Inscenizacja na Dzień Mamy i Taty pt. „Kłopoty z wiosną”
WIOSNA:
Witam wszystkich to ja wiosna,
piękna i radosna.
To ja kwiaty wam daruję
i na niebie piękną tęczę maluję.
Lecz dzisiaj zamiast pracy
biorę książkę i ruszam na wczasy.
MOTYLE:
Od rana fruwamy i kwiatów szukamy.
Wiosno nasza kochana gdzie jest kwiatowa polana.
WIOSNA:
Dzisiaj mam wczasy i nie idę do pracy.
PSZCZÓŁKI:
A my pszczoły pracowite nektaru szukamy.
Skrzydełkami machamy i już siły nie mamy.
Wiosno kochana daj choć jednego tulipana.
WIOSNA:
Dzisiaj mam wczasy i nie idę do pracy.
BOCIAN:
Kle, kle, kle.
Przyleciałem tu z Afryki na zielone smakołyki.
Ale żabki się chowają i do wody uciekają.
Wiosno kochana pomóż szukać mi śniadania.
WIOSNA:
Dzisiaj mam wczasy i nie idę do pracy.
DZIECI:
Idzie wiosna po świecie,
piszą o niej w gazecie.
Ma zziębnięte paluszki
i we włosach kwiatuszki.
Biega boso po trawie,
trzyma ptaszki w rękawie.
WIOSNA:
Nie będę biegała i ptaków szukała.
Ja mam dzisiaj wczasy i nie idę do pracy.
DZIECI:
Wiosno kochana czy jest dzisiaj zaspana?
Czy zgubiłaś trzewiczki?
Czemu kwiatów nie chcesz czarować?
Czemu radość chcesz nam schować?
My ci zaśpiewamy
a na kwaśną minkę damy ci witaminkę.