Sprawozdanie z realizacji planu rozwoju zawodowego na nauczyciela mianowanego za okres 01 09 2011r. – 31 05 2014r.
Imię i nazwisko nauczyciela odbywającego staż: mgr Izabela Ciesielska
Okres odbywania stażu: 1.09.2011 – 31.05.2014
Imię i nazwisko opiekuna stażu: mgr Violetta Golec
W roku 2008 ukończyłam studia magisterskie z przygotowaniem pedagogicznym na Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach - Wydział Kompozycji, Interpretacji, Edukacji i Jazzu; specjalność - Teoria Muzyki. Podczas stażu kontynuowałam rozpoczęty rok wcześniej drugi kierunek na wydziale instrumentalnym, specjalność -pianistyka na tej samej uczelni.
Nauczycielem kontraktowym zostałam na mocy Aktu Nadania Stopnia Awansu Zawodowego z dnia 19 czerwca 2009 r.
Staż na nauczyciela mianowanego rozpoczęłam 1 września 2011r. w ZSM w Sosnowcu. W trakcie jego trwania prowadziłam zajęcia w szkole muzycznej I i II st. z Audycji Muzycznych, Kształcenie Słuchu i Zasad Muzyki. W ostatnim roku otrzymałam godziny zastępstw z fortepianu dodatkowego.
W momencie rozpoczęcia stażu celem dla mnie było zapoznanie się z przepisami prawa oświatowego dotyczącymi awansu zawodowego nauczycieli. Realizując to zadanie dokładnie analizowałam tekst Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 1 grudnia 2004 r. w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli oraz zmieniające rozporządzenie w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli z dnia 14 listopada 2007r. Na podstawie wymagań zawartych w rozporządzeniu 1 września 2011r. na ręce dyrektora szkoły złożyłam wniosek o rozpoczęcie stażu na nauczyciela mianowanego i skonstruowałam plan rozwoju zawodowego, który dnia 30 września 2011r. został zatwierdzony. W 2013 r. w ZSM w Sosnowcu zostałam opiekunem Samorządu Szkolnego i realizowałam powierzone mi zadania wynikające z tego tytułu.
Umiejętność organizacji i doskonalenia warsztatu pracy, dokonywania ewaluacji własnych działań, a także oceniania ich skuteczności i dokonywania zmian w tych działaniach.
§ 7, ust. 2, pkt 1
Od początku stażu podjęłam działania realizujące plan rozwoju zawodowego, analizowałam przepisy prawa oświatowego regulujące system awansu zawodowego ze szczególnym uwzględnieniem awansu na stopień nauczyciela mianowanego .
Pomiędzy mną i opiekunem został podpisany kontrakt, w którym ustaliłyśmy rzetelne zasady współpracy.
W czasie stażu obserwowałam zajęcia nauczycieli, opiekun stażu obserwował lekcje prowadzone przeze mnie, po których analizowane były kwestie pozytywne oraz te wymagające jeszcze dopracowania. Każdorazowo, po obserwowanych lub prowadzonych zajęciach wyciągałam niezbędne wnioski dla mojej dalszej pracy - z czego mogę skorzystać, co mogę zmienić, czego jeszcze muszę się nauczyć, a z czym już sobie radzę. Dokonując autorefleksji brałam pod uwagę opinie opiekuna stażu oraz doświadczonych koleżanek i kolegów. Doszłam do wniosku, że praca nauczyciela sprawia mi dużo satysfakcji. Swoje metody pracy dostosowywałam do indywidualnych potrzeb i możliwości dziecka. Uważam, że mój dobry kontakt z uczniami pozwolił na efektywną z nimi współpracę. Prowadziłam dyskusje z podopiecznymi dotyczące ich podejścia do przedmiotu oraz satysfakcjonujących metod nauczania. Poznawałam przyczyny ich trudności w nauce. Dawało mi to narzędzia do analizy wielu sytuacji oraz pozwoliło na większe zainteresowanie moimi lekcjami.
W roku 2011 rozpoczęłam studia na Akademii Muzycznej w Katowicach - Wydział Instrumentalny, którą ukończyłam w roku 2013. Podczas nauki wznowiłam kontakt z pedagogami uczelni, uczęszczałam na zajęcia z form muzycznych, historii muzyki, historia kultury, estetyki muzycznej, pedagogiki i psychologii, metodyki nauczania, literatury specjalistycznej, kameralistyki, technologii informacyjnych, ochrony własności intelektualnych. Pozwoliło mi to poszerzyć zakres mojej działalności pedagogicznej. Za pośrednictwem uczelni wyższej odbyłam praktyki pedagogiczne w trzech szkołach muzycznych (ZSM im. M. Spisaka w Dąbrowie Górniczej, PSM I st. im. F. Chopina w Będzinie i ZSM w Sosnowcu), w wymiarze 150 godzin. Umożliwiło mi to zgłębienie metod nauczania wielu pedagogów oraz wybranie najkorzystniejszych we własnej dydaktyce. Dyplom ukończenia studiów niewątpliwie poszerzył moje umiejętności i pozwolił w sposób praktyczny podejść do kwestii teoretycznych.
W trakcie stażu doskonaliłam swój warsztat pedagogiczny uczestnicząc w następujących szkoleniach:
"Kompetencje społeczne nauczycieli” 29 listopada 2011 r.
"Festiwal Wyobraźni Muzycznej” 10 marca 2012r.
Konsultacje wokalno – instrumentalne 9 października 2012r.
Warsztaty muzyczne z udziałem muzyków marokańskich 9 października 2012r.
Warsztaty z prof. A.Jasińskim 23 października 2012r.
Szkolenie „5 i 6 - latek w szkole” 27 listopada 2012r.
„Planowanie pomocy dydaktyczno – wychowawczej w świetle podstawy programowej” 5 grudnia 2012r.
"Na początku było słowo” źródła identyfikacji i przeobrażeń gatunków muzycznych – Msza, 8 – 9 grudnia 2012r.
„Wspomaganie dzieci w rozwoju zdolności skupienia,uwagi i zapamiętywanie” opr. Beata Majewska 13 listopada 2013r.
Szkolenie dotyczące wypalenia zawodowego 3 grudnia 2013r.
Konferencja dotycząca reformy szkolnictwa artystycznego- Bytom; 15 stycznia 2014r.
"Festiwal Wyobraźni Muzycznej"- Wrocław; 7-9 marca 2014r.
Edycja nut w programie Musescore- 31 marca 2014r. - 13 kwietnia 2014r.
Szkolenie dotyczące awansu zawodowego - 5 maja 2014 r. - 18 maja 2014 r.
Z odbytych szkoleń gromadziłam notatki, zaświadczenia:
„Kompetencje społeczne nauczycieli” przeprowadzone przez mgr Karolinę Ważny
29. XI 2011r.
Na szkoleniu przedstawiono zagadnienia:
Efektywne funkcjonowanie w relacjach z innymi
Zagadnienie kompetencji
Komunikacja: werbalna i niewerbalna
Współpraca w grupie
Umiejętność rozwiązywania konfliktów
Relacje nauczyciel – rodzic
Umiejętność właściwych relacji interpersonalnych jest bardzo istotna w zawodzie nauczyciela i wręcz niezbędna. Konieczne jest słuchanie i nadawanie konkretnego komunikatu, asertywność, zaradność w rozwiązywaniu konfliktów. Wprowadzono pojęcie „nauczyciel pracuje sobą”, które wg mnie wspaniale przedstawia cechy i właściwości nauczyciela doskonałego. Zaznacza jak istotna jest psychologiczna i pedagogiczna wiedza w relacjach uczeń – nauczyciel, nauczyciel- rodzic itp. Uznano, iż granice jakie nauczyciel powinien posiadać to rzecz niezbędna, rozróżniając granice fizyczną i psychologiczną. Brak granic, zbyt wielkie lub niestabilne, nie wpływają korzystnie na relacje.
Przedstawiono korzystny scenariusz przy naruszeniu naszego terytorium:
Udzielenie informacji (życzę sobie...)
Wyrażenie uczucia (złości mnie gdy....)
Przywołanie zaplecza (jeżeli jeszcze raz...)
Skorzystanie z zaplecza (wykorzystanie odpowiednich środków)
W komunikacji istotne jest to, by informacja była zrozumiała dla drugiej osoby – dwukierunkowa. Niezbędna jest cierpliwość, jasno określony cel, dodatkowy czas, zadawanie dodatkowych pytań. Nie powinno się stosować komunikatów typu „Ty” które mają formę ataku. Powinno się nabyć taką właściwość by oddzielać emocje od zachowania.
Przy współpracy w grupie jest jeden cel. Im większa jest grupa tym trudniej dochodzi się do porozumienia korzystnego dla wszystkich. Konieczne są: umiejętność opanowania sztuki komunikacji, kompromisy, samokrytycyzm (dystans dla własnych pomysłów i osiągnięć). Aby efektywnie zarządzać warto jest ustalić role: realizator, koordynator, myśliciel, dusza zespołu, wykonawca, krytyk itp. Cechą zespołu nieodpowiedniego jest indywidualizm.
Mgr Karolina Ważny podkreśliła jak ważne jest rozwiązywanie konfliktów w sposób właściwy. Wyróżnia 5 sposobów rozwiązywania:
Unikanie (odwlekanie – stosować gdy spór nie jest na ten czas)
Uleganie (kiedy jesteśmy w błędzie, kiedy sprawa nie jest dla nas tak ważna)
Rywalizacja (przekonanie, że konflikt to gra, którą trzeba wygrać)
Kompromis (sprawiedliwie choć niesatysfakcjonująco dla obu stron – warto stosować jako formę tymczasową)
Kooperacja (wymaga szacunku dla odmiennego zdania)
W relacji nauczyciel – rodzic, gdy sytuacja jest problemowa, komunikat nauczyciela powinien rozpocząć się i zakończyć od dobrej wieści. Należy wskazać co dziecko powinno zrobić, czego nie umie, następnie opracować plan działania z rodzicem. Konieczne jest postępowanie zgodnie z planem ustalonym uprzednio.
Będąc uczestnikiem szkolenia zapoznałam się z zasadami i istotą właściwych relacji interpersonalnych. Rola pedagoga wymaga słuchania i nadawanie konkretnego, zrozumiałego komunikatu, asertywności i zaradności w rozwiązywaniu konfliktów. Na swoich zajęciach staram się uwzględniać optymalne zasady komunikacji. Więcej uwagi poświęcam na formułowanie jasnych, prostych komunikatów, które powinny być zrozumiane przez wszystkich uczniów na zajęciach zarówno na sprawdzianach, ale również podczas przeprowadzania zajęć.
