeszcze siły
panie ministrze miły?...
Narrator I
Tym optymistycznym akcentem kończymy nasz program.
Naszym nauczycielom życzymy, by nie poddawali się i ciągle mieli zapał do pracy.
Przewodniczący SU
A w waszej i naszej pracy z pewnością pomoże nam najlepszy nauczyciel i nasz patron Jan Paweł II.
Zainteresowania problematyką rodzinną papieża Jana Pawła II, sięgają lat 50. i jego pracy duszpasterskiej z grupą młodzieży akademickiej.W tej grupie, która nazywała go „Wujkiem”, podejmował problemy związane z życiem małżeńskim, przekazywaniem życia, wiernością.
Uwielbiał pracować z młodzieżą, która nazywała go swoim wujkiem Karolem. Wspólnie jeździli na spływy kajakami, wspinali się po górach, rozpalali ogniska i... szorowali przy potokach menażki. Nie zmieniło się to nawet, gdy skromny duchowny z Wadowic został kardynałem
Osoba 2 (w tle piosenka pt. ,, Strumień” z płyty P.Rubika ,, Tu Es Petrus«)
Całym sercem pokochał góry i górali. Kiedy wędrował z młodzieżą po Tatrach, często wspólnie nocowali w góralskich szałasach. Uważał, że dla tej całej rzeszy młodych ludzi wędrujących z plecakami po górach, warto poświęcić nauczycielskie powołanie, które obejmowałoby całego człowieka, z jego zainteresowaniami, problemami, pracą, odpoczynkiem, z jego aktualnym stylem życia. Górska wspinaczka, jazda na nartach, wieczorne śpiewanie przy ognisku-to były największe sportowo- turystyczne pasje Ojca Świętego.
Recytator ( prezentuje wiersz Jana PawłaII pt.,,Źródło”)-Rubik podkład-Strumień
Scenka
• Podkład muzyczny– piosenka ,, Rodzinka wujka Karola” ( zpłyty P.Rubika ,, Santo subito– Cantobiografia Jana PawłaII)–
A jak Jan Paweł II rozmawiał z młodzieżą popatrzcie i posłuchajcie.
Na scenę wchodzi Wujek Karol z plecakiem oraz młodzież z piosenką na ustach, także z plecakami i chlebakami. Siadają wokół Wujka Karola. Jedna z osób trzyma gitarę.
Karol (sam do siebie)
Słowiańska duszo moja!
Wpatrzeniem jesteś w piękno
i jesteś żądzą raju....
Basia
Wujku Karolu, czy nie męczą cię spotkania z nami po tak pracowitym okresie? Przecież jak sam mówiłeś, dwie noce na tydzień spędzasz w pociągu, jadąc z Krakowa do Lublina na zajęcia na Kul-u, później sam prowadzisz seminaria, wykłady.....
Wojtek
A wykłady twoje są niesamowite. Ostatnio siedziałem na podłodze. Takie były tłumy.
Jurek
Twoja energia wujku i poświęcenie dla młodzieży zachwyca nas. Przecież piszesz sztuki teatralne, organizujesz wycieczki, obozy, spływy kajakowe, szkółki narciarskie w Tatrach. I to wszystko dla nas!
Karol
Pamiętaj Jurku, że kontakt z przyroda, cudownym darem stworzyciela, umacnia również ducha... Życzę wam, młodym, aby wasze wzrastania w latach i mądrości dokonywało się przez obcowanie z przyrodą. Miejcie na to czas! Nie żałujcie go! Element zdrowego wypoczynku jest wam potrzebny na równi ze studiami i pracą.
Wiola
Wujku, gdzie szukać sensu życia, jak odpowiedzieć sobie na wszystkie pytania charakterystyczne dla czasu młodości? Czasem wszystko staje się takie trudne...
Karol
Ja również, tak jak wy dzisiaj, miałem kiedyś kilkanaście lat. Lubiłem sport, narciarstwo, teatr. Studiowałem i pracowałem. Miałem pragnienia i troski. To właśnie wtedy, przed tak wielu już laty, kiedy wojna, a następnie reżim totalitarny wyniszczały moją Ojczyznę, chciałem nadać mojemu życiu sens
i tego sensu życia szukałem. Odkryłem go, idąc za Panem Jezusem.
Piosenka Abba Ojcze
Opracowały : Elżbieta Książkiewicz-Mroczka