Realizując projekt edukacyjny: „Zdrowo i bezpiecznie” w grupie najmłodszej, postanowiłam zaprosić do naszego przedszkola, przyjaciela i znawcę czworonogów. Chciałam, by dzieci poznały zasadę postępowania w przypadku kontaktu z obcym psem. Nasz gość – „treser –amator” pokazał jak przyjmować pozycję obronną „na żółwia” w przypadku kontaktu z agresywnym psem. Uświadomił dzieciom, że trzeba zawsze zachować ostrożność i dystans w czasie spotkania z nieznanym psem. Uwrażliwił też dzieci na krzywdę czworonogów opowiadając, czego psy nie lubią i co czują. Pozwolił Maluchom pogłaskać Corteza (wyłącznie po grzbiecie) i opowiedział, jak należy opiekować się psem, czym karmić, jak często wyprowadzać na spacer. Jedna z dziewczynek przełamała lęk przed psem i pogłaskała Corteza. Była to dla niej pewnego rodzaju terapia, gdyż kiedyś miała traumatyczne przeżycie w związku z pogryzieniem przez Amstafa. Na zakończenie spotkania nasz gość pozostawił przedszkolakom „broszurkę” zawierającą rebusy, kolorowanki oraz cenne uwagi na temat „Jak postępować z psem”. Dzieci wręczyły mu pacynkę - psa oraz pudełko karmy dla Corteza.
W ramach tegoż projektu zorganizowałam spotkanie z „pasjonatem – ornitologiem”. Nasz gość opowiedział dzieciom o migracji ptaków nad naszym jeziorem. Maluch mogły posłuchać ptasich treli, które zostały nagrane podczas przyrodniczych obserwacji pana „ornitologa”. Dzieci były zachwycone ptasim śpiewem. Atrakcją tego spotkania była obserwacja przez lornetkę „przedszkolnej ptasiej stołówki” przez którą każdy mógł obserwować, co dzieje się za oknem przedszkola. Dostaliśmy w prezencie budkę lęgową, którą później pan woźny zawiesił na jednym z drzew koło naszego przedszkola. Pan ornitolog zachęcał Maluchy, aby dokarmiały ptaki i żeby robiły to systematycznie. Ostrzegł jednak, by nie podawać im „wędzonej słoninki” tylko ziarno pszenicy, żyta, kukurydzy i „gotową” karmę dla ptaków. Zapewnił dzieci, że ptaki odwdzięczą się nam już wiosną. Maluchy obiecały pomagać ptakom w okresie zimy, wiedząc już, że ich pomoc jest niezbędna. Kończąc spotkanie z „pasjonatem - ornitologiem” dzieci utwierdziły się w przekonaniu, że bez ptaków (i tych dużych i małych) świat byłby smutny i szary.
Oba spotkania „z miłośnikami przyrody” wywołały u dzieci wiele emocji: w tym dużo radości i zadowolenia, bo jak wiemy – najlepszą metodą uczenia się i poznawania świata jest bezpośredni kontakt z nim i działanie.