Festiwal „Wyobraźni Muzycznej”, który odbył się 10 marca 2012r. we Wrocławiu. Mając już za sobą kilka szkoleń zawodowych uznaję to za jedno z bardziej interesujących i na pewno wnoszących wiele ciekawych pomysłów do zajęć. Przede wszystkim na uwagę zasługuje jego praktyczna forma. Na festiwalu przedstawione zostały typowe zajęcia – na scenie był nauczyciel i uczniowie. Zaobserwować można było nie tylko metody pracy, ale również sposób podejścia do ucznia. Nauczyciel do każdego zagadnienia jakie zamierzał omawiać na lekcjach pokazowych wychodził od strony praktycznej, dedukcyjnej. Na warsztatach wykorzystano ogromne spektrum stylów muzycznych. Zademonstrowano, że nie tylko trzeba opierać się jedynie na muzyce klasycznej, ale można czerpać inspiracje z innych źródłach muzycznych - jazzu, rocka a nawet metalu. Prócz bardzo ciekawych idei, tego dnia zachowałam wiele przykładów muzycznych, które wprowadzałam na swoich zajęciach w klasach Kształcenia Słuchu. Festiwal „Wyobraźni Muzycznej” stał się dla mnie ogromną inspiracją do tworzenia własnych pomysłów na uatrakcyjnienie zajęć.
Kontakt z muzyką popularną dla młodzieży jest niezwykle inspirująca i motywująca. Bardzo często są to przykłady które już niejednokrotnie usłyszeli. Na starcie otrzymują nie tylko łatwość w zapamiętaniu przebiegu melodyczno - rytmicznego, ale chęć do rozwiązania poleceń (uzupełnienie brakujących nut, ułożenie kolejności taktów, korekta błędów)
Wraz z uczniami uczestniczyłam w warsztatach, które odbywały się w szkole. Były to Konsultacje wokalno – instrumentalne prowadzone przez dr hab. Biegas oraz Warsztaty muzyczne – gościnnie prowadzone przez muzyków marokańskich. Na konsultacjach wokalno – instrumentalnych zapoznałam się z bardzo wnikliwym prowadzeniem zajęć od strony technicznej, merytorycznej i interpretacyjnej. Pomimo, że były to zdecydowanie konsultacje wokalne, udało mi się wyodrębnić takie elementy, które mogę zastosować w swojej pracy. Najbardziej przydatna okazała się znajomość treści śpiewanych arii z oper. Kwestie interpretacyjne i warsztat pracy z pewnością przydały się w mojej grze na fortepianie. Na pewno wykorzystam te metody pracy jeśli będę zatrudniona na stanowisku nauczyciela fortepianu.
Warsztaty muzyczne z udziałem muzyków marokańskich zobrazowały nam spore różnice kulturowe i muzyczne. Szczegółowo omawiane były liczne skale, wykorzystujące sporą ilość ćwierćtonów, obcych zupełnie muzyce europejskiej. Każda z nich miała swój przypisany charakter. W materiale dźwiękowym znanej nam muzyki są dwa tryby - „smutny” i „wesoły”, w skalach krajów arabskich jest znacznie więcej określonych odniesień emocjonalnych. Muzycy przedstawiali różnorodność melodyczną na bezprogowych instrumentach umożliwiających praktyczne zastosowanie modusów.
Warsztaty z prof. A.Jasińskim [23.10. 2012r.] które odbyły się w ZPSM im. Karola Szymanowskiego w Katowicach.
Na spotkaniu z prof. Andrzejem Jasińskim obserwowaliśmy pedagogiczne i analityczne podejście do Sonaty c - moll KV475 Wolfganga Amadeusza Mozarta. Poruszony został historyczny kontekst powstania utworu i biograficzny sylwetki kompozytora. Jak wiadomo Sonata ta należy do najczęściej wykonywanych i lubianych, lecz nie każdy jest świadomy tego, że jest wydana nierozerwalnie z poprzedzającą ją „Fantazją” c-moll KV 475. Kompozytor skatalogował je jako KV 475a i KV 475b. Prawdopodobnie zależało mu na tym by uzupełniały się nie tylko tonalnie ale również treściwie. Na warsztatach skupiliśmy się przede wszystkim na analizie allegra sonatowego, nie tylko teoretycznie ale również praktycznie. Uważam to za bardzo owocne podejście do tematu. Najczęściej w edukacji szkolnej podejmujemy się „suchej” analizy tematów, łączników, motywów nie uwzględniając cech stylistycznych epoki, pedalizacji, frazowania, dynamiki. Profesor A.Jasiński wydzielił w allegrze sonatowym części emocjonalne. Ogromna wyobraźnia prowadzącego dokładnie obrazowała intencje wykonawcze. W sposób bardzo przystępny, nawet dla dziecka, definiował odpowiednie emocje w wybranych fragmentach. Wyczerpane zostały zagadnienia, które godne zapamiętania będą nie tylko dla pianisty.
Szkolenie „5 i 6 - latek w szkole”, które odbyło się w Szkole Muzycznej w Będzinie [27.11.2012r.]
Prowadzący Jolanta Łysakowska, Anna Bobrzecka i Tomasz Gluźniewicz. Na wstępie omawiane były indywidualne wzorce myślenia i ich wpływ na odbiór informacji, następnie charakterystyka psycho – fizyczna 5 latka i 6 latka.
Umysł każdego człowieka posiada część świadomą, podświadomą i nieświadomą.
W części świadomej odbieramy informację z otaczającego świata, w podświadomej to przetwarzamy i analizujemy (również emocjonalnie), w nieświadomej łączymy informacje
z posiadaną wiedzą (w tej części znajdują się lęki, intuicja, wyobraźnia).
Każdy z nas odbiera informacje w kanałach świadomości na trzy sposoby podświadomości i nieświadomości – wzrokowo, słuchowo i kinestetycznie. Najbardziej rozwinięty kanał w części świadomej decyduje o tym czy jesteśmy tzw. wzrokowcami, słuchowcami czy kinestetykami. Mamy zatem trzy części umysłu i trzy „języki”.
5 -6 latek posiada gwałtowne i silne emocje, nie potrafi zapanować nad ich ekspresją – złości się i płacze, jest spontaniczny. Wciąż bardzo silnie związany z mamą, chętny do współpracy, lubi popisywać się zręcznością, zaczyna być świadomy swojego ciała. Kontakty społeczne w tym wieku są niezwykle ważne. Wraz z kolegami i koleżankami uczą się norm społecznych, zasad współżycia. Dzieci posiadają jeszcze trudności ze sprawnością rąk – pisanie. W podejściu do nauki warto nawiązywać do smaków, zapachów, dźwięków, emocji, skojarzeń. Pięciolatek łatwiej zapamiętuje kwestie, które przedstawione są w kolorowy sposób.
Sposoby nauczania 5-6 latka. Wyróżniono 3 etapy:
wybór tematu,
realizacja,
zakończenie projektu
Przy wyborze tematu należy uwzględnić by był oparty na doświadczeniach dzieci, oparty na konkretach. W trakcie realizacji należy dbać o różnorodność zajęć, ponieważ zmienna aktywność dzieci wspomaga ich motywację. Zajęcia powinny być umysłowo wymagające, posiadać działania plastyczne, muzyczne, konstrukcyjne. W zakończeniu projektu zastanawiamy się i decydujemy co zrobimy z naszymi pracami – książka, wystawa, film.
Po odbytym szkoleniu rozumiałam, że nie ma jednego dobrego sposobu na nauczanie i wychowanie dla wszystkich uczniów. Już wcześniej stosowałam metody skojarzeń, a warsztaty potwierdziły moje intuicyjne podejście do zagadnienia. Uświadomiłam sobie, że konieczne jest na zajęciach korzystać z wielu metod (od zapisu treści na tablicy – wzrokowcy, poprzez obrazowanie ruchowe – kinestetycy). Co bardzo ważne dla pedagoga, brak koncentracji ucznia nie powinno pejoratywnie nastawiać nauczyciela. Być może uczeń potrzebuje pobudzenia wzrokowego, którego nie dostarczyliśmy mu. Jestem zdania, że dokonywanie samooceny przez nauczycieli pomaga w pracy zawodowej i pozwala stale się rozwijać, szczególnie w czasach gdy młodzież i ich wymagania dotyczące edukacji tak szybko się zmieniają.
Nie sądziłam natomiast, że są dzieci, które potrzebują wiele ruchu podczas zajęć, by przyswoić materiał - tzw. kinestetycy. Podejmowałam się łączenia tematów z audycji muzycznych, kształcenia słuchu i zasad muzycznych, by móc wszechstronnie przedstawić dany temat. Szczególną uwagę zwracałam na maksymalne wykorzystanie czasu na zajęciach, rodzaj zastosowanych metod pracy z uczniami oraz indywidualizację procesu nauczania. Dbałam także o atmosferę panującą na lekcji i stosunek nauczyciela do uczniów. Uważam, że moja obecność na szkoleniach oraz systematyczna praktyka, pomogły mi udoskonalać mój warsztat pracy (odpowiednie aplikacje, multimedialne prezentacje, internet, programy muzyczne) spowodowały, że lekcje stały się ciekawsze i zmotywowały uczniów do pracy.
Szkolenie „Planowanie pomocy dydaktyczno – wychowawczej w świetle podstawy programowej” zorganizowane przez Instytut Doskonalenia Nauczycieli „Wiedza” w Katowicach. [5. 12. 2012r.]
Szkolenie „Planowania pomocy dydaktyczno – wychowawczej” odbyło się w Szkole Muzycznej w Dąbrowie Górniczej w wymiarze pięciu godzin. Poruszone zostały przede wszystkim kwestie pracy z uczniem wymagającym specjalnej opieki. Nie zabrakło omówienia metod nauczania, form kształcenia oraz wymagań edukacyjnych.
Wśród tematów, omawiających uczniów wymagających specjalnej opieki, znalazły się takie kwestie jak:
uczniowie – kinestetycy
uczniowie z ADHD
Uczniowie z dysleksją
Pani prowadząca zwróciła uwagę na to jak często uczniowie – kinestetycy – są myleni
z uczniami mającymi ADHD. Zaznaczyła, że aż 60 % dzieci to właśnie kinestetycy. Potrzebują oni wielu bodźców ruchowych i emocjonalnych. Najlepiej uczą się jak coś się dzieje, muszą się poruszać, wiercić na krześle, trzymać coś w ręku. Nie lubią słuchać, czytać, ponieważ to je męczy. Z wiadomych względów dzieci o specjalnych potrzebach potrzebują również miejsc które uwzględnią ich indywidualne potrzeby. Dziecko o takich wymaganiach powinno posiadać opinię z poradni psychologiczno - pedagogicznej.
