Bajka psychoedukacyjna p. t. „O Wielkim Słoniu Hieronimie
Autorzy: Katarzyna Wysocka, Łucja Gabała, Aneta Gliniecka
Problem: Odrzucenie ucznia przez grupę z powodu otyłości
Cele:
• uświadomienie, że nie wygląd świadczy o wartości człowieka
• podniesienie poczucia własnej wartości
• uświadomienie, że warto pomagać
„O WIELKIM SŁONIU HIERONIMIE”
Żył raz sobie słoń Hieronim
Ciągle źle mówiono o nim:
A, że gruby, że niezgrabny,
Że nieładny, niepowabny
Wszystkie zwierzęta się z niego śmiały
I non-stop mu dokuczały
Hieronimek łzy wylewał
Gdy ktoś z niego się naśmiewał
Cierpiał słonik nasz katusze
Wciąż próbował zrzucić tuszę
Marne jednak jego próby
Ciągle słyszał: „Ale gruby!”
Aż tu nagle dnia pewnego
Przycisnęło hienę drzewo
Hiena Henia, jak to hiena,
Zawsze pierwsza do szydzenia,
Teraz leży ledwo żywa
I pomocy głośno wzywa
A, że wszystkim dokuczyła
Na litość nie zasłużyła
Hieronimek, dobra dusza
Spośród zwierząt pierwszy rusza
I, nie bacząc na zniewagi –
nie brakuje mu odwagi –
drzewo trąbą chwyta lekko
i uwalnia Henię prędko
Henia, chociaż ledwo dyszy
Zewsząd podziw zwierząt słyszy
Lecz nie dla niej te fanfary
To Hieronim w laurach cały
Bo choć gruby i niezgrabny
Stał się teraz bardzo sławny
Dobre serce doceniono
I odwagę wyróżniono
Odtąd „Wielkim” go nazwano
I o tuszy zapomniano
Bo też wielkość Hieronima
Z tuszą nic wspólnego ni ma ;)