Omawiając problem ADHD prowadząca wymieniła 3 główne objawy:
nadruchliwość
deficyt koncentracji uwagi
nadwrażliwość emocjonalną
Pierwszy objaw charakteryzuje się niemożnością zatrzymania się, rozrzucaniem rzeczy dookoła, ciągłym bieganiem, mówieniem długo i głośno, impulsywnością i brakiem jakiegokolwiek odpoczynku.
By temu zaradzić nie powinniśmy ograniczać przestrzeni gwałtownie i pozwolić pracować na stojąco, stawiać ucznia w pierwszej ławce blisko nauczyciela. Należy stosować sygnały dźwiękowe, mówić pozytywnie i pozwolić na drobne decyzje – np. wybrać sobie raz w tygodniu dziecko z którym będzie chciało usiąść.
Drugi objaw cechuje się łatwym rozpraszaniem się, gdy inni mówią - uczeń „buja w obłokach”. W takich sytuacjach należy przenieść ucznia do ławki obok nauczyciela, usunąć zbędne rzeczy i podzielić materiał nauczania na części.
Trzeci objaw cechuje całkowite skupienie się na zadaniu, problemowe przejście z jednej czynności na inną. Dzieci o nadwrażliwości emocjonalnej sprzeczają się i mają swoje własne zdanie, często są zmartwieni i zdenerwowani. Należy w takich wypadkach pomóc ustalić hierarchię ważności spraw, stosować sygnały wizualne.
Dysleksja podzielona została na kategorie:
dyskalkulia (problem z liczeniem) [oceniamy nie liczenie a myślenie]
dysgrafia (brzydkie pisanie) [dać więcej czasu by napisać i przepisać sprawdzian] Warto zaznaczyć, że dysgrafia występuje gdy dziecko po sobie nie potrafi odczytać tego, co napisało.
dysortografia (błędy w ortografii, interpunkcji i fonetyce) [uzasadniać pisownie bez pisania]
dysleksja (trudności w czytaniu ze zrozumieniem) [nie pytać przy wszystkich czytania, nie krytykować] Dysleksja może dotyczyć również czytania nut, odtwarzania rytmu, mylenia prawej strony z lewą.
Dysleksje można łatwo rozpoznać: zła intonacja tekstu, własne formułowanie zdań, przestawianie cyfr 25, 52, nieprawidłowa organizacja przestrzeni w zeszycie.
W swojej praktyce nigdy nie otrzymałam takiego zaświadczenia z poradni, jednak nie są mi obce przypadki dzieci nad-ruchliwych. Właśnie to szkolenie przybliżyło mi sposób pracy z takim uczniem. Postanowiłam wykorzystywać ich potencjał energii do aktywnego udziału w zajęciach - zadania przy tablicy, przedstawianie treści przed klasą itp. Dzieci takie najlepiej przyswajają materiał gdy biorą w czymś udział.
Ogólnopolskie Seminarium dla Nauczycieli w Warszawie „Na początku było słowo” źródła identyfikacji i przeobrażeń gatunków muzycznych – Msza, [8 – 9. 12. 2012r.]
Na seminarium omawiany został gatunek Mszy począwszy od epoki renesansu, a skończywszy na XX w. Zwrócono również uwagę na kontekst historyczny, który nie był obojętny dla rozwoju gatunku – np. reformacja po Soborze Trydenckim. Bardzo szczegółowo analizowane zostały m.in. msze baroku i klasycyzmu. W baroku Msza „In illo tempore” C.Monteverdiego i Wielka Msza h -mollJ.S.Bacha. W klasycyzmie była to Msza c- moll W.A.Mozarta KV427, jej styl, estetyka i religijność. Nie pominięto mszy żałobnych od W.A. Mozarta do G. Faure’go.
Szkolenie „Wspomaganie dzieci w rozwoju zdolności skupienia, uwagi i zapamiętywania” opr. Beata Majewska 13.11. 2013r. ZSM w Dąbrowie Górniczej.
Na szkoleniu podjęto zagadnienia funkcjonowania pamięci, jej rodzajów oraz działania półkul i ich wpływu na nas. Nie pominięto również kwestii koncentracji uwagi, efektywności nauczania i metod szybkiej nauki. W kwestii pamięci wymieniono pamięć krótkotrwałą i długotrwałą (ma większą pojemność, są tam najważniejsze informacje). Bardziej potrafimy zachować zdarzenia z bliskiej przeszłości, znaczące wydarzenia, powtarzające się systematycznie. Poinformowano nas o tym, że najlepiej gdy obie półkule rozwijają się jednakowo - symetrycznie - wtedy znacznie lepiej zapamiętujemy. Lewa półkula odpowiada za liczby, pisanie i myślenie. Prawą natomiast cechuje wyobraźnia, umiejętność wizualizacji, barw, tworzenia.
O koncentracji uwagi mówimy wtedy gdy kierujemy umysł na daną rzecz. Bardzo ważną rolę odgrywają emocje. By dobrze uczyć się należy powtarzać i kojarzyć. Gdy następuje deficyt koncentracji uwidacznia się to w szybkiej pracy (pobieżnej, nie realizując całości zadania), popełnianiu wielu błędów pomimo posiadanej wiedzy, nieumiejętności poświecenia zadaniu należytej uwagi (bujanie w obłokach oraz osiąganiu słabych wyników w nauce). Skuteczne uczenie się to zapamiętywanie, dbanie o należyte warunki do nauki (temperatura, światło, emocje, motywacja, powietrze).
Aby nauczanie było efektywne należy zaplanować czas, przedmiot (dział), przystępować do przyswajania wiedzy od zadania najtrudniejszego lub najnudniejszego oraz przeplatać przedmioty dla urozmaicenia. Zauważono, że bardzo istotna jest w nauce kinezjologia – wykorzystanie ruchu w nauce; ruchy naprzemienne - prawa noga, lewa ręka. Aby wykorzystać obie półkule mózgu warto zmieniać ręce wykonując codzienne czynności.
Spośród metod szybkiej nauki poznaliśmy na szkoleniu 5 metod:
- metoda haków
- metoda lokacji
- mapa myśli
- łańcuchowa metoda skojarzeń
- rzymski pokój
Ad 1
Katalog pamięciowy – w jakim miejscu na jakiej „półce” znajduje się to co jest nam potrzebne. Stosuje się tą metodę do liczb i słów – np. rymując 1 – eden, 2 – sowa. Liczby kojarzymy z przedmiotami np.: 1 – z laska, 2 – łabędź, 4 – krzesło
Ad 2
Kojarzenie słów jakich należy się nauczyć z jednym słowem- np. lista hormonów tworzy z pierwszych liter słowo p-e-s-t-k-a. Koło kwintowe C-G-D-A-E-H „Celina Gotuje Dorocie Aromatyczną Eukaliptusową Herbatę”.
Ad 3
mapa myśli – główne słowo i jego gałęzie
Ad 4
Metoda łańcuchowa polega na tworzeniu opowieści zawierających potrzebne do zapamiętania wyrazy. Im więcej abstrakcji i dynamiki tym lepiej zapamiętamy.
Ad 5
Rzymski pokój polega na wyobrażeniu sobie pokoju z wieloma elementami. Należy codziennie odświeżać sobie jego wyobrażenie. Gdy mamy nowe słowo umieszczamy je w należytym miejscu w pokoju – zmieniając wystrój.
Na szkoleniu uzyskałam odpowiedzi na ważne kwestię w roli pedagoga. Dowiedziałam się jak rozpoznać brak skupienia u ucznia oraz jak temu przeciwdziałać oraz jak efektywnie uczyć uczenia się. W praktyce dbam o to, by zajęcia przebiegały w możliwie największej koncentracji. Staram się stopniować trudność materiału tak, by najlżejsze tematy i ćwiczenia znajdowały się z początku i końcu lekcji. W centralnej części zajęć podejmuję kwestie najtrudniejsze i powtarzam je by zostały zapamiętane jak najdłużej. Wśród metod mogę wymienić np.: nauka koła kwintowego - wierszyk:
C-G-D-A-E-H „Celina Gotuje Dorocie Aromatyczną Eukaliptusową Herbatę”. Łącząc CGDAE ze strunami skrzypiec lub altówki.
Wysłuchałam wykładu o „Wypaleniu zawodowym nauczycieli” (czerwiec 2013 r.), w którym nasza nauczycielka - Ewa Lupa poruszyła kwestie definicji zjawiska, jak rozpoznać i ograniczyć wypalenie. Każdy nauczyciel miał możliwość przeanalizowania własnej postawy. Niepokojące były takie objawy jak wyczerpanie emocjonalne, depersonalizacja (traktowanie przedmiotowe innych) oraz obniżenie potrzeby osiągnięć, brak satysfakcji z pracy. Jak się okazało był to wstęp do kolejnego szkolenia wykorzystującego ten sam temat, a przeprowadzonego przez wykwalifikowanego psychologa.
Podczas szkolenia uzyskałam informację dotyczące objawów sygnalizujących wypalenie zawodowe. Nauczyłam się jak rozpoznać pierwsze symptomy, jak temu przeciwdziałać i kiedy jest już za późno by samemu sobie z problemem poradzić.
Szkolenie dotyczące wypalenia zawodowego zorganizowane zostało w ZSM w Sosnowcu 3 grudnia 2013r. prowadzone przez mgr Martę Miklasińską i mgr Iwonę Natkaniec.
Podczas zajęć poruszono kwestie wypalenia zawodowego, które uznano za chorobę cywilizacyjną, jaka może dotknąć każdego z nas. Szczególnie uważać powinny osoby pracujące zawodowo z ludźmi i pomagające innym, np. nauczyciele, lekarze, pielęgniarki, policjanci itd. Bardzo często uważa się, że nas to nie dotyczy dlatego zaznaczono, że lepiej przeciwdziałać zagrożeniu niż je leczyć. Osoba wypalona zawodowo nie potrafi odnaleźć drogi wyjścia z narastających przeciążeń, cierpi na coraz większe zmęczenie i emocjonalne wyczerpanie. Zaczyna bronić się przez dystansowanie, traktowanie (uczniów, klientów, pacjentów) coraz bardziej przedmiotowo.
Czynniki sprzyjające wypaleniu to m.in. stawianie sobie wysokich wymagań przy niewielkich możliwościach wpływu na sytuację, perfekcjonizm, nadmierna odpowiedzialność, zaniedbywanie rozwoju zawodowego, brak lub mała dbałość o swoje ciało, dietę, ćwiczenia fizyczne, rytm snu, relaks i podstawową higienę, wyolbrzymianie porażek.
Sygnałami ostrzegawczymi wskazującymi na zjawisko wypalenia mogą być: subiektywne poczucie przepracowania, brak chęci do pracy, niechęć wychodzenia do pracy, poczucie izolacji, osamotnienia, brak cierpliwości, drażliwość, poirytowanie na gruncie rodzinnym.
Przebieg procesu wypalenia zawodowego przedstawia się w skali trzystopniowej:
Pierwszy stopień - stadium ostrzegawcze, charakteryzuje się uczuciem przygnębienia, irytacji. Mogą pojawić się w nim ustępujące bóle głowy, przeziębienia, kłopoty z bezsennością. Powrót do prawidłowego, optymalnego funkcjonowania na tym etapie nie jest jeszcze trudny. Zazwyczaj wystarczające jest zmniejszenie obciążenia pracą, krótki wypoczynek, jakieś hobby.
Gdy syndrom trwa już dłuższy czas, jest bardziej stały, pojawia się drugi stopień, którego charakterystycznymi objawami są: gorsze wykonywanie zadań, częste wybuchy irytacji, brak szacunku i wręcz pogardliwa postawa wobec innych osób. Interwencja na tym etapie wymaga już większego wysiłku i bardziej zdecydowanych kroków. Może okazać się, że niezbędny będzie dłuższy urlop, regeneracja sił przez oddanie się czynnościom nie związanym z pracą a sprawiającym przyjemność (hobby). Istotny jest też udział innych osób. Wciąż jest to faza nie wymagająca pomocy profesjonalnej lecz odpoczynku w gronie przyjaciół.
Chroniczność syndromu to trzeci etap. Następuje pełny rozwój objawów fizycznych, psychicznych i psychosomatycznych, zagrożone stają się nie tylko procesy poznawcze, emocjonalne, ale zachwianiu ulega również cała struktura osobowości. Typowymi objawami dla tego stadium są uczucie osamotnienia i alienacji, kryzysy rodzinne, małżeńskie, przyjacielskie, depresja, nadciśnienie, wrzody. Wypalenie zawodowe na tym etapie bardzo wyraźnie dotyka nie tylko osobę poszkodowaną, ale całe jej społeczne otoczenie: członków rodziny, przyjaciół, współpracowników. Najczęściej wymagana jest już profesjonalna pomoc (lekarz, terapeuta, psycholog). W skrajnych przypadkach pomoc taka okazuje się nieskuteczna, a jedynym rozwiązaniem wydaje się być zmiana pracy.
Aby uniknąć wypalenia w wymiarze psychicznym, należy często upewniać się, czy to co robię nadal jest ciekawe, sprawia ci przyjemność i dbać by zasoby energii psychicznej nie zostały wyczerpane. Istotne jest wyznaczanie sobie realistycznych, jasno określonych, cząstkowych celów, stosować naprzemiennie intensywną pracę i równie intensywny odpoczynek, prowadzący do regeneracji sił, mniej osobiste traktowanie spraw zawodowych, dbanie o siebie, o swój potencjał, który jest najważniejszym, najcenniejszym narzędziem pracy, skupianie się na tym, co pozytywne, poprzez pozytywne myślenie, robienie tych samych rzeczy w inny sposób, dostarczanie sobie wystarczająco dużo aktywności fizycznej.
15 I 2014r. udałam się do Bytomia na konferencję, przeprowadzoną przez dyrektora Departamentu Szkolnictwa Artystycznego i Edukacji Kulturalnej MKiDN Mariusza Tokarskiego, dotyczącą nadchodzącej reformy. W trakcie szkolenia odbyły się również lekcje otwarte z przedmiotów zintegrowanych (audycje muzyczne z kształceniem słuchu, rytmika z kształceniem słuchu, zespoły i muzykowanie kameralne). Szczególnie istotna była dla mnie prezentacja audycji z kształceniem. Zobaczyłam jak przedmiot wyglądać będzie w praktyce. Osobiście uważam, że korelacja przedmiotów jest bardzo dobrym pomysłem, jednak zmniejszenie ilości godzin musi wiązać się z okrojonymi programami nauczania i wynikami dyplomantów.
7-9 marca 2014r. kolejny raz wzięłam udział w Festiwalu Wyobraźni Muzycznej, który odbył się we Wrocławiu. Dwa lata wcześniej jego atrakcyjność zachęciła mnie do ponownego uczestnictwa. Tym razem pojechałam jednocześnie w formie nauczyciela dokształcającego się, ale również opiekowałam się uczniami naszej szkoły, biorącymi udział w konkursach. Uczestnicząc we wszystkich elementach festiwalu doświadczyłam zadań konkursowych z Kształcenia Słuchu oraz sposobów uatrakcyjnienia zajęć tego przedmiotu. Muszę przyznać, że różnorodność i pomysłowość tej edycji była jeszcze większa niż ostatnio. Motyw przewodni stanowiły technologie, z którymi na co dzień obcujemy - zarówno dorośli jak i dzieci. Przedstawiono nam wiele pomysłów na wykorzystanie telefonu komórkowego do nauki. Wiele z aplikacji dotyczyło kształcenia słuchu, ale nie zabrakło również i takich, które dotyczyć mogłyby harmonii, wiedzy muzycznej - ogólnej (stylistyki kompozytorskiej, epoki, techniki kompozytorskiej), wiedzy z pogranicza historii muzyki, kształcenia słuchu i harmonii. A wszystko w bardzo przyjemny i przystępny sposób - na telefon komórkowy. Mogę tu wymienić takie gry i aplikacje jak Blob choir, Aural book, Chiear, Tonara itp.
Gdy wróciłam ze szkolenia, zainstalowałam najciekawsze aplikacje i postanowiłam wykorzystać część zajęć na demonstrację. Tak jak przypuszczałam, każdy ochoczo odpowiadał na pytania, bo czas ten nie kojarzył im się z nauką lecz zabawą. Zdobywanie punktów, pomimo że jest to pewny sposób oceniania, był w tym wypadku motywujący dla wszystkich. Nie było oceny niedostatecznej, tylko brak punktu. Programy te ćwiczą pamięc muzyczną, wysokościowy słuch oraz stylistykę epoki, tryb dur/moll itp.
W marcu 2014 roku rozpoczęłam szkolenie "Edycja nut w programie Musescore - kurs organizowany przez CENSA w trybie e-learningowym, który trwał 2 tygodnie. Sporządziłam wiele nutowych materiałów i wykorzystywałam je zarówno na zajęciach z kształcenia słuchu jak również Audycji Muzycznych. Nauczyłam się zapisywania partytury na orkiestrę, przygotowałam zapis nutowy dla głosu solo oraz fortepianu. Za pomocą samouczka online potrafiłam,wykorzystując klawiaturę komputera, zapisywać wysokości dźwięków, rytm, znaki dynamiczne, agogikę i artykulację. Dokonywałam również wyciągów z partytury na wybrane instrumenty, a sporządzone nuty archiwizowałam w rozmaitych formatach: wav, png, pdf itp. Podczas trwania kursu każdego dnia w okresie 2 tygodnie należało napisać po jednym indywidualnym zadaniu i przesłać je prowadzącemu szkolenie. By uzyskać zaliczenie całości kursu konieczne było uzyskanie z zadań indywidualnych minimum 75% poprawnie wykonanych przykładów. Po zaliczonym kursie otrzymałam oświadczenie z CENSY.
Szkolenie z edycji nut uważam za wyjątkowo potrzebne w mojej pracy nauczyciela Kształcenia Słuchu. Znajomość obsługi pozwala mi na nieograniczone możliwości zapisu nut, bądź nie zapisywania tych elementów, które chcę by zostały usłyszane przez uczniów.
5 maja 2014 r. odbyłam kurs e-learningowy dotyczący awansu zawodowego. Szkolenie zorganizowała CENSA i trwało 2 tygodnie. Podczas trwania kursu należało sporządzić plan rozwoju zawodowego, opisać problem edukacyjny, dokonać autoprezentacji przed komisją egzaminacyjną na nauczyciela mianowanego oraz odpowiedzieć na pytania dotyczące aktualnych przepisów z dziedziny awansu zawodowego. Ze wszystkich części nalezało uzyskać minimum 75% punktów by pozytywnie zakończyć szkolenie. Po ukończonym kursie otrzymałam oświadczenie.
Każdorazowo uczęszczałam w posiedzeniach rady pedagogicznej, prowadziłam dokumentację zgodnie z obowiązkami nauczyciela tj. systematycznie prowadziłam dziennik lekcyjny nauczyciela, wypełniałam arkusze ocen oraz zobowiązałam się do corocznego wypełniania świadectw drogą elektroniczną.
Podczas trwania stażu udzielałam się nie tylko na terenie szkoły, ale również poza nią. W roku szkolnym 2011/2012 byłam współodpowiedzialna za przygotowanie koncertu uczniów kończących klasy ostatnie (31 maj 2012). Zaangażowałam się również do przygotowania i przeprowadzenia koncertów szkolnych, które odbyły się w ZSM w Sosnowcu (20. 06. 2013r. - Koncert w wykonaniu solistów i zespołów kameralnych ZSM w Sosnowcu, 28.11. 2013r. - "Wesoła muzyka poważna", 19 maja 2014r. - "Koncert muzyki bułgarskiej”.)
20 czerwca odbył się koncert w wykonaniu solistów i zespołów kameralnych ZSM w Sosnowcu, był to jeden z pierwszych przeprowadzonych w nowo-wybudowanej sali koncertowej. Na scenie wystąpili laureaci konkursów oraz pedagodzy szkoły. Odpowiednio wcześnie przygotowałam notatkę, którą przedstawiłam na samym koncercie. Były to m.in. informacje o uzyskanych przez naszych uczniów nagrodach w konkursach, krótkie adnotacje o wykonywanych utworach i kompozytorach.
„Wesoła muzyka poważna” (28.11.2013r.) zorganizowana była dla uczniów szkół podstawowych, którym przybliżyliśmy edukację w szkole muzycznej, sposób gry ina instrumentach. Przy przygotowywaniu programu zainspirowałam się wierszami na tematy muzyczne, których użyłam między występami uczniów. Muzyka i wiersze przeplatane były ponadto zagadkami muzycznymi.
W ostatnim roku stażu zdecydowałam się na zorganizowanie koncertu promującego muzykę bułgarską. Odbył się on 19 maja 2014r. w ZSM w Sosnowcu. Temat ten wybrałam, ponieważ moja rodzina i ja pochodzimy z Bułgarii oraz posiadamy wykształcenie muzyczne. Pozwoliło mi to na wykorzystanie własnych materiałów muzycznych, które przekazałam zespołowi wokalnemu, kilku instrumentalistom do wykonania podczas koncertu. Moja babcia dokonała transkrypcji niektórych utworów, a mama - nauczyciel fortepianu w szkole muzycznej - przygotowała kilku uczniów do występu. Zastanawiając się nad koncepcją wieczoru, zdecydowałam się na dokonanie prezentacji multimedialnej, która stanowiłaby tło. Słuchacze mieliby wówczas dostęp do treści (gdyby nie zapamiętali wszystkich omawianych szczegółów) w każdym momencie trwania koncertu (np. treść pieśni ludowej, ciekawostki o Bułgarii itp). Do prowadzenia koncertu wybrałam dwie reprezentatywne uczennice klasy IV szkoły muzycznej I st. Przygotowałam dla nich treść i cały program koncertu. Chcąc nieco wyjść poza schemat tradycyjnego koncertu zdecydowałam by przeprowadziły go w formie dialogowanej, by nie zabrakło w rozmowie humoru i lekkości. Aby dialog był naturalny, wspólnie niejednokrotnie spotykałyśmy się ćwicząc dykcję, sposób wypowiedzi, ton, ogólna prezencję. Myślę, że czas ten był bardzo owocny i koncert został przyjęty bardzo dobrze. Sądzę, że warto angażować uczniów do tego typu przedsięwzięć. Jest to z pewnością bardzo rozwojowe zarówno dla mnie jak również dla nich samych.
Przez wszystkie lata organizowałam wyjazdy pozaszkolne dla uczniów klas starszych Szkoły Muzycznej I st. Wśród nich wymienię wyjazd na koncert uczniów Szkoły Muzycznej I stopnia dnia 17 maja 2012 do Filharmonii Śląskiej w Katowicach. W roku szkolnym 2012/2013 wysłuchaliśmy m.in. A. Vivaldiego „Wiosny” w Chorzowskim Centrum Kultury [25. 04. 2013r]. W roku szkolnym 2013/2014 zorganizowałam wyjazd do Filharmonii Śląskiej w Katowicach, który odbył się 3 kwietnia 2014r. W repertuarze znalazły się kompozycje inspirowane muzyką południowej półkoli. Na wszystkich wyjazdach byłam również opiekunem uczniów obecnych na koncertach. Dodatkowo dbałam o bezpieczeństwo na: Konkursie Dyrygenckimim. G. Fitelberga w Katowicach (20.11.2012r.), wyjściu do Katedry w Sosnowcu 13 września 2012r., wyjeździe do Katowic na Festiwal Chórów (13 grudnia 2013r.); wyjeździe do Spodka w Katowicach z chórem na próbę do Koncertu „Franciszek - wezwanie z Asyżu” (15 październik 2013r.) Przygotowując się do wycieczek gromadziłam należne dokumenty, uzupełniałam kartę wycieczki, zbierałam i rozdawałam oświadczenia uczniom odpowiednio wcześnie, wypełniałam oświadczenie kierownika wycieczki.
24 marca 2014 r. pomagałam przy sprawach organizacyjnych podczas Wielkiego Festiwalu Muzycznego, który odbył się w naszej placówce. Na sali koncertowej wykonano 3 koncerty dla uczniów szkół podstawowych i przedszkoli w Sosnowcu. Moim zadaniem było zadbanie o bezpieczeństwo dzieci, wskazanie właściwych miejsc na sali, przeprowadzanie dzieci i opiekunów z szatni do sali koncertowej i wyprowadzenie słuchaczy z koncertów. Tego dnia łącznie przybyło około 1500 osób.
5 maja 2014 r. brałam udział w Dniach Otwartych zorganizowanych w Szkole Muzycznej w Sosnowcu. W tym dniu przedstawiana była oferta edukacyjna naszej szkoły oraz sale edukacyjne i sala koncertowa w nowej części budynku.
Byłam członkiem komisji egzaminacyjnych powołanej do egzaminow wstepnych do II stopnia Szkoły Muzycznej (29 V 2012 r, 31 V 2012 r, 19 VI 2012 r.) oraz prowadziłam egzaminy wstępne kandydatów do Szkoły Muzycznej II st. (6 VI 2013r., 28 maja 2014r.). W roku szkolnym 2011/2012 i 2012/2013 opracowałam przykłady egzaminacyjne dla kandydatów na wydział wokalny z Kształcenia Słuchu oraz przeprowadziłam egzaminy wstępne z tego przedmiotu do ZSM II st. W czerwcu 2013 roku zobowiązałam się do pomocy w prowadzeniu testu Gordona podczas badania przydatności do I stopnia w naszej szkole. We własnym zakresie przygotowywałam coroczne testy z przedmiotów kończących cykl nauczania: audycje muzyczne, zasady muzyki, kształcenie słuchu.
W roku szkolnym 2013/2014 zostałam opiekunem Samorządu Uczniowskiego. Wraz z uczniami podjęłam się uzupełnienia gablotek szkolnych w informacje o wybranych kompozytorach. Dokonałam wyboru samorządów klasowych i samorządu szkolnego. Miałam również możliwość przyczynić się do pomocy chorej na nowotwór kości Igi Hudyki. Sporządziłam list z prośbą o przyłączenie się do akcji charytatywnej i wysłałam go do pobliskich szkół i ognisk muzycznych. W swojej szkole podjęłam się zebrania funduszy i przesłania sumy na konto chorej dziewczynki. W podziękowaniu za wsparcie finansowe Dyrekcja i Samorząd Uczniowski zaprosiły szkoły muzyczne okolic na Koncert Karnawałowy, który odbył się w naszej szkole dnia 27 lutego 2014r. W następnych miesiącach po koncercie utrzymywałam kontakt ze szkołami muzycznymi w Dąbrowie Górniczej i Będzinie umożliwiając uczestnikom koncertu zamawianie zdjęć z występów. Na potrzeby szkoły dokumentowałam fotograficznie uroczystości szkolne (rozdanie dyplomów, pasowanie uczniów klas pierwszych, koncert świąteczny). Dnia 16 maja 2014 roku z uczniami należącymi do samorządu szkolnego z okazji 112 rocznicy urodzin Jana Kiepury, udałyśmy się na uroczystość upamiętniającą narodziny wybitnego tenora. Złożyłyśmy dwa bukiety kwiatów pod jego domem oraz przy pomniku w centrum Sosnowca.
Wśród imprez pozaszkolnych zobowiązałam się do pomocy w przygotowaniach Projektu SMS - Sosnowiec Music Show, który dotyczył międzynarodowej wymiany młodzieży i oficjalnych delegacji z krajów partnerskich Sosnowca. W tym roku do miasta przyjechali Węgrzy, Francuzi, Niemcy, Rumuni i Marokańczycy. Podczas tygodniowego pobytu wspólnie spędzaliśmy czas na warsztatach muzycznych, wyjazdach do Krakowa i Ustronia, a całość zakończył wspólny koncert uczniów z naszej szkoły i miast partnerskich. Do moich zadań należało przeprowadzenie zebrania dla rodziców, pomoc w sprawach organizacyjnych, zbieranie oświadczeń i przygotowanie programu na wieczór integracyjny.
14 I 2014r. wzięłam udział w wieczorze poetycko – muzycznym w Centrum Edukacji i Wychowania Młodzieży KANA w Sosnowcu. Spotkanie to zintegrowane było z wernisażem obrazów Krzysztofa Zięcika. Malarz jednocześnie był autorem wierszy o tematyce muzycznej. Wraz z Aleksandrą Hyrją – pedagogiem naszej szkoły udałyśmy się wspólnie by przybliżyć słuchaczom korelacje muzyki z malarstwem i poezją. Zapoznałyśmy również gości i występujących z etapami edukacji artystycznej oraz specyfiką pracy w szkole muzycznej.
Ponadto prowadziłam Audycje w Przedszkolu nr 44 w Sosnowcu oraz akompaniowałam uczniom reprezentującym naszą szkolę. Występy uzupełniane były słowem - najczęściej omawiając dany instrument, który usłyszano.
Umiejętność uwzględniania w pracy potrzeb rozwojowych uczniów, problematyki środowiska lokalnego oraz współczesnych problemów społecznych i cywilizacyjnych - § 7, ust. 2, pkt 2
Utrzymywałam stały kontakt z kierownikiem sekcji, innymi nauczycielami oraz rodzicami. Sytuacje trudne starałam się jak najlepiej rozwiązać dla obu stron. Wspólnie z nauczycielami pracującymi w innych placówkach wymieniałam poglądy w sprawach pedagogicznych. Podtrzymywałam stały kontakt z nauczycielem zatrudnionym w szkole przeprowadzającej pilotaż, dotyczący reformy szkolnictwa artystycznego w szkołach muzycznych I stopnia. Wspólnie dyskutowałyśmy o zmianach w sposobie prowadzenia zajęć, głównie zalet i wad wynikających z integracji przedmiotu kształcenia słuchu z audycjami muzycznymi. Jest to dla mnie istotne, gdyż reforma dotyczy przedmiotu, którego uczę. Prowadziłam dodatkowe zajęcia z uczniami. Każdorazowo starałam się indywidualnie podejść do ucznia, dotrzeć do podstaw problemu, a do tego niezbędny był też dialog z innymi nauczycielami oraz przede wszystkim rodzicami podopiecznych. Nieodzowne okazały się umiejętności zdobyte na kursach dotyczących dzieci z specyficznymi trudnościami, problemami, przeczytane lektury pedagogiczno – psychologiczne, wśród nich „Kształcenie uczniów zdolnych”, czy „Wychowanie bez porażek”. W trakcie stażu miałam możliwość pracowania z dziećmi wymagającymi szczególnej uwagi. Zdarzało się, że rozpiętość wiekowa w klasach była na tyle duża i oczywiste było dla mnie, że dzieci które były dużo młodsze od reszty potrzebowały znacznie więcej uwagi i dodatkowego czasu na przyswojenie wiedzy lub sporządzenie notatek. Jednak były też dzieci, których problem nie tkwił wyłącznie w wieku. Bardzo często były bierne na zajęciach, nieobecne, zagubione. Z początku przyszło mi do głowy, że to strach przed przedmiotem, nauczycielem, jednak w trakcie zgłębiania sytuacji (dodatkowych spotkań z rodzicami) uznaliśmy, że to przypuszczenie można wykluczyć. Dzieci nie potrafiły pisać sprawdzianów, odpowiedzi ustne były niedostateczne, często nie były przygotowane do zajęć (brak książki, zeszytu, piórnika). Postanowiłam zrobić mały wywiad szkolny z nauczycielami, którzy równie jak ja, mają zajęcia z tymi dziećmi oraz zaprosić rodziców na rozmowę. Po dość krótkim czasie okazywało się, że po prostu nie potrafią przekazać swojej wiedzy. Wykluczyłam sprawdziany, bo wcześniejsze efekty były bardzo słabe i postanowiłam spróbować metody odpytywania, którą przeprowadzali sami rodzice w mojej obecności. W krótkiej chwili uczniowie, patrząc na rodzica, odpowiadali na zadane pytania. Mając wciąż problemową sytuację przy pisaniu sprawdzianów, poradziłam by w domu ćwiczyć z nimi pisanie próbnych testów, na początek łatwiejszych i krótszych, stopniowo zwiększając trudność i ilość pytań. Wszelkie starania jakie poczyniłam wraz z rodzicami dały efekt pozytywny. Większość uczniów problematycznych, uświadamiając sobie, że rodzic ze wszystkim jest na bieżąco, zaglądali do zeszytów i książek częściej, uzyskując coraz lepsze stopnie. Jednak nie dla każdego sposób ten był najlepszy. Czasem wystarczyło większe zainteresowanie dzieckiem, jego stanem emocjonalnym. Uczeń wiedząc, że nie tylko cenią go gdy ma bardzo dobre wyniki w nauce, motywuje sam siebie do nauki. Stopniowo zyskuje pewność siebie i radość, że udało mu się coś osiągnąć.
Przygotowałam uczniów do Szkolnego Konkursu Solfeżowego który odbył się 10.12.2012r. W roku szkolnym 2013/2014 zorganizowałam Konkurs Szkolny z Audycji Muzycznych o życiu i twórczości Witolda Lutosławskiego. Regulamin i zadania do części pisemnej opracowałam korzystając z Encyklopedii Muzycznej PWM. Starałam się jak najlepiej wyważyć stopień trudności, by pytania nie były zbyt oczywiste, ale również nie za trudne. Do konkursu, który odbył się 17 lutego 2014r., przystąpiło 13 osób. Zadań konkursowych było 17, podzielonych po połowie na test wyboru oraz formę opisową. Maksymalną możliwą do uzyskania ilością punktów było 35. Zwyciężczyni - uczennica klasy piątej szkoły muzycznej pierwszego stopnia zdobyła 26,5 pkt.
W roku szkolnym 2013/2014 zostałam poproszona przez swojego ucznia, którego uczę Kształcenia Słuchu o pomoc w grze na fortepianie na czas nieobecności jego nauczyciela instrumentu. Była to dla mnie dość zaskakująca propozycja, gdyż nie mam doświadczenia w nauczaniu gry na fortepianie, jednak z wielką ochotą zgodziłam się na takie lekcje - nieodpłatnie. Spotykaliśmy się systematycznie przez okres miesiąca, zajęcia trwały około 2 godzin lekcyjnych. Wspólnie pracowaliśmy głównie nad kwestią interpretacyjną i techniczną wykonywanych przez niego utworów, ponieważ miał je już dobrze rozczytane.
17 I 2014. w naszej szkole zorganizowany został po raz pierwszy „Maraton Operowy”. W godzinach nocnych zaprezentowane zostały 3 opery: „Aida” G. Verdiego, „Wozzeck” A.Berga oraz „Czarodziejski Flet” W.A.Mozarta. Podczas seansu byłam jednym z opiekunów.
W dniu 11 lutego 2014r. zorganizowałam lekcję otwartą z Kształcenia Słuchu. Zajęcia przeprowadzone były w klasie I Wydziału Wokalnego. Klasa ta jest o zróżnicowanym poziomie wiedzy spowodowanej brakiem przygotowania muzycznego dla większej części grupy. Zaledwie kilka osób skończyło szkołę muzyczną I stopnia. Zdecydowałam się na przedstawienie pracy z grupą, w której jeszcze widoczne są znaczne różnice w znajomości materiału. Byłam również bardzo ciekawa wniosków, sugestii obecnych osób na zajęciach otwartych. Tematem zajęć było wykorzystanie kwinty czystej w muzyce (załącznik). Pomyślałam o usystematyzowaniu wiedzy związanej z tymże interwałem. Ustaliliśmy, że kwinta czysta związana jest z: kolejnością znaków przykluczowych, kołem kwintowym, triadą harmoniczną, pentatoniką i strojeniem instrumentów smyczkowych. Zwróciłam uwagę również na historyczny aspekt interwału – system kwintowy (pitagorejski), kwinta w organum (średniowiecze) oraz występowanie w folklorze polskim i w muzyce metalowej. Na zajęciach stosowałam technikę aktywizującą – do każdego wniosku dochodziliśmy po uprzednich ćwiczeniach. Oczywiście na zajęciach nie zabrakło przykładów słuchowych oraz dyktanda – puzzle (ustalenie kolejności taktów).
Zajęcia uważam za atrakcyjne, jednak część teoretyczna nieco zdominowała treść słuchową. Na przyszłość wezmę pod uwagę tę kwestię i czasu dla każdego ćwiczenia będzie więcej. Nadmienię, że klasa zdążyła wykonać całość przygotowanego materiału.
W ramach oceny skuteczności mojej pracy przeprowadziłam ankiety anonimowe dla uczniów. Ważna była dla mnie informacja o tym jak odbierają oni moje zajęcia. Czy są ciekawe, a może zbyt trudne, czy lubią szkołę muzyczną. Podejmując się sporządzenia ankiet podzieliłam uczniów na młodszych – uczących się w szkole muzycznej I stopnia i starszych, uczęszczających do II st. Pytania pozostały te same. Istotną informacją jest też różnica przedmiotów nauczania. W I st były to głównie Audycje Muzyczne, w II st. Kształcenie Słuchu. Poniżej przedstawię wyniki, ilość ankiet i wnioski. Na ich podstawie nauczyłam się dostosowywać metody pracy do indywidualnych potrzeb i możliwości uczniów. W ten sposób poznawałam również przyczyny ich trudności w nauce.
Szkoła Muzyczna I st.
Łączna ilość ankiet – 35 [przedmiot Audycje Muzyczne, klasy od IV-VI]
1. Na zadane pytanie o ciekawość przedmiotu: tak, ciekawy – 94%; 6% - nieciekawy.
2. Pytanie dotyczące trudności materiału: Tak, trudny- 9%; nietrudny – 91%
3. Pytanie o systematyczność pracy: 1x tydzień – 43%; chwilę -31%, 2x tydz.- 23%;
wcale - 3%,
4. Pytanie dotyczące czasu nauki: brak – 15%, 1h tygodniowo – 54%; 2h i więcej w tyg.
- 8%, mało – 23%
5. Pytanie o zrozumiałość zajęć: tak – 89%; nie 11%
6. Pytanie dotyczyło nastawienia do szkoły muzycznej: tak, lubię – 89%,
nie, nie lubię – 11%
7. Pytanie o kontakt z nauczycielem – moją osobą: bardzo dobry kontakt – 57%, dobry
– 43%, słaby – 0%
Szkoła Muzyczna II st.
Łączna ilość ankiet – 14 [przedmiot Kształcenie Słuchu na wydziale wokalnym, klasy I-IV]
1. Na zadane pytanie o ciekawość przedmiotu: tak, ciekawy – 100%, nieciekawy – 0%
2. Pytanie dotyczące trudności materiału: tak, trudny – 15%, nietrudny – 85%
3. Pytanie o systematyczność pracy: 1x tydzień – 42%, wcale 14%, chwilę – 30%, 2x tydz. 14%
4. Pytanie dotyczące czasu nauki: mało – 50%, wcale – 14% 2h i więcej 14% 1h tygodniowo – 22%
5. Pytanie o zrozumiałość zajęć: tak, zrozumiałe – 100%, niezrozumiałe 0%
6. Pytanie dotyczyło nastawienia do szkoły muzycznej: tak, lubię – 100%, nie lubię – 0%
7. Pytanie o kontakt z nauczycielem – moją osobą: bardzo dobry – 79%, dobry – 21%,
słaby 0%
Analizując dogłębnie ankiety można zauważyć różnicę w podejściu do nauki w szkole muzycznej w pierwszym cyklu nauczania i w II stopniu. Nie jest to wielkie zaskoczenie, gdyż na wydziale wokalnym uczniowie pierwszej klasy mają ok 16- 20 lat. W związku z tym z pewnością są znacznie bardziej świadomi swoich zainteresowań, oczekiwań. Uczniowie pierwszego stopnia, ku mojemu zaskoczeniu, lubią szkołę muzyczną – 89%. Jest to bardzo duża część, zważywszy na opinie jakie można usłyszeć wśród rodziców i społeczności nauczycielskiej. Być może dlatego tak myślimy, ponieważ łączymy zainteresowanie i chęć uczęszczania do szkoły muzycznej z systematyczną pracą na zajęciach. Wydaje się, że jeśli my – dorośli coś lubimy, to często powracamy do danej czynności. A może to są dwie oddzielne dziedziny dla dziecka i wymagają jedynie wypracowania. W tym nieprzeceniona jest pomoc rodzica, który nauczy od najmłodszych lat odpowiedzialności, świadomości, pracowitości, dokładności. Moje przypuszczenia dotyczące braku systematycznej pracy wśród uczniów młodszych i starszych potwierdziły ankiety – 31% w szkole I st. i podobnie – 30% w szkole muzycznej II st. uczy się tylko chwilę przed zajęciami lub wcale się nie uczy – 14% uczniów w II stopniu. Całe szczęście zrozumiałość wykładanych przeze mnie przedmiotów wypadła całkiem dobrze i pozwala na pewne postępy – w I st. 89%, a w II st. 100% uważa, że trudność w zrozumieniu przedmiotu nie jest duża. Ostatnie, istotne wyłącznie dla mojej pracy, pytanie dotyczyło mojego kontaktu z podopiecznymi. Bardzo ucieszyła mnie informacja, że nie ma osoby, która uważała, że kontakt jest słaby. Najliczniejsza grupa ankietowanych ocenia jako bardzo dobry – 57% w I st. i 79% w II st. oraz dobry – 43% w I st. i 21% w II st. Osobiście uważam to za mój mały sukces pedagogiczny jednocześnie zauważając, że należy jeszcze postarać się o większą motywacje do nauki. Nad tym będę pracować nieustannie, a efekty zweryfikują kolejne ankiety przeprowadzone w następnych latach pracy.
Za swój sukces zawodowy mogę uznać przyjęcie moich uczniów na uczelnie wyższe. Od kilku lat nauczam Kształcenia Słuchu i Zasad Muzyki na wydziale wokalnym w Szkole Muzycznej II st. W czerwcu 2011 r. na Akademię Muzyczną w Katowicach przyjęto Dawida Jazłockiego. W roku 2012 studia na tej samej uczelni rozpoczęła Agnieszka Podsiadło i Paweł Ślusarz, w na Akademie Muzyczne dostały się Alicja Ciesielczuk, Kamila Nowak, Magdalena Zawadzka. Pierwszy absolwent - Dawid zdał na wydział Teorii Muzyki, Agnieszka rozpoczęła studia na dwóch wydziałach jednocześnie - Teorii Muzyki i Rytmiki. Paweł, Ala i Kamila zostali przyjęci na wydział wokalny kilku Akademii Muzycznych. Z ust dyplomantów, podczas studiowania, usłyszałam wiele ciepłych slow, podziękowań za sposób prowadzenia i jakość zajęć. Alicja Ciesielczuk ponadto poinformowała mnie o oficjalnym zwolnieniu jej z zajęć Zasad Muzyki, ponieważ jej wiedza była bardzo dobra.
Umiejętność wykorzystywania w pracy technologii informacyjnej i komunikacyjnej - § 7, ust. 2, pkt 3
Wielką pomocą dla mnie jest internet, który jest źródłem wielu ciekawych informacji. To właśnie w internecie korzystałam ze stron bogatych w potrzebne dla mojej edukacji informacji. Znalezione materiały niejednokrotnie wykorzystywałam na swoich zajęciach, przez co były one znacznie bardziej atrakcyjne. Uczniowie mogli rozwiązywać krzyżówki, słuchać i oglądać instrumenty, orkiestry, twórczość wybitnych kompozytorów. Wyszukane materiały niejednokrotnie stały się dla mnie inspiracją do tworzenia własnych narzędzi dydaktycznych. Przy pomocy komputera wykonuję pliki informacyjne dotyczące np. spotkań samorządu uczniowskiego, szukam w internecie potrzebnych nut, partytur, nagrań dźwiękowych i wideo. Do tego niejednokrotnie potrzebowałam instalacji różnego oprogramowania na komputerze.
Dokumentowałam na bieżąco przy pomocy komputera wszelkie działania związane z awansem zawodowym. Przygotowywałam coroczne sprawozdanie z realizacji stażu, sporządzałam testy podsumowujące wiedzę z przedmiotów kończących cykl nauczania, ankiety. Pozyskiwałam aktualną wiedzę na temat przepisów prawa oświatowego, MEN i portali edukacyjnych. Opracowuje przy użyciu technik komputerowych testy, sprawdziany, pomoce dydaktyczne, prezentacje, badania przydatności dla uczniów I i II stopnia, konkursy i regulaminy konkursów. W sprawach samorządu szkolnego niejednokrotnie był mi pomocny zarówno komputer jak również internet. Wymieniam korespondencje mailowo, przesyłam istotne pliki w razie potrzeb, uzupełniałam świadectwa końcoworoczne. W programie Microsoft Word przygotowałam test do konkursy o Witoldzie Lutosławskim oraz badania przydatności dla kandydatów na wydział wokalny. Poznałam dodatkowo inne, bardziej funkcjonalne programy, wśród nich program do edycji tekstu - Pages, którego używam opracowując m.in. sprawozdanie, program do prezentacji - Keynote, którego użyłam m.in. na koncercie muzyki bułgarskiej, Numbers - w którym zapisuje dokonania uczniów, np. obecność, oceny. Program ten automatycznie przelicza frekwencję, średnią uzyskaną z ocen poszczególnego ucznia oraz klasy. Przydaje mi się to szczególnie w czasie zamykania semestru i roku szkolnego. Samodzielnie podjęłam się nauki programu do edycji nut Musescore. W tym celu korzystałam z umiejętności obsługi komputera - szukanie programu w sieci, ściąganie oraz instalacja aplikacji. Do nauki obsługi korzystałam z you tube, w którym znalazłam podręcznik użytkownika. Program ten bardzo przydał mi się w pracy, szczególnie na zajęciach z Kształcenia Słuchu. Chcąc poszerzyć swoje umiejętności w tym zakresie rozpoczęłam kurs edycji nut we wspomnianym darmowym programie musescore. W trakcie stażu odbyłam również kurs dotyczący awansu zawodowego (przy pomocy komputera-elearning). Umożliwiłam uczniom i rodzicom kontaktowanie się ze mną przy pomocy e-maila w razie zaistniałej konieczności w zakresie dydaktyki, wychowania. Wykorzystanie w swojej pracy komputera, internetu i wszelkich programów multimedialnych sprawiło, że moje zajęcia dydaktyczne są bardziej urozmaicone.
Będąc jeszcze studentka na Akademii Muzycznej (w trakcie stażu) uczęszczałam na zajęcia z technologii informacyjnej, w trakcie których poznawałam elementy komputera i ich funkcje. W ostatnim semestrze zajęć należało samodzielnie wykonać stronę internetową na swój temat. W trakcie tych zajęć nauczyłam się obsługi programów do tworzenia stron www.
Swoje sprawozdanie opublikowałam w internecie.
Umiejętność zastosowania wiedzy z zakresu psychologii, pedagogiki i dydaktyki oraz ogólnych zagadnień z zakresu oświaty, pomocy społecznej lub postępowania w sprawach nieletnich, w rozwiązywaniu problemów związanych z zakresem realizowanych przez nauczyciela zadań - § 7, ust. 2, pkt 4
W trakcie trwania stażu zwracałam szczególną uwagę na doskonalenie swoich kompetencji pedagogicznych. Studiowałam literaturę psychologiczną, pedagogiczną aby móc w szybszy sposób rozpoznawać potrzeby uczniów i jak najlepiej im pomóc. Niejednokrotnie czerpałam wiadomości z książek czy artykułów. Podczas stażu zapoznałam się wieloma lekturami o tematyce pedagogiczno – psychologicznej. Wśród tytułów wymienię: „Płeć mózgu” - A. Moir, D.Jassel, „Kształcenie uczniów zdolnych” - T. Lewowicki, „Współczesne teorie i nurty wychowania” - B. Śliwerski, „Wychowanie bez porażek” T. Gordona, „Szkoła Summerhill” A.S. Neill'a.
Thomas Gordon w książce „Wychowanie bez porażek” przedstawia sposoby jakie należy zastosować w sytuacjach wyjątkowo trudnych. Wiedzę tą można wykorzystywać w życiu codziennym. Za sprawą tej lektury wychowawca potrafi spojrzeć na dziecko z nieco innej perspektywy, a dzięki temu zmieni sposoby pracy z uczniami. Zrozumie, że właściwszą drogą jest rozmowa w poczuciu akceptacji i miłości, niż krzyk i agresja. Niezwykle istotne jest kształtowanie u dorosłego umiejętności słuchania dziecka. Poprzez szczerą rozmowę dziecko nauczy się brać przykład z opiekunów, co w przeszłości zaowocuje. W tej książce udowodniono, że wychowanie w domu ma kluczowe skutki dla późniejszego zachowania dziecka. Młoda osoba, przede wszystkim, wśród rodziny poznaje wszelakie zasady postępowania, które zostaną w jego umyśle do końca życia. Gordon uświadamia podniosłość roli rodziców i wychowawców, którzy są najbardziej wpływającymi na rozwój dziecka jednostkami. W pozycji tej zawartych jest wiele cennych zagadnień m.in.: umiejętność słuchania dziecka i akceptowanie tego co powie, umiejętność rozumienia dylematów, z jakimi boryka się małe dziecko. Takie działanie sprawi, iż podopieczny będzie mógł na nas liczyć, co w rezultacie wzbogaci nasz kontakt z nim. Autor książki przypomina, że rodzic jest jedynym autorytetem dla dziecka, a najbliższe otoczenie źródłem wzorów zachowań. Priorytetowymi celami w wychowaniu są szczere rozmowy w rodzinie, nauczenie akceptowania samego siebie i swojego poczucia wartości, wymaganie od dziecka szczerości i sprawiedliwości w kontaktach z innymi ludźmi. Nie bez znaczenia jest pochwała w momencie wykonania czynności zgodnej z naszymi prośbami lub zasadami obowiązującymi w społeczeństwie, a karanie za złe zachowanie. Dziecko musi doskonale zdawać sobie sprawę z tego, że zawsze może naprawić to, co zepsuło lub za co jest karane. Wiele porażek edukacyjnych wynika z niekonsekwencji rodziców i nauczycieli i nie otrzymywania jasnego komunikatu, które zachowania jest tolerowane, a jakie nie. Zbyt często na poziom tolerancji rodziców lub nauczycieli wpływa nastrój, dobry lub zły humor. Gdy nie ma barier komunikacyjnych między dzieckiem a dorosłym, dziecko nie zamyka się w sobie, nie jest samotne. Kardynalnym błędem jaki popełniają dorośli to pocieszanie, bagatelizowanie problemu. Absolutnie powinniśmy się wystrzegać sformułowania - „a nie mówiłem?” Problem dziecka należy potraktować poważnie, podczas rozmowy pamiętać o stawianiu pytań otwartych i właściwym słuchaniu. Nie należy przerywać wypowiedzi, rozkazywać, ostrzegać, grozić, moralizować, pouczać, bagatelizować i pocieszać bo to zniechęci do dalszych rozmów. Autor podkreśla, że niewłaściwe dla młodej osoby jest wychowanie bez porażek, gdyż powoduje anarchię w myśleniu, nie wie co mu wolno, a czego nie może. Dzieci potrzebują ograniczeń, które koniecznie muszą być egzekwowane i jasno sprecyzowane.
Kolejną pozycją było „Kształcenie uczniów zdolnych”. W pierwszych rozdziałach autor precyzuje pojęcie osoby zdolnej począwszy od teorii Sokratesa, Platona i Arystotelesa. Próbując dokonać własnej terminologii, T. Lewowicki określa zdolność jako wartość, która decyduje o różnicach między osiągnięciami w rozmaitych działaniach. Dokonuje tym samym zróżnicowania zdolności na wysoki stopień uzdolnień, wysoki poziom inteligencji, oryginalne, twórcze zainteresowania itp. Po przeczytaniu lektury uświadomiłam sobie, że jako nauczyciel szkoły muzycznej jestem obarczona szczególną odpowiedzialnością za uczniów, którzy są wyselekcjonowani ze swoich grup rówieśniczych i są niewątpliwie uczniami szczególnie uzdolnionymi. Zobowiązana jestem ze wzmożoną uwagą dostosowywać indywidualnie system dydaktyczny.
„Płeć mózgu” oparta jest na badaniach prowadzonych przez naukowców z całego świata i dotyczy różnic jakie zachodzą w głowie kobiety i mężczyzny. Autor podkreśla, że dzieci są neutralne psychoseksualnie, dopiero rodzice, nauczyciele, politycy, pracodawcy zmieniają procesy myślowe płci. Różnice wyszczególnione w książce dotyczą zmysłów, wyobraźni, wrażliwości społecznej, uzdolnień. Dla mojej pracy istotne jest badanie stwierdzające większą wrażliwość na dźwięk u kobiet. Uogólniając, kobiety znacznie bardziej skupiają się na emocjach, lepiej odczytują znaki z twarzy, wychwytują sygnały społeczne, są otwarte na ludzi. Przyczyną jest mózg, który w sprawach emocjonalnych aktywuje dwie półkule u kobiety, a u mężczyzny jedną. Mężczyzna potrafi opanować emocje, postrzega świat bardziej konkretnie, zdolny jest do większej koncentracji.
Jedną z bardziej interesujących pozycji uważam „Inteligencję emocjonalną” Daniela Golemana. Autor stara się znaleźć odpowiedź w niej na istotne kwestie np. jak to się dzieje, że zdolni uczniowie stają się zaledwie przeciętnymi pracownikami, albo że osoby o wysokim ilorazie inteligencji nieraz z trudem radzą sobie w życiu. Wszystkie odpowiedzi są podparte badaniami naukowymi. Autor obala dotychczasowe poglądy na rolę intelektu w odniesieniu życiowego sukcesu, który zależy w głównej mierze od samoświadomości tj. kontrolowania własnych emocji, zapału i wytrwałości w dążeniu do celu, a także od zdolności empatii i umiejętności zachowań społecznych – współczynnika inteligencji emocjonalnej. Autor zaznacza, że inteligencja emocjonalna nie jest cechą wrodzoną i przedstawia metody jakimi można ją kształtować w dzieciach.
„Szkoła Summerhill” Aleksandra S.Neill'a jest uznawana za tzw. szkołę wychowującą bezstresowo. Książka jest opowieścią o szkole założonej w Anglii w 1921r. Summerhill jest to szkoła z internatem, a na terenie znajduje się teatr, kort tenisowy, basen itp. W szkole dąży się do równowagi wiekowej i grupowej (podobna ilość chłopców i dziewcząt). Przyjąć do szkoły można zarówno 5-latka jak i 13-latka. Każda grupa mieszka z opiekunką. Dzieci mają całkowitą swobodę. Początkowo Summerhill traktowano jako szkołę eksperymentalną, jednak gdy zauważono pierwsze efekty wychowawcze na skutek dużej wolności, edukację kontynuowano. Zajęcia nie są tam obowiązkowe, dzieci mogą nie chodzić całymi latami na zajęcia. Osobiście zaskoczyło mnie to, że dzieci rozpoczynające naukę w Summerhill w wieku przedszkolnym uczęszczają na wszystkie zajęcia, natomiast dzieci przyjęte w późniejszym wieku z innych szkół, mają stosunek buntowniczy do wszystkich przedmiotów i oświadczają, że nie pójdą na żadne zajęcia. W czasie absencji na przedmiotach bawią się, jeżdżą na rowerach itp. Czas powrotu do nauki może trwać miesiącami – jest uzależniony tym, jak bardzo nienawidzą swojej poprzedniej szkoły. W edukacji brak jest sprawdzianów, a ewentualne egzaminy przybierają formę zabawy. Dzieci i dorośli mają takie samo prawo głosu. To właśnie na samodzielność dziecka, traktowanie go jak dorosłego (szacunek, zrozumienie), szkoła Summerhill kładzie największy nacisk. Ocenianie, nakazy, zakazy powodują frustracje i nienawiść. Autor neguje stosowanie nagród i kar. Dość częstym zjawiskiem w naszej kulturze jest wynagradzanie za zrobienie czegoś. A.S. Neill tłumaczy nagradzanie tym, że dajemy dziecku do zrozumienia, że zadanie samo w sobie nie jest atrakcyjne i stąd należy się nagroda. Karanie uznaje za akt nienawiści, które dziecko odczuwa w ten jedyny sposób. W szkole Summerhill do najważniejszych aspektów życia podchodzi się nie książkowo i przymusowo, a praktycznie. Nie narzuca się wiary, lecz dba o postępowania i zachowanie, otwarcie mówi się o sprawach seksualności, przekleństw, przestępczości, kradzieży, pieniądzach i zazdrości.
Przeczytanie powyższych pozycji oraz praktyka i intuicja nieco ułatwiły mi rozwiązywanie sytuacji problematycznych. Osobiście uważam, że we wszystkich próbach zażegnania konfliktu potrzebna jest konsekwencja, równowaga, „serce” i cierpliwość. Ciężko jest mi zrozumieć podejście pedagogiczne reprezentowane w książce „Szkoła Summerhill”. Przypuszczam, że w obecnych warunkach (XXI wiek - wiek technologii, inna ideologia, być może wartości i podejście do życia), metody całkowitej swobody nie sprawdziłyby się. Pomimo, że placówka, w której pracuje jest nadobowiązkowa (uczniowie najczęściej sami decydują o podjęciu nauki w II stopniu), bez oceniania efekty pracy uczniów byłyby słabe. Wydaje mi się być bardzo ludzkim posiadanie wielkiego entuzjazm na początku, a w efekcie końcowym szybkie wyczerpanie w dążeniu do celu. W moim życiu również zdarzały się takie momenty (w różnych dziedzinach życia) i wiem, że im młodszy jest człowiek, tym trudniej jest kontynuować przez długi czas, obrany wcześniej plan. Tak właśnie wygląda sytuacja wśród nastolatków, gdy od wczesnych godzin rannych mają szkołę lub studia, a popołudniu udają się do szkoły muzycznej, w której dodatkowe obowiązki, związane nie tylko z przyjściem na zajęcia i wyjściem w godzinach późnych wieczornych, mogą przestraszyć. Ale są tacy, co pokonują trudności. Sądzę, że bez ocen nie ma motywacji. Jest to jeden z czynników decydujących o mojej dezaprobacie dla szkoły bez oceniania.
Pozycja Thomasa Gordona „Wychowanie bez porażek” przemawia do mnie zdecydowanie. Zgadzam się całkowicie z tezą, że wychowanie i podejście do przedmiotu i nauczania zależy przede wszystkim od rodziców. To oni są zawsze autorytetami dla dziecka. Dlatego dialog i zrozumienie to fundamenty we właściwym wychowaniu. Niejednokrotnie zauważałam w swojej pracy sytuacje, kiedy uczeń zaczynał się przejmować swoimi stopniami dopiero gdy rodzic, po wcześniejszym kontakcie ze mną, dowiedział się o nie najlepszej sytuacji pociechy. Jestem zdania, że współpraca nauczyciela z rodzicem jest bardzo istotna, nie tylko w sytuacji gdy są złe wyniki pracy, ale również dobre. Pozwoli to wywołać pozytywne emocje na myśl o przedmiocie i wykładowcy.
Organizowałam zebrania z rodzicami, na których informowałam o postępach dzieci w nauce, frekwencji, wymaganiach, wyjaśniałam przyczyny nieobecności, itp. Poznawałam potrzeby edukacyjne uczniów i ich plany na przyszłość. Wielokrotnie w niepokojących sytuacjach kontaktowałam się z nauczycielami prowadzącymi inne przedmioty oraz rodzicami ucznia, by jak najlepiej rozwiązać niedogodności.
Umiejętność posługiwania się przepisami dotyczącymi systemu oświaty, pomocy społecznej lub postępowania w sprawach nieletnich, w zakresie funkcjonowania szkoły, w której nauczyciel odbywa staż - § 7, ust. 2, pkt 5
Czas trwania stażu był dla mnie okresem intensywnej pracy nad sprostaniem wymaganiom, jakie założyłam sobie i zawarłam w planie rozwoju zawodowego. Zapoznałam się z Kartą Nauczyciela oraz Rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 1 grudnia 2004 r. w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli oraz zmieniające rozporządzenie w sprawie uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli z dnia 14 listopada 2007r. Zaktualizowałam również swoją wiedzę w oparciu o Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 1 marca 2013r. dotyczące uzyskiwania stopni awansu zawodowego przez nauczycieli. W Rozporządzeniach znalazłam odpowiedzi na zagadnienia dotyczące wymagań i ich realizacji, terminów, kwalifikacji umożliwiających podjęcie stażu na kolejny stopień awansu.
Przez okres stażu śledziłam zmiany zachodzące w prawie oświatowym związane z wdrażaniem do szkół propozycji zmian w ramowym planie nauczania szkół muzycznych.
Zapoznałam się z dokumentami obowiązującymi w szkole: Statutem Szkoły, Wewnątrzszkolnymi Systemem Oceniania, Programem Wychowawczym, Wymogami Edukacyjnymi, Regulaminem Wycieczek.
Przeanalizowałam podstawy programowe przedmiotów: Kształcenie Słuchu, Audycje Muzyczne, Zasady Muzyki.
W roku szkolnym 2013/2014 odbyłam szkolenie BHP na którym zapoznałam się z podstawowymi przepisami prawa zawartymi w kodeksie pracy i zakładzie pracy. Ponadto zaktualizowałam swoją wiedzę z zakresu udzielania pierwszej pomocy.
PODSUMOWANIE:
Dokonując analizy swojej pracy jako nauczyciela kontraktowego oraz ewaluacji mojego Planu Rozwoju Zawodowego, mogę stwierdzić, że wywiązałam z wszystkich zadań się. Przez 2 lata i 9 miesięcy uczyłam się systematyczności, organizacji czasu, rozwiązywania konfliktów, cierpliwości, konsekwentności, współpracy, planowania i usprawniania własnej pracy. Spośród wielu zadań, jakie podejmowałam w tym czasie były takie, które stały się wyzwaniem i nowym doświadczeniem. Jestem przekonana, że dotychczasowa praca, która daje mi wiele radości oraz entuzjazm jaki w sobie posiadam, będą dla mnie inspiracją w dalszej działalności edukacyjnej. Zamierzam nadal samodoskonalić siebie oraz swój warsztat pracy, podnosić efektywności i jakość pracy pedagogicznej.
Powyższe sprawozdanie jest całokształtem pracy dokonanej przeze mnie w trakcie odbywania stażu w okresie dwóch lat i dziewięciu miesięcy. Wszelkie działania miały na celu rozwinąć mnie jako nauczyciela, pogłębić moją wiedzę z zakresu pedagogiki oraz metodyki, pokazać jak wiele trzeba zrobić aby stać się dobrym nauczycielem. Zakończenie stażu nie oznacza końca własnego rozwoju. Zamierzam nadal doskonalić swoje umiejętności i podnosić jakość pracy, by jeszcze lepiej realizować zadania.